Hej,
Tak jak w temacie- mój chłopak chce nauczyć się przeżywać orgzm bez wytrysku, bo bezpieczniej, bo nie będzie zmęczony, bo to, tamto, siamto. Mi osobiście to będzie przeszkadzać. Dlaczego? Jestem kobietą, więc "bo tak". Dla mnie facet nie mający wytrysku, to kobieta, która zasypia podczas sexu i zaczyna jeszcze chrapać- no którego faceta by to nie wkurzyło?
A celem tego wszystkiego jest pytanie- jak mogę go przekonać, żeby tego nie robił?