Szukam osoby, która była u psychologa, psychiatry, u której stwierdzono hipochondrię. Mam uczucie, że choruję na tą chorobę. Nie chcę iść do lekarza, najpierw chciałabym z kimś o tym porozmawiać.
Cześć !!!
Na hipochondrię cierpiałam kilka lat. Nie jest to do końca choroba uleczalna, nadal czasami odczuwam jej symptomy, ale jakoś już nauczyłam się z tym żyć
3 2016-03-21 09:07:03 Ostatnio edytowany przez nokiaaa (2016-03-21 09:09:30)
Nasza niania która była u nas pol roku.
Oka ucho nos.gardło.biodro.jajnik.
to do lekarza i recepta na jakiś steryd.oko zakuje to po krople.gardło zaboli to potrafi iść po receptę do laryngologa.zajmuje czas pierdami i jest naremna.
Pozwolilismy sobie do listopada wymyślać pierdy.z poważnych powodów był pogrzeb babci i bol zęba.reszta to katar.żeby wymyślać wolne.odmowilismy w koncu bo jezdzilam z synkiem do moich teściów piec razy przez trzy miesiące bo ona wymyslala.ale zabawnie było:)