Ogromne problemy ze snem. :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Ogromne problemy ze snem. :(

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1 Ostatnio edytowany przez bialy_kot (2016-02-01 23:21:22)

Temat: Ogromne problemy ze snem. :(

Witam.
Moim problemem jest ciągle zmęczenie, które wynika z braku dobrego snu.
Odkąd pamiętam miałam problemy z zasypianiem, nie umiałam ot tak się położyć i usnąć. Zawsze miałam burzę myśli i zasypiałam po min. pół h. Za to nigdy nie miałam problemu ze wstawaniem - wyskakiwałam z łóżka jak z tostera, gdy dzwonił budzik (czasem aż  zakręciło się w głowie).

Od miesiąca nie mogę normalnie spać. Wiem, że jest to spowodowane stresem związanym z szukaniem pracy, brakiem pieniędzy, brakiem partnera u boku i jeszcze kilkoma rzeczami w życiu prywatnym.
Nie mogę usnąć - rzucam się po łóżku jak szalona (mam chyba zespół niespokojnych nóg), raz ten bok, raz ten, raz na plecach, raz na brzuchu. Często jest tak, że kładę się do łóżka totalnie zmęczona, a on tego wiercenia odechciewa mi się spać, a raczej płakać, że chęć snu odeszła, a tu przecież za 6h trzeba wstawać... Dodam, że by normalnie funkcjonować potrzebuję ok. 9h spokojnego snu. Do tego mam jeszcze milion myśli i dobrych i złych, ale nie potrafię się po prostu odciąć i spać.

Jak już usnę to co chwilę się budzę.
Ciągle wiele mi się śni, pamiętam te sny i wydaje mi się, że przez to, że są tak realistyczne to jestem tym taka umordowana.
Do tego od niedawna mam kota no i sen w jego towarzystwie stał się bardziej płytki, mimo, że od 22 do 6 rano smacznie śpi u mego boku. Ale od 6 zaczynają się wariacje i nawet jak mogę pospać do 10 to od 6 z nim wojuję, bo albo stuka czymś mi przy głowie, albo drapie i gryzie mi ręce. Wreszcie go wyrzucam to drapie w drzwi i miauczy.
Bardzo mi przeszkadzają wszelkie szmery, słyszę sąsiadów schodzących do pracy po klatce, samochody i już nie mogę spać. Dodam, że u mnie w bloku wszystko się nosi. Słyszę bardzo jak ktoś u góry chodzi, jak sąsiadka na dole o 6 się modli... I nie mogę tego olać, tylko się wsłuchuję i ze spania nici.
Czasem zakładam koreczki do uszu i opaskę na oczy i śpię, ale ileż można, to też nie jest komfortowe i zdrowe.

I - co dziwne - mam ostatnio ogromne problemy ze wstawaniem! Nigdy tak nie było. Przestawiam budzik, nie mogę się wygrzebać z łóżka, a jak już wstanę to jestem jak zombiak.
Często jest tak, że od 6 do 8 nie śpię, nagle zasypiam i za 10min dzwoni mi budzik...


Tak się wyżaliłam, a teraz zapytam - JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ nim udam się do lekarza?
Czy bierzecie jakieś tabletki i herbatki na sen, które naprawdę pomagają?
Chcę spróbować coś na zespół niespokojnych nóg i czasem biorę ziołowy Nervomix na uspokojenie.
Próbuję też wieczorem się wyciszyć, słucham relaksującej mnie muzyki i czasem koloruję. Niby wysiłek fizyczny też pomaga spać, ale z tym u mnie był zawsze problem, bo nie mogę zabrać się za ćwiczenia, ale ich brak nie powoduje tych problemów, bo wcześniej nie ćwiczyłam, a spałam normalnie.

Dodam, że robiłam podstawowe badania - nie mam stanów zapalnych, wszystko z krwią ok.

Nim sprawy w życiu się unormują i stresy miną to minie trochę czasu (mam na myśli miesiące). Jak poradzić sobie póki co z tym spaniem?

Z góry dzięki za rady!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Teraz jest taka pogoda, też mam problemy ze snem. Ziołowe tableteczki nie działają, zwróć uwagę czy czasami nie jesteś na jakiejś diecie, też dużo od niej zależy. Mi przechodzi po ponad 3mc.

3

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Bialy_kocie, miałem kiedyś podobnie. Też stres związany z pracą (przez kilka miesięcy byłem "na wylocie", jako tzw. "uwolnione zasoby"), zima itp. W nocy nie mogłem zasnąć do 4-5 rano, a szedłem do pracy na 7. W robocie o 9 rano zasypiałem nad klawiaturą, a jak wracałem do domu, to przed telewizorem... Ale to też tylko na pół godziny - godzinę. A w nocy powtórka z rozrywki...

Ziołowe środki nasenne, kupowane bez recepty mogłem potraktować jako cukierki.

Lekarz pomógł, ale tylko na chwilę - przez 3 miesiące brałem przepisany przez niego Sanval, który na początku miał działanie niesamowite (zwalał mnie z nóg w pół godziny po zażyciu, a jest mnie 120 kilo big_smile ). Zaczynałem od połówki pastylki, ale po 3 miesiącach nie wystarczało już nawet półtorej, żeby zasnąć. Lekarz zrobił wszystkie możliwe badania, łącznie z biopsją tarczycy. I nic. Stanęło na tym, że chyba tylko psychiatra...

Pomógł dopiero zaległy urlop z 2 lat - wyjechałem na wieś na 3 tygodnie i odciąłem się zupełnie od cywilizacji. Praca fizyczna i przebywanie na świeżym powietrzu przywróciło mnie "do pionu" i ustawiło zegar biologiczny jak należy. Jak masz taką możliwość - spróbuj może tak wyjechać, pochodzić, popracować na powietrzu, dotlenić się, "ustawić" odpowiednio...

4

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

To niesamowite, że tylko taki wyjazd Ci pomógł. Naładowałeś baterie, ale jednak potem znowu powrót do stresującego życia?
Mój zeszły tydzień był pełen stresu, ale i zapracowania, a do tego choroby = masakra. Ale zauważyłam, że lepiej spałam, bo byłam bardzo zmęczona. Jednak pewnej nocy nie mogłam znowu spać od 3:40. Słyszałam syczenie u góry telewizora, mojemu chłopakowi to nie przeszkadzało, a ja czułam się z tym źle, że słyszą jak ktoś nad głową słucha muzyki. Może za bardzo się nakręcam... Nie mogłam spać i nawet się poryczałam z tej bezsenności.
Jest możliwe, że dostanę wreszcie moją wymarzoną pracę na tę chwilę. Może wówczas mój organizm się uspokoi...

5

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

A moze melatonina ? Pomaga zasnac. Pogadaj z lekarzem czy farmaceuta. Niby nie jest silnym lekiem wiec nie szkodzi ale mozna zasnac smile

6

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Mnie też często w okresie natężonego stresu zdarzają się nieprzespane noce, a brak snu bardzo obniża mi nastrój i utrudnia funkcjonowanie. Próbowałam ziołowych środków nasennych , herbatek i nawet konwencjonalnych leków na sen. Oczywiście te ostatnie pomagają, ale mają to do siebie, że po jakimś czasie uzależniają, więc nie jest to rozwiązanie problemu. Z całą pewnością dłuższy wyjazd byłby zbawienny, ale przecież za jakiś czas pojawią się nowe stresy. Tak więc szukam jakiegoś sposobu naturalnego, ale skutecznego, który można stosować bez ograniczeń. Interesują mnie różne metody i techniki relaksacyjne wschodniej medycyny, może akupunktura. Czy macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? Czy możecie polecić jakiegoś specjalistę. Z góry dziękuję.

7

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Farmakologiczne środki nasenne niestety uzależniają, a ziołowe są słabe.
Trzeba zwrócic uwagę na takie rzeczy, jak konkretne wietrzenie sypialni przed snem i niska temperatura w pomieszczeniu.
Ciężko się zasypia i sen jest płytki, kiedy zbyt późno zjemy jakąś ciężkostrawna kolację.
Picie kawy, czy jakiejkolwiek herbaty po szesnastej, na przykład u mnie, też wywołuje problemy z zaśnięciem.

8

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

mnie swojego czasu pomagały tableti ziołowe kalms

9

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

ja swego czasu miałam przepisane od lekarza tabletki, quentapil 25 mg i tritico czy jakoś tak. Bardzo mi pomogło, unormowało mi się ze snem

10

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Ja bym poszła do lekarza, jeśli nic nie będzie pomagać... Nie koniecznie tabletki na sen, ale może trzeba by zrobić jakieś badania hormonalne czy coś...
PS. a spróbowałyście się zmęczyć...?

11

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(
szczerahanka napisał/a:

Ja bym poszła do lekarza, jeśli nic nie będzie pomagać... Nie koniecznie tabletki na sen, ale może trzeba by zrobić jakieś badania hormonalne czy coś...
PS. a spróbowałyście się zmęczyć...?

Też mi przyszło do głowy, że aktywność fizyczna może rozwiązać problem. Często, gdy spędzę leniwie za biurkiem dzień, mimo jakichś stresów to mam problem z zaśnięciem w nocy. Myślę o pracy, kręcę się z boku na bok. Nie mogę znaleźć dla siebie miejsca. Jednak, od kiedy zaczęłam regularnie ćwiczyć to oprócz efektów wizualnych związanych z wyszczuplenie sylwetki zauważyłam duże plusy w moim zachowaniu. Lepiej radzę sobie ze stresem w pracy i o wiele łatwiej zasnąć mi wieczorem po ciężkim dniu w pracy. Nie budzę się już tak często w nocy, a poranki nie należą do najgorszej części dnia.

12

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(
bialy_kot napisał/a:

To niesamowite, że tylko taki wyjazd Ci pomógł. Naładowałeś baterie, ale jednak potem znowu powrót do stresującego życia?

Ja bym raczej powiedział, że dopiero taki wyjazd mi pomógł.
W moim przypadku miałem pracę wybitnie biurowo-siedzącą (i to od kilku lat). Być może doszło do tego jeszcze to, że w ciągu 2 lat poprzedzających moje problemy ze snem 4 razy zmieniłem miejsce i stanowisko pracy (i za każdym razem związany z tym zakres i stopień odpowiedzialności) - co ciekawe, cały czas w jednej firmie... smile Przez te 2 lata na urlopie byłem wszystkiego półtora tygodnia, z czego prawie cały przespałem (dosłownie - po prostu spałem dzień i noc, budząc się praktycznie tylko na jedzenie).
Po trzech miesiącach jechania na prochach nasennych byłem już naprawdę zdesperowany, bo jak zauważyła tes_sa10 "Farmakologiczne środki nasenne niestety uzależniają, a ziołowe są słabe." A ja przez te 3 miesiące zwiększyłem dawkę prawie 3-krotnie, więc było się czego bać...
Jak pisałem, lekarka robiła różne badania, łącznie z biopsją tarczycy i nic jej nie wyszło. W końcu powiedziała, że zostaje tylko psychiatra, bo jej zdaniem to na podłożu psychiki. I tu był problem, bo jakbym poszedł do psychiatry, to żeby dobrze zdiagnozować przyczynę, musiałbym odpowiadać na pytania, na które niekoniecznie chciałbym odpowiedzi udzielić. A jakbym już ich udzielił, to mogło by się to różnie skończyć... Dlatego ten wyjazd był swoistą "brzytwą", której się chwyciłem w nadziei, że z "psycholem" nie będę musiał się spotkać.
Z racji "siedzonej" pracy doszedłem do wniosku, że spróbuję się po prostu tak fizycznie zmęczyć, że dosłownie padnę... i może wtedy zasnę. smile Na szczęście miałem możliwość realizacji tego planu. Pojechałem na wieś do babci, której powiedziałem, żeby dawała mi wszystkie najcięższe roboty, jakie tylko przyjdą jej do głowy. Porąbałem jej całe drewno na opał (wyszło tego tyle, że w szopie zmieściła się zaledwie połowa mojej "produkcji"). Przekopałem ogródek (choć ziemia była na kamień zmarznięta i śnieg jeszcze leżał). Poczyściłem chyba wszystkie rowy melioracyjne na łąkach. Po prostu zasuwałem od rana do nocy, ale się udało. Byłem tak zmachany, że po umyciu zasypiałem w "locie". Po 2 tygodniach takiej "jazdy" i powrocie do domu nie miałem już problemów ze snem i na szczęście do tej pory nie mam.
Na podstawie własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że jeśli masz pracę stricte umysłowo-biurową lub "siedzącą", to najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest właśnie intensywny wysiłek fizyczny - taki do kompletnego wyczerpania, aż padniesz zupełnie i następuje "restart systemu". Przez ostatnie półtora roku pracowałem fizycznie i to dosyć ciężko i choć często byłem "zjechany jak koń po westernie", to problemów z zasypianiem "na zawołanie" nie miałem (a może raczej właśnie dlatego). Teraz pracę zmieniłem znowu na biurową, ale to już inne klimaty i wiem na co zwracać uwagę, jak mój organizm reaguje. Aha, Coca-colę i tego typu napoje z kofeiną ograniczam, a po 20:00 odstawiam zupełnie.

13

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Z ziołowych  taki na prawdę dobry to nervomix sen, wcześniej inne ziołowe te oczywiście bez recepty w ogóle na mnie nie działały a ten rzeczywiście pomaga. Myślę , że warto spróbować.

14

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Ostatnio nawet jako tako mi się sypia. Muszę całkowicie się wyłączyć, a w bloku nie jest to możliwe. Zakładam opaskę na oczy i piankowe zatyczki do uszu. Wiem, że nie jest to dobre i zdrowe. Ale może jakoś pociągnę, a kiedy będzie więcej czasu - zacznę jakieś ćwiczenia.

15

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Polecam ZMB + GMC 7 Nutrition. Najlepszy środek na sen jaki stosowałem. A stosowałem dużo bo kiedyś miałem bardzo duże problemy ze snem.

16

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Na bezsenność często wpływa ból głowy. Ostatnio zastosowałam plastry przeciwbólowe Vita-Wave i muszę powiedzieć, że działają

17

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Wysilek fizyczny jest najlepszy na sen. Przynajmniej mi pomaga.Jakieś cwiczenia ew spacer wieczorem.

18

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Gdy nie moge zasnac czesto biore dluga goraca kapiel i slucham relaksujacej muzyki - zwykle to pomaga. Czasami jednak nawet ten wyprobowany sposob na niewiele sie zdaje, wtedy siegam po nervomix sen i od razu zasypiam.

Odp: Ogromne problemy ze snem. :(

Na pewno trzeba powyłączać wszystkie urządzenia typu tv,  komputer itp., najlepiej nawet ze 2 godziny  przed snem. Lepiej książki czytać no i ważne, żeby chodzić spać o regularnych porach i nie patrzeć na budzik jak nie możemy zasnąć, bo   to jest bardzo stresujące.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Ogromne problemy ze snem. :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024