Moja opowieść nie jest niestety zmyślona, choć brzmi dość kontrowersyjnie niestety to prawda.
Przez chwilę słabości napisałam tutaj, ale trzeba samemu wziąć się w garść i iść do przodu dlatego treść edytowałam.
1 2024-07-24 14:02:19 Ostatnio edytowany przez Podróżniczka123 (2024-07-24 15:47:13)
2 2024-07-24 14:46:38 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-07-24 14:47:15)
Tak, to jest esej, którego nie da się przeczytać do końca, być może na zasadzie kopiuj wklej, wątpię żeby to był Twój problem.
Nawet jakby, to nawarzyłaś piwa i sama musisz go wypić... chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko. Twój problem i nikt za Ciebie go nie rozwiąże.
Meh, trollować też trzeba umieć a to jest historia rodem z kolorowych czasopism z lat 90tych napisana przez stara babę fantazjująca o trójkącie miłosnym.
Dlaczego uważasz, że zniszczyłaś jej życie? Ona nie chciała się poważnie wiązać, więc znalazłaś kogoś, kto chciał. Dziewczyna jest toksyczna i nie pozwala ci być szczęśliwą. Ten Adam to jakiś święty, że to znosi... ale do czasu. Nie chcesz go stracić - zerwij kontakt z "przyjaciółką". To niszczy ciebie, ją i twojego chłopaka. Najlepiej przenieś się do niego - 100 km to dobry dystans, żeby odciąć się od tej toksycznej "przyjaźni".