Rozwód - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Rozwód

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

1 Ostatnio edytowany przez LikeMike (2024-03-01 20:54:37)

Temat: Rozwód

Witajcie,
Żona, ja, 2 dzieci. Napięta sytuacja. Chcę rozwodu ale jeszcze się waham, chcę tego związku mimo wszystko, kocham żonę. Wszystko już ogarnięte, mieszkanie itp. w razie rozwodu. Na alimenty mnie stać.Kilka tematów, których nie rozumiem:
1. Żona jest egocentryczka i narcyzem, uwielbia kontrolę. np. chcę iść na kręgle z kolegą to nie mogę bo słyszę tekst, że mogę wyjść tylko z nią i to juz do końca zycia. Nigdzie sam jedynie do rodziny i pracy. Jest chorobliwie zazdeosna. Toksycznie to jakby nic nie powiedzieć.
2. Żona mnie nie lubi. Poświęca mi 5 min dziennie. Woli telefon 8 godzin kolegów i koleżanki. Do nich ma szacunek do mnie nie. Nie lubi przebywać ze mną w 1 pomieszczeniu to czuć na kilometr.
3. Jak można być jednocześnie chorobliwie zazdrosnym, szmacić kogos, nie mieć do niego za grosz szacunku, a do innych tak i go ukrywać przed swiatem.
4. Pytam żony co mam zrobić zeby bylo dobrze to słyszę tekst nie wiem. Domyśl się. Odpowiadam byłem zaangażowany zle, obojętny zle, neutralny zle, skurwysyn zle. Pytan jaka jest 5 opcja? Mówi nje wiem domyśl się.
5. Zona czuje co się świeci jednoczesnie próbując zwiększyć kontrolę do absurdalnych rozmiarów. Na odczepnego przytakuje jej ze ma racje bla bla bla. Nie ma sensu nawet najbardziej zajebista i elokwentna dyskusja partnerska. Wszystko obraca do poziomu to moja wina i h..
6. Nienawidzę jej, ale kocham pomimo tego. Jestem raczej nie głupi to trwa jakis rok. Wcześniej bylem potulny i dalem sobie wejść na głowę teraz się ogarnąłem i zonie to bardzo przeszkadza.
7. Mogę odejść. Spokojnie. Jestem gotowy wiadomo dzieci sa wazne ale zdrowie psychiczne ma sie jedno
8 do psychologa nie pójdzie bo twierdzi ze mi jest potrzebny, bylem oststnio i dowiedziałem się ze nie potrzebuje psychologa i jestem normalny. Wiedziałem to wiadomo ale sobie pogadałem.
9. Czas na ruch żony, który nie nastąpi. Nie gadam juz z nią dosyc spuszczania się. Nie ma to najmniejszego sensu.
10.Co robić. Jakby dostrzegla co robi i powiedziała, że chociaż spróbuję to mogę poczekać. Sądzę ze to nie nastapi. Co mogę jeszcze zrobić od siebie. Konfrontacji się boi u psychologa wie ze ja zniszczę. Czuje inna kobietę u mojego boku. 1 jej slowo i odchodzę nawet jalby miało nam nie wyjść. 1 slowo zony ze podejmuje próbę i zostaje z żoną bo to miłość mojego życia mimo tego co odpierdala. Mam mocną psychikę podchodzę do tego na chlodno pomimo tego eseju. Czy coa ty jeszcze ode mnje zależy. Psycholog nie ogarnął tego tematu jak mam być szczery wg. Mnie. I do przodu pozdrawiam

Aha nie dodałem seks jest zajebisty jak dochodzi  w trakcie analu wyje ze mnje kocha..... Ja pierdole pomozcie, lzy mi pociekly z rozpaczy w trakcie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozwód

Postaraj się bardziej, bo słaby ten post...

3

Odp: Rozwód

Psycholog nie ogarnął,

4 Ostatnio edytowany przez Farmer (2024-03-02 10:21:24)

Odp: Rozwód
LikeMike napisał/a:

seks jest zajebisty jak dochodzi  w trakcie analu wyje ze mnje kocha.....

czego chcieć więcej smile

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Rozwód

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024