Witam,
Jestem w związku z dziewczyną o dobrych kilka lat młodszą niż ja. To oczywiście nie jest problemem, kłopoty zaczynają się dalej. Ja jestem spokojnym gościem z ciężką przeszłością. Mam zaledwie kilku przyjaciół, rzadko gdzieś wychodzę i nie można powiedzieć, że jestem szalony. Ona jest chyba najpopularniejszą dziewczyną w okolicy, oczywiście głównie ma znajomych płci męskiej. Wszędzie jej pełno, a do klubów na imprezy chodzi czasami i dwa razy w tygodniu i potrafi wrócić do domu po kilku dniach.
Wiadomo, że nie chce jej ograniczać, w myśli zasady, że jak będzie chciała zdradzić to może to zrobić nawet w łazience w restauracji. Dlatego praktycznie robi wszystko co chce, oczywiście bez przesady ;p
Widujemy się bardzo rzadko, dlatego, że oboje pracujemy i nie mieszkamy razem.
Moje pytanie brzmi, czy taki związek ma szanse przetrwać ?
Czy jeżeli pozna kogoś o podobnym charakterze do swojego to nie postanowi mnie zostawić ?
Jakie są wasze doświadczenia w tej materii ?
Czy macie dla mnie jakieś rady ?
Pozdrawiam