Mysli negatywne, bardzo silne. Nie potrafię jeszcze dokladnie ich określić, wiem że są czarne, pokazują straszne wyobrażenia o świecie, zwierzętach i ludziach w różnych sytuacjach, podsuwa wyłącznie negatywne źle podejście do każdej sytuacji w ciągu dnia, myśli podpowiadają mi by myslec źle bo dobre jest bez sensu, Wszystko kierują w zła stronę, nawet co dobre komplement,prezent od kogoś , ładny ciuch myśli odbierają jako coś złego i mi tak też każą. Zaczynam sama tak myśleć i wierzyć w to że wszystko jest źle, straszne ludzie, i każde miejsce na ziemi, każde zadanie do wykonania, że dają mi co gorsze,
Nie radze sobie z tym. Pomocy,
Rozumiem to jest depresja. Nie dziwie sie bo pogoda jest przytłaczająca i mam dość tej zimy. Sam kiedyś miałem depresje tak bez powodu! Wiem jak to jest
Depresję to ją mam od tego właśnie myslenia
Jest to już kolejny wątek, w którym opisujesz problemy z tej samej grupy. Nie mnóż, proszę, wątków, tym bardziej, że umieszczając więcej informacji w jednym miejscu, będzie można udzielić Ci lepszej odpowiedzi, dzięki czemu uzyskasz lepszą pomoc. Ten temat zamykam, a Ciebie proszę o powrót do któregoś z poprzednich.
Z pozdrowieniami, Olinka