rok temu poznalam super faceta. poznalismy sie przez wspolnych znajomych, ale nie mieliscmy okazji sie poznac. po prostu uznalam, ze jest przystojny i potem juz sie nie widywalismy. jednak jakis miesiac temu skads wytrzasnal moj numer telefonu i zaczelismy smsowac. zaproponowalam spotkanie, widzielismy sie raz, bylo fajnie. od tamtego spotkania minely trzy tygodnie i M. nie proponuje kolejnego spotkania. za to bardzo intensywnie pisze, i dzwoni. no i teraz najwazniejsze: jego smsy do mnie sa bardzo dwuznaczne albo czasami erotyczne, np. raz napisal, ze mialby ochote zrobic mi minete, napisal tez, ze go pociagam, ze ma ochote na seks ze mna. podoba mi sie jego bezposredniosc. ale M. ma duze powodzenie i instynkt 'lowcy', wiec boje sie, ze jesli mu dam do zrozumienia, ze bardzo mi sie podoba, to mu sie znudze. tak wiec nie mam pojecia, jak to rozegrac.
i zanim napiszecie, ze facetowi chodzi tylko o seks i jestem zabawka pragne zaznaczyc, ze jak sie widzielismy, bylo naprawde spoko, facet jest rozgarniety, szarmancki i powazny. w trakcie naszego spotkania nie dobieral sie do mnie, zadnych aluzji itp. no i jak do mnie dzwoni czy smsuje, to nie tylko o seksie.
wiec prosze o rady, jak to rozegrac?
Nie używaj wulgaryzmów!