Podoba mi się chlopak z ktorym mieszkam juz 2 rok w akademiku
znamy sie z widzenia .. rzadko się widzimy a wręcz mijamy cały czas
mieszkam na 5 pietrze a on na 4
co najwalniejsze przychodzi z kolegami na moje piętro na imprezy ktore sa u kolegi ale on mieszka
na drugim skrzydle 5 piętra ((
ale nie wiem co mam zrobić aby zaistniała jakaś sytuacja aby pogadać
na tych imprezach sa rowniez dziewczyny - widziałam jak gada z nimi więc podejdz chyba troche nie wypada
jak by stał np. z kolegami czy z tymi kolezankami ""
Wszystko wypada
Nie licz na jakiś dziwny zbieg okoliczności tylko podejdź i zagadaj zanim zrobi to jakaś inna. Co Ci szkodzi raz sie żyje
Dziewczyno w akademiku masz milion opcji do zagadania. Przyjdź pożycz jajko, cukier, korkociąg. Nie wiem rozbij żarówkę i poproś, żeby Ci pomógł ją wkręcić a potem możesz go na herbatę zaprosić w podzięce i masz już bazę do rozmowy. Do czego to doszło, żeby studenci szukali w internecie jak zagadać do kogoś, kto mieszka piętro wyżej ;p