Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Czesc wszystkim,
jestem nowa...
Czemu tutaj pisze? Hm, bo chce jakoś to ogarnąc zrozumieć. Kazdy mówi coś innego, kazdy to ocenia, kazdy mówi ze nie warto...
A ja czuje sie samotna, smutna, zła, rozczarowana.

Jestem w dłuższym związku. Ten chłopak to wszystko dla mnie. Ale jest bardzo ale to bardzo porywczy... Już mowie o co chodzi.
Coś powie a potem załuje i tlumaczy ze jest/był zly dlatego tak powiedział ale wcale tak nie chce, tylko nie myśli a mówi.
Bywało roznie miedzy nami jak w kazdym zwiazku raz lepiej raz gorzej. Ale zawsze konczyło sie zgoda. Twierdzi ze nie chce innej, ze czasem problemy go przerastaja i ten jego charakter ,,zamkniety" w sobie..

Było super. Dzwonił. starał sie,przyjeżdzał. Był naprawde świetny.... aż nagle z tego kochanego chłopaka stał się bezuczuciowy egoista.
W zeszłą sobote przyjechał jak zwykle... Czekał na mnie pod pracą. Dla mnie ten dzien w pracy był cięzki, byłam zla, zmeczona wszystko na raz. Juz po kilku minutach zauważyłam ze coś u niego nie tak. Był taki smutny, zły, sam nie wiedział o co mu chodzi.. Taki nie on. Pojechaliśmy do domu niby zaczelismy rozmawiac i z jakies głupoty rozpetała sie klotnia. Nakrzyczałam na niego, mialam jakies pretensje o przeszłosc... Nie wiem po prostu skupiła sie we mnie cała zla energia a na nim sie to odbilo. Siedzial sluchał i milczał az w koncu powiedział ,, daj mi spokoj jakies masz pretensje" albo ja wychodze.. Ale nie wiem jakos nie przestałam. Pozniej odpuscilam chcialam sie przytulic ale juz mi nie pozwolił. Powiedział ze wraca do domu i pojechał po 2 godzinach spotkania... Zadzwoniłam po wyjsciu ale juz nie odebral. Kolejnego dnia zadzwonilam odebrał niby rozmawiał ale bardzo oficjalnie. Powiedział ze był w sobote moglam rozmawiac a nie kłocic sie o glupoty. Poczułam skruche i grzecznie wytłumaczyłam ze miałam ciezki dzien i przeprosiłam. Zadzwoniłam kolejnego dnia ... Niby rozmawiał ale z dystansem znowu. Az po chwili powiedział przemyślałem to ,, Nie bede wiecej czasu tracił Ty tez" Koniec. Mozesz sie obrazic jak chcesz na tydzien miesiac, bede mial spokój. Zamurowało mnie ..... Przez chwile milczałam. A on na to ,, Czemu nic nie mówisz" odpowiedziałam ,,chyba zartujesz, zrywasz" odpowiedział tak.... Zamilkłam i powiedziałam po chwili jak chcesz. Rozłączyłam sie. Nie umiałam tego skomentować.... I tak od tego czasu czyli teraz 4 dzien on milczy ja tez. Napisałam mu sms ze mam urlop od czwartku nie zareagował. Zawsze w sobote był u mnie cały week spedzalismy razem... A teraz siedze sama i płacze.

Tyle mi pozostało.....
Jak ja za nim tęsknie.
I co dalej?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Odczekaj jeszcze jakiś czas, a potem poproś o rozmowę, taka Ci się należy.

Z powodu kłótni dorośli ludzie w stałym, poważnym związku nie zrywają od tak, więc albo masz niedojrzałego chłopaka, albo macie jakieś problemu o których nie napisałaś bądź chłopakowi uczucie przeszło i dal sobie z Tobą spokój. Sama napisałaś, że był dziwny, być może już od jakiegoś czasu miał w głowie rozstanie, a Ty taką kłótnią mu je ułatwiłaś.

3

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Ja też uważam, że powinnaś dać sobie czas na powstrzymanie się od prób kontaktowania się z chłopakiem.
Nie powiem Ci, na jak długo, może tydzień, może dwa.
W tym czasie przeanalizuj Wasz związek, by samej dojść do jakiejś konkluzji co do przyczyn jego zachowania.
Jeżeli wyjdzie z tej analizy, że nie masz sobie nic do zarzucenia, co mogło go do Ciebie zniechęcić, przygotuj się do ostatecznej rozmowy.
Zażądaj od niego wyjaśnień, dlaczego nie chce z Tobą być i co mu w Tobie przeszkadzało.

Osobiście podejrzewam, że znalazł sobie nowy obiekt westchnień, a że nie ma Ci nic do tej pory do powiedzenia oznacza, że jedynym problemem z Tobą w tej sytuacji jest fakt, że jestes.

Pozdrawiam.

4

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

własnie ON na pewno nikog nie znalzał. Wiem o tym.

5

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Nie mam pojecia dlaczego tak sie zachował, kilka dni wczesniej był normalny. Noramlnie sie zachowywał. 4 lata razem to nie mało.. Nie wiem moze ma jakis problem i go to przerosło. Kiedys powiedział ze wcale tego nie chce ale jest zly to tak mówi a wszystko go juz denerwuje......
I tak trzyma. Po takiej sytuacji zawsze prosilam wydzwaniałam blagalam aby sie odezwal, aby porozmawial. a teraz Nie nic nie zrobilam...
Doznalam szoku i szczerze nie wiem co mam mu powiedziec

6

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Teraz odczekaj i zajmij się sobą. Nie wydzwaniaj ani nie chodź na kolankach, miej swoją godność.

7

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

własnie tego nie robie ..... PIERWSZY RAZ tego nie robie!!! Po prostu czekam..

8

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

tylko wie ze mam URLOP ktory moge spedzic z nim ale jakos nie rusza go to. Zawsze mowil ze to ze nie odzywa sie to nie znaczy ze nie mysli.
Jest mi przykro tesknie za nim. Nie rozumiem dlaczego tak zrobil.
Przeciez mnie kocha.
A chlopak ma 30 lat. A ja 25;/

9

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

nie bierz cała wine tylko na siebie, uważam że w waszym zwiążku zabrakło szczerośći . Jeśli on ma postawe zamknietą w sobie nic się nie dowiesz , nie naciskaj. Twoja kłotnia z nim wynikła z tego powodu że masz żal do niego o coś co było kiedyś , czegoś mu nie wybaczyłaś. A przecież miłóść oznacza przebaczenie oraz prawde. Weż sobie czystą kartkie, podziel ją na dwie części , na jednej stronie wipisz cały żąl do niego np bo mnie nie przytulił, bo nie przyjechał itp... Na drugiej stronie zaś wypisz co zrobiłam by to mu wybaczyć np powiedziałam mu o tym na spokojnie że mnie to boli.Na koniec jeżeli masz wiecej żalu niż przebaczenia , to radze Ci abyś uporała się ztym sama i dopiero gdy przebaczysz w swoim sercu napisała mu list i poczekała cierpliwie na odpowiedz. Natomiast jeżeli jest na karce same przebaczenie  i nie masz ukrytego żalu to uważam że on nie był przeznaczony dla ciebie. I lepiej bedzie wtedy byś odpuściła.

10

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

To nie były pretensje z zalem... Byl ciezki dzien w pracy, ogólem mam mase załatwien problemow, ktore mnie przytlaczają i ON akurat tak jak by trafił sie mi pod REKE . Wiec, jemu sie dostało .. Siedzial i słuchal chwile tych pretensji ale wiem ze jest PORYWCZY i chyba juz nie wytrzymal wyszedl. On jest typem ,, nieprzemysle a powiem, bo jestem zły". Do tego bardzo uparty jak sobie cos wbije w glowe go nie przekonam i zamkniety w sobie. Wszystko trzyma w sobie..

11

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Nigdy go nie zdradziłam, nie oszukałam. Jestem wierna i kocham go naprawde szczerze. Staram sie jak moge byc czuł sie dobrze, szczesliwie. Nie zamieniłabym go na na nikogo.. Mam czasem ,,muchy" ale szybko mi mija. A on tydzien, kilka dni, potrafi....
Zawsze mówił ze chce, ze kocha nie chce innej. Rozczarowała mnie....

12

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Nie myśl o tym co było w tej kłotni , przenalizuj cały związek a poznasz odpowiedz w sercu.

13

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Odpowiedz znam od 4 lat chce byc z nim! I walczyc o nas.

14

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

zasługujesz na kogos kto kazdego dnia z toba porozmawia, szczerze o tym co go boli, bedzie znał twoje humory i cierpliwie je znosił , bo miłość cierpliwa jest , nie zazdrości , nie unosi się pychą oraz wszystko przetrzyma.

15 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2014-10-05 13:27:22)

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy
zalamana12345 napisał/a:

Byl ciezki dzien w pracy, ogólem mam mase załatwien problemow, ktore mnie przytlaczają i ON akurat tak jak by trafił sie mi pod REKE . Wiec, jemu sie dostało ..

To było po raz pierwszy czy częściej na nim się wyżywasz za sprawy, z którymi on nie ma nic wspólnego?

Apola-24 napisał/a:

zasługujesz na kogos kto kazdego dnia z toba porozmawia, szczerze o tym co go boli, bedzie znał twoje humory i cierpliwie je znosił , bo miłość cierpliwa jest , nie zazdrości , nie unosi się pychą oraz wszystko przetrzyma.

Bajki. Tylko masochista będzie znosił bezsensowne awantury i fochy.

16

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Chyba czasem tak jest ze ma sie gorszy dzien i to był gorszy... Kolejnego dnia chialam przeprosic, wyjasnic. Chcialam to jakos naprawic...
Ale to raczej nie powod by zrywac z dnia na dzien bez powodu powiedziec ,,przemyslalem,na razie".
4 dzien i dalej milczec...

17

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy
zalamana12345 napisał/a:

Chyba czasem tak jest ze ma sie gorszy dzien i to był gorszy... Kolejnego dnia chialam przeprosic, wyjasnic. Chcialam to jakos naprawic...
Ale to raczej nie powod by zrywac z dnia na dzien bez powodu powiedziec ,,przemyslalem,na razie".
4 dzien i dalej milczec...

Ja mam to samo, u mnie z kolei 2 tygodnie po takim samym pożegnaniu. I cierpię tak samo jak Ty, chociaż obie powinnyśmy wiedzieć że nie warto być z facetem, który tak zachowuje się i odchodzi.

18

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Moze i nie jest idelany a to zachowanie niejest do przyjecia, ale jak sie kocha to wybaczy sie. I   czeka z nadzieja

19

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Lillypebbles Ty tez milczysz i on tez nic?

20

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy
zalamana12345 napisał/a:

Moze i nie jest idelany a to zachowanie niejest do przyjecia, ale jak sie kocha to wybaczy sie. I   czeka z nadzieja

Ja robię i robiłam dokładnie to samo, przechodziliśmy przez takie sytuacje już wielokrotnie. Tym razem jest to samo co u Ciebie - cisza. Ale daj mu czas, odezwie się, na razie za dużo w nim buzuje a to że się narzucamy działa na nich tylko jak płachta na byka, żeby uciekać od nich jak najdalej. Napisz może do mnie na priv?

21

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

juz pisze, podaj kontakt

22

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Lillypebbles@wp.pl
czekam smile

23

Odp: Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Poszło:)

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy jeszcze mam o co walczyć? Po prostu czuje sie bez sensu.POmocy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024