Zona ma gdzieś twoje potrzeby, a jedyne komentarze jakie tutaj słyszysz, to żeby jeszcze bardziej skupić sie na potrzebach zony..paradne.
Brak seksu dla mężczyzny to narażenie na wiele chorób, tak psychicznych jak i fizycznych, włącznie z rakiem prostaty.
Badania udowodniły, jak ilość stosunków przekłada sie na zachorowalność na ten nowotwór.
Optymalna ilość to 21 w miesiącu.
Gdy to mężczyzna unika seksu, to kobiety tutaj piszą z grubsza cos innego.
Skoro zona nie rozumie ze ma pewne obowiązki względem ciebie, to czas najwyższy jej uświadomić że ta zona byc nie musi.
Myślę ze papiery rozwodowe rozbudza ja o wiele bardziej niz te wszystkie pomysły jakie tutaj przeczytałeś.
Odtrącenie/ i unikanie kontaktów seksualnych przez małżonka, to nic innego jak przemoc, tak seksualna jak i psychiczna.
Skoro twoja ślubna nic sobie nie robi z twojego cierpienia, za nic ma twoje potrzeby, twoje zdrowie, to znaczy ze prowadzicie po prostu firmę lokalowo - opiekuńczą
Odniosę sie do tego tez co napisał Robson.
Niby racja, ale nie do konca.
Nie chodzi tylko o emocje, i odpowiednie ich dawkowanie.
Jeżeli chcesz zeby kobieta miała wysokie libido, zawsze musisz prowadzić sie tak, aby wiedziała ze jest tylko jedna z wielu opcji, im więcej tych opcji, tym lepiej.
Kobiety chcą poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, sa czuć sie pewnie...dlatego nie możesz im tego dawać, nie wszystkiego i kompletnego.
Zawsze musi czuć niepokój, ciem niepewności za plecami.