Przyczyna jest mocno nietypowa, ale już wyjaśniam o co chodzi. Mianowicie od dłuższego czasu swojej córce kupuje takie wody dla dzieci, no i te wody są dedykowane dla konkretnych płci, te w niebieskich butelkach są dla chłopców, a te w różowych dla dziewczynek. Ja zawsze kupowałam oczywiście dla swojej córki wodę dedykowaną dla dziewczynek czyli np Baby Zdrój Girl, no tylko, że jak w piątek robiłam zakupy to tej wody nie było, była za to woda Baby Zdrój Boy, czyli ta w niebieskiej butelce dedykowana dla chłopców, no dobra kupiłam to jako alternatywę, w końcu myślałam, że to jest to samo, tylko inny kolor butelki, no ale okazuje się, że się myliłam i to nie jest ta sama woda. Moje dziecko właściwie od tej wody się pochorowało i jutro z tym idę do lekarza. Czy wy myślicie, że dziecko mogło od tej wody się aż tak pochorować ? Czy ktoś miał podobnie kiedyś z tymi wodami i kupił nie tę wodę co trzeba ?
2 2025-02-16 21:42:37 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-16 21:42:49)
Woda jest jedna i ta sama nas wiecie dla każdego. Nie ma wody dla chłopców i wody dla dziewczynek. Jak wam zaczną sprzedawac zwykła wode z napisem dla bogaczy za tysiac zlotych to też pewnie niektórzy pójdą kupic
Przyczyna jest mocno nietypowa, ale już wyjaśniam o co chodzi. Mianowicie od dłuższego czasu swojej córce kupuje takie wody dla dzieci, no i te wody są dedykowane dla konkretnych płci, te w niebieskich butelkach są dla chłopców, a te w różowych dla dziewczynek. Ja zawsze kupowałam oczywiście dla swojej córki wodę dedykowaną dla dziewczynek czyli np Baby Zdrój Girl, no tylko, że jak w piątek robiłam zakupy to tej wody nie było, była za to woda Baby Zdrój Boy, czyli ta w niebieskiej butelce dedykowana dla chłopców, no dobra kupiłam to jako alternatywę, w końcu myślałam, że to jest to samo, tylko inny kolor butelki, no ale okazuje się, że się myliłam i to nie jest ta sama woda. Moje dziecko właściwie od tej wody się pochorowało i jutro z tym idę do lekarza. Czy wy myślicie, że dziecko mogło od tej wody się aż tak pochorować ? Czy ktoś miał podobnie kiedyś z tymi wodami i kupił nie tę wodę co trzeba ?
Już na samą myśl o ty co zawieraj te kolorowe wody (niebieska i różowa) dostaję gęsiej skórki. Nie wiem co to jest, ale pewnie gdyby przeczytać skład to lista byłaby jak tablica Mendelejewa.
Jednak nie sądzę, żeby dziecko pochorowalo się bezpośrednio od zmiany jednej wody na drugą, już bardziej po prostu gdzieś złapało infekcję i woda to tylko zbieg okoliczności.
Myślę, że trzeba jak najszybciej do lekarza.
Woda jest jedna i ta sama nas wiecie dla każdego. Nie ma wody dla chłopców i wody dla dziewczynek. Jak wam zaczną sprzedawac zwykła wode z napisem dla bogaczy za tysiac zlotych to też pewnie niektórzy pójdą kupic
Też tak myślałam, ze to bez różnicy, no ale jak dziecko się pochorowało to zaczynam mieć poważne wątpliwości.
lidewka napisał/a:Przyczyna jest mocno nietypowa, ale już wyjaśniam o co chodzi. Mianowicie od dłuższego czasu swojej córce kupuje takie wody dla dzieci, no i te wody są dedykowane dla konkretnych płci, te w niebieskich butelkach są dla chłopców, a te w różowych dla dziewczynek. Ja zawsze kupowałam oczywiście dla swojej córki wodę dedykowaną dla dziewczynek czyli np Baby Zdrój Girl, no tylko, że jak w piątek robiłam zakupy to tej wody nie było, była za to woda Baby Zdrój Boy, czyli ta w niebieskiej butelce dedykowana dla chłopców, no dobra kupiłam to jako alternatywę, w końcu myślałam, że to jest to samo, tylko inny kolor butelki, no ale okazuje się, że się myliłam i to nie jest ta sama woda. Moje dziecko właściwie od tej wody się pochorowało i jutro z tym idę do lekarza. Czy wy myślicie, że dziecko mogło od tej wody się aż tak pochorować ? Czy ktoś miał podobnie kiedyś z tymi wodami i kupił nie tę wodę co trzeba ?
Już na samą myśl o ty co zawieraj te kolorowe wody (niebieska i różowa) dostaję gęsiej skórki. Nie wiem co to jest, ale pewnie gdyby przeczytać skład to lista byłaby jak tablica Mendelejewa.
Jednak nie sądzę, żeby dziecko pochorowalo się bezpośrednio od zmiany jednej wody na drugą, już bardziej po prostu gdzieś złapało infekcję i woda to tylko zbieg okoliczności.
Myślę, że trzeba jak najszybciej do lekarza.
To nie jest prawda. Ta woda ma pozytywną opinię centrum zdrowia dziecka, nr opinii 113/DKJ/2014
Salomonka napisał/a:lidewka napisał/a:Przyczyna jest mocno nietypowa, ale już wyjaśniam o co chodzi. Mianowicie od dłuższego czasu swojej córce kupuje takie wody dla dzieci, no i te wody są dedykowane dla konkretnych płci, te w niebieskich butelkach są dla chłopców, a te w różowych dla dziewczynek. Ja zawsze kupowałam oczywiście dla swojej córki wodę dedykowaną dla dziewczynek czyli np Baby Zdrój Girl, no tylko, że jak w piątek robiłam zakupy to tej wody nie było, była za to woda Baby Zdrój Boy, czyli ta w niebieskiej butelce dedykowana dla chłopców, no dobra kupiłam to jako alternatywę, w końcu myślałam, że to jest to samo, tylko inny kolor butelki, no ale okazuje się, że się myliłam i to nie jest ta sama woda. Moje dziecko właściwie od tej wody się pochorowało i jutro z tym idę do lekarza. Czy wy myślicie, że dziecko mogło od tej wody się aż tak pochorować ? Czy ktoś miał podobnie kiedyś z tymi wodami i kupił nie tę wodę co trzeba ?
Już na samą myśl o ty co zawieraj te kolorowe wody (niebieska i różowa) dostaję gęsiej skórki. Nie wiem co to jest, ale pewnie gdyby przeczytać skład to lista byłaby jak tablica Mendelejewa.
Jednak nie sądzę, żeby dziecko pochorowalo się bezpośrednio od zmiany jednej wody na drugą, już bardziej po prostu gdzieś złapało infekcję i woda to tylko zbieg okoliczności.
Myślę, że trzeba jak najszybciej do lekarza.
To nie jest prawda. Ta woda ma pozytywną opinię centrum zdrowia dziecka, nr opinii 113/DKJ/2014
Skąd wiadomo, że od tej wody? Spojrzałaś na datę ważności?
lidewka napisał/a:Salomonka napisał/a:Już na samą myśl o ty co zawieraj te kolorowe wody (niebieska i różowa) dostaję gęsiej skórki. Nie wiem co to jest, ale pewnie gdyby przeczytać skład to lista byłaby jak tablica Mendelejewa.
Jednak nie sądzę, żeby dziecko pochorowalo się bezpośrednio od zmiany jednej wody na drugą, już bardziej po prostu gdzieś złapało infekcję i woda to tylko zbieg okoliczności.
Myślę, że trzeba jak najszybciej do lekarza.
To nie jest prawda. Ta woda ma pozytywną opinię centrum zdrowia dziecka, nr opinii 113/DKJ/2014
Skąd wiadomo, że od tej wody? Spojrzałaś na datę ważności?
No właśnie nie wiem, tak po prostu przypuszczam. Woda ważna do końca roku.
8 2025-02-16 22:16:51 Ostatnio edytowany przez wieka (2025-02-16 22:17:46)
To jest taka sama woda tylko ma inny kolor butelki i inne nalepki.
Jeśli dziecko jest przeziębione to nie ma nic wspólnego z jakiego koloru butelki wypiło wodę.
Jedynie jak była z lodówki, to może mieć związek.
Co to znaczy że córka się pochorowała, co jej jest, dlaczego jest potrzeba wizyty lekarskiej, bo nie rozumiem.
Ja to bym sprawdzila, czy Twojej córce pisiorek nie wyrósł...
10 2025-02-16 22:26:29 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2025-02-16 22:27:21)
Tamiraa napisał/a:lidewka napisał/a:To nie jest prawda. Ta woda ma pozytywną opinię centrum zdrowia dziecka, nr opinii 113/DKJ/2014
Skąd wiadomo, że od tej wody? Spojrzałaś na datę ważności?
No właśnie nie wiem, tak po prostu przypuszczam. Woda ważna do końca roku.
Moim zdaniem wpadłaś w panikę. Może córka często choruje, a może ty jesteś przemęczona? Teraz sezon chorób, pewnie coś załapała. Pójdziesz do lekarza, to się okaże czemu córka chora.
11 2025-02-17 01:56:57 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2025-02-17 02:07:18)
Przypuszczam, że woda nie ma nic wspólnego z chorobą dziecka, a już na pewno kolor butelki, a łączysz ze sobą dwa fakty, bo zbiegły się w czasie. No chyba, że jak wcześniej zauważyła Wieka - woda była zimna, a dziecko wypiło ją na tyle szybko, że wychłodziło organizm.
P.S.
Tworzenie dwóch wersji to zwykły marketing, bo obydwie są niskosodowe i niskozmineralizowane, nie są modyfikowane ani nie są do nich dodawane żadne dodatki uszlachetniające. Moim zdaniem nie ma między nimi różnicy, co znaczy, że nie ma też znaczenia, że tym razem podałaś dziecku wersję dla chłopców.