Jak to jest mieć kogoś ? - Netkobiety.pl

A, wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze.
Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi.
Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam,
i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie.
Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne,
bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać.
Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem, i dziękuję życiu!
Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość!
Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste!
To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro – kto wie? Dlaczego by nie – oddam się pracy społecznej i będę, ot, choćby, sadzić... doć— m-marchew...

Zależy.
Zależy od Ciebie i Twoich potrzeb.
Zależy od związku i relacji.
Zależy od doświadczeń i czego się chce.

Ja poznałam mojego męża gdy mieliśmy po 19 lat. I dla mnie i dla niego to był pierwszy związek. W wieku 23 lat ślub i dopiero po ślubie zamieszkaliśmy razem. Przed trzydziestką mieliśmy już trójkę dzieci (tak mieliśmy zaplanowane). Dzisiaj mamy prawie 40 lat więc już sporo mamy za sobą. I wciąż jest pięknie. Oczywiście, że inaczej niż było na początku, bo jesteśmy w innym punkcie życia, mamy za sobą naście lat rodzicielstwa. Ale nigdy nie było nawet jednej sekundy abym żałowała swojej decyzji. Nie mamy idealnego małżeństwa, bo takie po prostu nie istnieją.

Ale czy to dla każdego? Nie. Nie każdy po prostu czuje potrzebę bycia w związku.

Tak,bo znow mialam problemy sie zalogowac

Tak,bo sobie ustawilam na zapamietaj haslo, a teraz musialam wpisac haslo i e mail zapomnialam tez

To napewno nie

Ja mam sasiada na piętrze. Fajnie jest. Serio.

Powiem Ci coś. Jak chcesz mieć kobietę, przywal parę razy z bańki w ścianę, ale lekko.

Potem wejdź sobie na lento, znajdź najbardziej beznadziejne kobiece ogłoszenie, jakie tylko Ci się uda, takie w stylu "co by miał coś w głowie" albo "co by mnie nie zdradzał" i napisz do niej co ci tylko przyjdzie do głowy.

Tak uważasz no może masz racje

Sprawdzę co to jest lento

hehehehe nie no co ty taki głupi to ja nie jestem

Pewnie ja tak zawsze robię A nawet jeśli tylko żartuję że tak, to by mi się serio przydało, wiesz...

Tak serio jest tam na lento jedna pani która ewentualnie bym się zainteresował tylko jest jeden problem jak bym wysłał jej zdjęcie to by mnie odrzuciła takie jest życie co poradzić

Tragedia po prostu

A jak wyglądasz?

Zacznij od zrobienia porządku z zębami. Poważnie mówię. Poza tym, że możesz zadbać o skórę i włosy, to na twarz raczej nie masz wpływu, ale brak zębów prawdopodobnie skreśli Cię na starcie.

Wiem o tym, bo już na ten temat rozmawialiśmy, ale lepsza proteza niż niemal całkowity brak zębów.

Myślę, że w Twojej sytuacji tworzysz sztuczny problem. Proteza może wyglądać bardzo dobrze, a na pewno lepiej niż kilka zębów w całej szczęce. Sorry, że tak dosadnie, ale taka jest prawda.
A czy to jest niewygodne? Zapewne trochę kłopotliwe, bo niemal na pewno nie niewygodne. Gdyby tak było, to przecież w ogóle nie dałoby się z czymś takim chodzić. Dobrze dopasowana proteza musi być niewyczuwalna, w przeciwnym razie ucierpiałaby na tym cała jama ustna.