Mam już 28 lat i nigdy nie byłem w związku dziewczyną .Prawdę babcia i dziadek nie rozumie dlaczego nie mam dziewczyny.Tłumaczyłem ,że jestem poważnie chory i niesamodzielny.Mam autyzm i uszkodzenia mózgu .Naprawdę zadawanie mi często jak się spotkamy to samo pytanie pada .Przecież w moim przypadku naprawdę choroba naprawdę objawia się tragicznie .Bardzo bym chciał być samodzielny .Starzy ludzie oraz ciotka co ma 43 lata młodsza siostra od mojego ojca o 7 lat .Problem w tym polega ,że nie widzą mojej choroby i patrzą tylko na siebie .Nie pomyslą ,że nie radzę sobie w życiu .Nie poradzę już sobie wcale kompletnie w życiu ani trochę .Jakbym miał wsparcie od bliskich to może byłbym w lepszym stanie.
A nie pomyślałeś, że Twoje ograniczenia są tak na prawdę tylko w Twojej głowie? I to może oni obiektywnie patrzą na Ciebie, a Ty niepotrzebnie sam sobie umniejszasz.
Jak ktoś żyje w przekonaniu, że nie będzie miał dziewczyny to nie będzie jej miał. Nie ma opcji, żeby się znalazła z takim myśleniem.
A nie pomyślałeś, że Twoje ograniczenia są tak na prawdę tylko w Twojej głowie? I to może oni obiektywnie patrzą na Ciebie, a Ty niepotrzebnie sam sobie umniejszasz.
Jak ktoś żyje w przekonaniu, że nie będzie miał dziewczyny to nie będzie jej miał. Nie ma opcji, żeby się znalazła z takim myśleniem.
Babcia jest za stara żeby zrozumieć.A ciotce się dziwie przecież w okolicy zauważyć ,że coś ze mną jest nie tak.Od tak diagnozy nie dostałem .
Jakbym miał wsparcie od bliskich to może byłbym w lepszym stanie.
Jakiego wsparcia oczekujesz? Próbowałeś kiedyś z bliskimi o tym porozmawiać?
Babcia jest za stara żeby zrozumieć.A ciotce się dziwie przecież w okolicy zauważyć ,że coś ze mną jest nie tak.Od tak diagnozy nie dostałem .
Jak to się stało, że dostałeś diagnozę? Kto zauważył problem i czyja to była inicjatywa, żeby zwrócić się do specjalisty?
niski1996 napisał/a:Jakbym miał wsparcie od bliskich to może byłbym w lepszym stanie.
Jakiego wsparcia oczekujesz? Próbowałeś kiedyś z bliskimi o tym porozmawiać?
niski1996 napisał/a:Babcia jest za stara żeby zrozumieć.A ciotce się dziwie przecież w okolicy zauważyć ,że coś ze mną jest nie tak.Od tak diagnozy nie dostałem .
Jak to się stało, że dostałeś diagnozę? Kto zauważył problem i czyja to była inicjatywa, żeby zwrócić się do specjalisty?
Jako dziecko rodzice zauważyli ,że coś ze mną jest nie tak nie rozwijam się prawidłowo jak inni .Nie reagowałem na imię nie rozmawiałem wcale z ludźmi.
Nie wiem po co ja żyję skoro jestem takim zjebem genetycznym.
7 2024-06-24 01:36:55 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-06-24 01:37:25)
Powtórzę: jakiego wsparcia oczekujesz? Próbowałeś kiedyś z bliskimi o tym porozmawiać?
Jako dziecko rodzice zauważyli ,że coś ze mną jest nie tak nie rozwijam się prawidłowo jak inni .Nie reagowałem na imię nie rozmawiałem wcale z ludźmi.
No dobrze, zauważyli, że coś z Tobą nie tak, poszli do specjalisty sprawdzić, czy ich obawy są słuszne, dostali do ręki diagnozę i co z tym dalej zrobili?
A nie pomyślales o tym, ze skoro najbliższe osoby traktują Cię normalnie i nie widza choroby, to może nie jest po prostu tak źle, jak Ty jesteś przekonany i tej choroby aż tak nie widać?
9 2024-06-24 21:33:03 Ostatnio edytowany przez niski1996 (2024-06-24 21:34:45)
A nie pomyślales o tym, ze skoro najbliższe osoby traktują Cię normalnie i nie widza choroby, to może nie jest po prostu tak źle, jak Ty jesteś przekonany i tej choroby aż tak nie widać?
Oni się nigdy nie interesowało mną przecież.Lekarz kazał rodzicom w szkole nie mówić ,że mam autyzm i co wyszło nic .Przeszedłem przez piekło nie raz zostałem obrzucony kamieniami ,opluwany i bity .Nie byłem w stanie się bronić wiecznie nauczyciele mieli pretensje do mnie.Szkole i dzieciństwo nie wspominam dobrze.
10 2024-06-24 21:51:28 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2024-06-24 21:52:31)
Lady Loka napisał/a:A nie pomyślales o tym, ze skoro najbliższe osoby traktują Cię normalnie i nie widza choroby, to może nie jest po prostu tak źle, jak Ty jesteś przekonany i tej choroby aż tak nie widać?
Oni się nigdy nie interesowało mną przecież.Lekarz kazał rodzicom w szkole nie mówić ,że mam autyzm i co wyszło nic .Przeszedłem przez piekło nie raz zostałem obrzucony kamieniami ,opluwany i bity .Nie byłem w stanie się bronić wiecznie nauczyciele mieli pretensje do mnie.Szkole i dzieciństwo nie wspominam dobrze.
Ale to nie chodzi o to czy się interesowali czy nie, tylko czy widać czy nie widać chorobę. A skoro najbliźsi jej nie widzą, to moze wcale nie jest tak źle, jak Tobie się wydaje?
Żyjesz w czasach, w których autystycy mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zamiast z tego korzystac, to płaczesz na forum.
niski1996 napisał/a:Lady Loka napisał/a:A nie pomyślales o tym, ze skoro najbliższe osoby traktują Cię normalnie i nie widza choroby, to może nie jest po prostu tak źle, jak Ty jesteś przekonany i tej choroby aż tak nie widać?
Oni się nigdy nie interesowało mną przecież.Lekarz kazał rodzicom w szkole nie mówić ,że mam autyzm i co wyszło nic .Przeszedłem przez piekło nie raz zostałem obrzucony kamieniami ,opluwany i bity .Nie byłem w stanie się bronić wiecznie nauczyciele mieli pretensje do mnie.Szkole i dzieciństwo nie wspominam dobrze.
Ale to nie chodzi o to czy się interesowali czy nie, tylko czy widać czy nie widać chorobę. A skoro najbliźsi jej nie widzą, to moze wcale nie jest tak źle, jak Tobie się wydaje?
Żyjesz w czasach, w których autystycy mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zamiast z tego korzystac, to płaczesz na forum.
Ja normalnie nie funkcjonuje .Przecież jestem wykluczony z życia .Ja mam niepełnosprawnosc intelektualna na dodatek i uszkodzenia mózgu .
Nie radzę sobie wcale w życiu.Nawet w okolicy jestem uznawany za idiotę .
niski1996 napisał/a:Lady Loka napisał/a:A nie pomyślales o tym, ze skoro najbliższe osoby traktują Cię normalnie i nie widza choroby, to może nie jest po prostu tak źle, jak Ty jesteś przekonany i tej choroby aż tak nie widać?
Oni się nigdy nie interesowało mną przecież.Lekarz kazał rodzicom w szkole nie mówić ,że mam autyzm i co wyszło nic .Przeszedłem przez piekło nie raz zostałem obrzucony kamieniami ,opluwany i bity .Nie byłem w stanie się bronić wiecznie nauczyciele mieli pretensje do mnie.Szkole i dzieciństwo nie wspominam dobrze.
Ale to nie chodzi o to czy się interesowali czy nie, tylko czy widać czy nie widać chorobę. A skoro najbliźsi jej nie widzą, to moze wcale nie jest tak źle, jak Tobie się wydaje?
Żyjesz w czasach, w których autystycy mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zamiast z tego korzystac, to płaczesz na forum.
Oni dla mnie nie są najbliższymi osobami .
Lady Loka napisał/a:niski1996 napisał/a:Oni się nigdy nie interesowało mną przecież.Lekarz kazał rodzicom w szkole nie mówić ,że mam autyzm i co wyszło nic .Przeszedłem przez piekło nie raz zostałem obrzucony kamieniami ,opluwany i bity .Nie byłem w stanie się bronić wiecznie nauczyciele mieli pretensje do mnie.Szkole i dzieciństwo nie wspominam dobrze.
Ale to nie chodzi o to czy się interesowali czy nie, tylko czy widać czy nie widać chorobę. A skoro najbliźsi jej nie widzą, to moze wcale nie jest tak źle, jak Tobie się wydaje?
Żyjesz w czasach, w których autystycy mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zamiast z tego korzystac, to płaczesz na forum.
Ja normalnie nie funkcjonuje .Przecież jestem wykluczony z życia .Ja mam niepełnosprawnosc intelektualna na dodatek i uszkodzenia mózgu .
Nie radzę sobie wcale w życiu.Nawet w okolicy jestem uznawany za idiotę .
No popatrz, a na forum to potrafisz pisac.
14 2024-07-01 20:08:55 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-07-01 20:10:40)
niski1996 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Ale to nie chodzi o to czy się interesowali czy nie, tylko czy widać czy nie widać chorobę. A skoro najbliźsi jej nie widzą, to moze wcale nie jest tak źle, jak Tobie się wydaje?
Żyjesz w czasach, w których autystycy mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zamiast z tego korzystac, to płaczesz na forum.
Ja normalnie nie funkcjonuje .Przecież jestem wykluczony z życia .Ja mam niepełnosprawnosc intelektualna na dodatek i uszkodzenia mózgu .
Nie radzę sobie wcale w życiu.Nawet w okolicy jestem uznawany za idiotę .
No popatrz, a na forum to potrafisz pisac.
Loka, a to sobie nagrabiłaś teraz.
Kurwa mać wiedziałem że na forum takiej osoby jak ja nikt nie chce .Przecież wiadomo że jestem wykluczony .Nigdzie się i tak nie odnajduje nawet tutaj.
Lady Loka napisał/a:niski1996 napisał/a:Oni się nigdy nie interesowało mną przecież.Lekarz kazał rodzicom w szkole nie mówić ,że mam autyzm i co wyszło nic .Przeszedłem przez piekło nie raz zostałem obrzucony kamieniami ,opluwany i bity .Nie byłem w stanie się bronić wiecznie nauczyciele mieli pretensje do mnie.Szkole i dzieciństwo nie wspominam dobrze.
Ale to nie chodzi o to czy się interesowali czy nie, tylko czy widać czy nie widać chorobę. A skoro najbliźsi jej nie widzą, to moze wcale nie jest tak źle, jak Tobie się wydaje?
Żyjesz w czasach, w których autystycy mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zamiast z tego korzystac, to płaczesz na forum.
Ja normalnie nie funkcjonuje .Przecież jestem wykluczony z życia .Ja mam niepełnosprawnosc intelektualna na dodatek i uszkodzenia mózgu .
Nie radzę sobie wcale w życiu.Nawet w okolicy jestem uznawany za idiotę .
Jeszcze nie widziałam w życiu idioty ktory będąc nim, sam by się do tego przyznał Każdy przekonany jest o tym, że ma co najmniej inteligencję wyższą. Co do uszkodzenia mózgu, to możesz sprecyzować na czym ono polega? Potrafisz dobrze się wysławiać i nieźle pisać, nie jesteś "niski" bo z tego co pamiętam pisałeś że masz 176 cm wzrostu, więc może inne swoje zaburzenia też postrzegasz w tak wyolbrzymiony sposób? I nie wkurzaj się gdy ktoś daje ci dobre rady, bo przecież chcesz sobie jakoś pomóc? Czy tylko wystarczy ci wygadanie się na forum i znalezienie "zrozumienia".
Kurwa mać wiedziałem że na forum takiej osoby jak ja nikt nie chce .Przecież wiadomo że jestem wykluczony .Nigdzie się i tak nie odnajduje nawet tutaj.
Masz mistrza świata w umniejszaniu sobie samemu, ale i innym ludziom, którzy regularnie odpisują na te same, uporczywie powtarzane przez Ciebie treści, a jednak uważasz, że wszyscy mają Cię w czterech literach. Z takim podejściem jeszcze chwila i istotnie nikt nie będzie się odzywał, w końcu nie jesteśmy masochistami ani dziećmi do bicia.
niski1996 napisał/a:Kurwa mać wiedziałem że na forum takiej osoby jak ja nikt nie chce .Przecież wiadomo że jestem wykluczony .Nigdzie się i tak nie odnajduje nawet tutaj.
Masz mistrza świata w umniejszaniu sobie samemu, ale i innym ludziom, którzy regularnie odpisują na te same, uporczywie powtarzane przez Ciebie treści, a jednak uważasz, że wszyscy mają Cię w czterech literach. Z takim podejściem jeszcze chwila i istotnie nikt nie będzie się odzywał, w końcu nie jesteśmy masochistami ani dziećmi do bicia.
Tutaj ani wsparcia nie dostałem na tej stronie wcale nie ma tutaj nikt pojęcia o upośledzeniu umysłowym.
Tutaj ani wsparcia nie dostałem na tej stronie wcale nie ma tutaj nikt pojęcia o upośledzeniu umysłowym.
Bardzo możliwe, że tutaj nikt nie ma pojęcia o upośledzeniu umysłowym. Jesteśmy na forum dyskusyjnym wiec ludzie nie muszą się na tym znać.
Już wcześniej Priscilla zapytała jakiej pomocy oczekujesz do tego forum a ja powtórzę za nią? Jak ta pomoc miałaby wyglądać żebyś nie czuł się zlekceważony?
20 2024-07-03 16:01:28 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2024-07-03 16:02:10)
niski1996 napisał/a:Tutaj ani wsparcia nie dostałem na tej stronie wcale nie ma tutaj nikt pojęcia o upośledzeniu umysłowym.
Bardzo możliwe, że tutaj nikt nie ma pojęcia o upośledzeniu umysłowym. Jesteśmy na forum dyskusyjnym wiec ludzie nie muszą się na tym znać.
Już wcześniej Priscilla zapytała jakiej pomocy oczekujesz do tego forum a ja powtórzę za nią? Jak ta pomoc miałaby wyglądać żebyś nie czuł się zlekceważony?
Już wcześniej natrętni pytający otrzymali nieparlamentarną odpowiedź. Może teraz będzie inaczej?
Tutaj ani wsparcia nie dostałem na tej stronie wcale nie ma tutaj nikt pojęcia o upośledzeniu umysłowym.
Jeśli tak uważasz, to co Cię tutaj trzyma? Jaki cel ma Twój pobyt na tym forum?