Witam. Od tygodnia mam gips gdyż naderwałam sobie ścięgno kolanowe. Dziś już mnie nie boli. Przyznam się szczerze że byłam wczoraj na studniówce i troche tańczyłam nawet na tej nodze, ale tylko dlatego bo nie bolała. Nic nie czułam wiec się ośmieliłam. Przechodzę do sedna. Czy ktoś z was miał podobny problem? I czy po tym konieczna jest rehabilitacja? Boje się bo juz opuściłam tydzień szkoły. Teraz z racji ze są ferie nie martwię sie. Ale zdjęcie gipsu mam umówione dopiero 16 lutego. Czyli kolejne dni opuszczone. Czy potem będę mogła normalnie chodzić do szkoły? Oczywiście pewnie w jakimś usztywniaczu ale czy wgl. I teraz drugie pytanie czy mogę sobie sama zdjąć ten gips po 3 tyg a nie czekać jeszcze te dodatkowe 4 dni? (polska służba zdrowia-zapisując sie na za 3 tyg nie ma miejsca na odwinięcie bandażu bo mam tylko jednostronny gips) czy będzie potem jakiś problem z odszkodowaniem?
Odpowie mi ktos może? To bardzo ważne.
Warto iść na rehabilitację jest to pewna uciążliwość bo chodzi się na nią codziennie np przez dwa tygodnie (prócz weekendów), ale jest bardzo istotna w odzyskaniu sprawności.
Jutro mijają 3 tyg od założenia gipsu czyli tyle ile miałam chodzić. Czy mogę go sama zdjąć czy lepiej nie?
Sama lepiej nie zdejmuj skoro chcesz odszkodowanie. Bo zaraz będzie. A jakiś dokument o zdj gipsu a tu byś nie miała i po odszkodowaniu.
już Ci odpowiadam , też miałam naderwane ścięgno kolanowe i nie pozwoliłam sobie nałożyć gipsu , przepisano mi stabilizator i w nim mogłam chodzić i w miarę normalnie żyć przez ok 3 m-ce , po tym czasie rehabilitacja i powrót do świata zdrowych
Uwierz mi że ja tez prosiłam żeby mi nie zakładali ale lekarz powiedzial ze nie ma innej wyboru i na dodatek chamsko do mnie 'ja Ci tej nogi nie skręciłem ' a lekarz młody a taki nieprzyjemny, że szok. We wtorek mi juz zdejmują gips na szczęście mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze bo do szkoły jakos chodzić muszę.
Mam nadzieję, że wytrzymałaś i nie zdjęłaś sama gipsu. Jeszcze tylko jeden dzień pozostał, więc wytrzymasz. Jeśli chcesz się domagać odszkodowania to lepiej poczekać i mieć zrobione wszystko zgodnie z zaleceniami lekarza. Dwa dni Cię w szkole nie zbawi. Możesz przecież brać codziennie lekcje od znajomych i nadrabiać materiał na bieżąco, żeby się nie skumulowało wszystko z tych opuszczonych dni. Lepiej iść na rehabilitację po takim uszkodzeniu. Jeśli zaniedbasz jakieś czynności to uraz może powracać, co jakiś czas i będziesz musiała być wyjątkowo ostrożna.
Nadal go mam, nie zdjęłam.
Niby to tylko 2 dni ale nie wiem czy w środę dam rade iść tym bardziej że do przystanku mam 1,5 km a czasami tak się zdarza że nie ma komu mnie zawieść tak samo z rehabilitacja będzie czy będzie ktoś kto mógłby mnie podwieźć. ale zobaczymy mam tylko nadzieje ze będzie wszystko dobrze z nią.
i jak autorko , wszystko w porządku ?
we wtorek byłam na zdjęciu gipsu okazało się, ze nie jest za dobrze chcieli mi załozyć gips znowu ale odmówiłam. Zaproponowałam stabilizator i własnie mam go nosić kolejne 3 tyg
na razie ustawiony kąt 45 stopni za tydzień zmienić na 60 stopni. to i tak mało. martwię się strasznie, ze nie skończy się na tych 3 tygodniach i bede musiała nosić jeszcze. masakra jakaś. czytam w necie, ze ludzie po rekonstrukcji ACL szybciej wracają do zdrowia niż ja co miałam tylko naderwane. na szczęście dzieki ćwiczeniom mogę już ją wyprostować bo wcześniej nie mogłam. Zdejmuje stabilizator tylko do mycia, ale i tak jest uciążliwy strasznie tym bardziej ze w szkole mam sporo schodów..
jak już pisałam miałam 3 m-ce , nie nadwyrężaj tej nogi a zobaczysz z czasem ból minie i noga zacznie powoli funkcjonować , plusem stabilizatora jest to że możesz go sobie nałożyć na ubraną nogę (spodnie , leginy) po schodach staraj się stąpać na zdrową nogę , chorą podciągaj z czasem dojdziesz do wprawy , jeszcze będziesz tańczyć
Chodzę o jednej kuli tak jak zalecił lekarz ale w szkole mam sporo schodów to nawet jakbym nie mogła nie stawać to teraz jednak staję na niej. Powoli sobie stąpam ale przynajmniej chodzę i nie mam zaległości w szkole robię ćwiczenia codziennie w stabilizatorze a ściągam go tylko do mycia nawet w nim śpię. Owszem plus ze zakładam na ubranie bo z gipsem byloby gorzej. Ale strasznie się zsuwa z jeansów. Musze go ciągle poprawiać. Tobie tez tak spadał caly czas?
czasami się zsuwał ale nie przeszkadzało mi to , ja go nosiłam jak było ciepło na dworze więc na gołej nodze raczej się trzymał , może spróbuj bardziej pasy ściągnąć
już mam tak ściśnięte, że mi się na nodze odznaczają i odciskają strasznie to chyba kwestia tego że jak spodnie mi się zsuwają to wraz z nimi stabilizator a niżej mam noge chudszą i chyba dlatego
@Kamoa chciałam się jeszcze dowiedzieć czy przez te 3 msc robiłaś sobie zastrzyki? czy tylko przez jakiś czas? Zastanawiam się bo juz mam ich dosyć biore je od 6 tyg.
ja jestem osobą 'anty' na chemię i sztuczności nie brałam nic, za wyjątkiem szczepień na żółtaczkę które były by mi potrzebne w razie ingerencji chirurgicznej , ale obyło się bez niej z początkiem brałam chwilowo coś doustnie ale nie pamiętam już co , sorry ..