Drobny mężczyzna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 52 ]

1 Ostatnio edytowany przez Niskichudyfacet (2025-05-05 19:57:16)

Temat: Drobny mężczyzna

Mam do Was pytanie i bardzo proszę o szczerość.

Mam 23 lata. Od kiedy poszedłem na studia licencjackie (czyli od października 2021 roku), szukam dziewczyny. Niestety od tego czasu ani razu nie byłem na randce. Próbowałem nawiązywać znajomości w realnym życiu, ale nawet jeśli znałem już dziewczynę lepiej i zapraszałem ją na spotkanie, to odpowiedzi były w stylu: „nie szukam chłopaka”, „jestem zajęta” itp. A na aplikacjach randkowych praktycznie nie mam żadnych polubień, o parach nie wspominając.

Wiele razy słyszę od znajomych i koleżanek, że „wygląd nie ma znaczenia, liczy się charakter”. Ale szczerze mówiąc zaczynam w to wątpić. Może po prostu próbują mnie pocieszyć?

Jeśli chodzi o mój wygląd ludzie mówią, że mam bardzo charakterystyczną twarz: wyraziste usta, duże zielone oczy, młodzieńczy wygląd, który sprawia, że wyglądam młodziej niż na 23 lata. Mam też kręcone włosy. Problemem może być jednak moja postura: mam 169 cm wzrostu i ważę 50 kg.

Zastanawiam się — czy taki drobny mężczyzna jak ja może być dla Was atrakcyjny? Czy po prostu wzbudzam odrzucenie ze względu na wygląd? Bo jak mam pokazać swój charakter dziewczynie z aplikacji randkowej, skoro nawet nie dochodzi do rozmowy?

Z natury jestem bardzo miły i opiekuńczy. Gdyby w końcu trafiła się dziewczyna, która naprawdę by mi się spodobała, traktowałbym ją jak księżniczkę. Naprawdę byłbym w stanie zrobić dla niej wszystko.

Dlatego pytam szczerze: czy bycie niskim i drobnym facetem skreśla mnie w Waszych oczach jako potencjalnego partnera?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Drobny mężczyzna
Niskichudyfacet napisał/a:

Zastanawiam się — czy taki drobny mężczyzna jak ja może być dla Was atrakcyjny? Czy po prostu wzbudzam odrzucenie ze względu na wygląd? Bo jak mam pokazać swój charakter dziewczynie z aplikacji randkowej, skoro nawet nie dochodzi do rozmowy?

Z natury jestem bardzo miły i opiekuńczy. Gdyby w końcu trafiła się dziewczyna, która naprawdę by mi się spodobała, traktowałbym ją jak księżniczkę. Naprawdę byłbym w stanie zrobić dla niej wszystko.

Dlatego pytam szczerze: czy bycie niskim i drobnym facetem skreśla mnie w Waszych oczach jako potencjalnego partnera?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Jak  jesteś w stanie zauważyć we własnym życiu - nie, nie jesteś atrakcyjny. Trudno, zdarza się, bywa.
Co nie znaczy, że wcześniej czy później kogoś nie poznasz, bo poznasz, nawet się kiedyś pewnie ożenisz. Ale wszystko ma swój czas.

Do niedawna jeszcze niskich skreślało, ale teraz niekoniecznie, bo poznałam super fajnego faceta niższego ode mnie, bez kompleksu.

3

Odp: Drobny mężczyzna

Nie jesteś brzydki, po prostu nie mieścisz się w standardach uznawanych przez większośc kobiet.

Napisałam; Większość.

Znam małżeństwo, które poznałam już tu, w Niemczech. Są razem chyba jakieś... 30 lat. Bardzo się szanują, wspierają wzajemnie i wygląda na to, że się kochają.

Facet ma nie więcej niż 165 cm wzrostu, jest dokładnie ja ty, drobnej budowy ciała, jednak znalazł sobie żonę i żyją szczęsliwie. Jest niegłupi, potrafi ogarnąć pewne "domowe sprawy", bo sama wielokrotnie z jego pomocy korzystalam przy jakiś awariach czy wymianach w domu. W porównaniu z moim wzrostem facet jest naprawdę niski, ale nigdy jakoś szczegolnie mi się to nie rzucało w oczy. Lubię go i lubię towarzystwo jego oraz jego żony.

Z twoim wzrostem wszystko jest możliwe, pod warunkiem że przestaniesz o nim myśleć.

4

Odp: Drobny mężczyzna

niski nie jesteś, bo prawie 170 cm to ma wielu. Miałam takiego chłopaka i miło wspominam a sama mam 170
oczy w usta brzmią z opisu interesująco. Z włosami jak je masz to możesz zrobić co zechcesz, dobry fryzjer doradzi.
młody jesteś, to przytyjesz i tak
więc nie jest żle smile

5 Ostatnio edytowany przez madoja (2025-05-05 21:52:54)

Odp: Drobny mężczyzna

Na portalach pisz (jak spytają, nie w opisie!) że masz 171 cm smile Serio. 169 cm brzmi po prostu nieatrakcyjnie.
Bardzo ważne są dobre zdjęcia, poproś koleżankę, siostrę żeby sama wybrała, zamiast Ty. Faceci często wybierają sobie okopne foty.

Wygląd ma znaczenie i jeśli babka mówi inaczej to kłamie. Ale! Na szczęście masz inne pola do popisu.
Może zacznij budować muskulaturę? Możesz postaw na zarabianie pieniędzy?
I nie mówię że po to żebyś poznał jakąś blacharę ale - nie oszukujmy się - lepsza sytuacja materialna zwiększa atrakcyjność mężczyzny.

I tu historia mojego kolegi. Naprawdę brzydkiego. ale podjął się zadania, że w końcu znajdzie sobie kogoś. Powiedział "Na 100 kobieta 99 mnie odrzuci, ale ta jedna nie". I miał rację. Chodził wciąż i wciąż na randki z internetu, aż znalazł żonę. smile Są teraz szczęśliwi, mają dzieci.

Jeśli jesteś w stanie się uzbroić w cierpliwość, założyć gruby pancerz - zrób tak samo. Randkuj, stwarzaj okazje. Nie czekaj aż miłość Cię znajdzie. Nie rób tak, że z dziewczynami tylko się kumplujesz. Zadawaj się bardziej z facetami.

I ważne - nie celuj wysoko. Bo zauważyłam że nawet brzydale chcą ładnej dziewczyny. Niestety ale opuść poprzeczkę.

6

Odp: Drobny mężczyzna

Wysoki może nie jesteś ale dobra stylową jakoś możesz nadrobić. Ale skup się w tym wszystkim na tym żeby mieć zainteresowania,pasje,hobby, kolegów. Chodzi o to że jak będziesz fajnym, ciekawym gościem, to zwiększysz swoją atrakcyjność. Na portalach możesz mieć problem bo trudno tym się wykazać charakterem ale może jak złapiesz parę to będziesz mieć szansę pokazać że spoko z ciebie ziom. I nie pisz że zrobisz dla laski wszystko, będziesz łatwym celem dla dziewczyn które będą chciały cię wykorzystać. Masz dopiero 23 i masz szansę na związek oczywiście ale stracisz ja jak będziesz meczybula, skupionym tylko na swoich niedoskonałości ach. Graj tym co masz plus ćwicz się w gadce, sporcie.itp

7

Odp: Drobny mężczyzna

Czyli jesteś niski i chudy oraz wyglądasz młodziej.
Nie szukaj dziewczyny na studiach, tylko w okolicznych liceach.

8

Odp: Drobny mężczyzna
Farmer napisał/a:

Czyli jesteś niski i chudy oraz wyglądasz młodziej.
Nie szukaj dziewczyny na studiach, tylko w okolicznych liceach.

Może w przedszkolach?

Puknij się Farmer.

9

Odp: Drobny mężczyzna
Niskichudyfacet napisał/a:

Z natury jestem bardzo miły i opiekuńczy. Gdyby w końcu trafiła się dziewczyna, która naprawdę by mi się spodobała, traktowałbym ją jak księżniczkę. Naprawdę byłbym w stanie zrobić dla niej wszystko.

Nie wiem jak to jest u innych kobiet, ale dla mnie tego typu deklaracje nie brzmią zachęcająco. Nie chciałabym takiego nadskakującego faceta, bo to kojarzy mi się z osaczeniem, a tego nie byłabym w stanie zaakceptować.

madoja napisał/a:

Wygląd ma znaczenie i jeśli babka mówi inaczej to kłamie. Ale! Na szczęście masz inne pola do popisu.
Może zacznij budować muskulaturę? Możesz postaw na zarabianie pieniędzy?
I nie mówię że po to żebyś poznał jakąś blacharę ale - nie oszukujmy się - lepsza sytuacja materialna zwiększa atrakcyjność mężczyzny.

Po przeczytaniu pierwszego posta, dosłownie z automatu pomyślałam, że skoro czujesz się nieatrakcyjny z powodu swojej drobnej postury, to ją po prostu zmień.
Z kolei pieniądze i pozycja społeczna świadczą o życiowym ogarnięciu, ono z kolei przekłada się na poczucie bezpieczeństwa, które niezwykle często stawiane jest na samej górze kobiecych relacyjnych potrzeb.

10 Ostatnio edytowany przez Shoggies (2025-05-05 23:23:46)

Odp: Drobny mężczyzna
Niskichudyfacet napisał/a:

Mam do Was pytanie i bardzo proszę o szczerość.

Mam 23 lata. Od kiedy poszedłem na studia licencjackie (czyli od października 2021 roku), szukam dziewczyny. Niestety od tego czasu ani razu nie byłem na randce. Próbowałem nawiązywać znajomości w realnym życiu, ale nawet jeśli znałem już dziewczynę lepiej i zapraszałem ją na spotkanie, to odpowiedzi były w stylu: „nie szukam chłopaka”, „jestem zajęta” itp. A na aplikacjach randkowych praktycznie nie mam żadnych polubień, o parach nie wspominając.

Wiele razy słyszę od znajomych i koleżanek, że „wygląd nie ma znaczenia, liczy się charakter”. Ale szczerze mówiąc zaczynam w to wątpić. Może po prostu próbują mnie pocieszyć?

Jeśli chodzi o mój wygląd ludzie mówią, że mam bardzo charakterystyczną twarz: wyraziste usta, duże zielone oczy, młodzieńczy wygląd, który sprawia, że wyglądam młodziej niż na 23 lata. Mam też kręcone włosy. Problemem może być jednak moja postura: mam 169 cm wzrostu i ważę 50 kg.

Zastanawiam się — czy taki drobny mężczyzna jak ja może być dla Was atrakcyjny? Czy po prostu wzbudzam odrzucenie ze względu na wygląd? Bo jak mam pokazać swój charakter dziewczynie z aplikacji randkowej, skoro nawet nie dochodzi do rozmowy?

Z natury jestem bardzo miły i opiekuńczy. Gdyby w końcu trafiła się dziewczyna, która naprawdę by mi się spodobała, traktowałbym ją jak księżniczkę. Naprawdę byłbym w stanie zrobić dla niej wszystko.

Dlatego pytam szczerze: czy bycie niskim i drobnym facetem skreśla mnie w Waszych oczach jako potencjalnego partnera?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Prawie 170 to nie jest wcale tak nisko - miałam kiedyś faceta o takim wzroście, kompletnie nie myślałam o tym jak o jakiejś wadzie.
50kg to faktycznie musisz być drobniutki, ale tutaj można już coś zdziałać - siłownia, jakaś dieta i zrobisz się trochę "konkretniejszy".

Choć weź pod uwagę, że są też panie, które mogą preferować chudzielców, znałam takie babeczki. Więc jeśli praca nad sylwetką ma tylko przynieść powodzenie, to lepiej nie inwestować w to aż tak bardzo - mimo wszystko warto w Twoim wieku zacząć dbać o swoje ciało: wzmacniać mięśnie, dbać o układ ruchu, to się w procesie starzenia wyłącznie opłaci.

Zielone oczy to duży atut - kolor niezbyt często spotykany, jeśli masz ciekawą oprawę oczu, to może być Twoja karta przetargowa na rynku matrymonialnym.
Włosy jeśli są gęste i kręcone, to można jakoś stylizować - fakt, że je masz też daje dużo punktów, tylko trzeba zatroszczyc się o to, żeby fryzura była schludna i włosy czyste.

W jaki target wiekowy celujesz? Jesteś w dość specyficznej sytuacji, bo dziewczyny w Twoim wieku czasami szukają trochę starszych panów. Co nie wyklucza, że rówieśniczki też mogą być otwarte na chłopaka w swoim wieku.

Rzecz w tym, że jeśli wygląd jest znośny/przeciętny, to dużo się nadrabia charakterem.

Bycie miłym i opiekuńczym facetem jest super ważną cechą, ale jak już jesteś w relacji.

I nigdy, przenigdy żadnej dziewczynie nie mów, że dla swojej ukochanej zrobisz wszystko - będziesz przyciągać dziewczyny z niewłaściwymi intencjami.

Nie chodzi o to, żebyś udawał kogoś kim nie jesteś, był chamski albo udawał obojętnego, tylko, żebyś dozował te cechy, ich natężenie i swoją gotowość do dawania adekwatnie do rozwoju relacji z potencjalną partnerka. To znaczy, że jeśli dziewczyna nic z siebie nie daje, to Ty nie możesz jej nadskakiwać licząc na to, że Twoja usłużność ją zmiękczy. Jedyne co osiągniesz to brak szacunku z jej strony.

Ludzie co do zasady jak się zakochają mają tendencję do dawania z siebie 120% bardzo szybko i często dają się wykorzystać.
To częsty błąd młodych ludzi - piszę z autopsji smile

Wiem, że jak ktoś tęskni za relacją i byciem kochanym, to ciężko jest podejść do randkowania na luzie, ale warto się trochę zdystansować - przemyśl sobie jaką byś dziewczynę chciał, próbuj może w środowisku studenckim przy okazji juwenaliów albo innych imprez - nie wiem czy od moich czasów się nie pozmieniało, ale pamiętam, że na studiach poznawało się najwięcej nowych ludzi.
Może znajomi mają jakieś fajne wolne koleżanki?

11 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-05-05 23:23:50)

Odp: Drobny mężczyzna
Niskichudyfacet napisał/a:

Gdyby w końcu trafiła się dziewczyna, która naprawdę by mi się spodobała, traktowałbym ją jak księżniczkę. Naprawdę byłbym w stanie zrobić dla niej wszystko.

Na wzrost wpływu nie masz. Na wiele innych rzeczy jak najbardziej. Masz jeden slaby punkt - zbuduj wiele mocnych.

I zanim spotkasz bratnia dusze oducz się natychmiast tego o czym piszesz powyżej. Tego na dłuższą metę nie wytrzyma zadna dziewczyna. Po miesiacu bedziesz mial dla niej 126 cm wzrostu

12 Ostatnio edytowany przez KSandraK (2025-05-06 00:39:28)

Odp: Drobny mężczyzna
Niskichudyfacet napisał/a:

Z natury jestem bardzo miły i opiekuńczy. Gdyby w końcu trafiła się dziewczyna, która naprawdę by mi się spodobała, traktowałbym ją jak księżniczkę. Naprawdę byłbym w stanie zrobić dla niej wszystko.

To błąd. Trafisz na zołzę, która cię zdronuje, wysączy i wypluje.

Myślę, że koncentrowanie się na szukaniu dziewczyny od... wow, już 4 lat również jest błędem. Myślę, że masz lepsze szanse zacząć od totalnie niezobowiązującego wyrywania w barach albo na parapetówkach itp. No i skoro i tak lada chwila kończysz te studia (chyba że totalnie zawaliłeś parę ładnych lat tongue) to każdy poważniejszy związek, jaki byś rozpoczął, stanie przed poważnym dylematem: co zrobicie PO studiach. I czy nie będzie np. tak, że jedno z was poświęci swoje plany dla drugiego, a potem będzie z tego kwach.

Odnośnie wyglądu... ha, trudno po samym opisie coś oceniać. Nie piszesz np. nic o pryszczach itp. Pocieszę cię, że totalni randomi praktycznie nigdy nie są dla mnie atrakcyjni z wyglądu. A jeśli już, to nie powalają.

Myślę, że najrozsądniej, jeśli skupisz się na hobby, twórczości, potencjalnie pracy i zadbasz, żeby mieć ciekawe życie. Przy odrobinie szczęścia z jakąś koleżanką okaże się, że macie po drodze zupełnie przy okazji.

13

Odp: Drobny mężczyzna

Jeszcze jedno: nawet potencjalnie skrzywiony w stronę drobniejszych ludzi wskaźnik BMI mówi, że masz NIEDOWAGĘ. Wysyłam do lekarza / dietetyka!

https://www.medicover.pl/kalkulator/bmi/

"Masa ciała jest zbyt niska. Rozważ konsultację lekarską i wzbogać dietę w zdrowe tłuszcze roślinne, białko oraz węglowodany złożone. "

14

Odp: Drobny mężczyzna
Salomonka napisał/a:
Farmer napisał/a:

Czyli jesteś niski i chudy oraz wyglądasz młodziej.
Nie szukaj dziewczyny na studiach, tylko w okolicznych liceach.

Może w przedszkolach?

Puknij się Farmer.

A niby czemu?
Licealistki ze studentami się nie umawiają?

15 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2025-05-08 07:04:21)

Odp: Drobny mężczyzna

Myślę, że najodpowiedniejszą osobą do doradzenia autorowi będzie Jack.
On to przerabiał, podzieli się doświadczeniem.  big_smile
Po konsultacjach u Jacka autor co prawda nie urośnie (no cóż: wzrost jest genetyczny i albo się go ma albo nie ma), ale na  pewno nie będzie tym samym chłopakiem jakim jest dziś  wink

16 Ostatnio edytowany przez Animus (2025-05-08 07:58:46)

Odp: Drobny mężczyzna

Masz tu całe spektrum poglądów. Niektóre warto rozważyć, jak na przykład poprawienie postury (klasyczny trójkąt i szerokie bary poprawią Twoje samopoczucie, pewność siebie, bo zaczniesz zauważać, że zwracasz uwagę płci pięknej).

Obiektywnie 169 to nie jest aż tak mało. Pomyśl o dziewczynach, które mają mniej niż 160 cm wzrostu i jeszcze bardzo dziewczęcy wygląd i też nie mogą znaleźć partnera.

Mam znajomych, którzy są bardzo udanymi małżeństwami i są niskiego wzrostu. Mam kolegę, który jest niskiego wzrostu i w życiu osiągnął wiele, ma nie tylko zdolne dzieci, ale także sprawował z powodzeniem funkcje samorządowe, wyróżnia się poczuciem humoru i błyskiem w oku. Rozmowa z nim to prawdziwa przyjemność.

Nawet prezydenci USA (James Madison - 163 cm, Martin van Buren - 168 cm, Benjamin Harrison - 168 cm) mieli poniżej 170 cm wzrostu, a w Stanach Zjednoczonych wyraźnie preferowani są wysocy Mężczyźni.

W Polsce chyba najniższym jest Sławomir Mentzen, bo ma 173 cm wzrostu.

Niektórzy mają znacznie trudniej i piszą książki pt. "Bez rąk, bez nóg, bez zmartwień" - Nick Vujicic (ma Żonę i dzieci).

Mam też kolegę, który jest niższy od swojej Żony (i to znacznie, chyba z 10 cm) i mają czworo dzieci.

Najważniejsze byś nie miał kompleksów. I koniecznie czytaj Henryka Sienkiewicza, bo to on wykorzystał postać Pana Wołodyjowskiego, z którego stworzył legendarnego "Małego Rycerza".

Waleczność i dzielność miały znaczenie nie tylko kiedyś. Bruce Lee miał 172 cm wzrostu, a znany jest na całym świecie.

Leonard Mlodinov, fizyk, współpracownik Hawkinga, opisał w swojej książce "Nieświadomy mózg" sytuację: zaliczył w czasach studiów kilkadziesiąt niepowodzeń i odrzuceń prze dziewczyny. Kiedyś rozmawiał ze swoim wykładowcą, który zajmował się rachunkiem prawdopodobieństwa i ten mu powiedział zdanie, które zmieniło jego podejście:

"Z każdą kolejną odmową prawdopodobieństwo pozytywnej odpowiedzi wzrasta".

Odp: Drobny mężczyzna

Kobiety powiedzą Ci wszystko to, czego nie myślą naprawdę. A jak już któraś będzie szczera, to doradzi, żebyś kłamał. O np, że masz 171 zamiast 169.

Pięknie jest zaczynać nowe znajomości od kłamstwa. Tego pragną kobiety smile

*

Znałem kiedyś niskiego gościa - który miał co chwilę inną dziewczynę, i to było w liceum. Ale był pewny siebie.

Problemem dla kobiety będzie to, że jesteś zapewne wrażliwym człowiekiem, i szanujesz ludzi. Do tego chcesz traktować swoją kobietę jak księżniczkę i mówisz o tym wprost.

To natomiast że musisz obniżyć poprzeczkę raczej nie ulega wątpliwości.

Generalnie to jest tak, że albo ty cierpisz w życiu - albo ktoś cierpi przez Ciebie. I to nie jest droga wyboru, bo wybory dokonał Bóg, tudzież, jak inni wolą wierzyć, genetyka.

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Kobiety powiedzą Ci wszystko to, czego nie myślą naprawdę. A jak już któraś będzie szczera, to doradzi, żebyś kłamał. O np, że masz 171 zamiast 169.

Pięknie jest zaczynać nowe znajomości od kłamstwa. Tego pragną kobiety smile

*

Znałem kiedyś niskiego gościa - który miał co chwilę inną dziewczynę, i to było w liceum. Ale był pewny siebie.

Problemem dla kobiety będzie to, że jesteś zapewne wrażliwym człowiekiem, i szanujesz ludzi. Do tego chcesz traktować swoją kobietę jak księżniczkę i mówisz o tym wprost.

To natomiast że musisz obniżyć poprzeczkę raczej nie ulega wątpliwości.

Generalnie to jest tak, że albo ty cierpisz w życiu - albo ktoś cierpi przez Ciebie. I to nie jest droga wyboru, bo wybory dokonał Bóg, tudzież, jak inni wolą wierzyć, genetyka.

big_smile cudownie jest zaczynac nowe znajomości od klamstwa- masakra

Odp: Drobny mężczyzna
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Kobiety powiedzą Ci wszystko to, czego nie myślą naprawdę. A jak już któraś będzie szczera, to doradzi, żebyś kłamał. O np, że masz 171 zamiast 169.

Pięknie jest zaczynać nowe znajomości od kłamstwa. Tego pragną kobiety smile

*

Znałem kiedyś niskiego gościa - który miał co chwilę inną dziewczynę, i to było w liceum. Ale był pewny siebie.

Problemem dla kobiety będzie to, że jesteś zapewne wrażliwym człowiekiem, i szanujesz ludzi. Do tego chcesz traktować swoją kobietę jak księżniczkę i mówisz o tym wprost.

To natomiast że musisz obniżyć poprzeczkę raczej nie ulega wątpliwości.

Generalnie to jest tak, że albo ty cierpisz w życiu - albo ktoś cierpi przez Ciebie. I to nie jest droga wyboru, bo wybory dokonał Bóg, tudzież, jak inni wolą wierzyć, genetyka.

big_smile cudownie jest zaczynac nowe znajomości od klamstwa- masakra

Przepraszam, ale czy ty w ogóle rozumiesz, co ja napisałem ?

20 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-05-08 15:28:01)

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Kobiety powiedzą Ci wszystko to, czego nie myślą naprawdę. A jak już któraś będzie szczera, to doradzi, żebyś kłamał. O np, że masz 171 zamiast 169.

Pięknie jest zaczynać nowe znajomości od kłamstwa. Tego pragną kobiety smile

*

Znałem kiedyś niskiego gościa - który miał co chwilę inną dziewczynę, i to było w liceum. Ale był pewny siebie.

Problemem dla kobiety będzie to, że jesteś zapewne wrażliwym człowiekiem, i szanujesz ludzi. Do tego chcesz traktować swoją kobietę jak księżniczkę i mówisz o tym wprost.

To natomiast że musisz obniżyć poprzeczkę raczej nie ulega wątpliwości.

Generalnie to jest tak, że albo ty cierpisz w życiu - albo ktoś cierpi przez Ciebie. I to nie jest droga wyboru, bo wybory dokonał Bóg, tudzież, jak inni wolą wierzyć, genetyka.

big_smile cudownie jest zaczynac nowe znajomości od klamstwa- masakra

Przepraszam, ale czy ty w ogóle rozumiesz, co ja napisałem ?

Oczywiście, że tak. Pomijam już fakt,że juz w pierwszym zdaniu sam sobie zaprzeczyles i to co najmniej raz,a mianowicie  pisząc "że szczera kobieta radzi facetowi kłamać "

Odp: Drobny mężczyzna
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

big_smile cudownie jest zaczynac nowe znajomości od klamstwa- masakra

Przepraszam, ale czy ty w ogóle rozumiesz, co ja napisałem ?

Oczywiście, że tak. Pomijam już fakt,że juz w pierwszym zdaniu sam sobie zaprzeczyles i to co najmniej raz,a mianowicie  pisząc "że szczera kobieta radzi facetowi kłamać "

Po prostu nie ma to jak dyskusja z intelektualistką. Zawsze takie dyskusje ceniłem, i chciałem je ciągnąć...

22

Odp: Drobny mężczyzna

Nie będę ściemniać, jak na faceta to wzrost niski. Ale! Jest wiele niskich dziewczyn 1,50 w kapeluszu wink i wśrod nich takie, którym nie będzie przeszkadzać Twoj wzrost, bo niestety większości też się marzy wysoki chłopak...
Wiem, że Cię to dołuje, ale znajdziesz dziewczynę. Mijam nie raz na ulicy takie pary, że aż się uśmiecham smile Ostatnio - ona jak z obrazów Picassa, on niczym model. I kto powiedział, że przystojniaki wybierają tylko super laski? smile Człowiek to całokształt. Niektorzy mocno zyskują przy bliższym poznaniu. Bądź fajny, wesoły, miej coś ciekawego do powiedzenia. Dziewczyny nie lubią smutasów. Ale, jak ktoś tu słusznie zauważył - bądź ostrożny, bo z takim podejsciem jak teraz, że na rękach będziesz nosił swoją księżniczkę, jeśli ją znajdziesz to możesz się czasem zdziwić, gdy księżniczka okaże się ropuchą wink czyli będzie po prostu wykorzystywać Twoją słabość do niej.
Reasumując, skup się na tym, co możesz poprawić. Nie miej mentalności ofiary, bo dziewczyny to wyczuwają na kilometr, nabierz pewności siebie, ona zawsze jest atrakcyjna. Mowa ciała dużo zdradza. Nawet największy przystojniak, jeśli nie ma pewności siebie, kurczy się jakoś w sobie, stoi niepewny, zgarbiony, mowi cicho, ucieka wzrokiem w bezpośrrednim kontakcie, przestępując z nogi na nogę... dużo traci na atrakcyjności. Także na portalach randkowych miej interesujący, zabawny opis (bez desperacji  pomiędzy wierszami), coś, co będzie Cię wyrozniać spośród tłumu plus jakieś fajne zdjęcie. Nie, że od razu polowanie na safari big_smile ale też nie fotka przy stole, ze wzrokiem spaniela smile Najpierw musisz przecież przyciągnąć uwagę, żeby zaprezentować potem charakter smile

Odp: Drobny mężczyzna
Solaris napisał/a:

Nie będę ściemniać, jak na faceta to wzrost niski. Ale! Jest wiele niskich dziewczyn 1,50 w kapeluszu wink i wśrod nich takie, którym nie będzie przeszkadzać Twoj wzrost, bo niestety większości też się marzy wysoki chłopak...
Wiem, że Cię to dołuje, ale znajdziesz dziewczynę. Mijam nie raz na ulicy takie pary, że aż się uśmiecham smile Ostatnio - ona jak z obrazów Picassa, on niczym model. I kto powiedział, że przystojniaki wybierają tylko super laski? smile Człowiek to całokształt. Niektorzy mocno zyskują przy bliższym poznaniu. Bądź fajny, wesoły, miej coś ciekawego do powiedzenia. Dziewczyny nie lubią smutasów. Ale, jak ktoś tu słusznie zauważył - bądź ostrożny, bo z takim podejsciem jak teraz, że na rękach będziesz nosił swoją księżniczkę, jeśli ją znajdziesz to możesz się czasem zdziwić, gdy księżniczka okaże się ropuchą wink czyli będzie po prostu wykorzystywać Twoją słabość do niej.
Reasumując, skup się na tym, co możesz poprawić. Nie miej mentalności ofiary, bo dziewczyny to wyczuwają na kilometr, nabierz pewności siebie, ona zawsze jest atrakcyjna. Mowa ciała dużo zdradza. Nawet największy przystojniak, jeśli nie ma pewności siebie, kurczy się jakoś w sobie, stoi niepewny, zgarbiony, mowi cicho, ucieka wzrokiem w bezpośrrednim kontakcie, przestępując z nogi na nogę... dużo traci na atrakcyjności. Także na portalach randkowych miej interesujący, zabawny opis (bez desperacji  pomiędzy wierszami), coś, co będzie Cię wyrozniać spośród tłumu plus jakieś fajne zdjęcie. Nie, że od razu polowanie na safari big_smile ale też nie fotka przy stole, ze wzrokiem spaniela smile Najpierw musisz przecież przyciągnąć uwagę, żeby zaprezentować potem charakter smile

Cud, miód i orzeszki. To są właśnie wypowiedzi, które czyta się z przyjemnością - od gramatyki począwszy, a na sensie wypowiedzi kończąc.

Żeby nie było od razu - ja nic od Ciebie nie chcę i nie będę chciał !! Pozwalam sobie tylko skomentować...

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Przepraszam, ale czy ty w ogóle rozumiesz, co ja napisałem ?

Oczywiście, że tak. Pomijam już fakt,że juz w pierwszym zdaniu sam sobie zaprzeczyles i to co najmniej raz,a mianowicie  pisząc "że szczera kobieta radzi facetowi kłamać "

Po prostu nie ma to jak dyskusja z intelektualistką. Zawsze takie dyskusje ceniłem, i chciałem je ciągnąć...

Chciałem, ceniłem-czas przeszly,  bez sensu  big_smile

25 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-05-08 16:04:29)

Odp: Drobny mężczyzna
Solaris napisał/a:

Nie będę ściemniać, jak na faceta to wzrost niski. Ale! Jest wiele niskich dziewczyn 1,50 w kapeluszu wink i wśrod nich takie, którym nie będzie przeszkadzać Twoj wzrost, bo niestety większości też się marzy wysoki chłopak...
Wiem, że Cię to dołuje, ale znajdziesz dziewczynę. Mijam nie raz na ulicy takie pary, że aż się uśmiecham smile Ostatnio - ona jak z obrazów Picassa, on niczym model. I kto powiedział, że przystojniaki wybierają tylko super laski? smile Człowiek to całokształt. Niektorzy mocno zyskują przy bliższym poznaniu. Bądź fajny, wesoły, miej coś ciekawego do powiedzenia. Dziewczyny nie lubią smutasów. Ale, jak ktoś tu słusznie zauważył - bądź ostrożny, bo z takim podejsciem jak teraz, że na rękach będziesz nosił swoją księżniczkę, jeśli ją znajdziesz to możesz się czasem zdziwić, gdy księżniczka okaże się ropuchą wink czyli będzie po prostu wykorzystywać Twoją słabość do niej.
Reasumując, skup się na tym, co możesz poprawić. Nie miej mentalności ofiary, bo dziewczyny to wyczuwają na kilometr, nabierz pewności siebie, ona zawsze jest atrakcyjna. Mowa ciała dużo zdradza. Nawet największy przystojniak, jeśli nie ma pewności siebie, kurczy się jakoś w sobie, stoi niepewny, zgarbiony, mowi cicho, ucieka wzrokiem w bezpośrrednim kontakcie, przestępując z nogi na nogę... dużo traci na atrakcyjności. Także na portalach randkowych miej interesujący, zabawny opis (bez desperacji  pomiędzy wierszami), coś, co będzie Cię wyrozniać spośród tłumu plus jakieś fajne zdjęcie. Nie, że od razu polowanie na safari big_smile ale też nie fotka przy stole, ze wzrokiem spaniela smile Najpierw musisz przecież przyciągnąć uwagę, żeby zaprezentować potem charakter smile

Ja mam 165 cm i też narzekam,że chciała bym być wyższa.  Na szczęście ja to jeszcze mogę ubrać szpilki, a autor to niewiem co. Po za tym co.piszesz to prawda też znam takie pary różne se chodzą po świecie big_smile

26

Odp: Drobny mężczyzna

Śladku, dzięki smile Ale dlaczego tak się zarzekasz stanowczo? Nie skusisz się na bezboznicę? big_smile
No trudno... wink

Odp: Drobny mężczyzna
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Oczywiście, że tak. Pomijam już fakt,że juz w pierwszym zdaniu sam sobie zaprzeczyles i to co najmniej raz,a mianowicie  pisząc "że szczera kobieta radzi facetowi kłamać "

Po prostu nie ma to jak dyskusja z intelektualistką. Zawsze takie dyskusje ceniłem, i chciałem je ciągnąć...

Chciałem, ceniłem-czas przeszly,  bez sensu  big_smile

Dobrze że jesteś chociaż bardzo ładną kobietą smile

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Po prostu nie ma to jak dyskusja z intelektualistką. Zawsze takie dyskusje ceniłem, i chciałem je ciągnąć...

Chciałem, ceniłem-czas przeszly,  bez sensu  big_smile

Dobrze że jesteś chociaż bardzo ładną kobietą smile

Skąd to niby wiesz? przecież często pisze na forum "ze wyglądam jak nietoperz"  big_smile

29

Odp: Drobny mężczyzna

No przecież nietoperze są ładne big_smile

Odp: Drobny mężczyzna
Solaris napisał/a:

No przecież nietoperze są ładne big_smile

A gdzie tam szczury latajace, jeden mnie kiedyś pogryzl menda latajaca- wogole cud,że żyje po tylu latach big_smile

Odp: Drobny mężczyzna
Solaris napisał/a:

Śladku, dzięki smile Ale dlaczego tak się zarzekasz stanowczo? Nie skusisz się na bezboznicę? big_smile
No trudno... wink

Ja już mam dosyć forumowych żyjątek na jakiś czas przynajmniej, złe doświadczenia:P A poza tym ja chcę iść po śmierci do Nieba, więc unikam przypadkowych zbliżeń, chyba że rozmawiamy o zbliżeniu na płaszczyźnie innej natury, niż ta fizyczna smile

Odp: Drobny mężczyzna
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Chciałem, ceniłem-czas przeszly,  bez sensu  big_smile

Dobrze że jesteś chociaż bardzo ładną kobietą smile

Skąd to niby wiesz? przecież często pisze na forum "ze wyglądam jak nietoperz"  big_smile

No i to już u Ciebie jest jeden z tych przebłysków inteligencji, które może światła nie czynią, acz da się chociaż poprzebywać moment w półmroku smile

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Dobrze że jesteś chociaż bardzo ładną kobietą smile

Skąd to niby wiesz? przecież często pisze na forum "ze wyglądam jak nietoperz"  big_smile

No i to już u Ciebie jest jeden z tych przebłysków inteligencji, które może światła nie czynią, acz da się chociaż poprzebywać moment w półmroku smile

big_smile

34

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Solaris napisał/a:

Śladku, dzięki smile Ale dlaczego tak się zarzekasz stanowczo? Nie skusisz się na bezboznicę? big_smile
No trudno... wink

Ja już mam dosyć forumowych żyjątek na jakiś czas przynajmniej, złe doświadczenia:P A poza tym ja chcę iść po śmierci do Nieba, więc unikam przypadkowych zbliżeń, chyba że rozmawiamy o zbliżeniu na płaszczyźnie innej natury, niż ta fizyczna smile

No bez jaj, forumowe żyjątko, wymyślił big_smile  Twoje szczęśćie, że  mam poczucie humoru, bo inaczej dostałbyś taką odpowiedź, że by Ci różaniec wypadł z ręki big_smile
Julka, Ty chyba masz większe szanse wink

35 Ostatnio edytowany przez ślad_po_bliźnie (2025-05-08 16:28:02)

Odp: Drobny mężczyzna
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Solaris napisał/a:

Śladku, dzięki smile Ale dlaczego tak się zarzekasz stanowczo? Nie skusisz się na bezboznicę? big_smile
No trudno... wink

Ja już mam dosyć forumowych żyjątek na jakiś czas przynajmniej, złe doświadczenia:P A poza tym ja chcę iść po śmierci do Nieba, więc unikam przypadkowych zbliżeń, chyba że rozmawiamy o zbliżeniu na płaszczyźnie innej natury, niż ta fizyczna smile

No bez jaj, forumowe żyjątko, wymyślił big_smile  Twoje szczęśćie, że  mam poczucie humoru, bo inaczej dostałbyś taką odpowiedź, że by Ci różaniec wypadł z ręki big_smile
Julka, Ty chyba masz większe szanse wink

W zamyśle to miało być - i jest w rzeczy samej - sympatyczne sformułowanie smile A wierzę akurat, że od Ciebie to mógłbym dostać taką odpowiedź tongue Ale nie bądźmy okrutni wobec siebie, przecież wszyscy i tak koniec końców się lubimy smile

Odp: Drobny mężczyzna
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Solaris napisał/a:

Śladku, dzięki smile Ale dlaczego tak się zarzekasz stanowczo? Nie skusisz się na bezboznicę? big_smile
No trudno... wink

Ja już mam dosyć forumowych żyjątek na jakiś czas przynajmniej, złe doświadczenia:P A poza tym ja chcę iść po śmierci do Nieba, więc unikam przypadkowych zbliżeń, chyba że rozmawiamy o zbliżeniu na płaszczyźnie innej natury, niż ta fizyczna smile

No bez jaj, forumowe żyjątko, wymyślił big_smile  Twoje szczęśćie, że  mam poczucie humoru, bo inaczej dostałbyś taką odpowiedź, że by Ci różaniec wypadł z ręki big_smile
Julka, Ty chyba masz większe szanse wink

Nieeeee moje szanse przepadly marnie, więc idem do zakonu  big_smile

Odp: Drobny mężczyzna
Julia life in UK napisał/a:
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Ja już mam dosyć forumowych żyjątek na jakiś czas przynajmniej, złe doświadczenia:P A poza tym ja chcę iść po śmierci do Nieba, więc unikam przypadkowych zbliżeń, chyba że rozmawiamy o zbliżeniu na płaszczyźnie innej natury, niż ta fizyczna smile

No bez jaj, forumowe żyjątko, wymyślił big_smile  Twoje szczęśćie, że  mam poczucie humoru, bo inaczej dostałbyś taką odpowiedź, że by Ci różaniec wypadł z ręki big_smile
Julka, Ty chyba masz większe szanse wink

Nieeeee moje szanse przepadly marnie, więc idem do zakonu  big_smile

W zakonie jest spokój i cisza. Kto by tam nie chciał trafić, a i będąc w zakonie trudniej jest kobiecie styrać psychę innemu mężczyźnie - więc ja widzę same zalety big_smile

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Solaris napisał/a:

No bez jaj, forumowe żyjątko, wymyślił big_smile  Twoje szczęśćie, że  mam poczucie humoru, bo inaczej dostałbyś taką odpowiedź, że by Ci różaniec wypadł z ręki big_smile
Julka, Ty chyba masz większe szanse wink

Nieeeee moje szanse przepadly marnie, więc idem do zakonu  big_smile

W zakonie jest spokój i cisza. Kto by tam nie chciał trafić, a i będąc w zakonie trudniej jest kobiecie styrać psychę innemu mężczyźnie - więc ja widzę same zalety big_smile

Dokładnie i większe szanse iść do Nieba, a nie wśród bezboznikow ino być big_smile

39

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Ja już mam dosyć forumowych żyjątek na jakiś czas przynajmniej, złe doświadczenia:P A poza tym ja chcę iść po śmierci do Nieba, więc unikam przypadkowych zbliżeń, chyba że rozmawiamy o zbliżeniu na płaszczyźnie innej natury, niż ta fizyczna smile

No bez jaj, forumowe żyjątko, wymyślił big_smile  Twoje szczęśćie, że  mam poczucie humoru, bo inaczej dostałbyś taką odpowiedź, że by Ci różaniec wypadł z ręki big_smile
Julka, Ty chyba masz większe szanse wink

W zamyśle to miało być - i jest w rzeczy samej - sympatyczne sformułowanie smile A wierzę akurat, że od Ciebie to mógłbym dostać taką odpowiedź tongue Ale nie bądźmy okrutni wobec siebie, przecież wszyscy i tak koniec końców się lubimy smile

Dobrze, że masz tego świadomość smile  Okey. Nie będziemy okrutni. Nie ma co brać życia zbyt poważnie, i tak nikt nie wyjdzie z niego żywy smile

40

Odp: Drobny mężczyzna
Niskichudyfacet napisał/a:

Problemem może być jednak moja postura: mam 169 cm wzrostu i ważę 50 kg.

Typ dżokeja.


Prince czy ten co grał Pottera to też kurduple.




Salomonka napisał/a:
Farmer napisał/a:

Czyli jesteś niski i chudy oraz wyglądasz młodziej.
Nie szukaj dziewczyny na studiach, tylko w okolicznych liceach.

Może w przedszkolach?

Puknij się Farmer.


W liceum osiąga się pełnoletność, a tak czy siak, w przypadku kobiet, granica wieku zgody to 15 lat. Więc tak - 23latek jak najbardziej na pełne prawo umawiać się z licealistkami. Tym bardziej, jeśli budową i wyglądem sam przypomina jednego. biorąc pod uwagę jego brak doświadczenia, to nie można powiedzieć, aby tu jakakolwiek forma "wykorzystywania" była czy przewagi doświadczenia/wieku/budowy.

41

Odp: Drobny mężczyzna
Jack Sparrow napisał/a:

W liceum osiąga się pełnoletność, a tak czy siak, w przypadku kobiet, granica wieku zgody to 15 lat. Więc tak - 23latek jak najbardziej na pełne prawo umawiać się z licealistkami. Tym bardziej, jeśli budową i wyglądem sam przypomina jednego. biorąc pod uwagę jego brak doświadczenia, to nie można powiedzieć, aby tu jakakolwiek forma "wykorzystywania" była czy przewagi doświadczenia/wieku/budowy.

Biorąc pod uwagę, że to czas szybkiego wzrostu dziewczyn, to po paru miesiącach pewnie będą mu mogły napluć na głowę, bo on już nie urośnie.

To się facet nazmienia tych dziewczyn, na wciąż takie dorastające smile Oczywiście jeśli w ogole któraś panna z liceum się nim zainteresuje.

42 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2025-05-08 17:43:54)

Odp: Drobny mężczyzna
Salomonka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

W liceum osiąga się pełnoletność, a tak czy siak, w przypadku kobiet, granica wieku zgody to 15 lat. Więc tak - 23latek jak najbardziej na pełne prawo umawiać się z licealistkami. Tym bardziej, jeśli budową i wyglądem sam przypomina jednego. biorąc pod uwagę jego brak doświadczenia, to nie można powiedzieć, aby tu jakakolwiek forma "wykorzystywania" była czy przewagi doświadczenia/wieku/budowy.

Biorąc pod uwagę, że to czas szybkiego wzrostu dziewczyn, to po paru miesiącach pewnie będą mu mogły napluć na głowę, bo on już nie urośnie.

To się facet nazmienia tych dziewczyn, na wciąż takie dorastające smile Oczywiście jeśli w ogole któraś panna z liceum się nim zainteresuje.


Kolejny raz wychodzą z ciebie kompleksy i traumy. To, że licealistki umawiają się ze studentami to powszechne zjawisko.


Jak dobrze kojarzę, to mając raptem 18-ście sama urodziłaś i wyszłaś za mąż. I pisałaś o tym z dumą.


Powtórzę - ustawowy wiek zgody to 15 lat - czyli wiek rozpoczęcia 4letniego liceum. A nikt mu nie karze się brać za pierwszoklasistki, a raczej te starsze, już pełnoletnie. A spotykanie się nie musi z automatu oznaczać seksu od pierwszej randki.

43 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-05-08 18:16:28)

Odp: Drobny mężczyzna
Jack Sparrow napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

W liceum osiąga się pełnoletność, a tak czy siak, w przypadku kobiet, granica wieku zgody to 15 lat. Więc tak - 23latek jak najbardziej na pełne prawo umawiać się z licealistkami. Tym bardziej, jeśli budową i wyglądem sam przypomina jednego. biorąc pod uwagę jego brak doświadczenia, to nie można powiedzieć, aby tu jakakolwiek forma "wykorzystywania" była czy przewagi doświadczenia/wieku/budowy.

Biorąc pod uwagę, że to czas szybkiego wzrostu dziewczyn, to po paru miesiącach pewnie będą mu mogły napluć na głowę, bo on już nie urośnie.

To się facet nazmienia tych dziewczyn, na wciąż takie dorastające smile Oczywiście jeśli w ogole któraś panna z liceum się nim zainteresuje.


Kolejny raz wychodzą z ciebie kompleksy i traumy. To, że licealistki umawiają się ze studentami to powszechne zjawisko.


Jak dobrze kojarzę, to mając raptem 18-ście sama urodziłaś i wyszłaś za mąż. I pisałaś o tym z dumą.


Powtórzę - ustawowy wiek zgody to 15 lat - czyli wiek rozpoczęcia 4letniego liceum. A nikt mu nie karze się brać za pierwszoklasistki, a raczej te starsze, już pełnoletnie. A spotykanie się nie musi z automatu oznaczać seksu od pierwszej randki.

Kompleksy i traumy to masz ty Jack. Sam masz niewiele ponad póltora metra wzrostu, pojawiasz się tu na forum żeby powyżywać się na innych, bo w szkole dostawałeś manto i byłeś prześladowany (ciekawe dlaczego), jestes uzależniony od środków przeciwbólowych i od czego tam jeszcze, nie masz w życiu żadnych osiągnięć, oprocz prucia się na forum na kogoś kogo sobie upatrzysz. Dzieci nie masz, żony pewnie też nie, bo nie wyobrażam sobie żeby jakaś kobieta która ma choć ćwierć mózgu chciala kogoś takiego jak ty.

To, że licealistli umawiają się ze studentami to było, jest i pewnie będzie, ale  to jest wątek o kimś, kto ma kompleksy z powodu wzrostu i to, że licealistka w końcu go przerośnie jest ogromnie prawdopodobne. Co pewnie nie spotkalóby studenta, który jest ze swojego wzrostu zadowolony. Jak zwykle ustawisz sobie jakąs tezę i bronisz jej, choć kompletnie w wątku nie o to chodzi.

44 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2025-05-08 18:24:13)

Odp: Drobny mężczyzna
Salomonka napisał/a:

To, że licealistli umawiają się ze studentami to było, jest i pewnie będzie, ale  to jest wątek o kimś, kto ma kompleksy z powodu wzrostu i to, że licealistka w końcu go przerośnie jest ogromnie prawdopodobne. Co pewnie nie spotkalóby studenta, który jest ze swojego wzrostu zadowolony. Jak zwykle ustawisz sobie jakąs tezę i bronisz jej, choć kompletnie w wątku nie o to chodzi.


Ziew.

Tia.

Drobnej budowy i delikatnej urody student, prawiczek bez doświadczenia dostał poradę na forum, aby ze względu na swoje predyspozycje fizyczne spróbował umówić się z licealistką w kraju, w którym kobieta legalnie może rozpocząć współżycie skończywszy 15 rok życia. Olaboga, no jak tak można?

Ty wiesz, że w Polsce licealistki bywały na okładkach playboya zupełnie legalnie?

45

Odp: Drobny mężczyzna
Jack Sparrow napisał/a:
Salomonka napisał/a:

To, że licealistli umawiają się ze studentami to było, jest i pewnie będzie, ale  to jest wątek o kimś, kto ma kompleksy z powodu wzrostu i to, że licealistka w końcu go przerośnie jest ogromnie prawdopodobne. Co pewnie nie spotkalóby studenta, który jest ze swojego wzrostu zadowolony. Jak zwykle ustawisz sobie jakąs tezę i bronisz jej, choć kompletnie w wątku nie o to chodzi.


Ziew.

Tia.

Drobnej budowy i delikatnej urody student, prawiczek bez doświadczenia dostał poradę na forum, aby ze względu na swoje predyspozycje fizyczne spróbował umówić się z licealistką w kraju, w którym kobieta legalnie może rozpocząć współżycie skończywszy 15 rok życia. Olaboga, no jak tak można?

Ty wiesz, że w Polsce licealistki bywały na okładkach playboya zupełnie legalnie?

Nudzisz Jack, spadaj z tymi swoimi mądrościami bo zaczynasz starą śpiewkę, czyli gadasz sam do siebie na temat który sam sobie wymyśliłeś.

Kompleksy przez ciebie przemawiają a raczej ryczą big_smile

46

Odp: Drobny mężczyzna

Ja sobie wymyśliłem temat odnosząc się do twojej wypowiedzi skierowanej do Farmera. Logika lvl Salomonka.

Mam kompleksy, bo nie widzę nic dziwnego ani szokującego w tym, że licealistka spotyka się ze studentem w Polsce - kraju gdzie takie relacje są całkowicie legalne. Logika lvl Salomonka.

A ciebie to oburza w chuj. I próbujesz tutaj jakieś personalne przytyki stosować i pouczać moralnie innych jak sama urodziłaś będąc licealistką. Ubawiłaś mnie.

47

Odp: Drobny mężczyzna
Jack Sparrow napisał/a:

Ja sobie wymyśliłem temat odnosząc się do twojej wypowiedzi skierowanej do Farmera. Logika lvl Salomonka.

Mam kompleksy, bo nie widzę nic dziwnego ani szokującego w tym, że licealistka spotyka się ze studentem w Polsce - kraju gdzie takie relacje są całkowicie legalne. Logika lvl Salomonka.

A ciebie to oburza w chuj. I próbujesz tutaj jakieś personalne przytyki stosować i pouczać moralnie innych jak sama urodziłaś będąc licealistką. Ubawiłaś mnie.

No popatrz smile To chyba wiem lepiej, że faceta o posturze nietoperza licealistka przerośnie, a ty wciąż swoje, że seks dozwolony w tym wieku.

Nie o wiek chodzi, nie o seks czy jest dozowlony czy nie,  ale o wzrost, albo raczej jego brak. Można być prawie emerytem jak ty, a mieć póltora metra i się nie urośnie. Zalożę się, że ciebie większość licealistek przerasta standardowo.

48 Ostatnio edytowany przez Giaa2 (2025-05-08 18:43:49)

Odp: Drobny mężczyzna

Autor na pewno nie ma lekko z takimi predyspozycjami, ale nie znaczy to, że jest to przypadek beznadziejny. Nie wolno tak mysleć, bo to prosta droga wiadomo dokąd.

Jeśli masz względnie ciekawą/łądna twarz autorze to warto popracowac nad wypracowaniem "osobistego stylu", jesli chodzi o ubiór, fryzurę, dodatki, stan skory i paznokci, etc.
To tak jak z niezbyt urodziwymi kobietami: mówi sie wtedy o takich "zadbana", co nie znaczy nieatrakcyjna. Ot, po prostu uroda nie jest tu na pierwszym planie wink

Może w te strone idź?

Odp: Drobny mężczyzna
Jack Sparrow napisał/a:

Ja sobie wymyśliłem temat odnosząc się do twojej wypowiedzi skierowanej do Farmera. Logika lvl Salomonka.

Mam kompleksy, bo nie widzę nic dziwnego ani szokującego w tym, że licealistka spotyka się ze studentem w Polsce - kraju gdzie takie relacje są całkowicie legalne. Logika lvl Salomonka.

A ciebie to oburza w chuj. I próbujesz tutaj jakieś personalne przytyki stosować i pouczać moralnie innych jak sama urodziłaś będąc licealistką. Ubawiłaś mnie.

Jest legalne, ale dla mnie by było dziwne się spotykac z kimś ponizej 20 roku życia-nawet jeżeli od 15 roku zycia jest to legalne. Niewiem czemu, ale dla mnie to jeszcze dzieci jakby nie było, mimo,że ja mając 15 lat już uważałam się kiedyś za dorosła big_smile

Odp: Drobny mężczyzna
Julia life in UK napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ja sobie wymyśliłem temat odnosząc się do twojej wypowiedzi skierowanej do Farmera. Logika lvl Salomonka.

Mam kompleksy, bo nie widzę nic dziwnego ani szokującego w tym, że licealistka spotyka się ze studentem w Polsce - kraju gdzie takie relacje są całkowicie legalne. Logika lvl Salomonka.

A ciebie to oburza w chuj. I próbujesz tutaj jakieś personalne przytyki stosować i pouczać moralnie innych jak sama urodziłaś będąc licealistką. Ubawiłaś mnie.

Jest legalne, ale dla mnie by było dziwne się spotykac z kimś ponizej 20 roku życia-nawet jeżeli od 15 roku zycia jest to legalne. Niewiem czemu, ale dla mnie to jeszcze dzieci jakby nie było, mimo,że ja mając 15 lat już uważałam się kiedyś za dorosła big_smile

przecież dalej się uważasz...

Odp: Drobny mężczyzna
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ja sobie wymyśliłem temat odnosząc się do twojej wypowiedzi skierowanej do Farmera. Logika lvl Salomonka.

Mam kompleksy, bo nie widzę nic dziwnego ani szokującego w tym, że licealistka spotyka się ze studentem w Polsce - kraju gdzie takie relacje są całkowicie legalne. Logika lvl Salomonka.

A ciebie to oburza w chuj. I próbujesz tutaj jakieś personalne przytyki stosować i pouczać moralnie innych jak sama urodziłaś będąc licealistką. Ubawiłaś mnie.

Jest legalne, ale dla mnie by było dziwne się spotykac z kimś ponizej 20 roku życia-nawet jeżeli od 15 roku zycia jest to legalne. Niewiem czemu, ale dla mnie to jeszcze dzieci jakby nie było, mimo,że ja mając 15 lat już uważałam się kiedyś za dorosła big_smile

przecież dalej się uważasz...

Bo przecież jestem dorosła  big_smile

52

Odp: Drobny mężczyzna
Animus napisał/a:

Masz tu całe spektrum poglądów. Niektóre warto rozważyć, jak na przykład poprawienie postury (klasyczny trójkąt i szerokie bary poprawią Twoje samopoczucie, pewność siebie, bo zaczniesz zauważać, że zwracasz uwagę płci pięknej).

Obiektywnie 169 to nie jest aż tak mało. Pomyśl o dziewczynach, które mają mniej niż 160 cm wzrostu i jeszcze bardzo dziewczęcy wygląd i też nie mogą znaleźć partnera.

Mam znajomych, którzy są bardzo udanymi małżeństwami i są niskiego wzrostu. Mam kolegę, który jest niskiego wzrostu i w życiu osiągnął wiele, ma nie tylko zdolne dzieci, ale także sprawował z powodzeniem funkcje samorządowe, wyróżnia się poczuciem humoru i błyskiem w oku. Rozmowa z nim to prawdziwa przyjemność.

Nawet prezydenci USA (James Madison - 163 cm, Martin van Buren - 168 cm, Benjamin Harrison - 168 cm) mieli poniżej 170 cm wzrostu, a w Stanach Zjednoczonych wyraźnie preferowani są wysocy Mężczyźni.

W Polsce chyba najniższym jest Sławomir Mentzen, bo ma 173 cm wzrostu.

Niektórzy mają znacznie trudniej i piszą książki pt. "Bez rąk, bez nóg, bez zmartwień" - Nick Vujicic (ma Żonę i dzieci).

Mam też kolegę, który jest niższy od swojej Żony (i to znacznie, chyba z 10 cm) i mają czworo dzieci.

Najważniejsze byś nie miał kompleksów. I koniecznie czytaj Henryka Sienkiewicza, bo to on wykorzystał postać Pana Wołodyjowskiego, z którego stworzył legendarnego "Małego Rycerza".

Waleczność i dzielność miały znaczenie nie tylko kiedyś. Bruce Lee miał 172 cm wzrostu, a znany jest na całym świecie.

Leonard Mlodinov, fizyk, współpracownik Hawkinga, opisał w swojej książce "Nieświadomy mózg" sytuację: zaliczył w czasach studiów kilkadziesiąt niepowodzeń i odrzuceń prze dziewczyny. Kiedyś rozmawiał ze swoim wykładowcą, który zajmował się rachunkiem prawdopodobieństwa i ten mu powiedział zdanie, które zmieniło jego podejście:

"Z każdą kolejną odmową prawdopodobieństwo pozytywnej odpowiedzi wzrasta".

No dobra, sypnąłeś mu całą masę pocieszeń na zasadzie "nigdy nie jest tak żeby nie mogło być gorzej", ale jak się zestawi je z faktami...

1. "Pomyśl o dziewczynach, które mają mniej niż 160 cm wzrostu..."
Sęk w tym, że one w lwiej części też polują na tych wyższych (oparte także na własnych doświadczeniach).

2. Niscy prezydenci USA... Serio? Podajesz przykłady facetów z przełomu XVIII i XIX wieku (i z samego XIX wieku) wiedząc że średnia wzrostu była wtedy znacząco niższa?
Może wróćmy do starożytnego Egiptu, gdzie przy okazji dyskusji nad odkopanym synem faraona, który miał objąć tron po sukcesie spisku i zabiciu jego ojca - faraona (mowa o Pentawerze) wyszło że niższy od autora książę miał na te czasy jak najbardziej przeciętny wzrost. Tylko jak to się ma do dzisiejszych czasów?

3. Wykładowca Mlodinova pocieszał go tak jak Ty autora: półprawdą. Bo pełna prawda wyglądała tu tak: patrząc na dzisiejsze zdjęcia Mlodinova można się domyślić, że w tamtych czasach nie wyglądał atrakcyjnie, ale nie aż tak żeby w wieku powiedzmy 30-35 lat jego szanse dalej oscylowały wokół zera. Ale jak powiedzieć chłopakowi wprost że "kochany, na studiach to ty raczej nie zamoczysz, ale jak w ciągu dekady dzisiejsze księżniczki spadną na ziemię - bo spodziewani książęta je oleją - to jeszcze zdołasz założyć rodzinę". Natomiast rachunek prawdopodobieństwa oparty jest na wielu składnikach i jeśli chłopak np. naprawdę jest jak Quasimodo z downem, to nie ma żadnego wzrastania prawdopodobieństwa, bo od 0,00 w wyniku "detonacji" niepowodzeń nie urośnie gdyż nie ma z czego. Owszem, są jednostkowe przypadki jak Hawking (który jednocześnie był wybitnym fizykiem), ale dla całej rzeszy podobnych (ale w odróżnieniu od Hawkinga przeciętnych w reszcie kryteriów) to prawdopodobieństwo wynosi i będzie wynosiło 0,00.

W przypadku autora prawda jest taka, że (jak mu się nie trafi szczęśliwy los) to jeszcze jakiś kawałek czasu poczeka; choć nie sądzę by miał takiego pecha by obchodzić czterdziestkę bez doświadczeń związkowych.

Posty [ 52 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024