Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Przedwczoraj o 9 rano w drodze do pracy na przystanku kopnął mnie w nogę obcy mężczyzna, nie mam pojęcia z jakiego powodu, szedł wczesniej za mną, a jak stanelam na przystanku to podszedł i mnie kopnal czubem buta w bok mojej stopy. Najgorsze jest to, ze po wymieszaniu się w tłum on do mnie podchodził i patrzyl się na mnie z rozdziabiona gęba. Nikt na cale te wydarzenie nie zareagowal, chociaż bylo więcej jak 5 osób. Czulam się bezsilna, a twarz tego czlowieka byla przerażająca, jak sobie to przypominam wszystko... ciarki przechodzą mi po plecach. Bylam przerażona, a do mojego autobusu zostalo 3 minuty, wiec wsiadlam do pierwszego lepszego jaki podjechal żeby uciec jak najdalej. Gdy zobaczyl, ze zmierzam w stronę autobusu to ruszyl za mną, wiec pierwsze co zrobilam to podeszlam do kierowcy i ten się zatrzymal. Patrzy się na mnie przez szybę jak jakiś potwór. Najgorsze jest to, ze boje się teraz wychodzić z domu. Nie mogę spać ani jeść, ciągle widzę te twarz i mam wrażenie, ze jutro znów spotkań go w tym samym miejscu. Zglosilam to na policje zaraz po wejściu do autobusu. Przezywam  to strasznie, jestem rozbita, zestresowana i teraz w każdej osobie napotkanej na ulicy widzę zagrożenie. Wiem, ze nikt mi tez nie pomoże ze strachu albo ze znieczulicy. Ludzie widzieli cale zajście i udawali, ze nic się nie dzieje. Jestem zalamana, nie wiem jak pójdę jutro do pracy. Dzisiaj mialam wolne i caly dzień o tym myślę. Co mam w takiej sytuacji zrobić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Witaj. Ja na twoim miejscu zaopatrzyłabym się w gaz pieprzowy lub coś podobnego do obrony. Nie bój się tylko się broń. Każdy z nas spotkał się kiedyś choć raz z tego typu ludźmi więc wiadomo, że psychopatów nie brakuje. nie bój się. Jeśli jest taka możliwość to idź na jakiś kurs samoobrony. Może jest taka możliwość by ktoś ciebie odprowadzał na przystanek póki nie przestaniesz się bać?

3

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Jak gaz nie pomoże a będziesz go dalej widziała w swoim zasięgu i nie będzie to przypadek to idź na policję i zgłoś to.

4

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

hej!

Proponuję rano udać się na przystanek poprzedzający ten na który zawsze chodziłaś. Możliwe, że nadłożysz drogi i będziesz musiała wcześniej wstać. Uważam, że warto spróbować.

Trzymaj się!

5

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku
umartwiona napisał/a:

Wiem, ze nikt mi tez nie pomoże ze strachu albo ze znieczulicy. Ludzie widzieli cale zajście i udawali, ze nic się nie dzieje.

Jest to bardzo normalne zachowanie ludzi.  Im wiekszy tlum, tym mniej jest prawdopodobne aby ktokolwiek przyszedl Ci z pomoca.  Kazdy sie oglada na innych.  Znakomita wiekszosc ludzi zachowuje sie jak owce zaatakowane przez wilka - tylko patrza sie jak wilk zabija jedna po drugiej.  Przyczyn takiego zachowania na pewno jest wiele, ale nie pomaga fakt ze w spoleczenstwie okazywanie jakiejkolwiek agresji, nawet wobec napastnika, jest ostro krytykowane.

Okolicznosci i Twoje zachowanie tez maja wplyw na reakcje ludzi naokolo.  Dla innych moglo to wygladac jak jakies przepychanki pomiedzy malzonkami.  Jesli sytuacja nie jest jasna to wiekszosc ludzi nic nie zrobi.  Gdybys np. zaczela krzyczec "Co Pan chce!  Prosze mnie zostawic w spokoju!", to daloby to innym znac ze Ty tego faceta nie znasz.  Wtedy inni sa bardziej sklonni zeby co najmniej na niego krzyknac.

umartwiona napisał/a:

Co mam w takiej sytuacji zrobić?

Mysle ze przede wszytkim musisz stawic czola Twojemu strachowi.  Kurs samoobrony i noszenie gazu pieprzowego to sa bardzo dobre kroki przygotowujace do fizycznego zmierzenia sie z taka sytuacja.  Jednak jest jeszcze bardzo istotny aspekt psychologiczny, ktory rzadko jest omawiany.  Otoz osoba ktora nie jest psychologicznie gotowa na takie starcie nawet po przejsciu kursu samoobrony bedzie niepewna wlasnych mozliwosci i bedzie sie wahac i ulegac.  Wyobraz sobie siebie w tej samej sytuacji, tyle ze zamiast reagowac strachem przez glowe przechodza Ci mysli typu "To Ja jestem najniebezpieczniejszym zwierzeciem na tym przystanku.  Nie masz frajerze pojecia w jakim jestes niebezpieczenstwie.  Bedziesz mial bardzo zly dzien".  Z takim nastawieniem nie mialabys problemu z uzyciem przemocy.

6 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2016-03-01 23:55:56)

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

To i tak masz dużo szczęścia.
Mógł kopnąć w stopę , stanąć dalej a potem mrugnąć i się  ostentacyjnie oblizywać (powiedzmy że lubieżnie).

7

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Zmierzylam się ze swoim strachem i poszlam normalnie na przystanek. Teraz będę bardziej czujna, ponieważ od dluzszego czasu czulam się pewna siebie i nie spodziewalam się, ze cos takiego może mieć w ogóle miejsce o 9:00 rano. Najgorsza w tym wszystkim poza naruszeniem mojej nietykalności cielesnej byla jego psychopatyczna gęba, ta sytuacja teraz zdaje mi się jakaś odrealniona, jakby to byl tylko zly sen.

8

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku
kwadrad napisał/a:

To i tak masz dużo szczęścia.
Mógł kopnąć w stopę , stanąć dalej a potem mrugnąć i się  ostentacyjnie oblizywać (powiedzmy że lubieżnie).

Ta twarz Goluma z rozdziabionym aparatem gębowym byla tak potwornie ohydna i odrazajaca, ze nie jesteście w stanie sobie tego wyobrazić, a wzrok jakby w ogóle nie nalezal do czlowieka...
Jakby się oblizal to puscilabym chyba pawia...

9

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku
umartwiona napisał/a:
kwadrad napisał/a:

To i tak masz dużo szczęścia.
Mógł kopnąć w stopę , stanąć dalej a potem mrugnąć i się  ostentacyjnie oblizywać (powiedzmy że lubieżnie).

Ta twarz Goluma z rozdziabionym aparatem gębowym byla tak potwornie ohydna i odrazajaca, ze nie jesteście w stanie sobie tego wyobrazić, a wzrok jakby w ogóle nie nalezal do czlowieka...
Jakby się oblizal to puscilabym chyba pawia...

Problem mógłby być taki ze po puszczeniu pawia , mógłby oblizać się drugi raz.
W takiej sytuacji wiele byś nie poradziła ponieważ skończyła Ci się amunicja.
Mógłby nawet znaleźć wspólny temat do rozmowy np "ja też lubię korniszony ale za groszkiem to już nie przepadam".
Nie jestem pewien czy to dobra strategia.

10

Odp: Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Pierwsze co mi przeszło przez myśl, to osoba upośledzona, która po prostu uciekła opiekunowi. Jakiś czas temu był taki temat na innej stronie opisywany przez człowieka, który opiekuje się takimi osobami z zawodu. Opis by pasował, do tego co Cię spotkało. Tacy ludzie są agresywni lub tacy się wydają, bo nie zawsze potrafią panować nad emocjami, a pokazanie im sposobu na to, by sobie z nimi radzili nie jest łatwe ze względu na to, że komunikacja jest utrudniona. Za granicą takich ludzi oddaje się do specjalnych ośrodków, w których są po prostu pilnowani by sobie i nikomu innemu nic złego nie zrobili, czy po prostu by mieli opiekę 24/7. U nas nie ma takiej opcji i często dopóki żyją rodzice, biorą pod opiekę takie dziecko, ale ze względu na ograniczenia wiekowe siłą rzeczy taka osoba może czasem uciec. Tu bym doszukiwał się przyczyny tego, co Cię spotkało.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Agresywny psychopata kopnął mnie na przystanku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024