mój chłopak jest alkoholikiem?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » mój chłopak jest alkoholikiem??

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: mój chłopak jest alkoholikiem??

Witam!.

Jestem w związku od 9 miesięcy z facetem który "lubi wypić". Wiedziałam o tym od początku ale myślałam że nie będzie tak źle, jednak myliłam się. Na początku było fajnie. Spotykaliśmy się, zero alkoholu, ciągle my dwoje itp. Po ok. 2 miesiącach zaczęło się jego picie... Wyjaśnię że on pracuje na 3 zmiany i po każdej musi wypić przynajmniej piwo. Były rozmowy na ten temat ale za każdym razem jak grochem o ścianę. Mówił że się zmieni, obiecywał itp ale jak już przychodziło co do czego to było to samo. Na imprezach dzieje się to samo, mówię mu że wystarczy, że jest pijany ale oczywiście mnie nie słucha a na drugi dzień przeprasza. Nie lubię takiego zachowania bo miałam taki problem w rodzinie i boje się o naszą przyszłość że będzie tylko piwo i piwo. Nawet potrafi prowadzić auto po pijanemu. Nie wiem co mam robić bo bardzo mi na nim zależy. Pomóżcie....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

Jak sama słusznie zauważyłaś, wiedziałaś że lubi wypić, trzeba było wziąć to pod uwagę. Teraz nie ma się co dziwić, możliwe że będzie jeszcze gorzej (prawdopodobnie). Jeśli On sam nie będzie chciał się pohamować, sama niewiele wskórasz. Nie jesteś w stanie nic zrobić poza rozmową (która na nic się zdaje), z czasem będziecie się częściej kłócić. Zastanów się, czy z takim partnerem chcesz zakładać rodzinę.

3

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

Niestety, ale z tego nałogu jest bardzo ciężko wyjść. Sama łudziłam się, że mój były w końcu przestanie, że się opamięta, a niestety zaczęło być tylko gorzej. Zastanawiam się ciągle co by było gdybym wcześniej zareagowała jednak do niego i tak nigdy nic nie docierało. Alkohol to na prawdę poważny problem w związku, bo w końcu to jego piwo może stać się ważniejsze od Ciebie. Przemyśl czy chciałabyś z takim człowiekiem zakładać rodzinę? Możesz postawić mu ultimatum i niech wybierze co jest ważniejsze, Ty czy alkohol. A jeśli na prawdę chciałby skończyć z alkoholem, ale jest mu ciężko to zrobić to może pomyśleć nad jakąś terapią? Jednak tak jak agusia587 napisała, Ty nie możesz zrobić nic poza rozmową, to do niego należy decyzja.

4

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

On musi chcieć sie zmienić. Zaproponuj mu terapie. Na pewno jak każdy alkoholik powie ze nim nie jest. Jednak codzienne picie normalne nie jest a tym bardziej upijanie się i prowadzenie auta.

5 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-01-15 08:40:26)

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

myślę że jeśli partner ma 3 zmianowy tryb pracy, terapia nie wchodzi w grę

nawet jak pójdzie to za chwilę będzie przeszkadzać w egzystowaniu, to jest dodatkowy obowiązek, trzeba mocnej determinacji, przecież chyba świadomi tego jesteśmy big_smile,
zwłaszcza gdy nie widać konsekwencji, są małe, albo udaję się ich unikać,
to rodzi przeświadczenie, "da się wszystko", a tak naprawdę jest to okłamywanie siebie

terapia nie uzdrowi sama w sobie, to tylko otwarcie "drzwi" przez które można chcieć iść lub nie, tu jest właśnie to magiczne, że on musi chcieć sam dla siebie

nawet jak partnerka go "zmotywuje" mogą być problemy z konsekwencją, z realizacją
brak hamulców, przed kierowaniem po alkoholu, to chyba przecież nie przypadek, widoczny, namacalny sygnał "Hallo, coś tu nie gra"

spokojna, szczera, rozmowa, najlepiej na neutralnym gruncie, często partnerzy ukrywają "dosłownie" picie współmałżonka nie idź w tym kierunku

6

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

jestem w podobnej sytuacji ze swoim chłopakiem i uwazam ze problem jest. nie jest normalnym fakt, ze on MUSI wypic piwo. przymus wedlug mnie jest znakiem tego, ze Twój chlopak jest uzalezniony, ze tego nie kontroluje. jesli nie potrafi sobie powiedziec dosc, upija się i sytuacja powtarza sie co rusz, to znak ze problem jest powazny. nie mozna tego bagatelizowac. i nic nie zmienia jego przeprosiny. jesli masz silt by sprobowac to ustalcie jakies zasady. np pije dwa razy w tygodniu a jesli gdzies wychodzicie 3 piwka i koniec. musisz pilnowac i byc kosekwentna a jesli on nie bedzie sie trzymal postanowien to postaw ultimatum, Ty albo alkohol. jesli bedzie mu na Tobie zależało, a z alkoholem nie bedzie umial ot tak skonczyc, to chyba bedzie potrzebna terapia..  hmm dodatkowo przeraza mnie fakt prowadzenia samochodu pod wplywem alkoholu. nie jest to normalne i nie powinno miec miejsca. mozesz sprobowac z nim porozmawiac, ale jesli slowa to za malo, zacznij dzialac.

7

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
tenniedobry2 napisał/a:

myślę że jeśli partner ma 3 zmianowy tryb pracy, terapia nie wchodzi w grę

Szwagier chodził na terapię przez miesiąc do ośrodka pół-otwartego. Wystawili mu L4.
To się naprawdę da załatwić, jak komuś zależy.

Autorko, musisz podjąć odpowiednie kroki i być konsekwentna.
Albo Ty i leczenie, albo z Wami koniec. Jeśli nie będzie chciał się leczyć, ważne, żebyś faktycznie zerwała z nim kontakt i w żaden sposób nie dawała kolejnej szansy tym samym nie wspierając jego picia.

8

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
Cyngli napisał/a:
tenniedobry2 napisał/a:

myślę że jeśli partner ma 3 zmianowy tryb pracy, terapia nie wchodzi w grę

To się naprawdę da załatwić, jak komuś zależy.

Witaj, ja to  dziś wiem big_smile

staram się realnie odpowiadać, bo wiem jak się człowiek bronić może przed zmianami big_smile, specjalizowałem się długi czas w tym podejściu sad

ja zastanawiałem się sam, kiedyś czy nie skorzystać, wiem że dla wielu ludzi w tym pracodawców, którzy jadą schematami swoimi, jest to problematyczne

są sytuacje że "ciche" przyzwolenie na alkohol w pracy jest, a na "jawne" leczenie nie, wiele osób traci pracę w efekcie odkrycia kart

jednak prawdą jest nie zmiennie, jeśli ktoś chce znajdzie sposób, jeśli nie znajdzie powód

ja dziś osobiście mam terapię 24h na dobę, życie,

big_smile
pozdr

9

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
tenniedobry2 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
tenniedobry2 napisał/a:

myślę że jeśli partner ma 3 zmianowy tryb pracy, terapia nie wchodzi w grę

To się naprawdę da załatwić, jak komuś zależy.

Witaj, ja to  dziś wiem big_smile

staram się realnie odpowiadać, bo wiem jak się człowiek bronić może przed zmianami big_smile, specjalizowałem się długi czas w tym podejściu sad

ja zastanawiałem się sam, kiedyś czy nie skorzystać, wiem że dla wielu ludzi w tym pracodawców, którzy jadą schematami swoimi, jest to problematyczne

są sytuacje że "ciche" przyzwolenie na alkohol w pracy jest, a na "jawne" leczenie nie, wiele osób traci pracę w efekcie odkrycia kart

jednak prawdą jest nie zmiennie, jeśli ktoś chce znajdzie sposób, jeśli nie znajdzie powód

ja dziś osobiście mam terapię 24h na dobę, życie,

big_smile
pozdr

Podziwiam każdego, komu się udało wygrać z nałogiem.

10 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-01-15 12:47:33)

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
Cyngli napisał/a:
tenniedobry2 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

To się naprawdę da załatwić, jak komuś zależy.

Witaj, ja to  dziś wiem big_smile

staram się realnie odpowiadać, bo wiem jak się człowiek bronić może przed zmianami big_smile, specjalizowałem się długi czas w tym podejściu sad

ja zastanawiałem się sam, kiedyś czy nie skorzystać, wiem że dla wielu ludzi w tym pracodawców, którzy jadą schematami swoimi, jest to problematyczne

są sytuacje że "ciche" przyzwolenie na alkohol w pracy jest, a na "jawne" leczenie nie, wiele osób traci pracę w efekcie odkrycia kart

jednak prawdą jest nie zmiennie, jeśli ktoś chce znajdzie sposób, jeśli nie znajdzie powód

ja dziś osobiście mam terapię 24h na dobę, życie,

big_smile
pozdr

Podziwiam każdego, komu się udało wygrać z nałogiem.

akceptacja, reszta to nareszcie przyjemna praca big_smile

11

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

Takie to trudne. Znam problem faceta pijącego z własnego doświadczenia. Przerobiłam tłumaczenia, obiecywanie, awantury, obwinianie wszystkich o picie tylko nie siebie,  powroty do domu w różnym stanie "ważkości", zaniedbywanie obowiązków. Chowałam, wylewałam piwsko, prosiłam, groziłam odejściem, kryłam go, udawałam przed rodziną, że jest ok. Prawdą jest, że należy być konsekwentnym, bo inaczej pijący czuje przyzwolenie, bo przecież i tak wszystko zostaje po staremu. Mój facet prócz picia, również zaczął wrzucać kasę w maszyny. Próbowałam mu pomóc, ale bez skutku. Mimo,iż to wiem, to jednak nie potrafię wyrzucić go z mieszkania. Dodam, że jestem samodzielna finansowo, nie mamy dzieci, nawet ślubu. Problem trwa od kilku lat. Mam świadomość, że jego problem jest złożony, ojciec był alkoholikiem. Sam nie widzi problemu a ja się czepiam. Sama nie radzę sobie z sytuacją. Ciężko przekreślić tyle lat życia, choć w tym życiu piwo było częstym towarzyszem. Wiem, że w końcu powinnam zająć się własnym życiem. Może wystawienie torby za drzwi pomoże mu się ogarnąć? Albo zrozumie albo się stoczy? Dla jego własnego dobra?

12 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-01-18 09:35:40)

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
kaktus5 napisał/a:

Takie to trudne. Znam problem faceta pijącego z własnego doświadczenia. Przerobiłam tłumaczenia, obiecywanie, awantury, obwinianie wszystkich o picie tylko nie siebie,  powroty do domu w różnym stanie "ważkości", zaniedbywanie obowiązków. Chowałam, wylewałam piwsko, prosiłam, groziłam odejściem, kryłam go, udawałam przed rodziną, że jest ok. Prawdą jest, że należy być konsekwentnym, bo inaczej pijący czuje przyzwolenie, bo przecież i tak wszystko zostaje po staremu. Mój facet prócz picia, również zaczął wrzucać kasę w maszyny. Próbowałam mu pomóc, ale bez skutku. Mimo,iż to wiem, to jednak nie potrafię wyrzucić go z mieszkania. Dodam, że jestem samodzielna finansowo, nie mamy dzieci, nawet ślubu. Problem trwa od kilku lat. Mam świadomość, że jego problem jest złożony, ojciec był alkoholikiem. Sam nie widzi problemu a ja się czepiam. Sama nie radzę sobie z sytuacją. Ciężko przekreślić tyle lat życia, choć w tym życiu piwo było częstym towarzyszem. Wiem, że w końcu powinnam zająć się własnym życiem. Może wystawienie torby za drzwi pomoże mu się ogarnąć? Albo zrozumie albo się stoczy? Dla jego własnego dobra?

to nie jest takie proste, koleżanko

jesteś w dobrej że tak powiem pozycji
brak ślubu, brak dzieci, niezależność finansowa

jest tylko a może aż, więź emocjonalna,

czy ona jest zdrowa czy nie nie, nie mi oceniać
jeśli wystawisz "walizki" za drzwi, musisz być gotowa na konsekwencje tego, od "skomlenia" po " grożenie", w wersji chyba mocniejszej niż to co dotychczas
mówią że tonący brzytwy się chwyta, i tak właśnie będzie, każdy sposób zostanie wykorzystany, żeby na Ciebie wpłynąć

i tu jest problem pogrzebany, na ile chcesz jego "dobra" a na ile się "cenisz"

13

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

hmmm, to wszystko prawda. Pozycja może i dobra, bo jestem samodzielna, pracuję.  Ale samotność, wiek i ciągłe czekanie na przysłowiowy cud też robią swoje. Życie w zawieszeniu też jest trudne. Wiem, że alkoholizm to choroba, więc chciałabym pomóc, dać szansę, wesprzeć niż rozstawać się. Ale z drugiej strony, jeśli on nie widzi problemu i mimo obietnic pije więcej, nic go nie interesuje. To czy takie czekanie ma sens? Przecież takiej pomocy trzeba chcieć, jeśli sam nie przyzna się we własnej głowie, że ma poważny problem, to co ja innego mogę zrobić?

14 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-01-18 22:03:46)

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
kaktus5 napisał/a:

hmmm, to wszystko prawda. Pozycja może i dobra, bo jestem samodzielna, pracuję.  Ale samotność, wiek i ciągłe czekanie na przysłowiowy cud też robią swoje. Życie w zawieszeniu też jest trudne. Wiem, że alkoholizm to choroba, więc chciałabym pomóc, dać szansę, wesprzeć niż rozstawać się. Ale z drugiej strony, jeśli on nie widzi problemu i mimo obietnic pije więcej, nic go nie interesuje. To czy takie czekanie ma sens? Przecież takiej pomocy trzeba chcieć, jeśli sam nie przyzna się we własnej głowie, że ma poważny problem, to co ja innego mogę zrobić?

Jaka masz z tego korzyść? Ze czekasz na "cud", coś cie trzyma albo blokuje, obstawiam ze blokuje smile

Przed tym cudem

Wesprzeć go możesz jak coś będzie robił z sobą, tak zapewnisz mu komfort picia, chodź może tego nie czujesz, tak mi się wydaje

Wydaje mi się ze on nie  chce i nie rozumie a może się nawet obawia zmian, z tobą podobnie smile

15

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

Albo terapia albo adios. Niestety nawet jedno piwo może być sygnałem problemu. Nie ma niestety rady.

16

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??
paula812 napisał/a:

Albo terapia albo adios. Niestety nawet jedno piwo może być sygnałem problemu. Nie ma niestety rady.

a co jak terapia będzie tylko przerywnikiem?!

odpowiedzialność i konsekwencja spoczywa na nim, nie na terapii big_smile

17

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

no i jak zwykle. nie wytrzymał nawet dwóch tygodni. Co mam robić? wiem,że teoretycznie stwarzam mu warunki do picia, ale przestałam mu gotować, prać i nadal nic złego nie widzi w swoim postępowaniu. wczoraj w barze siedział 6 godzin,dziś mimo obietnic siedzi 4 godzinę, jestem załamana i brak mi słów. jak dalej żyć?

18

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

Po pierwsze - w tym temacie - alkoholik sam musi chcieć się leczyć. To podstawa do tego, by myśleć o podejmowanych krokach (terapia) jako drodze do sukcesu. Po drugie - alkoholik musi wreszcie uwierzyć, że on ma problem, problem, który można leczyć. A problem zwykle zaczyna się od jednego dwóch piw dziennie. Tutaj raczej drugorzędną rolę ma to, czy stwarzasz mu okazję do picia czy nie. W tym sensie, że pijący jak chce pić - to i tak okazję do tego znajdzie. Ważne, byś nie nabierała się na obiecanki w stylu: "no dobra, to był ostatni raz". Po trzecie - konsekwencja. Nie ukrywaj jego picia przed innymi, bo w ten sposób nieświadomie mu szkodzisz.

19

Odp: mój chłopak jest alkoholikiem??

Dziękuję za rady! Muszę pozbierać się i jakoś przetrwać.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » mój chłopak jest alkoholikiem??

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024