Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

1 Ostatnio edytowany przez adamko26 (2025-01-03 22:06:09)

Temat: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Skąd wiesz, że ona ma partnera?
Choć to mniej ważne, najważniejsze jest to czy zależy Ci na swojej partnerce i widzisz z nią przyszłość, skoro masz takie rozkminy?

3

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Skoro już masz takie rozkminy na temat instruktorki, to daj swojej partnerce święty spokój. Widać uczucie się wypaliło.
Mieliście tam pójść, by naprawiać swoje relacje, a zamiast tego oczu nie możesz oderwać od innej kobiety i na niej skupiasz całą uwagę.
Gdybyś dostał jakiś bezpośredni sygnał, że jest zainteresowana, pewnie sekundę byś się nie zastanawiał nad rozstaniem.
Ale póki nie jesteś pewien, przyda się taka opcja zapasowa, co?

4 Ostatnio edytowany przez adamko26 (2025-01-03 21:32:34)

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Proszę nie oceniajcie.  Temat ma na celu interpretacje zachowania nie mojego lecz instruktorki. Męczy mnie ten temat od dłuższego czasu a wiem , że to delikatny temat

5

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Takich jak ty ona przerabiała wielu. Tyle w temacie. Kurtyna.

6 Ostatnio edytowany przez adamko26 (2025-01-03 21:35:37)

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
Legat napisał/a:

Takich jak ty ona przerabiała wielu. Tyle w temacie. Kurtyna.

Właśnie wydaje sie , ze nie bo dopiero zaczeła uczyć. I szkoła w , której uczy jest raczej miejscem gdzie przychodzą ludzie  +40 lat

7

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
adamko26 napisał/a:

...
Ostatnio wysłałem jej zaproszenie na Facebooku. Nie zaakceptowała, ale na zajęciach po tym incydencie tylko się uśmiechała, co wyglądało na celowe działanie.

Wiem, że sytuacja jest delikatna – zarówno ja, jak i ona mamy swoich partnerów. ...

Facet, ty masz ile lat? Bo z tego co opisujesz, można ci dać najwyżej.. 15.

8

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
adamko26 napisał/a:

Proszę nie oceniajcie.  Temat ma na celu interpretacje zachowania nie mojego lecz instruktorki. Męczy mnie ten temat od dłuższego czasu a wiem , że to delikatny temat

Gościu, przychodzisz na forum KOBIECE i piszesz, że emocjonalnie zdradzasz swoją partnerkę, ale mamy Cię nie oceniać?
Nie rozśmieszaj mnie. Zachowujesz się fatalnie wobec kogoś bliskiego, komu powinieneś w pierwszej kolejności być wierny.
Co innego, gdybyś chciał być w porządku, poukładał swoje sprawy z dziewczyną, zwrócił jej wolność.
A dopiero potem rozkminiał, czy ten uśmiech i parę komplementów, to już miłość, czy jeszcze nie.

9 Ostatnio edytowany przez wieka (2025-01-03 21:41:42)

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
adamko26 napisał/a:

Proszę nie oceniajcie.  Temat ma na celu interpretacje zachowania nie mojego lecz instruktorki. Męczy mnie ten temat od dłuższego czasu a wiem , że to delikatny temat

Zadaj sobie pytanie dlaczego ten temat Cię męczy, przecież to nie ma żadnego znaczenia, jeśli nie jesteś nią zainteresowany.

Oczywiście, że możesz nadinterptetować jej zachowanie skoro wpadła Ci w oko i na pewno nie jednemu kursantowi który ma podobne rozkminy.

Ale skoro ten temat nie daje Ci spokoju, pozostaje zmienić szkołę tańca.

10

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

adamko26 znam podobną historyjkę z zakonu męskiego, w którym angielskiego uczyła piekba dziewczyna. Jeden z zakonników zadurzył sie w niej. Gryzło go to, więc postanowił iść pogadać z przłożonym. Gdy powiedział, jak wyglada sprawa, przełozony mu powiedział: nie ty pierwszy z takim problemem. smile

11 Ostatnio edytowany przez adamko26 (2025-01-03 21:45:51)

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
Legat napisał/a:

adamko26 znam podobną historyjkę z zakonu męskiego, w którym angielskiego uczyła piekba dziewczyna. Jeden z zakonników zadurzył sie w niej. Gryzło go to, więc postanowił iść pogadać z przłożonym. Gdy powiedział, jak wyglada sprawa, przełozony mu powiedział: nie ty pierwszy z takim problemem. smile

Ja to oczywiście w pełni rozumiem. Jednak w momencie kiedy ktoś pożera cię wzrokiem a nie jesteś kobietą to się człowiek zastanawia w jaki sposób interpretować takie znaki. Bo obiektywnie patrząc z boku moja partnerka jest znacznie bardziej "atrakcyjna" niż ta instruktorka nie działa tutaj często jakaś kobieca podświadomość ?

12

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
adamko26 napisał/a:

Ja to oczywiście w pełni rozumiem. Jednak w momencie kiedy ktoś pożera cię wzrokiem a nie jesteś kobietą to się człowiek zastanawia w jaki sposób interpretować takie znaki

Tak, pożera Cię wzrokiem, a w nocy, kochając się ze swoim partnerem, myśli tylko o tym ogierze z lekcji tańca.
Gdybyś się jej tak podobał, to by przyjęła zaproszenie, albo w inny sposób dążyła do kontaktu prywatnego.
Widać nie ma ochoty na pogłębienie relacji z Tobą, skoro tego nie zrobiła.
Ale Ty już odleciałeś, więc w każdym spojrzeniu i geście z jej strony będziesz widział pożądanie.

13

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Wyobraz sobie co bys czul gdyby to twoja partnerka na jakims forum zadawala takie pytania.
Co bys o niej wtedy uwazal?

14

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
JohnyBravo777 napisał/a:

Wyobraz sobie co bys czul gdyby to twoja partnerka na jakims forum zadawala takie pytania.
Co bys o niej wtedy uwazal?

Nie oceniałby jej, bo to delikatny temat jest.

15

Odp: Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?
adamko26 napisał/a:
Legat napisał/a:

adamko26 znam podobną historyjkę z zakonu męskiego, w którym angielskiego uczyła piekba dziewczyna. Jeden z zakonników zadurzył sie w niej. Gryzło go to, więc postanowił iść pogadać z przłożonym. Gdy powiedział, jak wyglada sprawa, przełozony mu powiedział: nie ty pierwszy z takim problemem. smile

Ja to oczywiście w pełni rozumiem. Jednak w momencie kiedy ktoś pożera cię wzrokiem a nie jesteś kobietą to się człowiek zastanawia w jaki sposób interpretować takie znaki. Bo obiektywnie patrząc z boku moja partnerka jest znacznie bardziej "atrakcyjna" niż ta instruktorka nie działa tutaj często jakaś kobieca podświadomość ?


Ciekawe czy gdyby mu sie nie podobala to tez by tak rozkminial, ze pozera go wzrokiem xD

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy przesadzam, czy coś jest na rzeczy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024