Witam, mam mały problem. Jestem z moim chłopakiem 1,5 roku. Od roku wspolzyjemy. On ma 23 lata ja 18. Na początku kochalismy sie co tydzien, czasem nawet 2 razy w tygodniu. Teraz raz na miesiąc albo czasem wgl. Nigdy nie doszłam i moze to jest powodem mojej małej niecheci do wspolzycia. Ciesze sie z kazdego zblizenia,ze moge być blisko niego i sprawic mu przyjemność. On ogolnie bardzo mnie pociąga ,ma swietne cialo. Staram sie jak moge zeby nie odczuwał głodu seksualnego. Sprawiam mu przyjemnosc ustami , noedawno pare razy razem bralismy prysznic i tam tez się zabawialismy. Pozwalam mu czasem finiszowac na twarz lub na piersi. Wiem ze mnie bardzo kocha i ze nie zostawilby mnie z takiego powodu ale mi samej zaczyna to przrszkadzac ze nigdynie doszłam. Moze macie jakies swoje sposoby na to abym w koncu i ja odczuwala przyjemnosc?
To powiedz mu o tym, szczera rozmowa potrafi czynić cuda.
To powiedz mu o tym, szczera rozmowa potrafi czynić cuda.
Rozmawialam z nim ale powiedzialam mu ze kiedys doszłam (co jest nie prawda) zeby mu nie bylo przykro. Zawsze bylam taka osoba ze bardziej dbalam o innych niz o siebie. Gdy lezymy na lozku i tak po prostu sie bawimy jest cudownie bo jest bardzo meski i stanowcxy co lubie ale gdy juz jestesmy bez ubran on zaczyna sie trzasc. Mowi ze to z podniecenia. Ja wszystko rozumiem ale wtedy juz znika w moich oczach ta jego meskosc i stanowczosc. Baardzo mnie to zniecheca bo mimo ze jest ode mnie starszy czuje jakbym wspolzyla z 13latkiem...
4 2016-02-29 13:32:17 Ostatnio edytowany przez kareninka (2016-02-29 13:33:19)
Ojej wiem o czym mówisz z tym trzęsieniem się. To wygląda tak żałośnie, że wszystkiego się odechciewa. Może próbujcie przy zgaszonym świetle, żebyś tego nie widziała, bo wątpię, by on zapanował nad tym. Albo podkrecić ogrzewanie, chociaż nie wiem, czy to coś da. Zresztą takie środki to chwilowe rozwiązanie.
Masturbujesz się? Jeśli nie, to zacznij. Wyegzekwuj tez na facecie, zeby lepiej i dłużej się Tb zajmował. Jak poznasz co Cię jara (podczas masturbacji), będziesz wiedziała co chłopak ma robić. On Ci robi minetę? Moze jest kłodą, egoista i wgl jest benadziejny, ale tego nie wiesz, bo to pewnie Twój pierwszy partner. Całuje po szyi, po ciele? Robi minetę? Głaszcze, całuje po twarzy? Jak długo trwa wasza gra? Może w tym jest problem, że facet ma Cię gdzieś i nie podniecasz się przez to dostatecznie. Polecam długą grę wstępną, gdzie to on jest stroną bardziej aktywną, oglądanie porno- najlepiej to dla kobiet, takie delikatne, nie pamiętam cholercia jak to się nazywało (żeby sprawdzić jakie bodźce mogłyby na Cb zadziałać; nie wiem czy to do końca dobry pomysł, ale mi własnie to pomogło odkrywać rzeczy, które MOGĄ mi się spodobać w seksie), masturbację i pomaganie sobie ręką w czasie stosunku.
I nigdy więcej nie kłam jesli chodzi o seks. Działasz w ten sposób na własną niekorzyść.
Ojej wiem o czym mówisz z tym trzęsieniem się. To wygląda tak żałośnie, że wszystkiego się odechciewa.
Może próbujcie przy zgaszonym świetle, żebyś tego nie widziała, bo wątpię, by on zapanował nad tym. Albo podkrecić ogrzewanie, chociaż nie wiem, czy to coś da. Zresztą takie środki to chwilowe rozwiązanie.
Masturbujesz się? Jeśli nie, to zacznij. Wyegzekwuj tez na facecie, zeby lepiej i dłużej się Tb zajmował. Jak poznasz co Cię jara (podczas masturbacji), będziesz wiedziała co chłopak ma robić. On Ci robi minetę? Moze jest kłodą, egoista i wgl jest benadziejny, ale tego nie wiesz, bo to pewnie Twój pierwszy partner. Całuje po szyi, po ciele? Robi minetę? Głaszcze, całuje po twarzy? Jak długo trwa wasza gra? Może w tym jest problem, że facet ma Cię gdzieś i nie podniecasz się przez to dostatecznie. Polecam długą grę wstępną, gdzie to on jest stroną bardziej aktywną, oglądanie porno- najlepiej to dla kobiet, takie delikatne, nie pamiętam cholercia jak to się nazywało (żeby sprawdzić jakie bodźce mogłyby na Cb zadziałać; nie wiem czy to do końca dobry pomysł, ale mi własnie to pomogło odkrywać rzeczy, które MOGĄ mi się spodobać w seksie), masturbację i pomaganie sobie ręką w czasie stosunku.
I nigdy więcej nie kłam jesli chodzi o seks. Działasz w ten sposób na własną niekorzyść.
Może masz rację z tym,że w jakimś stopniu jest egoistą.. Gra wstępna? u nas jej tak naprawdę niema. Nasz seks często wygląda tak,że wpatruje się we mnie przez długi okres z rozchylonymi ustami , trzęsie się jak juz wspominałam no i rusza biodrami oczywiście. Myślę ,że chłopak naoglądał się za dużo filmów pornograficznych bo oczekuje ode mnie ,że będę jękać, stękać i nie wiadomo jeszcze co robić. jak z nim kiedys rozmawiałam na temat naszego kochania się i o tym żeby zwracał w ogóle na mnie uwagę ,żeby mnie pocałował ,przytulił a nie tak jak do tej pory jakaś misja: rozebrać się i ruchem jednostajnym doprowadzić do tego żeby było mu przyjemnie i koniec, to powiedział mi wtedy że ja moją postawą w tym czasie też go nie zachęcam. tylko ,że to on wgl o mnie nie myśli. ja go przytulam i staram się. Dlatego też o wiele bardziej wolę po prostu poleżeć z nim na łóżku i się z nim poprzytulać bo wtedy czuję,że to on nosi spodnie w tym związku , że się mną opiekuje. Mam nadzieję że za jakiś czas przejdzie mu to trzęsienie się jak ciułała bo to naprawde bardzo demotywuje
Jezu, skoro tak to wygląda, to nic dziwnego, że nigdy nie doszłaś Ten facet to tragedia. Porozmawiaj z nim stanowczo i postaw ultimatum: albo zacznie myśleć nie tylko o sobie i wspólnie popracujecie nad waszym współżyciem, albo, nie owijając w bawełnę, ten związek nie ma sensu bycia.
Jezu, skoro tak to wygląda, to nic dziwnego, że nigdy nie doszłaś
Ten facet to tragedia. Porozmawiaj z nim stanowczo i postaw ultimatum: albo zacznie myśleć nie tylko o sobie i wspólnie popracujecie nad waszym współżyciem, albo, nie owijając w bawełnę, ten związek nie ma sensu bycia.
Niestety bardzo często tak to wygląda. Ja się staram mu jakoś urozmaicić to wszystko i nawet ostatnio jak brałam kąpiel zawołałam go do mnie do łazienki i zrobiłam mu dobrze ustami w wannie. Kiedyś po seksie po prostu wstawał i zaczynał zmieniać temat zadawał mi jakies pytania odbiegające od tego co sie przed chwilą stało albo gadał durnie o pogodzie. mówiłam mu że chciałabym się przytulić do niego po wszystkim albo po prostu poleżeć razem i pogadać bo nie jestem jego dziwką tylko dziewczyną. A co do tego że związek niema sensu to uważam że sam związek to nie tylko seks. jest ważny ale nie najważniejszy więc chyba nie potrafiłabym zakończyć związku z kimś na kim bardzo mi zależy i kogo bardzo kocham tylko ze względu na to..
Jakly napisał/a:Jezu, skoro tak to wygląda, to nic dziwnego, że nigdy nie doszłaś
Ten facet to tragedia. Porozmawiaj z nim stanowczo i postaw ultimatum: albo zacznie myśleć nie tylko o sobie i wspólnie popracujecie nad waszym współżyciem, albo, nie owijając w bawełnę, ten związek nie ma sensu bycia.
Niestety bardzo często tak to wygląda. Ja się staram mu jakoś urozmaicić to wszystko i nawet ostatnio jak brałam kąpiel zawołałam go do mnie do łazienki i zrobiłam mu dobrze ustami w wannie. Kiedyś po seksie po prostu wstawał i zaczynał zmieniać temat zadawał mi jakies pytania odbiegające od tego co sie przed chwilą stało albo gadał durnie o pogodzie. mówiłam mu że chciałabym się przytulić do niego po wszystkim albo po prostu poleżeć razem i pogadać bo nie jestem jego dziwką tylko dziewczyną. A co do tego że związek niema sensu to uważam że sam związek to nie tylko seks. jest ważny ale nie najważniejszy więc chyba nie potrafiłabym zakończyć związku z kimś na kim bardzo mi zależy i kogo bardzo kocham tylko ze względu na to..
Oj pożyjesz tak jeszcze trochę, to zmienisz zdanie. Popieram poprzedniczkę. Ultimatum to najlepsze rozwiązanie. Jak kocha to się postara. Jak nie kocha, to po co Ci ktoś taki?
karina.aa1 napisał/a:Jakly napisał/a:Jezu, skoro tak to wygląda, to nic dziwnego, że nigdy nie doszłaś
Ten facet to tragedia. Porozmawiaj z nim stanowczo i postaw ultimatum: albo zacznie myśleć nie tylko o sobie i wspólnie popracujecie nad waszym współżyciem, albo, nie owijając w bawełnę, ten związek nie ma sensu bycia.
Niestety bardzo często tak to wygląda. Ja się staram mu jakoś urozmaicić to wszystko i nawet ostatnio jak brałam kąpiel zawołałam go do mnie do łazienki i zrobiłam mu dobrze ustami w wannie. Kiedyś po seksie po prostu wstawał i zaczynał zmieniać temat zadawał mi jakies pytania odbiegające od tego co sie przed chwilą stało albo gadał durnie o pogodzie. mówiłam mu że chciałabym się przytulić do niego po wszystkim albo po prostu poleżeć razem i pogadać bo nie jestem jego dziwką tylko dziewczyną. A co do tego że związek niema sensu to uważam że sam związek to nie tylko seks. jest ważny ale nie najważniejszy więc chyba nie potrafiłabym zakończyć związku z kimś na kim bardzo mi zależy i kogo bardzo kocham tylko ze względu na to..
Oj pożyjesz tak jeszcze trochę, to zmienisz zdanie. Popieram poprzedniczkę. Ultimatum to najlepsze rozwiązanie. Jak kocha to się postara. Jak nie kocha, to po co Ci ktoś taki?
Porozmawiam z nim i powiem eszystko szczerze co o tym wszystkim mysle. To w sumie po czesci moja wina bo on pytal czy mi dobrze a ja mowilam ze tak takze chlopak myslal ze jest wszystko okej wiec robil tak dalej..
A jak w ogóle wasz związek wygląda w innych aspektach życia? Jak często robi coś dla ciebie? Jak traktuje twoje inne prośby i potrzeby?
A jak w ogóle wasz związek wygląda w innych aspektach życia? Jak często robi coś dla ciebie? Jak traktuje twoje inne prośby i potrzeby?
Nasz związek jest naprawdę cudowny. Prawie cały czas robi coś dla mnie Jest mi bardzo oddany, dba o mnie. Widać ,że mu zależy
12 2016-03-01 22:41:16 Ostatnio edytowany przez Jakly (2016-03-01 22:41:42)
Kurde, to już któryś przypadek o którym czytam, w którym facet jest na co dzień cudowny, a w łóżku jest kompletnym egoistą. Za nic w świecie nie mogę zrozumieć tego fenomenu Wytłumaczy mi ktoś tu jak to działa? Czy tacy faceci po prostu nie wiedzą, że poprzez włóż-wyjmij-spuść się nie sprawiają partnerce żadnej przyjemności? A może w ogóle nie wiedzą, że seks powinien być obustronną przyjemnością?
Tak czy siak, wpadłam na pomysł, żebyś kupiła mu książkę o tym jak zaspokoić kobietę, np. "Jej orgazm najpierw", bo być może on rzeczywiście nie wie...
Kurde, to już któryś przypadek o którym czytam, w którym facet jest na co dzień cudowny, a w łóżku jest kompletnym egoistą. Za nic w świecie nie mogę zrozumieć tego fenomenu
Wytłumaczy mi ktoś tu jak to działa? Czy tacy faceci po prostu nie wiedzą, że poprzez włóż-wyjmij-spuść się nie sprawiają partnerce żadnej przyjemności? A może w ogóle nie wiedzą, że seks powinien być obustronną przyjemnością?
Tak czy siak, wpadłam na pomysł, żebyś kupiła mu książkę o tym jak zaspokoić kobietę, np. "Jej orgazm najpierw", bo być może on rzeczywiście nie wie...
świetny pomysł! Oby to coś pomogło
Wątpię by książka naprawiła złe nawyki. Jeżeli facet chce jedynie się spuścić i iść spać to żadna mądra książka nic nie pomoże. Jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest rozmowa albo nawet zjebanie gościa za takie a nie inne podejście.
Wątpię by książka naprawiła złe nawyki. Jeżeli facet chce jedynie się spuścić i iść spać to żadna mądra książka nic nie pomoże. Jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest rozmowa albo nawet zjebanie gościa za takie a nie inne podejście.
w sumie racja.Niby mige go tym urazić no ale trudno jakoś to przeboleje. A może to na niego wpłynie. Mam taką nadzieje bo inaczej nie będzie dobrze.
da.vinci01 napisał/a:Wątpię by książka naprawiła złe nawyki. Jeżeli facet chce jedynie się spuścić i iść spać to żadna mądra książka nic nie pomoże. Jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest rozmowa albo nawet zjebanie gościa za takie a nie inne podejście.
w sumie racja.Niby mige go tym urazić no ale trudno jakoś to przeboleje. A może to na niego wpłynie. Mam taką nadzieje bo inaczej nie będzie dobrze.
Niezaspokojenie prędzej czy później stanie sie powodem zdrady lub rozstania. Lepiej działać teraz aniżeli zostać sfrustrowaną feministką.
Wezcie nie karmcie trolla.
Tu sie zali, ze nie odczuwa potrzeby, a w innym watku zastanawia nad wlkadaniem "paluszka" (?) w cewke moczowa.
Ta niby 18-latka z facetem do dupy?
Erotoman-gawedziarz znalazl sobie podatny grunt
Wezcie nie karmcie trolla.
Tu sie zali, ze nie odczuwa potrzeby, a w innym watku zastanawia nad wlkadaniem "paluszka" (?) w cewke moczowa.Ta niby 18-latka z facetem do dupy?
Erotoman-gawedziarz znalazl sobie podatny grunt
To z cewka moczowa to tylko pytanie bo widzialam clkiem przypadkiem gdzies na internecie ze takie cos jest wgl mozliwe paluszek czyli palec dla eyjasnienia
dlatego jest to w innym temacie bo zupelnie nie dotyczy tego
i nie zycze sobie takich slow w moja i mojego chlopaka strone. Skoro jestes taka dojrzala to powinnac miec jakies granice. Chociaxby ze wzgledu na wiek. Jesli cos sie nie podoba to trudno. Ja nikogo nie zmuszam do odpowiadania na moje pytania