Niedlugo koncze pierwszy trymestr. Mialam juz pierwsze USG i badania. W nastepnym tygodniu mam kolejna wizyte u lekarza. Ciaze znosze dobrze oprocz tego,ze czasem mam napady silnego zmeczenia i najchetniej przykleila bym sie do lozka i spala 20 godzin na dobe. To do tego mi od wczoraj doszla silna niechec na slodycze. Jak mi cukier spada to wezme glukoze, bo wiadomo musze. Natomiast jak widze w sklepie czekolady, jakies ciastka itp to mnie bierze na mdlosci. Nie mam porannych mdlosci. To tak mam od dwoch dni na widok slodyczy i deserow mnie mdli. Dzis na przystanku jakies dziecko jadlo batona to musialam odejsc kawalek dalej, bo mnie bylo niedobrze od tego.. wy tez tak mialyscie w ciazy,ze na widok czegos mialyscie ochote sie zezygac?
1 2024-07-11 21:57:54 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-07-11 22:00:59)
Niedlugo koncze pierwszy trymestr. Mialam juz pierwsze USG i badania. W nastepnym tygodniu mam kolejna wizyte u lekarza. Ciaze znosze dobrze oprocz tego,ze czasem mam napady silnego zmeczenia i najchetniej przykleila bym sie do lozka i spala 20 godzin na dobe. To do tego mi od wczoraj doszla silna niechec na slodycze. Jak mi cukier spada to wezme glukoze, bo wiadomo musze. Natomiast jak widze w sklepie czekolady, jakies ciastka itp to mnie bierze na mdlosci. Nie mam porannych mdlosci. To tak mam od dwoch dni na widok slodyczy i deserow mnie mdli. Dzis na przystanku jakies dziecko jadlo batona to musialam odejsc kawalek dalej, bo mnie bylo niedobrze od tego.. wy tez tak mialyscie w ciazy,ze na widok czegos mialyscie ochote sie zezygac?
To nawet dobrze bo większość słodyczy to bezwartościowy a nawet szkodliwy pusty cukier + chemikalia, konserwanty.
Sporo kobiet ma właśnie odwrotnie, mają ogromny apetyt na słodycze i niepotrzebnie tyją.
A owoce chcesz jeść czy też Cię od nich odrzuca bo słodkie?
JuliaUK33 napisał/a:Niedlugo koncze pierwszy trymestr. Mialam juz pierwsze USG i badania. W nastepnym tygodniu mam kolejna wizyte u lekarza. Ciaze znosze dobrze oprocz tego,ze czasem mam napady silnego zmeczenia i najchetniej przykleila bym sie do lozka i spala 20 godzin na dobe. To do tego mi od wczoraj doszla silna niechec na slodycze. Jak mi cukier spada to wezme glukoze, bo wiadomo musze. Natomiast jak widze w sklepie czekolady, jakies ciastka itp to mnie bierze na mdlosci. Nie mam porannych mdlosci. To tak mam od dwoch dni na widok slodyczy i deserow mnie mdli. Dzis na przystanku jakies dziecko jadlo batona to musialam odejsc kawalek dalej, bo mnie bylo niedobrze od tego.. wy tez tak mialyscie w ciazy,ze na widok czegos mialyscie ochote sie zezygac?
To nawet dobrze bo większość słodyczy to bezwartościowy a nawet szkodliwy pusty cukier + chemikalia, konserwanty.
Sporo kobiet ma właśnie odwrotnie, mają ogromny apetyt na słodycze i niepotrzebnie tyją.
A owoce chcesz jeść czy też Cię od nich odrzuca bo słodkie?
Owoce chce,ale te mniej slodkie od winogron mnie odrzuca a np pomarancze czy jablka juz moge jesc,bo nie sa za slodkie. Ja juz nawet nie moge sluchac o slodyczach dzis corka po szkole chciala kupic loda to poszla sama do sklepu. Dalam jej kase poszla do sklepu co jest 10 sekund drogi od mieszkania i mowie do niej "wez kup tego loda, tylko mnie nie pokazuj,bo matka nie moze na slodkie patrzec " Teraz wszyscy wokol mnie przejda na zdrowa diete . No niewiem kiedy mnie ten objaw minie, ale na sam widok slodyczy chociazby w gazetce promocyjnej robi mnie sie niedobrze. Dzis bylam w supermarkecie to regaly ze slodyczami, deserami ominelam szerokim lukiem
Dzis na przystanku jakies dziecko jadlo batona to musialam odejsc kawalek dalej, bo mnie bylo niedobrze od tego.. wy tez tak mialyscie w ciazy,ze na widok czegos mialyscie ochote sie zezygac?
I ten fakt oczywiście zasługiwał na oddzielny wątek?
JuliaUK33 napisał/a:Dzis na przystanku jakies dziecko jadlo batona to musialam odejsc kawalek dalej, bo mnie bylo niedobrze od tego.. wy tez tak mialyscie w ciazy,ze na widok czegos mialyscie ochote sie zezygac?
I ten fakt oczywiście zasługiwał na oddzielny wątek?
Tak