Motylki w brzuchu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

1 Ostatnio edytowany przez Arica (2016-02-02 23:08:22)

Temat: Motylki w brzuchu

Witam, mam pewien z pozoru błahy problem.
Na wstępie zaznaczę, że mam 23 lata i nie należę do osób nieśmiałych, o zaniżonej samoocenie etc. Temat jest mi obcy, bo nigdy nie miałam problemów w kontaktach damsko-męskich. Na co dzień jestem duszą towarzystwa i nie sprawia mi trudności zainicjowanie kontaktu z mężczyzną, który wpadł mi w oko.

Poznałam pewnego pana, który bardzo mi się spodobał, można powiedzieć ideał, niesamowicie inteligentny, ma wspaniałe poczucie humoru i do tego przystojny, czego chcieć więcej? W dodatku mam wrażenie, że również wpadłam mu w oko, sam inicjuje kontakt, znacznie częściej, niż ja, dodam jeszcze, że facet jest sporo starszy. Nasza krótka znajomość opiera się na przeciągłych spojrzeniach, uśmiechach i miłych pogawędkach, zresztą na razie nie może być inaczej, gdyż jesteśmy w oficjalnych stosunkach (które niedługo wygasną) w związku z czym jakieś otwarte umizgi odpadają.

Tutaj właśnie pojawia się problem, facet podoba mi się do tego stopnia, że zupełnie tracę w jego obecności głowę, czuję się jak 14-latka, z którą hormony robią co chcą (szczerze powiedziawszy nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam, nawet w wieku 14 lat). Serce zaczyna mi walić jak szalone, czuję przysłowiowe "motylki w brzuchu", czuję jak krew uderza mi do mózgu i jak robię się czerwona jak burak, mało tego nie potrafię sklecić sensownego zdania (chociaż zazwyczaj jestem wygadana), głos mi się łamie, etc.

Po pierwsze ze względu na oficjalne relacje te "objawy" bardzo mi przeszkadzają, nie mogę skupić się na swoich obowiązkach. Po drugie mam nadzieję, że po ustaniu łączących nas formalnych więzów nasza znajomość rozwinie się w bardziej przyjemnym kierunku, ale żeby tak się stało raczej powinnam odwzajemniać zainteresowanie, a w związku z opisanymi wyżej symptomami ostatnio zaczęłam unikać kontaktu z interesującym mnie obiektem.

Drogie Panie i Panowie poradźcie mi jak zapanować nad swoim ciałem, zanim przez swoje dziwne zachowanie skompromituję się totalnie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Motylki w brzuchu

No cóż, poszukaj w necie trucizny na motyle i będzie po sprawie http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif.
A tak na poważnie, to piszesz, że jest on znacznie starszy ale nie piszesz czy jest z kimś w związku, czy ma rodzinę etc.
Jeżeli ma rodzinę to zażyj podwójną dawkę trucizny aby mieć pewność, że motylki w Twoim brzuchy w 100% wyzdychają.
Na czyimś nieszczęściu nie zbudujesz swojego szczęścia.

3

Odp: Motylki w brzuchu

lol, czyli jesteś stażystką a on twoim szefem?
to normalne, połowa szefów dyma stażystki, doczekasz się.
ps. uważaj, żeby jego zona się nie dowiedziała, bo możesz mieć problemy.

4

Odp: Motylki w brzuchu

Po prostu spróbuj z nim podyskutować o różnych rzeczach i poznać. Może się okazać że on jest nieodpowiedni i wcale nie będzie między wami jakiejkolwiek więzi. Za bardzo twoje myśli kierują się do seksu, stąd masz takie silne emocje, i to jest bardzo źle dla ciebie. Gdybyś myślała jedynie o relacji przyjacielskiej nie miałabyś takiego niepokoju.
Jeżeli myśli o seksie powodują taki niepokój, powinnaś przewartościować swoje dążenia, wyeliminować potrzebę seksu, bo to ciebie wykończy. Przecież na myśl że mogę się z kimś zaprzyjaźnić nie powinny pojawiać się lęki tylko uczucie szczęścia! Skoro jest inaczej, to oznacza że moje spostrzeżenie jest słuszne.

5

Odp: Motylki w brzuchu

Jest wolny, rozwiódł się w tamtym roku, już zrobiłam rekonesans, więc nie bulwersujcie się, że chcę rozbić komuś rodzinę.

Jestem praktykantką, on nie jest moim bezpośrednim przełożonym, ale pracuje w tej samej firmie.

Już kilka razy mieliśmy okazję podyskutować o pracy i nie tylko, mamy wspólne zainteresowania i zbieżny światopogląd.

Z tym, że w miarę rozwoju naszej znajomości te uczucia nie mijają, a wręcz się nasilają. Bardzo chciałabym je wyeliminować, tylko jak?

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024