Czy istnieja faceci ktorzy nie pija i nie pala?
Oczywiście że tak. Chociaż jak tak myślę znam facetów którzy nie palą, ale przy jakiejś okazji się napiją, całkowitych abstynentów chyba nie znam, ale tez w mojej opinii wszystko jest dla ludzi jeżeli robi się to z umiarem i używki nie sterują życiem.
3 2024-01-03 19:40:50 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2024-01-03 19:40:57)
Istnieją
Pytam bo rzadko takich spotykam...
Pytam bo rzadko takich spotykam...
Ja niestety tez, nawet muzulmany chleja jak wielblady przy korycie, a ponoc religia im zabrania
Czy istnieja faceci ktorzy nie pija i nie pala?
Znam takich wielu. Praktycznie żaden mój kolega nigdy nie palił, a większość nawet jak coś piła okazjonalnie, to z umiarem. Wszystko zależy od środowiska i wychowania.
Jedynym niepslacym i niepijacym ktorego znam jest moj brat.
Czy owi faceci sa fajni czy nudni?
8 2024-01-03 19:55:40 Ostatnio edytowany przez gtx102 (2024-01-03 19:56:45)
Jedynym niepslacym i niepijacym ktorego znam jest moj brat.
Czy owi faceci sa fajni czy nudni?
Różni, bo co mają nałogi do tego jacy są ludzie ? Łaczy ich to, że podchodzili powaznie do życia. Skończyli studia, założyli rodziny, własne firmy, czy znaleźli naprawde dobre prace na wysokich stanowiskach. Żyją też aktywnie i mają wiele zainteresowań.
Ci, którzy szlajali sie pod blokiem, albo pokończyli jakieś zawodówki, to różnie. Część stała się alkoholikami, ale generalnie niewielu takich znam. Praktycznie nie znam też nikogo, kto pali, czy ćpa, poza jednym przypadkiem.
Pamiętam jak były był niepalący i nasz przyjaciel wysłał mi fotkę jak dymi i wiadomości co do Niego pisze. Z nas dwojga wolał mnie, bo jego sprzedał.
10 2024-01-03 21:22:42 Ostatnio edytowany przez szeptem (2024-01-03 21:23:15)
Ja spotkałam dotąd tylko jednego mężczyznę niepalącego i nieużywającego wcale alkoholu, z własnej i nieprzymuszonej woli, to młody facet. Jak jeszcze "szukałam", to takiego właśnie chciałam. Jedyni niepijący zaś jacy mi się trafiali to "już niepijący" z klubu AA. Założyłam nawet o tym kiedyś wątek, poczytaj jak chcesz.
Ja znam w zasadzie dwóch mężczyzn nie pijacych alkoholu, moj brat i mój kolega. Nigdy więcej na przestrzeni życia nie widziałam mężczyzny, który nie pije alkoholu i nie pali papierosów. Ostatnio nawet słyszałam uogólnienie, że facet jest bardzo prosty w obsłudze. Do szczęścia wystarczy mu por....ać, dobrze zjeść i wypić kielicha męski punkt widzenia...
Oczywiście, jak najbardziej istnieją.
Ja jestem przykładem. Nie palę,a pije 2 razy do roku.
Oczywiście, jak najbardziej istnieją.
Ja jestem przykładem. Nie palę,a pije 2 razy do roku.
To dobrze im mniej tego syfu tym lepiej dla zdrowia i zycia
Mariusz 1984 napisał/a:Oczywiście, jak najbardziej istnieją.
Ja jestem przykładem. Nie palę,a pije 2 razy do roku.To dobrze im mniej tego syfu tym lepiej dla zdrowia i zycia
Tak, absolutnie się z Tobą zgadzam. Alko i papierosy wpływają na jakość życia. A fajnie jest w sobotę rano obudzić się bez kaca i zamiast zdychać,iść zrobić trening a potem zjeść coś dobrego.
15 2024-01-03 23:37:14 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-03 23:40:25)
jesli pija okazjonalnie to mi to nie przeszkadza. ja malo pije, ale raz na kilka miesiecy tez gdzies wyjde z kolezankami i cos wypije.
przeszkadzaloby mi, jesli ktos musi weekend w weekend sie uwalic. wedlug mnie to albo alkoholizm albo niedojrzalosc w tym wieku. tak czy siak trzymalabym sie z daleka
16 2024-01-03 23:40:53 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-01-03 23:41:27)
JuliaUK33 napisał/a:Mariusz 1984 napisał/a:Oczywiście, jak najbardziej istnieją.
Ja jestem przykładem. Nie palę,a pije 2 razy do roku.To dobrze im mniej tego syfu tym lepiej dla zdrowia i zycia
Tak, absolutnie się z Tobą zgadzam. Alko i papierosy wpływają na jakość życia. A fajnie jest w sobotę rano obudzić się bez kaca i zamiast zdychać,iść zrobić trening a potem zjeść coś dobrego.
Tak sport jest duzo lepszy od tego syfu... ja od pewnej przygody z alkoholem mam problemy z cukrem
Istnieją, na przykład ja nigdy nawet nie próbowałem papierosów, a piję tylko przy niektórych okazjach czyli może parę razy w roku.
Pewnie, i polecam takich szukać co nie piją wcale bo nie lubią lub piją bardzo okazyjnie i jedynie porządne alkohole. Byle dalej od zwykłych ochlejtusow walących browce czy wódę.
Tak.
Ja nie palę w ogóle, napić się mogę w towarzystwie, ale sporadycznie i w niewielkich ilościach, natomiast ogólnie za alkoholem nie przepadam.
Pytam bo rzadko takich spotykam...
zmień otoczenie
Większość ludzi nie pali i okazjonalnie piję alkohol.
Jeśli szukasz całkowitego abstynenta, to będzie to raczej osobą, która problem z alkoholem ma: albo AA, albo dziecko że środowiska z takimi problemami.
Czyli tak czy inaczej na tym.punkcie bedzie problem
Większość ludzi nie pali i okazjonalnie piję alkohol.
Jeśli szukasz całkowitego abstynenta, to będzie to raczej osobą, która problem z alkoholem ma: albo AA, albo dziecko że środowiska z takimi problemami.
Czyli tak czy inaczej na tym.punkcie bedzie problem
No ja nie jestem AA ani nic takiego,a nie pije od lat
Nawet szampana w sylwestra ?
Nawet szampana w sylwestra ?
Wypilam 3 lyki szampana
Czy istnieja faceci ktorzy nie pija i nie pala?
Znam kilku osobiście, nie jest to rzadkością obecnie.
Pytam bo rzadko takich spotykam...
Jak tylko po knajpach się włóczysz to czego chcesz?
Na zakladowej imprezie wigilijnej chlali nawet koledzy ktorzy maja wyzsze wyksztalcenie.
Po knajpach nie wlocze sie. Czasem po rockowych koncertach - dla muzyki i moi rockowi koledzy chleja...
Mam kolege rockowca ktory jest sam . Ale nigdy bym nie zgodzila sie byc z nim: chleje piwo whisky regularnie.
Wole byc sama...
Praktycznie wszyscy moi znajomi (30-40 lat) nie pala i okazjonalnie (kilka razy w roku na jakiś imprezach) piją większe ilości alkoholu.
Średnia wychodzi około 2 piwa lub 2 drinki w tygodniu z przewagą nasiloną głównie w lecie (jakiś grill czy siedzenie w knajpie na świeżym powietrzu). Praktycznie nie ma nikogo kto sam piłby w domu do lustra, zawsze alkohol pojawia się przy okazji spotkania.
Także, może należy zmienić otoczenie skoro otaczają was alkoholicy.
29 2024-01-05 22:19:10 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2024-01-05 22:20:07)
Ja jestem abstynentem całe swoje życie
0 papierosów
Alkoholu piję dosłownie pół łyka raz na kilka lat (np. jakiś szampan powitalny na weselu za zdrowie pary młodej).
Ja jestem abstynentem całe swoje życie
0 papierosów
Alkoholu piję dosłownie pół łyka raz na kilka lat (np. jakiś szampan powitalny na weselu za zdrowie pary młodej).
To bardzo dobrze
Na zakladowej imprezie wigilijnej chlali nawet koledzy ktorzy maja wyzsze wyksztalcenie.
Po knajpach nie wlocze sie. Czasem po rockowych koncertach - dla muzyki i moi rockowi koledzy chleja...
Mam kolege rockowca ktory jest sam . Ale nigdy bym nie zgodzila sie byc z nim: chleje piwo whisky regularnie.
Wole byc sama...
Powtórzę: zmień otoczenie.