Czasem ludzie wygłaszają poglądy, kształtują opinie na podstawie czegoś, czego nie znają.
Na przykład największymi krytykującymi zdradę są osoby, które nie są w związku.
Albo o seksie, pożądaniu w długoletnim związku twierdzenia wypowiadają osoby, które czegoś takiego nie przeżyły.
ANTOINE_W napisał/a:Hej,
Zastanawiam się, jakby wyglądał mój potencjalny związek, skoro bardzo często zmienia mi się typ kobiety.
Mam na myśli to, że czasami bardzo podobają mi się drobne, takie docięte dziewczyny.
Czasami natomiast wolę takie bardziej kobiece z umięśnionymi udami, pośladkami i piersiami.
Jeszcze kiedy indziej (ale to już rzadziej) podobają mi się starsze ale też wysportowane ale takie, które by mnie mogły zdominować.
Oczywiście mowa o samym cechach fizycznych. Jak będę z kimś w związku, to jak sobie radzić z tym, że na przykład w danym momencie nie mam na kogoś ochoty?
Poznasz fajną dziewczynę. Ona będzie Ci się podobać.
Będziesz z nią w związku i będziecie mieli super seks.
Ona cały czas będzie dla Ciebie atrakcyjna, pociągająca, będziesz chciał z nią seksu.
Ale też inne kobiety będą dla Ciebie atrakcyjne, być może będziesz ich pożądał.
Jak inne będą Ci się podobać, to nie znaczy że twoja żona nie będzie atrakcyjna.
Tamte obce są inne, a żona jest twoja, bliska, którą znasz.
Pytania które stawiasz powstały w twojej głowie na podstawie tego, jak sobie wyobrażasz seksualność w długoletnim związku.
Oczywiście w tych rozważaniach nie berzemy tych związków, gdzie mąż nie chce seksu, czyli "żony aseksualnych mężczyzn".
Jak mąż chce seksu z żoną, to chce i z każdą inną, która mu się podoba.
Ogólnie, nie miałem takiej sytuacji ale też za długo w relacji nigdy nie byłem. Możliwe, że że po paru latach bym stracił ochotę?
Możliwe. Ale jak stracisz ochotę, to na seks całkiem. A jak nei stracisz ochoty, to byś chciał seksu i z żoną i innymi.
Inna kwestia, skoro powinno się patrzeć raczej na charakter, to długofalowo taki związek ma szansę przetrwać? Przykładowo znalazłem super kandydatkę na żonę ale na przykład nie pociąga mnie ona od początku aż tak, jak inne dziewczyny przed nią.
Niby dla kobiet to normalne, bo też wychodzicie często z rozsądku ale jak to wygląda później od środa? Przecież nie można się też zmuszać.
Nawet jak będziesz miał najbardziej atrakcyjną kobietę, to inne też będą Cię pociągać.
POza tym lat przybywa, uroda się zmienia.
I czasami gdy na co dzień masz swój ideał, to inne staną się dla Ciebie bardziej pociągające.
Np. jak masz żonę super fit, to będzie chciał seksu z puszystą.
Jak masz żonę, co ma duże piersi, to te z małymi będą dla Ciebie pociągające.
Mistrz mówił: Kobiety uprawiają seks z kim chcą, a mężczyźni z kim mogą.