Oczywiście, że próbowałam! Ja bym nie próbowała?
Nawet na pokazach byłam i się dowiedziałam...że najpierw to się muszę przynajmniej w jeden specjalny nóż, a najlepiej trzy, zaopatrzyć, bo takim zwykłym to najwyżej mogę marchewkę do zupy kroić ;P
Nie uwierzyłam, zaczęłam próbować najmniejszym i najostrzejszym nożem na każdym jabłku, jakie jadłam... Po może piątym, doszłam do wniosku, że jak chcę dalej próbować, to sobie muszę nóż kupić 
Oczywiście można i takim zwykłym, domowym, malutkim nożem do warzyw - ale nawet najmniejszy nóż używany na co dzień w domu - wielkości małego palca - okazuje się za duży.
No chyba, że ktoś zamierza uczyć się na arbuzach, wtedy większym nożem da radę. Inaczej bardziej to wygląda na wycinanie dziur w owocach niż carving 