Mam 6-letnią córkę i od kilku dni zauważyłam coś nietypowego. Zazwyczaj to rodzice czytają dzieciom bajki na dobranoc, ale u nas wygląda to inaczej – to ona chce czytać nam. Każdego wieczoru sama wybiera książkę, siada obok i z pełnym zaangażowaniem czyta na głos. Widać, że sprawia jej to dużą radość, czasem nawet zmienia głosy postaci.
Z jednej strony to pozytywne, bo chętnie ćwiczy czytanie, ale zastanawiam się, czy to naturalne, że dziecko w tym wieku przejmuje tę rolę. Może to oznaka, że chce pokazać swoją samodzielność? A może powinniśmy mimo wszystko wrócić do tradycyjnego czytania jej bajek przez nas? Trwa to jakiś tydzień ? Dla mnie to nietypowa sytuacja z którą nigdy wcześniej się nie spotkałam.
Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Jak na to reagować?