Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

Temat: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Kto się zna na ptaszkach lepiej niż ja proszę o pomoc :-) !! W piątek moja siostra znalazła gołąbka, który - jak wynika z jej opowieści uderzył w linię wysokiego napięcia. Spadł na ziemię i najprawdopodobniej był w szoku, bo siedział nieruchomo pod płotem. W okolicach lewego oka miał krew i oboje oczu jakby - przymrużone. Trzymaliśmy go w szopie w kartonie wyłożonym szmatkami, daliśmy mu wodę i ziarenka. Po dwóch dniach już tylko lewe oko miał lekko przymrużone, ale co jest istotnym problemem... Ptaszek nie lata. Do środy nie mam możliwości zafundowania mu wizyty u weterynarza. Snujemy wnioski, że może od palnięcia się w głowę coś ma z tym lataniem, bo skrzydełka wyglądają normalnie. Wczoraj wieczorem wzięliśmy go do siebie do pokoju, bo wystraszyłam się, że może go zjeść jakaś kuna, czy kot skoro nawet biedaczek nie może uciec. Do dzisiaj rano siedział w kartonie, aż w końcu obudził mnie - wskakując do mnie do łóżka. Teraz rozłożyłam mu koc na podłodze i go postawiłam na nim, ale nie w głowie mu spacery, ani próby wzniesienia się w powietrze, siedzi nieruchomo. Macie jakieś rady, co mogę z nim zrobić, czym podkarmić? A może lepiej trzymać go w chłodniejszym miejscu - np. w garażu niż w domu?

A oto i on (a ponoć to jest ONA-ptasia kobietka:))

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/1560597_290004764479840_1393546336_n.jpg

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Ale kochana jestes , ze sie opiekujesz tym ptaszkiem, dobrze zrobilas , ze trzymasz go w cieple.
Sama pare lat temu znalazlam i wykarmilam mloda sierpowke, ze wzgledu na jej wlasne dobro nie chcialam jej za bardzo oswajac. Tez byla taka sliczna.
Bidulka na pewno jest poobijana i nie fruwa , bo ja boli.
Mozliwe tez, ze zostala zaatakowana przez wiekszego drapieznego ptaka a potem uderzyla w ta linie wysokiego napiecia.
Dobra karma to przede wszystkim : Ziarna slonecznika, kasza, pszenica, stluczone na drobnice ziarno kukurydzy i inne nasiona zboz i traw.
Niektorzy weterynarze za leczenie  dziko zyjacych zwierzat, nie pobieraja oplaty od ludzi ktorzy je znalezli i tymczasowo az do wypuszczenia na wolnosc, je pielegnuja. Moze trafisz na takiego fajnego weta.
Pisz prosze  jak sie sprawa toczy , 3mam kciuki, zeby bylo dobrze !

3

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Biedactwo... Może też nie latać bo jest oszołomiona w szoku. Dbaj o nią dalej tak jak dbasz i udaj się do weterynarza jak będziesz mogła. Pamiętaj jednak że ptaki nie uderzają w inne obiekty z byle powodu, mogła być wystraszona, ale to może być też jakaś ptasia choroba jedna niestety z tych które objawiają się problemami z orientacją, utratą możliwości latania a w końcu też i śmiercią.

4

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Teraz zauważyłam, że lewe oczko ma skierowane ku dołowi, prawe jest normalne. Tak, jakby miała zeza. Może to jej nie pozwala na latanie? Może nie potrafi złapać równowagi przez taką rozbieżność oczek?
Co do tego ciepła to się właśnie zastanawiam, bo z tego co wyczytałam, sierpówki to ptaki osiadłe, to chyba znaczy, że na zimę zostają u nas? Czyli że dla nich naturalne jest zimno o tej porze roku? I nie wiem, czy nie zaburzam jej jakichś mechanizmów, czy coś trzymając ją w cieple.
Co do karmy, póki co ma pszenicę, kaszę i stłuczoną kukurydzę, ale nie widziałam jeszcze żeby cokolwiek zjadła. Wodę ma w naczynku, zauważyłam, że zrobiła rzadką jaskrawożółtą kupkę, nie wiem, czy to normalne.

5 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-02-03 14:57:57)

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Czy mogłabyś jej zrobić jeszcze jakieś zdjęcia? Albo zwróć uwagę na jej głowę, czy nie opada, czy nią nie potrząsa, nie przekrzywia.

Druga sprawa weź ją na ręce (najlepiej w rękawiczkach) i obejrzyj jej pióra i skórę, być może ma pasożyty a niektóre z nich mają wpływ na umiejętność latania.

Pomijam masę choróbsk bakteryjnych i wirusowych które potrafią ptaka zabić w kilka dni, dlatego raczej nie dotykaj jej gołymi rękoma.

Nie chcę Cię też straszyć, ale jak wspomniałam ptaki bez powodu nie uderzają w obiekty, zwykle jest to skutek choroby i na masę ptakó które przewinęły mi się przez ręce, to większość tych nielotów była czymś zainfekowana sad

6

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Głową nie potrząsa, nie opada jej, przekrzywia, ale tylko jak np. podchodzę to obraca ją w moją stronę i się na mnie gapi smile Obejrzałam ją już wcześniej (kiedy sprawdzałam czy nie jest gdzieś poszarpana przez jakiegoś drapieżnika), oczywiście nie pomyślałam nawet wtedy o rękawiczkach i nie miała żadnych niepokojących objawów. Skóra czysta, piórka też, oprócz wspomnianej na początku krwi w okolicach głowy i lewego oka. To lewe oko wciąż ma skierowane ku dołowi i mruży je, jakby ją bolało, przeszkadzało jej.

Martwię się, zwłaszcza że już kiedyś znaleźliśmy ptaszka. Była to jaskółka, która późnym wieczorem miotała się na środku szosy z rozszarpanym całym skrzydłem, kosteczki miała na wierzchu.. sad Wzięliśmy ją do domu, weterynarz nie chciał się nią zająć, po rozmowie telefonicznej stwierdził, że nie można takiemu ptaszkowi już pomóc, a gabinet miał już zamknięty, więc nie było rady. Postanowiliśmy skrócić jej męki i to przypadło w udziale mojemu TŻ. Miał po tym straszne wyrzuty sumienia i teraz twierdzi, że los zesłał nam tego ptaszka żebyśmy mogli mu pomóc, bo tamtemu nie byliśmy w stanie... Wplótł w historię gołąbka nieco metafizyki i teraz nie ma rady, musimy spełnić misję i choćby ptaszek miał zostać nielotem, musimy się nim zająć jak najlepiej umiemy.

7

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
oldschool_baby napisał/a:

Postanowiliśmy skrócić jej męki i to przypadło w udziale mojemu TŻ.

A ja skorzystałbym z pomocy mojego psa wink

8 Ostatnio edytowany przez oldschool_baby (2014-02-03 17:29:27)

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
marioosh666 napisał/a:
oldschool_baby napisał/a:

Postanowiliśmy skrócić jej męki i to przypadło w udziale mojemu TŻ.

A ja skorzystałbym z pomocy mojego psa wink

Ależ Ty dowciapny smile Nie lubię jak walają mi się po podwórku fragmenty ciała małych ptaszków, więc opcja z psem odpadła na wstępie. TŻ przynajmniej zakopał :-)

9

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Próbować zawsze warto, ale te choroby niekiedy przebiegają wydawałoby się bez większych objawów, ale rozwijają się bardzo szybko, tak jak mówiłam i powtarzał to i mój profesor jak i weterynarz - ptak bez powodu nie uderza w linie wysokiego napięcia.

Ja miałam pod opieką różne ptaszydła, od wróbelków po sokoła wędrownego którego pod opiekę dał mi leśniczy wink Były też jeże, należy pamiętać że zbyt mały jeż nie przetrwa zimy i wymaga pomocy.

Trzymam kciuki żeby to nie było żadne ciężkie choróbsko. Niestety nie wiele na odległość mogę doradzić sad To tak jak i z człowiekiem, bez oględzin i badań można w ślepo strzelać.

10

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
oldschool_baby napisał/a:

Ależ Ty dowciapny smile Nie lubię jak walają mi się po podwórku fragmenty ciała małych ptaszków, więc opcja z psem odpadła na wstępie. TŻ przynajmniej zakopał :-)

Mój pies wykonałby tylko egzekucję, bo tak go natura stworzyła smile Gdyby coś zostawił to zakopałbym. Od czasu do czasu przynosi ptaki na wycieraczkę, a wtedy wiem, że muszę mu częściej dawać jeść wink

11

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Zanieś go do lecznicy, w ręce profesjonalistów.

12 Ostatnio edytowany przez oldschool_baby (2014-02-04 11:46:00)

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
Małpa69 napisał/a:

Próbować zawsze warto, ale te choroby niekiedy przebiegają wydawałoby się bez większych objawów, ale rozwijają się bardzo szybko, tak jak mówiłam i powtarzał to i mój profesor jak i weterynarz - ptak bez powodu nie uderza w linie wysokiego napięcia.

Ja miałam pod opieką różne ptaszydła, od wróbelków po sokoła wędrownego którego pod opiekę dał mi leśniczy wink Były też jeże, należy pamiętać że zbyt mały jeż nie przetrwa zimy i wymaga pomocy.

Trzymam kciuki żeby to nie było żadne ciężkie choróbsko. Niestety nie wiele na odległość mogę doradzić sad To tak jak i z człowiekiem, bez oględzin i badań można w ślepo strzelać.

Dziękuję, rozmawiałam już nawet z pewnym panem, który ma gołębie i mówił, że jak nic mu się nie poprawi w ciągu dwóch dni to nic z niego nie będzie. Ale mamy jeszcze nadzieję, jutro wreszcie możemy go zawieźć do weterynarza, wszystko się okaże smile

Marioosh666 - mój miałby imprezę na całego, bo to pies sadysta, więc nie po to chciałam ratować ptaszka, żeby robić z niego atrakcję dla psa smile

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
marioosh666 napisał/a:
oldschool_baby napisał/a:

Postanowiliśmy skrócić jej męki i to przypadło w udziale mojemu TŻ.

A ja skorzystałbym z pomocy mojego psa wink

Twoje żarty nie są na miejscu. Serdecznie prosiłbym o więcej szacunku w stosunku do zwierząt. Oldschool_Baby jak wygląda sytuacja z sierpówką? Czy coś już zjadła? Jeżeli nie, spróbuj jej podać niełuskany słonecznik. Ciepło absolutnie nie może gołębiowi zaszkodzić. Niepokoi mnie sprawa z okiem ptaka.

14

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:
marioosh666 napisał/a:
oldschool_baby napisał/a:

Postanowiliśmy skrócić jej męki i to przypadło w udziale mojemu TŻ.

A ja skorzystałbym z pomocy mojego psa wink

Twoje żarty nie są na miejscu. Serdecznie prosiłbym o więcej szacunku w stosunku do zwierząt.

Czy to jakieś jaja? Od czego mam psa? On jest drapieżnikiem, a nie ja smile

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
marioosh666 napisał/a:
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:
marioosh666 napisał/a:

A ja skorzystałbym z pomocy mojego psa wink

Twoje żarty nie są na miejscu. Serdecznie prosiłbym o więcej szacunku w stosunku do zwierząt.

Czy to jakieś jaja? Od czego mam psa? On jest drapieżnikiem, a nie ja smile

Piszę ze śmiertelną powagą. Związek człowieka z Canis lupus familiaris nie polega na używaniu go, jako środka na zakończenie życia ptaka. Są inne dużo bardziej humanitarne metody. Dla przykładu zastrzyk usypiający podany przez weterynarza. Tyle w temacie.

16

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Ja mam psa myśliwskiego a jest tak wychowany że jak znajdzie jakieś zwierzątko to pokazuje i piszczy, krzywdy nigdy nie robi. Miejmy nadzieję że to nic śmiertelnego i czekamy na wieści smile

17

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:
marioosh666 napisał/a:
oldschool_baby napisał/a:

Postanowiliśmy skrócić jej męki i to przypadło w udziale mojemu TŻ.

A ja skorzystałbym z pomocy mojego psa wink

Twoje żarty nie są na miejscu. Serdecznie prosiłbym o więcej szacunku w stosunku do zwierząt. Oldschool_Baby jak wygląda sytuacja z sierpówką? Czy coś już zjadła? Jeżeli nie, spróbuj jej podać niełuskany słonecznik. Ciepło absolutnie nie może gołębiowi zaszkodzić. Niepokoi mnie sprawa z okiem ptaka.

Żeby sprawdzić, zostawiłam jej w kartoniku w którym siedzi (oczywiście otwartym) tylko kilka ziarenek pszenicy i ubyło ich, więc troszkę zjadła. A oczko ma wciąż zwrócone ku dołowi. Jutro jedziemy do weterynarza, więc wieczorem dam znać co i jak smile Mam wrażenie, ze już jest z nią lepiej, dwa razy wczoraj wyleciala z tego kartonu, jednak nie było mnie przy tym, po wejściu do pokoju znalazłam ją w koncie. Od tamtej pory siedzi spokojnie, co jakiś czas muszę jej dawać nową wodę, bo przewraca poidełko zrobione z uciętej butelki plastikowej.

18

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

hej oldschool baby smile jak sie czuje ptaszek, co powiedzial weterynarz ?

19

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Wybaczcie, że pozostawiłam Was bez wieści na tydzień, ale nie miałam czasu na spokojnie siąść do neta. Byliśmy z ptaszkiem u weterynarza, wszystko ok, zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić, ptaszek był tylko zdezorientowany i poobijany, kiedy zaczął wlatywać na szafy w pokoju wypuściliśmy go jak radził weterynarz. Sierpówka odleciała w siną dal i nawet nie zagląda do szopy, w której w jej kartoniku zostawiliśmy jej ziarenka i wodę. Jakie niewdzięczne stworzenie tongue

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!
oldschool_baby napisał/a:

Wybaczcie, że pozostawiłam Was bez wieści na tydzień, ale nie miałam czasu na spokojnie siąść do neta. Byliśmy z ptaszkiem u weterynarza, wszystko ok, zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić, ptaszek był tylko zdezorientowany i poobijany, kiedy zaczął wlatywać na szafy w pokoju wypuściliśmy go jak radził weterynarz. Sierpówka odleciała w siną dal i nawet nie zagląda do szopy, w której w jej kartoniku zostawiliśmy jej ziarenka i wodę. Jakie niewdzięczne stworzenie tongue

Bardzo się cieszę z Twych słów! Dziękuję w imieniu sierpówki.

21

Odp: Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

No to cudnie smile Dziękuję za wieści.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Sierpówka uderzyła w linie wysokiego napięcia i nie lata!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024