A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 221 ]

Temat: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Dobry wieczor , jestem Magda i mam 35 lat . Pisze w dużych emocjach wiec z góry przepraszam jeżeli będzie chaotycznie. Szukam porady , jestem zdruzgotana . Mam dziecko w wieku 10 lat, mąż zmarł przed jego narodzeniem , było mi ciężko samej, ze względu na dziecko i samotne macierzyństwo nie miałam czasu ani ochoty na randki ale dwa lata temu pojawił się ktoś . Starszy o 15 lat , rozwodnik z dwojka dorosłych dzieci . Nie mieszkaliśmy razem ale pomieszkiwaliśmy u siebie . Jest (było?) nam razem cudownie , pomimo różnicy wieku dogadywaliśmy się , po ciężkich samotnych latach myslałam że nareszcie mogę być szczęśliwa . On dostał propozycje pracy za granica , kontrakt 5 miesięcy , duża szansa , wiedziałam o tym ale ze względu na to że tak dobrze nam się układało nie spodziewałam się rozstania . Uznałam ze w dobie internetu jakoś damy rade. Ostatnio był dla mnie szczególnie czuły i dobry . Zabrał mnie na cudowna randkę , później był cudowny seks , następnego dnia rano bardzo sie spieszyłam do dodatkowej pracy , odrobine zaspalam i ubierałam sie pospiesznie a mój partner po tej cudownej nocy powiedział , że będzie mu ciężko beze mnie … ja nie zrozumiałam i powiedziałam mu, że spokojnie przecież będę dzwonić i pisać. Odpowiedziała mi cisza i jak popatrzyłam  na niego to zrozumiałam i zapytałam czy ze mną zrywa . Nie zaprzeczył . Ze względu na czas wybiegłam z mieszkania w totalnym szoku . Napisał mi SMS słuchajcie facet lat 50 ze chciał sie ze mną pożegnać w ten sposób i po takiej nocy jest mu ciężko ale musimy sie rozstać . Jakbym dostała czymś ciężkim  w głowię. Napisałam ze nie spodziewałam sie zerwania i to w taki sposób dlaczego nie powiedział mi normalnie . Na randce i w nocy wszystko było wręcz idealnie . Czy ludzie nie rozmawiają o rozstaniu ? Czy to normalnie ze po nocy pełnej czułości rzuca sie jakies enigmatyczne hasła ? Dziś próbowałam dwa razy się do niego dodzwonić  . Nie odbiera telefonu . Szaleje z niepokoju . Nie wiem co mam ze sobą zrobić . To mój drugi związek w życiu . Czy ktoś może mi pomoc to zrozumieć ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Sytuacja mega schematyczna. Jest ktoś inny. Zapewne on nie do końca taki rozwodnik.

3

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:

Sytuacja mega schematyczna. Jest ktoś inny. Zapewne on nie do końca taki rozwodnik.

Rozwodnik i to już od wielu lat , dzieci były jeszcze w wieku nastoletnim teraz są dorosłe .

4

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:

Dobry wieczor , jestem Magda i mam 35 lat . Pisze w dużych emocjach wiec z góry przepraszam jeżeli będzie chaotycznie. Szukam porady , jestem zdruzgotana . Mam dziecko w wieku 10 lat, mąż zmarł przed jego narodzeniem , było mi ciężko samej, ze względu na dziecko i samotne macierzyństwo nie miałam czasu ani ochoty na randki ale dwa lata temu pojawił się ktoś . Starszy o 15 lat , rozwodnik z dwojka dorosłych dzieci . Nie mieszkaliśmy razem ale pomieszkiwaliśmy u siebie . Jest (było?) nam razem cudownie , pomimo różnicy wieku dogadywaliśmy się , po ciężkich samotnych latach myslałam że nareszcie mogę być szczęśliwa . On dostał propozycje pracy za granica , kontrakt 5 miesięcy , duża szansa , wiedziałam o tym ale ze względu na to że tak dobrze nam się układało nie spodziewałam się rozstania . Uznałam ze w dobie internetu jakoś damy rade. Ostatnio był dla mnie szczególnie czuły i dobry . Zabrał mnie na cudowna randkę , później był cudowny seks , następnego dnia rano bardzo sie spieszyłam do dodatkowej pracy , odrobine zaspalam i ubierałam sie pospiesznie a mój partner po tej cudownej nocy powiedział , że będzie mu ciężko beze mnie … ja nie zrozumiałam i powiedziałam mu, że spokojnie przecież będę dzwonić i pisać. Odpowiedziała mi cisza i jak popatrzyłam  na niego to zrozumiałam i zapytałam czy ze mną zrywa . Nie zaprzeczył . Ze względu na czas wybiegłam z mieszkania w totalnym szoku . Napisał mi SMS słuchajcie facet lat 50 ze chciał sie ze mną pożegnać w ten sposób i po takiej nocy jest mu ciężko ale musimy sie rozstać . Jakbym dostała czymś ciężkim  w głowię. Napisałam ze nie spodziewałam sie zerwania i to w taki sposób dlaczego nie powiedział mi normalnie . Na randce i w nocy wszystko było wręcz idealnie . Czy ludzie nie rozmawiają o rozstaniu ? Czy to normalnie ze po nocy pełnej czułości rzuca sie jakies enigmatyczne hasła ? Dziś próbowałam dwa razy się do niego dodzwonić  . Nie odbiera telefonu . Szaleje z niepokoju . Nie wiem co mam ze sobą zrobić . To mój drugi związek w życiu . Czy ktoś może mi pomoc to zrozumieć ?

Magdalena, aż nie chce mi się wierzyć, że nie zauważyłaś nic co wskazywało by na chęć rozstania z jego strony. Jakaś zmiana zachowania, brak czasu dla Ciebie, wymówki, dłuższe milczenie z przyglądaniem się etc.
Z drugiej strony zachował się nieelegancko, jak można tak z dnia na dzień porzucić kogoś z kimś było się jakiś czas ?

Ile z sobą byliście? I czy masz pewność, że ta oferta pracy za granicą to prawda ?

5

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Czy możliwe ze jest ktoś inny ? Był wyjątkowo dla mnie czuły ostatnio . Nie zauważyłam żeby był ktoś inny , nie było tajemniczych telefonów np. Wręcz przeciwnie , właściwie zamieszkał u mnie . Dlatego przeżywam teraz ogromny , ogromny szok

6

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:

Czy możliwe ze jest ktoś inny ? Był wyjątkowo dla mnie czuły ostatnio . Nie zauważyłam żeby był ktoś inny , nie było tajemniczych telefonów np. Wręcz przeciwnie , właściwie zamieszkał u mnie . Dlatego przeżywam teraz ogromny , ogromny szok

Być może w ten sposób kompensował swoje wyrzuty sumienia. Zdradzajacy zazwyczaj popadają w dwie skrajności. Albo jest super dobrze, są do rany przyłóż, albo nagle pokazują swoją prawdziwą twarz.

7

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:

Magdalena, aż nie chce mi się wierzyć, że nie zauważyłaś nic co wskazywało by na chęć rozstania z jego strony.

Było tu kilka podobnych wątków. Nic nie wskazywało na rozstanie. Była ogromna słomiana miłość, sporo seksu i jak grom z jasnego nieba koniec. Bo były, czy była jednak powrócili.

8

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Dobry wieczor , jestem Magda i mam 35 lat . Pisze w dużych emocjach wiec z góry przepraszam jeżeli będzie chaotycznie. Szukam porady , jestem zdruzgotana . Mam dziecko w wieku 10 lat, mąż zmarł przed jego narodzeniem , było mi ciężko samej, ze względu na dziecko i samotne macierzyństwo nie miałam czasu ani ochoty na randki ale dwa lata temu pojawił się ktoś . Starszy o 15 lat , rozwodnik z dwojka dorosłych dzieci . Nie mieszkaliśmy razem ale pomieszkiwaliśmy u siebie . Jest (było?) nam razem cudownie , pomimo różnicy wieku dogadywaliśmy się , po ciężkich samotnych latach myslałam że nareszcie mogę być szczęśliwa . On dostał propozycje pracy za granica , kontrakt 5 miesięcy , duża szansa , wiedziałam o tym ale ze względu na to że tak dobrze nam się układało nie spodziewałam się rozstania . Uznałam ze w dobie internetu jakoś damy rade. Ostatnio był dla mnie szczególnie czuły i dobry . Zabrał mnie na cudowna randkę , później był cudowny seks , następnego dnia rano bardzo sie spieszyłam do dodatkowej pracy , odrobine zaspalam i ubierałam sie pospiesznie a mój partner po tej cudownej nocy powiedział , że będzie mu ciężko beze mnie … ja nie zrozumiałam i powiedziałam mu, że spokojnie przecież będę dzwonić i pisać. Odpowiedziała mi cisza i jak popatrzyłam  na niego to zrozumiałam i zapytałam czy ze mną zrywa . Nie zaprzeczył . Ze względu na czas wybiegłam z mieszkania w totalnym szoku . Napisał mi SMS słuchajcie facet lat 50 ze chciał sie ze mną pożegnać w ten sposób i po takiej nocy jest mu ciężko ale musimy sie rozstać . Jakbym dostała czymś ciężkim  w głowię. Napisałam ze nie spodziewałam sie zerwania i to w taki sposób dlaczego nie powiedział mi normalnie . Na randce i w nocy wszystko było wręcz idealnie . Czy ludzie nie rozmawiają o rozstaniu ? Czy to normalnie ze po nocy pełnej czułości rzuca sie jakies enigmatyczne hasła ? Dziś próbowałam dwa razy się do niego dodzwonić  . Nie odbiera telefonu . Szaleje z niepokoju . Nie wiem co mam ze sobą zrobić . To mój drugi związek w życiu . Czy ktoś może mi pomoc to zrozumieć ?

Magdalena, aż nie chce mi się wierzyć, że nie zauważyłaś nic co wskazywało by na chęć rozstania z jego strony. Jakaś zmiana zachowania, brak czasu dla Ciebie, wymówki, dłuższe milczenie z przyglądaniem się etc.
Z drugiej strony zachował się nieelegancko, jak można tak z dnia na dzień porzucić kogoś z kimś było się jakiś czas ?

Ile z sobą byliście? I czy masz pewność, że ta oferta pracy za granicą to prawda ?

Byliśmy ze sobą dwa lata , poznał moja rodzine , ja poznałam jego rodzine , nawet była żonę. Było wręcz na odwrót , właściwie zamieszkał ze mną , niczego nie zauważyłam . Może trochę dziwne dla mnie było w nocy jak wyznawał , ze mnie kocha , raczej był powściągliwy do tej pory . Ale uznałam ze to może nowy etap w związku . Wiem ze ma kontrakt bo mówił ale nie mam dowodu . Nie miałam powodu żeby nie wierzyć mu . Założyłam z góry ze skoro tak dobrze nam się układa to damy radę . Tydzień temu żartował ze mogłabym odstawić pigułki , byłby piękny dzidziuś . Nie mogę tego ogarnąć .

9

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Magdalena, aż nie chce mi się wierzyć, że nie zauważyłaś nic co wskazywało by na chęć rozstania z jego strony.

Było tu kilka podobnych wątków. Nic nie wskazywało na rozstanie. Była ogromna słomiana miłość, sporo seksu i jak grom z jasnego nieba koniec. Bo były, czy była jednak powrócili.

Z byłą żoną nie jest od prawie 10 lat , zdążyła ułożyć sobie życie .

10

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Dobry wieczor , jestem Magda i mam 35 lat . Pisze w dużych emocjach wiec z góry przepraszam jeżeli będzie chaotycznie. Szukam porady , jestem zdruzgotana . Mam dziecko w wieku 10 lat, mąż zmarł przed jego narodzeniem , było mi ciężko samej, ze względu na dziecko i samotne macierzyństwo nie miałam czasu ani ochoty na randki ale dwa lata temu pojawił się ktoś . Starszy o 15 lat , rozwodnik z dwojka dorosłych dzieci . Nie mieszkaliśmy razem ale pomieszkiwaliśmy u siebie . Jest (było?) nam razem cudownie , pomimo różnicy wieku dogadywaliśmy się , po ciężkich samotnych latach myslałam że nareszcie mogę być szczęśliwa . On dostał propozycje pracy za granica , kontrakt 5 miesięcy , duża szansa , wiedziałam o tym ale ze względu na to że tak dobrze nam się układało nie spodziewałam się rozstania . Uznałam ze w dobie internetu jakoś damy rade. Ostatnio był dla mnie szczególnie czuły i dobry . Zabrał mnie na cudowna randkę , później był cudowny seks , następnego dnia rano bardzo sie spieszyłam do dodatkowej pracy , odrobine zaspalam i ubierałam sie pospiesznie a mój partner po tej cudownej nocy powiedział , że będzie mu ciężko beze mnie … ja nie zrozumiałam i powiedziałam mu, że spokojnie przecież będę dzwonić i pisać. Odpowiedziała mi cisza i jak popatrzyłam  na niego to zrozumiałam i zapytałam czy ze mną zrywa . Nie zaprzeczył . Ze względu na czas wybiegłam z mieszkania w totalnym szoku . Napisał mi SMS słuchajcie facet lat 50 ze chciał sie ze mną pożegnać w ten sposób i po takiej nocy jest mu ciężko ale musimy sie rozstać . Jakbym dostała czymś ciężkim  w głowię. Napisałam ze nie spodziewałam sie zerwania i to w taki sposób dlaczego nie powiedział mi normalnie . Na randce i w nocy wszystko było wręcz idealnie . Czy ludzie nie rozmawiają o rozstaniu ? Czy to normalnie ze po nocy pełnej czułości rzuca sie jakies enigmatyczne hasła ? Dziś próbowałam dwa razy się do niego dodzwonić  . Nie odbiera telefonu . Szaleje z niepokoju . Nie wiem co mam ze sobą zrobić . To mój drugi związek w życiu . Czy ktoś może mi pomoc to zrozumieć ?

Magdalena, aż nie chce mi się wierzyć, że nie zauważyłaś nic co wskazywało by na chęć rozstania z jego strony. Jakaś zmiana zachowania, brak czasu dla Ciebie, wymówki, dłuższe milczenie z przyglądaniem się etc.
Z drugiej strony zachował się nieelegancko, jak można tak z dnia na dzień porzucić kogoś z kimś było się jakiś czas ?

Ile z sobą byliście? I czy masz pewność, że ta oferta pracy za granicą to prawda ?

Byliśmy ze sobą dwa lata , poznał moja rodzine , ja poznałam jego rodzine , nawet była żonę. Było wręcz na odwrót , właściwie zamieszkał ze mną , niczego nie zauważyłam . Może trochę dziwne dla mnie było w nocy jak wyznawał , ze mnie kocha , raczej był powściągliwy do tej pory . Ale uznałam ze to może nowy etap w związku . Wiem ze ma kontrakt bo mówił ale nie mam dowodu . Nie miałam powodu żeby nie wierzyć mu . Założyłam z góry ze skoro tak dobrze nam się układa to damy radę . Tydzień temu żartował ze mogłabym odstawić pigułki , byłby piękny dzidziuś . Nie mogę tego ogarnąć .

Z Twojego opisu wygląda na mega labilnego emocjonalnie faceta. Nagłe wyznania miłości, dywagowanie z odstawieniem pigułek. Dość specyficzne. Może bardzo dobrze się maskował? Może potrafi świetnie udawać? Może to człowiek, którego tak naprawdę nie znasz ?
Rozumiem co czujesz, rozumiem przez co w chwili obecnej przechodzisz. Dwa lata temu przechodziłam przez coś podobnego. Tylko moja relacja była wyjątkowo toksyczna z oczywistymi zdradami w tle. Natomiast absolutnie nic nie zwiastowało rozstania. Świetny seks na koniec, z jego strony wręcz rozpaczliwa próba udowodnienia czegoś sobie. Jeśli u Ciebie było dobrze, bez toksycznych zachowań to tymbardziej jest to dla Ciebie szokiem.

11

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Magdalena, aż nie chce mi się wierzyć, że nie zauważyłaś nic co wskazywało by na chęć rozstania z jego strony. Jakaś zmiana zachowania, brak czasu dla Ciebie, wymówki, dłuższe milczenie z przyglądaniem się etc.
Z drugiej strony zachował się nieelegancko, jak można tak z dnia na dzień porzucić kogoś z kimś było się jakiś czas ?

Ile z sobą byliście? I czy masz pewność, że ta oferta pracy za granicą to prawda ?

Byliśmy ze sobą dwa lata , poznał moja rodzine , ja poznałam jego rodzine , nawet była żonę. Było wręcz na odwrót , właściwie zamieszkał ze mną , niczego nie zauważyłam . Może trochę dziwne dla mnie było w nocy jak wyznawał , ze mnie kocha , raczej był powściągliwy do tej pory . Ale uznałam ze to może nowy etap w związku . Wiem ze ma kontrakt bo mówił ale nie mam dowodu . Nie miałam powodu żeby nie wierzyć mu . Założyłam z góry ze skoro tak dobrze nam się układa to damy radę . Tydzień temu żartował ze mogłabym odstawić pigułki , byłby piękny dzidziuś . Nie mogę tego ogarnąć .

Z Twojego opisu wygląda na mega labilnego emocjonalnie faceta. Nagłe wyznania miłości, dywagowanie z odstawieniem pigułek. Dość specyficzne. Może bardzo dobrze się maskował? Może potrafi świetnie udawać? Może to człowiek, którego tak naprawdę nie znasz ?
Rozumiem co czujesz, rozumiem przez co w chwili obecnej przechodzisz. Dwa lata temu przechodziłam przez coś podobnego. Tylko moja relacja była wyjątkowo toksyczna z oczywistymi zdradami w tle. Natomiast absolutnie nic nie zwiastowało rozstania. Świetny seks na koniec, z jego strony wręcz rozpaczliwa próba udowodnienia czegoś sobie. Jeśli u Ciebie było dobrze, bez toksycznych zachowań to tymbardziej jest to dla Ciebie szokiem.

Jestem załamana . Kocham go całym sercem . Nie rozumiem jak mógł mi zrobić coś takiego . Właściwie to nawet nic nie powiedział ale miał coś takiego w twarzy ze powiedziałam to na głos . Nie mogę oddychać , mam zawroty głowy . Dzwoniłam - nie odbiera . Prosiłam go w SMS ze proszę o wyjaśnienia. I cisza . To boli najbardziej .

12

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Czy możliwe jest, że przez cała noc wiedział ze to ostatni raz ? Dokładnie to mi napisał . Pościel była jeszcze ciepła kiedy nastąpiła w nim zmiana i jakaś dziwna determinacja . Ale nie było rozmowy , nie było wyjaśnień . Nie milam czasu a teraz nie odpowiada . Dzwonić do upadłego ? Jechać do niego ? To po co mówił ze mnie kocha , to mnie zaskoczyło raczej mi to okazywał niż mówił . Zostały jego rzeczy u mnie . Nie wiem co mam teraz zrobci jak się zachwiać . Dlaczego mi to robi . Mieliśmy plany urlopowe i na święta i tak po prostu bez słowa po nocy pełnej miłości koniec ? Nie wiem co zrobiłam nie tak . Nie wiem jak żyć .

13

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

To dojrzały człowiek , obyty i wykształcony . Nieco zapatrzony w siebie , ja tez jestem w niego zapatrzona . Był ostatnio niesamowicie kochany . Piszecie ze mógł kogoś poznać . To nie wydaje mi się mozlwie , byl cały czas wręcz bardziej . Nie wiem co mam zrobić dalej . Z jednej strony czuje się wykorzystana a z drugiej jestem w stanie mu wybaczyć tylko on nie chce ze mną rozmawiać . Zniknął , nie ma go nigdzie .

14

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Byliśmy ze sobą dwa lata , poznał moja rodzine , ja poznałam jego rodzine , nawet była żonę. Było wręcz na odwrót , właściwie zamieszkał ze mną , niczego nie zauważyłam . Może trochę dziwne dla mnie było w nocy jak wyznawał , ze mnie kocha , raczej był powściągliwy do tej pory . Ale uznałam ze to może nowy etap w związku . Wiem ze ma kontrakt bo mówił ale nie mam dowodu . Nie miałam powodu żeby nie wierzyć mu . Założyłam z góry ze skoro tak dobrze nam się układa to damy radę . Tydzień temu żartował ze mogłabym odstawić pigułki , byłby piękny dzidziuś . Nie mogę tego ogarnąć .

Z Twojego opisu wygląda na mega labilnego emocjonalnie faceta. Nagłe wyznania miłości, dywagowanie z odstawieniem pigułek. Dość specyficzne. Może bardzo dobrze się maskował? Może potrafi świetnie udawać? Może to człowiek, którego tak naprawdę nie znasz ?
Rozumiem co czujesz, rozumiem przez co w chwili obecnej przechodzisz. Dwa lata temu przechodziłam przez coś podobnego. Tylko moja relacja była wyjątkowo toksyczna z oczywistymi zdradami w tle. Natomiast absolutnie nic nie zwiastowało rozstania. Świetny seks na koniec, z jego strony wręcz rozpaczliwa próba udowodnienia czegoś sobie. Jeśli u Ciebie było dobrze, bez toksycznych zachowań to tymbardziej jest to dla Ciebie szokiem.

Jestem załamana . Kocham go całym sercem . Nie rozumiem jak mógł mi zrobić coś takiego . Właściwie to nawet nic nie powiedział ale miał coś takiego w twarzy ze powiedziałam to na głos . Nie mogę oddychać , mam zawroty głowy . Dzwoniłam - nie odbiera . Prosiłam go w SMS ze proszę o wyjaśnienia. I cisza . To boli najbardziej .

Rozumiem Cię co czujesz. Miałam podobnie. Spróbuj na teraz zająć czymś myśli. Zobacz co u Twojego dziecka. Skup się na nim. Chociaż przez chwilę.

15

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

A jestes pewna "ze jego byla zona" jest na 100% byla?

16 Ostatnio edytowany przez Asia2006? (2023-11-18 22:23:45)

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:

Czy możliwe jest, że przez cała noc wiedział ze to ostatni raz ? Dokładnie to mi napisał . Pościel była jeszcze ciepła kiedy nastąpiła w nim zmiana i jakaś dziwna determinacja . Ale nie było rozmowy , nie było wyjaśnień . Nie milam czasu a teraz nie odpowiada . Dzwonić do upadłego ? Jechać do niego ? To po co mówił ze mnie kocha , to mnie zaskoczyło raczej mi to okazywał niż mówił . Zostały jego rzeczy u mnie . Nie wiem co mam teraz zrobci jak się zachwiać . Dlaczego mi to robi . Mieliśmy plany urlopowe i na święta i tak po prostu bez słowa po nocy pełnej miłości koniec ? Nie wiem co zrobiłam nie tak . Nie wiem jak żyć .


Nie mam pojęcia czy on planował to od dawna. Najprawdopodobniej tak. Najprawdopodobniej wiąże się to z jego ofertą pracy za granicą (o ile to prawda). Jestem pewna, że tu nie chodzi o Ciebie. Chodzi o niego. O to, że on tam będzie szukał. Czy on miał kogoś innego przed Tobą? Kogoś bezpośrednio po rozwodzie ? Znasz jego przeszłość związkowa?
Nie dzwon, nie pisz. Zachował się jak gowniarz. Zerwał z Tobą za pomocą SMS. To jawny brak szacunku dla Twojej osoby. Co do jego rzeczy, zaczekaj na to co on zrobi. Wypij sobie coś ziołowego na uspokojenie. Będziesz myślała bardziej jasno. Twoja reakcja na jego zachowanie przypomina mi trochę unikający styl przywiązania z jego strony. Z Twojej natomiast lękowy styl przywiazania.
Ile masz lat ?
Porzuć myśli z poczuciem winy w roli głównej. To zła droga, nie idz nią. Ty byłaś fair. To on zachował się jak dzieciak.

17

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
JuliaUK33 napisał/a:

A jestes pewna "ze jego byla zona" jest na 100% byla?

Tak , na pewno . Wyszła za mąż , wyglada jakby była szczęśliwa z nowym mężem .

18

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

A jestes pewna "ze jego byla zona" jest na 100% byla?

Tak , na pewno . Wyszła za mąż , wyglada jakby była szczęśliwa z nowym mężem .

To niewiem. Daj sobie czas-zrob sobie przerwe od zwiazkow i w przyszlosci znajdziesz lepszego. Nie badz tez zbyt ufna

19

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:

Tak , na pewno . Wyszła za mąż , wyglada jakby była szczęśliwa z nowym mężem .

Może się gdzieś spotkali i trafiło jak grom z jasnego nieba. Jego zachowanie jest schematyczne i pasuje do wielu wątków, gdy doszło do powrotu do miłości życia.

20

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Czy możliwe jest, że przez cała noc wiedział ze to ostatni raz ? Dokładnie to mi napisał . Pościel była jeszcze ciepła kiedy nastąpiła w nim zmiana i jakaś dziwna determinacja . Ale nie było rozmowy , nie było wyjaśnień . Nie milam czasu a teraz nie odpowiada . Dzwonić do upadłego ? Jechać do niego ? To po co mówił ze mnie kocha , to mnie zaskoczyło raczej mi to okazywał niż mówił . Zostały jego rzeczy u mnie . Nie wiem co mam teraz zrobci jak się zachwiać . Dlaczego mi to robi . Mieliśmy plany urlopowe i na święta i tak po prostu bez słowa po nocy pełnej miłości koniec ? Nie wiem co zrobiłam nie tak . Nie wiem jak żyć .


Nie mam pojęcia czy on planował to od dawna. Najprawdopodobniej tak. Najprawdopodobniej wiąże się to z jego ofertą pracy za granicą (o ile to prawda). Jestem pewna, że tu nie chodzi o Ciebie. Chodzi o niego. O to, że on tam będzie szukał. Czy on miał kogoś innego przed Tobą? Kogoś bezpośrednio po rozwodzie ? Znasz jego przeszłość związkowa?
Nie dzwon, nie pisz. Zachował się jak gowniarz. Zerwał z Tobą za pomocą SMS. To jawny brak szacunku dla Twojej osoby. Co do jego rzeczy, zaczekaj na to co on zrobi. Wypij sobie coś ziołowego na uspokojenie. Będziesz myślała bardziej jasno. Twoja reakcja na jego zachowanie przypomina mi trochę unikający styl przywiązania z jego strony. Z Twojej natomiast lękowy styl przywiazania.
Ile masz lat ?
Porzuć myśli z poczuciem winy w roli głównej. To zła droga, nie idz nią. Ty byłaś fair. To on zachował się jak dzieciak.

  Masz racje , trzymam się dla dziecka . Cały dzień się starałam ale on i tak widział ze mama jest roztrzęsiona . Nie wiem co dokładnie znaczy przywiązanie unikające i lekowe ale tak się teraz czuje , bardzo się boje ze on odejdzie . Wmawiam sobie ze w sumie nic nie powiedział- tak ale ja powiedziałam a on nie zaprzeczył . Chciałabym rozmowy , ta niepewność mnie wykończy . Ale on nie chce . Przyszło mi do głowy żeby pojechać do niego ale nie chce się bardziej upokarzać . Nie mogę w to uwierzyć. Po rozwodzie miał kilka związków krótkich , o żadnej byłej nie powiedział nigdy nic złego . Tylko tyle że nie wyszło . Jeszcze tydzień temu żartowaliśmy o wspólnym dziecku . Nie dociera to do mnie.

21

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Tak , na pewno . Wyszła za mąż , wyglada jakby była szczęśliwa z nowym mężem .

Może się gdzieś spotkali i trafiło jak grom z jasnego nieba. Jego zachowanie jest schematyczne i pasuje do wielu wątków, gdy doszło do powrotu do miłości życia.

Ale my się widywaliśmy z byłą żoną, mają wspólne dzieci i miałam okazje zobaczyć ich relacje - każde poszło w swoją stronę . Rozstali się dawno temu . Piszesz ze wyglada na to ze do kogoś wrócił , ale nic na to nie wskazywało . Był bardziej wręcz . Czy mozlwie ze pojawiła się jakaś kobieta ? Łamie mi to serce ale lepsza byłaby prawda . A tak zostałam rzucona pare minut po niesamowitym seksie bez wyjaśnień , bez rozmowy . Jakby była inna czy byłby stanie się ze mną kochać do szaleństwa cała noc … to by znaczyło ze to planował . Napisał ze chciał się ze mną w ten sposób pożegnać , miła randka i upojna nocą . Przeraża mnie myśl ze kochając się ze mną już wiedział ze to ostatni raz . Nie dał mi się pożegnać . To on się pożegnał . Niedobrze mi .

22 Ostatnio edytowany przez szeptem (2023-11-18 22:46:40)

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Bardzo przykre jest to, co Cię Magda spotkało, współczuję. Też kiedyś zostałam porzucona przez komunikator, więc to nic  nowego wink
Niemniej jednak świadczy to jak najgorzej o Twoim ex facecie. Czy on już wyjechał za granicę jakiś czas temu czy to dopiero przed nim? Podejrzewam, że mógł tam na miejscu kogoś poznać, przespać się z nią, było fajnie i mu to zasmakowało, więc ułożył sobie plan nowego życia - bez Ciebie. A nawet jeśli jeszcze żadnej nowej nie poznał (bo nie wyjechał np.) to tak chce zrobić. Chce być wolny i korzystać z ofert jakie da mu nowy kraj, miasto. Bardzo to egoistyczne i podłe ale... tak bywa. Wasz związek by się pewnie i tak rozpadł bo wygląda mi na to, że to typ niestabilny, szukający ekscytacji, nowości. I tak, znam to z autopsji jak już wyżej podałam ale i od przyjaciółek, rodziny - facet nagle zrywa i znika. Żyje sobie jakby nigdy nic. Takie mamy czasy.
Absolutnie nie szukaj z nim kontaktu i nie dawaj mu kolejnej szansy (wątpię, by jej chciał). Postąpił wobec Ciebie podle, czegoś podobnego się nie wybacza, szanuj się. Tak, zaplanował to wszystko - miłą randkę, ostatni seks... niestety. Okropność...
Przyszło mi na myśl, że możliwe że on w taki sam sposób kończył inne relacje, i napawa się rozpaczą kobiet, ich miłością, próbami wyjaśnień z ich strony, żebraniem o powrót itd... chore ale tak może być.

23

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
szeptem napisał/a:

Bardzo przykre jest to, co Cię Magda spotkało, współczuję. Też kiedyś zostałam porzucona przez komunikator, więc to nic  nowego wink
Niemniej jednak świadczy to jak najgorzej o Twoim ex facecie. Czy on już wyjechał za granicę jakiś czas temu czy to dopiero przed nim? Podejrzewam, że mógł tam na miejscu kogoś poznać, przespać się z nią, było fajnie i mu to zasmakowało, więc ułożył sobie plan nowego życia - bez Ciebie. A nawet jeśli jeszcze żadnej nowej nie poznał (bo nie wyjechał np.) to tak chce zrobić. Chce być wolny i korzystać z ofert jakie da mu nowy kraj, miasto. Bardzo to egoistyczne i podłe ale... tak bywa. Wasz związek by się pewnie i tak rozpadł bo wygląda mi na to, że to typ niestabilny, szukający ekscytacji, nowości. I tak, znam to z autopsji jak już wyżej podałam ale i od przyjaciółek, rodziny - facet nagle zrywa i znika. Żyje sobie jakby nigdy nic. Takie mamy czasy.
Absolutnie nie szukaj z nim kontaktu i nie dawaj mu kolejnej szansy (wątpię, by jej chciał). Postąpił wobec Ciebie podle, czegoś podobnego się nie wybacza, szanuj się. tak, zaplanował to wszystko niestety. Okropność...

Szeptem, w punkt

24 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-11-18 22:49:40)

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Do ex nie wrócił, ale może być inna kobieta, może za granicą na niego czeka.
Wygląda, że byłaś dla niego na czas z góry określony, a może ma jakąś mroczną tajemnicę i wcale to nie jest zagranica, a np. więzienie za jakieś malwersacje, można tylko gdybać.

Musiał mieć powód, żeby Ci nie mówić,
nie chciał się tłumaczyć, dlatego tak zerwał, jego tłumaczenia niekoniecznie byłyby prawdą, nie odpuściłabyś mu tak łatwo, więc tego już nie ma co drążyć.
W  momencie jego milczenia, po tej nocy, mogłaś naciskać na wyjaśnienie.

Z czasem się dowiesz co się stało.

25

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Czy możliwe jest, że przez cała noc wiedział ze to ostatni raz ? Dokładnie to mi napisał . Pościel była jeszcze ciepła kiedy nastąpiła w nim zmiana i jakaś dziwna determinacja . Ale nie było rozmowy , nie było wyjaśnień . Nie milam czasu a teraz nie odpowiada . Dzwonić do upadłego ? Jechać do niego ? To po co mówił ze mnie kocha , to mnie zaskoczyło raczej mi to okazywał niż mówił . Zostały jego rzeczy u mnie . Nie wiem co mam teraz zrobci jak się zachwiać . Dlaczego mi to robi . Mieliśmy plany urlopowe i na święta i tak po prostu bez słowa po nocy pełnej miłości koniec ? Nie wiem co zrobiłam nie tak . Nie wiem jak żyć .


Nie mam pojęcia czy on planował to od dawna. Najprawdopodobniej tak. Najprawdopodobniej wiąże się to z jego ofertą pracy za granicą (o ile to prawda). Jestem pewna, że tu nie chodzi o Ciebie. Chodzi o niego. O to, że on tam będzie szukał. Czy on miał kogoś innego przed Tobą? Kogoś bezpośrednio po rozwodzie ? Znasz jego przeszłość związkowa?
Nie dzwon, nie pisz. Zachował się jak gowniarz. Zerwał z Tobą za pomocą SMS. To jawny brak szacunku dla Twojej osoby. Co do jego rzeczy, zaczekaj na to co on zrobi. Wypij sobie coś ziołowego na uspokojenie. Będziesz myślała bardziej jasno. Twoja reakcja na jego zachowanie przypomina mi trochę unikający styl przywiązania z jego strony. Z Twojej natomiast lękowy styl przywiazania.
Ile masz lat ?
Porzuć myśli z poczuciem winy w roli głównej. To zła droga, nie idz nią. Ty byłaś fair. To on zachował się jak dzieciak.

  Masz racje , trzymam się dla dziecka . Cały dzień się starałam ale on i tak widział ze mama jest roztrzęsiona . Nie wiem co dokładnie znaczy przywiązanie unikające i lekowe ale tak się teraz czuje , bardzo się boje ze on odejdzie . Wmawiam sobie ze w sumie nic nie powiedział- tak ale ja powiedziałam a on nie zaprzeczył . Chciałabym rozmowy , ta niepewność mnie wykończy . Ale on nie chce . Przyszło mi do głowy żeby pojechać do niego ale nie chce się bardziej upokarzać . Nie mogę w to uwierzyć. Po rozwodzie miał kilka związków krótkich , o żadnej byłej nie powiedział nigdy nic złego . Tylko tyle że nie wyszło . Jeszcze tydzień temu żartowaliśmy o wspólnym dziecku . Nie dociera to do mnie.

Bardzo Ci współczuję Magda2929, wiem co czujesz. Wiem dokładnie jak się teraz czujesz. Aż mi serce pęka na myśl co przeżywasz. Połóż spokojnie małego spać. Potem weź coś na uspokojenie i spróbuj zasnąć. Szeptem napisała wszystko co miałam na myśli. On ma swoje plany. Ta noc i randka to taka próba manipulacji Tobą i Twoimi uczuciami. Podejrzewam, że w razie W kiedy wróci zza granicy i tam mu nie pójdzie z poznawaniem innych to może chciałby, abyś przyjęła go spowrotem. Tak się nie robi, nie rzuca sie ludzi jak rzecz z dnia na dzień bez słowa wyjaśnień. Kto wie czy ten człowiek nie był świetnym aktorem ? Czy przez czas związku z Tobą nie nosił maski. Kobieta młodsza o 15 lat nieźle podbudowuje ego. Skoro był w kilku związkach po rozwodzie, które trwały krótko też nie najlepiej o nim świadczy. Po ilu latach od rozwodu związał się z Tobą ? Czy on ma kontakt ze swoimi dziećmi?

26

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Czy możliwe jest, że przez cała noc wiedział ze to ostatni raz ? Dokładnie to mi napisał . Pościel była jeszcze ciepła kiedy nastąpiła w nim zmiana i jakaś dziwna determinacja . Ale nie było rozmowy , nie było wyjaśnień . Nie milam czasu a teraz nie odpowiada . Dzwonić do upadłego ? Jechać do niego ? To po co mówił ze mnie kocha , to mnie zaskoczyło raczej mi to okazywał niż mówił . Zostały jego rzeczy u mnie . Nie wiem co mam teraz zrobci jak się zachwiać . Dlaczego mi to robi . Mieliśmy plany urlopowe i na święta i tak po prostu bez słowa po nocy pełnej miłości koniec ? Nie wiem co zrobiłam nie tak . Nie wiem jak żyć .


Nie mam pojęcia czy on planował to od dawna. Najprawdopodobniej tak. Najprawdopodobniej wiąże się to z jego ofertą pracy za granicą (o ile to prawda). Jestem pewna, że tu nie chodzi o Ciebie. Chodzi o niego. O to, że on tam będzie szukał. Czy on miał kogoś innego przed Tobą? Kogoś bezpośrednio po rozwodzie ? Znasz jego przeszłość związkowa?
Nie dzwon, nie pisz. Zachował się jak gowniarz. Zerwał z Tobą za pomocą SMS. To jawny brak szacunku dla Twojej osoby. Co do jego rzeczy, zaczekaj na to co on zrobi. Wypij sobie coś ziołowego na uspokojenie. Będziesz myślała bardziej jasno. Twoja reakcja na jego zachowanie przypomina mi trochę unikający styl przywiązania z jego strony. Z Twojej natomiast lękowy styl przywiazania.
Ile masz lat ?
Porzuć myśli z poczuciem winy w roli głównej. To zła droga, nie idz nią. Ty byłaś fair. To on zachował się jak dzieciak.

  Masz racje , trzymam się dla dziecka . Cały dzień się starałam ale on i tak widział ze mama jest roztrzęsiona . Nie wiem co dokładnie znaczy przywiązanie unikające i lekowe ale tak się teraz czuje , bardzo się boje ze on odejdzie . Wmawiam sobie ze w sumie nic nie powiedział- tak ale ja powiedziałam a on nie zaprzeczył . Chciałabym rozmowy , ta niepewność mnie wykończy . Ale on nie chce . Przyszło mi do głowy żeby pojechać do niego ale nie chce się bardziej upokarzać . Nie mogę w to uwierzyć. Po rozwodzie miał kilka związków krótkich , o żadnej byłej nie powiedział nigdy nic złego . Tylko tyle że nie wyszło . Jeszcze tydzień temu żartowaliśmy o wspólnym dziecku . Nie dociera to do mnie.

Bardzo Ci współczuję Magda2929, wiem co czujesz. Wiem dokładnie jak się teraz czujesz. Aż mi serce pęka na myśl co przeżywasz. Połóż spokojnie małego spać. Potem weź coś na uspokojenie i spróbuj zasnąć. Szeptem napisała wszystko co miałam na myśli. On ma swoje plany. Ta noc i randka to taka próba manipulacji Tobą i Twoimi uczuciami. Podejrzewam, że w razie W kiedy wróci zza granicy i tam mu nie pójdzie z poznawaniem innych to może chciałby, abyś przyjęła go spowrotem. Tak się nie robi, nie rzuca sie ludzi jak rzecz z dnia na dzień bez słowa wyjaśnień. Kto wie czy ten człowiek nie był świetnym aktorem ? Czy przez czas związku z Tobą nie nosił maski. Kobieta młodsza o 15 lat nieźle podbudowuje ego. Skoro był w kilku związkach po rozwodzie, które trwały krótko też nie najlepiej o nim świadczy. Po ilu latach od rozwodu związał się z Tobą ? Czy on ma kontakt ze swoimi dziećmi?

27

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Przepraszam za dubla

28

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
szeptem napisał/a:

Bardzo przykre jest to, co Cię Magda spotkało, współczuję. Też kiedyś zostałam porzucona przez komunikator, więc to nic  nowego wink
Niemniej jednak świadczy to jak najgorzej o Twoim ex facecie. Czy on już wyjechał za granicę jakiś czas temu czy to dopiero przed nim? Podejrzewam, że mógł tam na miejscu kogoś poznać, przespać się z nią, było fajnie i mu to zasmakowało, więc ułożył sobie plan nowego życia - bez Ciebie. A nawet jeśli jeszcze żadnej nowej nie poznał (bo nie wyjechał np.) to tak chce zrobić. Chce być wolny i korzystać z ofert jakie da mu nowy kraj, miasto. Bardzo to egoistyczne i podłe ale... tak bywa. Wasz związek by się pewnie i tak rozpadł bo wygląda mi na to, że to typ niestabilny, szukający ekscytacji, nowości. I tak, znam to z autopsji jak już wyżej podałam ale i od przyjaciółek, rodziny - facet nagle zrywa i znika. Żyje sobie jakby nigdy nic. Takie mamy czasy.
Absolutnie nie szukaj z nim kontaktu i nie dawaj mu kolejnej szansy (wątpię, by jej chciał). Postąpił wobec Ciebie podle, czegoś podobnego się nie wybacza, szanuj się. Tak, zaplanował to wszystko - miłą randkę, ostatni seks... niestety. Okropność...
Przyszło mi na myśl, że możliwe że on w taki sam sposób kończył inne relacje, i napawa się rozpaczą kobiet, ich miłością, próbami wyjaśnień z ich strony, żebraniem o powrót itd... chore ale tak może być.

Jestem zdruzgotana , mam ochotę błagać żeby mnie nie zostawiał . Zachowuje się jak nastolatka wiem . Ale ból jest przeogromny . Przeżyłam smierć męża ale to jest dla mnie nowa sytuacja . Nie wiem jak można żartować o wspólnym dziecku , kochać się cała noc i w ostatnich minutach właściwie zerwać (?) jego twarz się zmieniła , nie patrzył w oczy . Właściwie sama powiedziałam to na głos . Ale tak chciał się pożegnać w miły wg niego sposób . Czuje się zgwalcona emocjonalnie . Nie będę go prosić nie po tym co mi zrobił aczkolwiek wyje do księżyca .

29

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
wieka napisał/a:

Do ex nie wrócił, ale może być inna kobieta, może za granicą na niego czeka.
Wygląda, że byłaś dla niego na czas z góry określony, a może ma jakąś mroczną tajemnicę i wcale to nie jest zagranica, a np. więzienie za jakieś malwersacje, można tylko gdybać.

Musiał mieć powód, żeby Ci nie mówić,
nie chciał się tłumaczyć, dlatego tak zerwał, jego tłumaczenia niekoniecznie byłyby prawdą, nie odpuściłabyś mu tak łatwo, więc tego już nie ma co drążyć.
W  momencie jego milczenia, po tej nocy, mogłaś naciskać na wyjaśnienie.

Z czasem się dowiesz co się stało.

Bardzo pragnę się dowiedzieć co zrobiłam nie tak . Nawet jeżeli miałaby być inna kobieta , powiem mu ze mu życzę szczęścia bo go kocham . Trudno , przeżyłam smierć męża , przeżyłabym i zdradę . Ale ta niepewność i brak kontaktu mnie wykończy . Nie będę się prosić . Zrobiłam co mogłam . Kocham go do szaleństwa ale nie zmuszę go . Nie mogę już nic zrobić

30

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Co zrobiłaś nie tak?
Wiesz, mam 52 lata i trochę obserwacji życiowych i nie pojmuję,  dlaczego 35 letnią kobieta bierze sobie rozwodnika ok 50 za towarzystwo.
To jest wiek kryzysu wieku średniego, dziewczyno, faceci w tym wieku często są chlopczykami w krótkich spodenkach
Kopnij w tyłek i zapomnij. To tylko 2 lata w końcu.

31

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:


Nie mam pojęcia czy on planował to od dawna. Najprawdopodobniej tak. Najprawdopodobniej wiąże się to z jego ofertą pracy za granicą (o ile to prawda). Jestem pewna, że tu nie chodzi o Ciebie. Chodzi o niego. O to, że on tam będzie szukał. Czy on miał kogoś innego przed Tobą? Kogoś bezpośrednio po rozwodzie ? Znasz jego przeszłość związkowa?
Nie dzwon, nie pisz. Zachował się jak gowniarz. Zerwał z Tobą za pomocą SMS. To jawny brak szacunku dla Twojej osoby. Co do jego rzeczy, zaczekaj na to co on zrobi. Wypij sobie coś ziołowego na uspokojenie. Będziesz myślała bardziej jasno. Twoja reakcja na jego zachowanie przypomina mi trochę unikający styl przywiązania z jego strony. Z Twojej natomiast lękowy styl przywiazania.
Ile masz lat ?
Porzuć myśli z poczuciem winy w roli głównej. To zła droga, nie idz nią. Ty byłaś fair. To on zachował się jak dzieciak.

  Masz racje , trzymam się dla dziecka . Cały dzień się starałam ale on i tak widział ze mama jest roztrzęsiona . Nie wiem co dokładnie znaczy przywiązanie unikające i lekowe ale tak się teraz czuje , bardzo się boje ze on odejdzie . Wmawiam sobie ze w sumie nic nie powiedział- tak ale ja powiedziałam a on nie zaprzeczył . Chciałabym rozmowy , ta niepewność mnie wykończy . Ale on nie chce . Przyszło mi do głowy żeby pojechać do niego ale nie chce się bardziej upokarzać . Nie mogę w to uwierzyć. Po rozwodzie miał kilka związków krótkich , o żadnej byłej nie powiedział nigdy nic złego . Tylko tyle że nie wyszło . Jeszcze tydzień temu żartowaliśmy o wspólnym dziecku . Nie dociera to do mnie.

Bardzo Ci współczuję Magda2929, wiem co czujesz. Wiem dokładnie jak się teraz czujesz. Aż mi serce pęka na myśl co przeżywasz. Połóż spokojnie małego spać. Potem weź coś na uspokojenie i spróbuj zasnąć. Szeptem napisała wszystko co miałam na myśli. On ma swoje plany. Ta noc i randka to taka próba manipulacji Tobą i Twoimi uczuciami. Podejrzewam, że w razie W kiedy wróci zza granicy i tam mu nie pójdzie z poznawaniem innych to może chciałby, abyś przyjęła go spowrotem. Tak się nie robi, nie rzuca sie ludzi jak rzecz z dnia na dzień bez słowa wyjaśnień. Kto wie czy ten człowiek nie był świetnym aktorem ? Czy przez czas związku z Tobą nie nosił maski. Kobieta młodsza o 15 lat nieźle podbudowuje ego. Skoro był w kilku związkach po rozwodzie, które trwały krótko też nie najlepiej o nim świadczy. Po ilu latach od rozwodu związał się z Tobą ? Czy on ma kontakt ze swoimi dziećmi?

Tak ma dobry kontakt z chłopcami . Wiem ze młodszy miał długo żal do ojca ale miłość do taty zwyciężyła . Zdradził pierwsza żonę , prawie dekadę temu , rozstali się . Była żona wybaczyła , maja dobra relacje, ona ułożyła sobie życie . On mi mówił ze głupi był , młody . Nie złożyło mu się z kochanka z kolejnymi dziewczynami tez nie . Byłam pierwsza która poznała jego dzieci . Mam z nimi dobra serdeczna relacje . Bardzo lubię jego rodzine . Nie byłam nigdy zazdrosna o była żonę wręcz się cieszyłam ze taki dobry kontakt maja . Ze to dobrze świadczy o nim . A rzucił mnie po nocy pełnej miłości , w sumie po raz poerwszy mi powiedział ze mnie kocha . Co się stało nie wiem . Musiał to planować , naciskał bardzo na ta randkę . Teraz już wiem . A dlaczego taka manipulacja ? Dlaczego

32

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Ela210 napisał/a:

Co zrobiłaś nie tak?
Wiesz, mam 52 lata i trochę obserwacji życiowych i nie pojmuję,  dlaczego 35 letnią kobieta bierze sobie rozwodnika ok 50 za towarzystwo.
To jest wiek kryzysu wieku średniego, dziewczyno, faceci w tym wieku często są chlopczykami w krótkich spodenkach
Kopnij w tyłek i zapomnij. To tylko 2 lata w końcu.

Imponowała mi jego dojrzałość , opieka , nie rozumiałam co we mnie widzi . Wykształcony , przystojny . Miałam po śmierci męża wiele okazji ale raczej ze strony żonatych niestety . Nie jestem ufna osobą, miałam bardzo ciężko sama z dzieckiem . Był pierwszy który mnie otworzył , bardzo zabiegał . I rzucił jak szmatę do podłogi . Nawet nie powiedział tego na głos . Co ze mną nie tak

33

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
wieka napisał/a:

Do ex nie wrócił, ale może być inna kobieta, może za granicą na niego czeka.
Wygląda, że byłaś dla niego na czas z góry określony, a może ma jakąś mroczną tajemnicę i wcale to nie jest zagranica, a np. więzienie za jakieś malwersacje, można tylko gdybać.

Musiał mieć powód, żeby Ci nie mówić,
nie chciał się tłumaczyć, dlatego tak zerwał, jego tłumaczenia niekoniecznie byłyby prawdą, nie odpuściłabyś mu tak łatwo, więc tego już nie ma co drążyć.
W  momencie jego milczenia, po tej nocy, mogłaś naciskać na wyjaśnienie.

Z czasem się dowiesz co się stało.

Bardzo pragnę się dowiedzieć co zrobiłam nie tak . Nawet jeżeli miałaby być inna kobieta , powiem mu ze mu życzę szczęścia bo go kocham . Trudno , przeżyłam smierć męża , przeżyłabym i zdradę . Ale ta niepewność i brak kontaktu mnie wykończy . Nie będę się prosić . Zrobiłam co mogłam . Kocham go do szaleństwa ale nie zmuszę go . Nie mogę już nic zrobić

Ale przecież Ty nic nie zrobiłaś nie tak, nawet tak nie myśl.
Jedynie to za bardzo go kochałaś i bezgranicznie ufałaś, a to jest zarezerwowane tylko dla swoich dzieci.

Musisz uzbroić się w cierpliwość.

34

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

  Masz racje , trzymam się dla dziecka . Cały dzień się starałam ale on i tak widział ze mama jest roztrzęsiona . Nie wiem co dokładnie znaczy przywiązanie unikające i lekowe ale tak się teraz czuje , bardzo się boje ze on odejdzie . Wmawiam sobie ze w sumie nic nie powiedział- tak ale ja powiedziałam a on nie zaprzeczył . Chciałabym rozmowy , ta niepewność mnie wykończy . Ale on nie chce . Przyszło mi do głowy żeby pojechać do niego ale nie chce się bardziej upokarzać . Nie mogę w to uwierzyć. Po rozwodzie miał kilka związków krótkich , o żadnej byłej nie powiedział nigdy nic złego . Tylko tyle że nie wyszło . Jeszcze tydzień temu żartowaliśmy o wspólnym dziecku . Nie dociera to do mnie.

Bardzo Ci współczuję Magda2929, wiem co czujesz. Wiem dokładnie jak się teraz czujesz. Aż mi serce pęka na myśl co przeżywasz. Połóż spokojnie małego spać. Potem weź coś na uspokojenie i spróbuj zasnąć. Szeptem napisała wszystko co miałam na myśli. On ma swoje plany. Ta noc i randka to taka próba manipulacji Tobą i Twoimi uczuciami. Podejrzewam, że w razie W kiedy wróci zza granicy i tam mu nie pójdzie z poznawaniem innych to może chciałby, abyś przyjęła go spowrotem. Tak się nie robi, nie rzuca sie ludzi jak rzecz z dnia na dzień bez słowa wyjaśnień. Kto wie czy ten człowiek nie był świetnym aktorem ? Czy przez czas związku z Tobą nie nosił maski. Kobieta młodsza o 15 lat nieźle podbudowuje ego. Skoro był w kilku związkach po rozwodzie, które trwały krótko też nie najlepiej o nim świadczy. Po ilu latach od rozwodu związał się z Tobą ? Czy on ma kontakt ze swoimi dziećmi?

Tak ma dobry kontakt z chłopcami . Wiem ze młodszy miał długo żal do ojca ale miłość do taty zwyciężyła . Zdradził pierwsza żonę , prawie dekadę temu , rozstali się . Była żona wybaczyła , maja dobra relacje, ona ułożyła sobie życie . On mi mówił ze głupi był , młody . Nie złożyło mu się z kochanka z kolejnymi dziewczynami tez nie . Byłam pierwsza która poznała jego dzieci . Mam z nimi dobra serdeczna relacje . Bardzo lubię jego rodzine . Nie byłam nigdy zazdrosna o była żonę wręcz się cieszyłam ze taki dobry kontakt maja . Ze to dobrze świadczy o nim . A rzucił mnie po nocy pełnej miłości , w sumie po raz poerwszy mi powiedział ze mnie kocha . Co się stało nie wiem . Musiał to planować , naciskał bardzo na ta randkę . Teraz już wiem . A dlaczego taka manipulacja ? Dlaczego

Najbardziej prawdopodobne jest to, że chce wykreować w Tobie dobre wspomnienie o sobie. Wie doskonale, że po dwóch latach dobrej relacji Ty będziesz w rozpaczy i być może sprawia mu to ogromną przyjemność. Co świadczy o nim jeszcze gorzej. Kryzys wieku średniego też może wchodzić w grę albo to po prostu pusty facet, który zatrzymał się w rozwoju emicjonalno-społecznym na etapie chłopca z podstawówki. Spróbuj spojrzeć na to trzeźwym okiem, bez emocji. Jeśli byłaś z nim dwa lata powinnaś każdą zmianę w zachowaniu wyczuc na kilometr. U mnie tak było, czytałam jak z otwartej księgi. Kobiety czują takie rzeczy. Czują, kiedy coś jest nie tak.

35 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-11-18 23:32:20)

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Słuchaj, takich rzeczy się nie mówi nowej kobiecie ojca  czy byłego męża.
Po prostu utrzymuje się poprawne układy.. bo tak wypada i że względu na dzieci..
50 lat nie oznacza dojrzałości z automatu.
Szukaj młodszych po prostu.
Współczuję Ci, ale pewnie oznaki jego niedojrzalosci musiały być.
Nie masz zielonego pojęcia z jaką klasą zachowuje się wobec mnie ex mąż.
Zapewniam Cię, że spotkałam dojrzalszych 30 latkow niż rozwiedzionych 50 latkow.

36

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
wieka napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
wieka napisał/a:

Do ex nie wrócił, ale może być inna kobieta, może za granicą na niego czeka.
Wygląda, że byłaś dla niego na czas z góry określony, a może ma jakąś mroczną tajemnicę i wcale to nie jest zagranica, a np. więzienie za jakieś malwersacje, można tylko gdybać.

Musiał mieć powód, żeby Ci nie mówić,
nie chciał się tłumaczyć, dlatego tak zerwał, jego tłumaczenia niekoniecznie byłyby prawdą, nie odpuściłabyś mu tak łatwo, więc tego już nie ma co drążyć.
W  momencie jego milczenia, po tej nocy, mogłaś naciskać na wyjaśnienie.

Z czasem się dowiesz co się stało.

Bardzo pragnę się dowiedzieć co zrobiłam nie tak . Nawet jeżeli miałaby być inna kobieta , powiem mu ze mu życzę szczęścia bo go kocham . Trudno , przeżyłam smierć męża , przeżyłabym i zdradę . Ale ta niepewność i brak kontaktu mnie wykończy . Nie będę się prosić . Zrobiłam co mogłam . Kocham go do szaleństwa ale nie zmuszę go . Nie mogę już nic zrobić

Ale przecież Ty nic nie zrobiłaś nie tak, nawet tak nie myśl.
Jedynie to za bardzo go kochałaś i bezgranicznie ufałaś, a to jest zarezerwowane tylko dla swoich dzieci.

Musisz uzbroić się w cierpliwość.

No będzie musiał się odezwać , ma pełno rzeczy u mnie . Tylko nie wiem co ja mam zrobić . Z jednej strony mam ochotę prosić żeby to przemyślał a z drugiej jak sobie przypomnę co mi zrobił , jak mnie potraktował ..

37

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:

Zdradził pierwsza żonę , prawie dekadę temu , rozstali się . Była żona wybaczyła , maja dobra relacje, ona ułożyła sobie życie . On mi mówił ze głupi był , młody .

Dowiadujemy się wielu nowych rzeczy. Kłopot jest taki, że jesteś w nim bardzo zakochana i nie dostrzegałaś i nie dostrzegasz jego wad. A wygląda na to, że to kobieciarz - kompletnie nie nadający się do związku. Nie wierz w kity typu, że był młody i głupi. Ludzie tak łatwo się nie zmieniają.

38

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
wieka napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Bardzo pragnę się dowiedzieć co zrobiłam nie tak . Nawet jeżeli miałaby być inna kobieta , powiem mu ze mu życzę szczęścia bo go kocham . Trudno , przeżyłam smierć męża , przeżyłabym i zdradę . Ale ta niepewność i brak kontaktu mnie wykończy . Nie będę się prosić . Zrobiłam co mogłam . Kocham go do szaleństwa ale nie zmuszę go . Nie mogę już nic zrobić

Ale przecież Ty nic nie zrobiłaś nie tak, nawet tak nie myśl.
Jedynie to za bardzo go kochałaś i bezgranicznie ufałaś, a to jest zarezerwowane tylko dla swoich dzieci.

Musisz uzbroić się w cierpliwość.

No będzie musiał się odezwać , ma pełno rzeczy u mnie . Tylko nie wiem co ja mam zrobić . Z jednej strony mam ochotę prosić żeby to przemyślał a z drugiej jak sobie przypomnę co mi zrobił , jak mnie potraktował ..

Wyobraź sobie, że zostajesz. I co ? Codziennie z tyłu głowy masz strach czy, aby za chwilę on nie zniknie z zerwaniem w tle. Zafundujesz sobie emocjonalną huśtawkę co spowoduje spustoszenie w Twojej psychice. A układanie od nowa 'puzzelków' to wierz mi sztuka dla wytrwałych. Bardzo ciężka, mozolna, trudna praca. Odradzam, stanowczo.

39

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Bardzo Ci współczuję Magda2929, wiem co czujesz. Wiem dokładnie jak się teraz czujesz. Aż mi serce pęka na myśl co przeżywasz. Połóż spokojnie małego spać. Potem weź coś na uspokojenie i spróbuj zasnąć. Szeptem napisała wszystko co miałam na myśli. On ma swoje plany. Ta noc i randka to taka próba manipulacji Tobą i Twoimi uczuciami. Podejrzewam, że w razie W kiedy wróci zza granicy i tam mu nie pójdzie z poznawaniem innych to może chciałby, abyś przyjęła go spowrotem. Tak się nie robi, nie rzuca sie ludzi jak rzecz z dnia na dzień bez słowa wyjaśnień. Kto wie czy ten człowiek nie był świetnym aktorem ? Czy przez czas związku z Tobą nie nosił maski. Kobieta młodsza o 15 lat nieźle podbudowuje ego. Skoro był w kilku związkach po rozwodzie, które trwały krótko też nie najlepiej o nim świadczy. Po ilu latach od rozwodu związał się z Tobą ? Czy on ma kontakt ze swoimi dziećmi?

Tak ma dobry kontakt z chłopcami . Wiem ze młodszy miał długo żal do ojca ale miłość do taty zwyciężyła . Zdradził pierwsza żonę , prawie dekadę temu , rozstali się . Była żona wybaczyła , maja dobra relacje, ona ułożyła sobie życie . On mi mówił ze głupi był , młody . Nie złożyło mu się z kochanka z kolejnymi dziewczynami tez nie . Byłam pierwsza która poznała jego dzieci . Mam z nimi dobra serdeczna relacje . Bardzo lubię jego rodzine . Nie byłam nigdy zazdrosna o była żonę wręcz się cieszyłam ze taki dobry kontakt maja . Ze to dobrze świadczy o nim . A rzucił mnie po nocy pełnej miłości , w sumie po raz poerwszy mi powiedział ze mnie kocha . Co się stało nie wiem . Musiał to planować , naciskał bardzo na ta randkę . Teraz już wiem . A dlaczego taka manipulacja ? Dlaczego

Najbardziej prawdopodobne jest to, że chce wykreować w Tobie dobre wspomnienie o sobie. Wie doskonale, że po dwóch latach dobrej relacji Ty będziesz w rozpaczy i być może sprawia mu to ogromną przyjemność. Co świadczy o nim jeszcze gorzej. Kryzys wieku średniego też może wchodzić w grę albo to po prostu pusty facet, który zatrzymał się w rozwoju emicjonalno-społecznym na etapie chłopca z podstawówki. Spróbuj spojrzeć na to trzeźwym okiem, bez emocji. Jeśli byłaś z nim dwa lata powinnaś każdą zmianę w zachowaniu wyczuc na kilometr. U mnie tak było, czytałam jak z otwartej księgi. Kobiety czują takie rzeczy. Czują, kiedy coś jest nie tak.

jakbym miała pomyśleć to nic nie przychodzi mi do głowy oprócz tego ze był czuły o kochany aż nienaturalnie tak na 200 procent przez ostatni miesiąc . Nie mogę uwierzyć ze tak mnie potraktował . Był ideałem a ja byłam bardzo szczęśliwa . Tak zdziwiło mnie wyznanie miłości i od razu się domyslilam po jego minie ze chce mnie porzucić wiec podświadomie wiedziałam . Może wiedziałam ale i tak jest to szok . Ogromny szok . Masz racje chciał zostawić mi dobre wspomnienia i się pożegnać tylko ja się nie zorientowałam w porę .

40

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Szybko spakuj w worek wszystkie jego rzeczy a najlepiej też te, które Ci ew. podarował i mogą go przypominać. Schowaj to, miej je z oczu. Jeśli do miesiąca sam się po nie nie zgłosi, napisz lakonicznie że ma je odebrać inaczej je wydajesz potrzebującym czy coś. Nie rób za przechowalnię jego gratów.

I proszę Cię, nie błagaj go o żadne wyjaśnienia czy powrót, bo i tak nie powie Ci prawdy, gdyby chciał pogadać zachowałby się inaczej a nie tak, jak to zrobił. Skreślił Cię więc Ty zrób z nim to samo, absolutnie nie pokazuj mu jak cierpisz, rób to w 4 ścianach ale nie daj mu tej satysfakcji...

41

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Ela210 napisał/a:

Słuchaj, takich rzeczy się nie mówi nowej kobiecie ojca  czy byłego męża.
Po prostu utrzymuje się poprawne układy.. bo tak wypada i że względu na dzieci..
50 lat nie oznacza dojrzałości z automatu.
Szukaj młodszych po prostu.
Współczuję Ci, ale pewnie oznaki jego niedojrzalosci musiały być.
Nie masz zielonego pojęcia z jaką klasą zachowuje się wobec mnie ex mąż.
Zapewniam Cię, że spotkałam dojrzalszych 30 latkow niż rozwiedzionych 50 latkow.

Ja nie miałabym odwagi zapytac jego dzieci wiedząc ze rozwód był gdy nie byli jeszcze pełnoletni . Nie byłoby to taktowne .  Ale widziałam ze kochają ojca , ze była żona odnosi się z szacunkiem . Uznałam ze to dobrze o nim świadczy .

42

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Tak ma dobry kontakt z chłopcami . Wiem ze młodszy miał długo żal do ojca ale miłość do taty zwyciężyła . Zdradził pierwsza żonę , prawie dekadę temu , rozstali się . Była żona wybaczyła , maja dobra relacje, ona ułożyła sobie życie . On mi mówił ze głupi był , młody . Nie złożyło mu się z kochanka z kolejnymi dziewczynami tez nie . Byłam pierwsza która poznała jego dzieci . Mam z nimi dobra serdeczna relacje . Bardzo lubię jego rodzine . Nie byłam nigdy zazdrosna o była żonę wręcz się cieszyłam ze taki dobry kontakt maja . Ze to dobrze świadczy o nim . A rzucił mnie po nocy pełnej miłości , w sumie po raz poerwszy mi powiedział ze mnie kocha . Co się stało nie wiem . Musiał to planować , naciskał bardzo na ta randkę . Teraz już wiem . A dlaczego taka manipulacja ? Dlaczego

Najbardziej prawdopodobne jest to, że chce wykreować w Tobie dobre wspomnienie o sobie. Wie doskonale, że po dwóch latach dobrej relacji Ty będziesz w rozpaczy i być może sprawia mu to ogromną przyjemność. Co świadczy o nim jeszcze gorzej. Kryzys wieku średniego też może wchodzić w grę albo to po prostu pusty facet, który zatrzymał się w rozwoju emicjonalno-społecznym na etapie chłopca z podstawówki. Spróbuj spojrzeć na to trzeźwym okiem, bez emocji. Jeśli byłaś z nim dwa lata powinnaś każdą zmianę w zachowaniu wyczuc na kilometr. U mnie tak było, czytałam jak z otwartej księgi. Kobiety czują takie rzeczy. Czują, kiedy coś jest nie tak.

jakbym miała pomyśleć to nic nie przychodzi mi do głowy oprócz tego ze był czuły o kochany aż nienaturalnie tak na 200 procent przez ostatni miesiąc . Nie mogę uwierzyć ze tak mnie potraktował . Był ideałem a ja byłam bardzo szczęśliwa . Tak zdziwiło mnie wyznanie miłości i od razu się domyslilam po jego minie ze chce mnie porzucić wiec podświadomie wiedziałam . Może wiedziałam ale i tak jest to szok . Ogromny szok . Masz racje chciał zostawić mi dobre wspomnienia i się pożegnać tylko ja się nie zorientowałam w porę .

Magda2929 jeśli zauważyłaś zmianę, która trwa od miesiąca to brutalna prawda brzmi: zdradzał Cię. Prowadził podwójne życie i miał cholerne wyrzuty sumienia dlatego ta czułość 200 procent w ten sposób zagłuszał własne sumienie.

43

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Zdradził pierwsza żonę , prawie dekadę temu , rozstali się . Była żona wybaczyła , maja dobra relacje, ona ułożyła sobie życie . On mi mówił ze głupi był , młody .

Dowiadujemy się wielu nowych rzeczy. Kłopot jest taki, że jesteś w nim bardzo zakochana i nie dostrzegałaś i nie dostrzegasz jego wad. A wygląda na to, że to kobieciarz - kompletnie nie nadający się do związku. Nie wierz w kity typu, że był młody i głupi. Ludzie tak łatwo się nie zmieniają.

Tak kocham go bardzo . Fakt ze przedstawił mnie rodzinie , mówił o wspólnym dziecku (śmiałam się ze oboje za starzy jesteśmy ) sprawił ze uwierzyłam . Mówił ze mnie kocha , po raz poerwszy mi to powiedział a rano się odwrócił ode mnie . Nie mogę tego zrozumieć

44

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
szeptem napisał/a:

Szybko spakuj w worek wszystkie jego rzeczy a najlepiej też te, które Ci ew. podarował i mogą go przypominać. Schowaj to, miej je z oczu. Jeśli do miesiąca sam się po nie nie zgłosi, napisz lakonicznie że ma je odebrać inaczej je wydajesz potrzebującym czy coś. Nie rób za przechowalnię jego gratów.

I proszę Cię, nie błagaj go o żadne wyjaśnienia czy powrót, bo i tak nie powie Ci prawdy, gdyby chciał pogadać zachowałby się inaczej a nie tak, jak to zrobił. Skreślił Cię więc Ty zrób z nim to samo, absolutnie nie pokazuj mu jak cierpisz, rób to w 4 ścianach ale nie daj mu tej satysfakcji...

Nie rób dramy.

45

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:
szeptem napisał/a:

Szybko spakuj w worek wszystkie jego rzeczy a najlepiej też te, które Ci ew. podarował i mogą go przypominać. Schowaj to, miej je z oczu. Jeśli do miesiąca sam się po nie nie zgłosi, napisz lakonicznie że ma je odebrać inaczej je wydajesz potrzebującym czy coś. Nie rób za przechowalnię jego gratów.

I proszę Cię, nie błagaj go o żadne wyjaśnienia czy powrót, bo i tak nie powie Ci prawdy, gdyby chciał pogadać zachowałby się inaczej a nie tak, jak to zrobił. Skreślił Cię więc Ty zrób z nim to samo, absolutnie nie pokazuj mu jak cierpisz, rób to w 4 ścianach ale nie daj mu tej satysfakcji...

Nie rób dramy.

Jakiej dramy? Wlasnie radzi autorce jak dramy NIE zrobic

46

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:

Tak kocham go bardzo . Fakt ze przedstawił mnie rodzinie , mówił o wspólnym dziecku (śmiałam się ze oboje za starzy jesteśmy ) sprawił ze uwierzyłam . Mówił ze mnie kocha , po raz poerwszy mi to powiedział a rano się odwrócił ode mnie . Nie mogę tego zrozumieć

Bardzo chcesz kochać, a wtedy jest się narażonym na takie akcje.

47

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
szeptem napisał/a:

Szybko spakuj w worek wszystkie jego rzeczy a najlepiej też te, które Ci ew. podarował i mogą go przypominać. Schowaj to, miej je z oczu. Jeśli do miesiąca sam się po nie nie zgłosi, napisz lakonicznie że ma je odebrać inaczej je wydajesz potrzebującym czy coś. Nie rób za przechowalnię jego gratów.

I proszę Cię, nie błagaj go o żadne wyjaśnienia czy powrót, bo i tak nie powie Ci prawdy, gdyby chciał pogadać zachowałby się inaczej a nie tak, jak to zrobił. Skreślił Cię więc Ty zrób z nim to samo, absolutnie nie pokazuj mu jak cierpisz, rób to w 4 ścianach ale nie daj mu tej satysfakcji...

on wie ze płaczę i cierpię . Chyba mnie zna . Może dlatego nie powiedział mi tego w cztery oczy . Wiedział ze się spieszę . Nic już nie napisze ale oddałabym teraz wszystko żeby soe dowiedzieć . Choćby miała być to nowa kobieta przeżyje . Chciałabym wiedzieć dlaczego to zrobił. Dlaczego zorganizował randkę , wyznał miłość. Dlaczego nie dał mi szansy się pożegnać

48

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Najbardziej prawdopodobne jest to, że chce wykreować w Tobie dobre wspomnienie o sobie. Wie doskonale, że po dwóch latach dobrej relacji Ty będziesz w rozpaczy i być może sprawia mu to ogromną przyjemność. Co świadczy o nim jeszcze gorzej. Kryzys wieku średniego też może wchodzić w grę albo to po prostu pusty facet, który zatrzymał się w rozwoju emicjonalno-społecznym na etapie chłopca z podstawówki. Spróbuj spojrzeć na to trzeźwym okiem, bez emocji. Jeśli byłaś z nim dwa lata powinnaś każdą zmianę w zachowaniu wyczuc na kilometr. U mnie tak było, czytałam jak z otwartej księgi. Kobiety czują takie rzeczy. Czują, kiedy coś jest nie tak.

jakbym miała pomyśleć to nic nie przychodzi mi do głowy oprócz tego ze był czuły o kochany aż nienaturalnie tak na 200 procent przez ostatni miesiąc . Nie mogę uwierzyć ze tak mnie potraktował . Był ideałem a ja byłam bardzo szczęśliwa . Tak zdziwiło mnie wyznanie miłości i od razu się domyslilam po jego minie ze chce mnie porzucić wiec podświadomie wiedziałam . Może wiedziałam ale i tak jest to szok . Ogromny szok . Masz racje chciał zostawić mi dobre wspomnienia i się pożegnać tylko ja się nie zorientowałam w porę .

Magda2929 jeśli zauważyłaś zmianę, która trwa od miesiąca to brutalna prawda brzmi: zdradzał Cię. Prowadził podwójne życie i miał cholerne wyrzuty sumienia dlatego ta czułość 200 procent w ten sposób zagłuszał własne sumienie.

Wolałabym wiedzieć , czy po dwóch latach nie zasługuje na to ? Czy jakby miał inna to by kochał się ze mną cała noc ? Mówił ze kocha ? Mówił o dzidziusiu ?

49 Ostatnio edytowany przez szeptem (2023-11-18 23:48:55)

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:

Nie rób dramy.

Dramę to zrobił on, a nie ja. I to z premedytacją, po świńsku, nie uważasz? Ja radzę jedynie dziewczynie jak się nieco pozbierać w tej sytuacji.

50

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
szeptem napisał/a:

Szybko spakuj w worek wszystkie jego rzeczy a najlepiej też te, które Ci ew. podarował i mogą go przypominać. Schowaj to, miej je z oczu. Jeśli do miesiąca sam się po nie nie zgłosi, napisz lakonicznie że ma je odebrać inaczej je wydajesz potrzebującym czy coś. Nie rób za przechowalnię jego gratów.

I proszę Cię, nie błagaj go o żadne wyjaśnienia czy powrót, bo i tak nie powie Ci prawdy, gdyby chciał pogadać zachowałby się inaczej a nie tak, jak to zrobił. Skreślił Cię więc Ty zrób z nim to samo, absolutnie nie pokazuj mu jak cierpisz, rób to w 4 ścianach ale nie daj mu tej satysfakcji...

on wie ze płaczę i cierpię . Chyba mnie zna . Może dlatego nie powiedział mi tego w cztery oczy . Wiedział ze się spieszę . Nic już nie napisze ale oddałabym teraz wszystko żeby soe dowiedzieć . Choćby miała być to nowa kobieta przeżyje . Chciałabym wiedzieć dlaczego to zrobił. Dlaczego zorganizował randkę , wyznał miłość. Dlaczego nie dał mi szansy się pożegnać

Prawdopodobnie zrobił tak dlatego, aby nie widzieć Twoich łez. Aby przez to nie skruszeć i nie olać nowej zostając z Tobą przez wyrzuty sumienia. O ile jakiekolwiek ma. Gdyby był fajnym facetem to wierz mi zachował by się zupełnie inaczej. To nie jest fajny człowiek. Dobrzy ludzie nie postępują w ten sposób.

51

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

jakbym miała pomyśleć to nic nie przychodzi mi do głowy oprócz tego ze był czuły o kochany aż nienaturalnie tak na 200 procent przez ostatni miesiąc . Nie mogę uwierzyć ze tak mnie potraktował . Był ideałem a ja byłam bardzo szczęśliwa . Tak zdziwiło mnie wyznanie miłości i od razu się domyslilam po jego minie ze chce mnie porzucić wiec podświadomie wiedziałam . Może wiedziałam ale i tak jest to szok . Ogromny szok . Masz racje chciał zostawić mi dobre wspomnienia i się pożegnać tylko ja się nie zorientowałam w porę .

Magda2929 jeśli zauważyłaś zmianę, która trwa od miesiąca to brutalna prawda brzmi: zdradzał Cię. Prowadził podwójne życie i miał cholerne wyrzuty sumienia dlatego ta czułość 200 procent w ten sposób zagłuszał własne sumienie.

Wolałabym wiedzieć , czy po dwóch latach nie zasługuje na to ? Czy jakby miał inna to by kochał się ze mną cała noc ? Mówił ze kocha ? Mówił o dzidziusiu ?

Faceci tacy sa(nie wszyscy oczywiscie) moj ex to mi prawie 2 lata bredzil miloscie, a wyszlo jak wyszlo. Nie slowa,  lecz czyny i to sobie wbilam do lba swiadcza o milosci. Gdy teraz bede w zwiazku,a facet mi bedzie mowil o wielkiej milosci i wspolnej przyszlosci to bede to brac na luzie w sensie bede sobie myslec "no super zobaczymy za jakis czas czy to prawda co to mowisz". I tak najlepiej robic,bo duzo facetow bredzi i lze co gebe otworzy.  Najlepiej nie brac na powaznie to co faceci mowia niech wpada jednym uchem,a wypada drugim.

52

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
wieka napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Bardzo pragnę się dowiedzieć co zrobiłam nie tak . Nawet jeżeli miałaby być inna kobieta , powiem mu ze mu życzę szczęścia bo go kocham . Trudno , przeżyłam smierć męża , przeżyłabym i zdradę . Ale ta niepewność i brak kontaktu mnie wykończy . Nie będę się prosić . Zrobiłam co mogłam . Kocham go do szaleństwa ale nie zmuszę go . Nie mogę już nic zrobić

Ale przecież Ty nic nie zrobiłaś nie tak, nawet tak nie myśl.
Jedynie to za bardzo go kochałaś i bezgranicznie ufałaś, a to jest zarezerwowane tylko dla swoich dzieci.

Musisz uzbroić się w cierpliwość.

No będzie musiał się odezwać , ma pełno rzeczy u mnie . Tylko nie wiem co ja mam zrobić . Z jednej strony mam ochotę prosić żeby to przemyślał a z drugiej jak sobie przypomnę co mi zrobił , jak mnie potraktował ..

Taka prośba przyniosła by odwrotny skutek, o miłość się nie prosi.

Nie powinnaś już mu ufać i myśleć, żeby wrócił, bo byś miała powtórki z rozrywki, musisz się wyleczyć z tej miłości, dla własnego dobra. Tu nie ma powrotu.

Jego rzeczy wyślij pocztą. Przyzwyczajaj się do myśli, że was już nie ma.

53

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
szeptem napisał/a:
Legat napisał/a:

Nie rób dramy.

Dramę to zrobił on, a nie ja. I to z premedytacją, po świńsku, nie uważasz? Ja radzę jedynie dziewczynie jak się nieco pozbierać w tej sytuacji.

Kierujesz się niepotrzebnie swoją kobiecą dumą. Jak umiał tak to zakończył. Jest wiele wątków, gdzie nie ma nawet zakończenia i jakoś nikt nie krzyczy, że to po świńsku. Co miał wg ciebie zrobić?

54

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

jakbym miała pomyśleć to nic nie przychodzi mi do głowy oprócz tego ze był czuły o kochany aż nienaturalnie tak na 200 procent przez ostatni miesiąc . Nie mogę uwierzyć ze tak mnie potraktował . Był ideałem a ja byłam bardzo szczęśliwa . Tak zdziwiło mnie wyznanie miłości i od razu się domyslilam po jego minie ze chce mnie porzucić wiec podświadomie wiedziałam . Może wiedziałam ale i tak jest to szok . Ogromny szok . Masz racje chciał zostawić mi dobre wspomnienia i się pożegnać tylko ja się nie zorientowałam w porę .

Magda2929 jeśli zauważyłaś zmianę, która trwa od miesiąca to brutalna prawda brzmi: zdradzał Cię. Prowadził podwójne życie i miał cholerne wyrzuty sumienia dlatego ta czułość 200 procent w ten sposób zagłuszał własne sumienie.

Wolałabym wiedzieć , czy po dwóch latach nie zasługuje na to ? Czy jakby miał inna to by kochał się ze mną cała noc ? Mówił ze kocha ? Mówił o dzidziusiu ?

Bardzo mi przykro. Oczywiście, że zasługujesz na prawdę. Ale on nie ma podstawowej odwagi cywilnej. A w czym szkodzi posiadanie innej i uprawianie seksu z obecną? Dla takich osób w niczym, najwyraźniej. Kto wie co on tak de facto miał na myśli mówiąc o dziecku. Nie znam go. Wyznanie miłości odbieram bardziej jak przeprosiny niż stricte wyznanie miłości. Tacy są niektórzy faceci.

55

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Tak kocham go bardzo . Fakt ze przedstawił mnie rodzinie , mówił o wspólnym dziecku (śmiałam się ze oboje za starzy jesteśmy ) sprawił ze uwierzyłam . Mówił ze mnie kocha , po raz poerwszy mi to powiedział a rano się odwrócił ode mnie . Nie mogę tego zrozumieć

Bardzo chcesz kochać, a wtedy jest się narażonym na takie akcje.

Szczerze mówiąc bardzo chce kochać jego . Jako wdowa z małym dzieckiem miałam naprawdę ciężko . To on o mnie długo zabiegał , to on mnie otworzył . Bałam się bardzo zaufać ale jemu zaufałam .

56

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
szeptem napisał/a:

Szybko spakuj w worek wszystkie jego rzeczy a najlepiej też te, które Ci ew. podarował i mogą go przypominać. Schowaj to, miej je z oczu. Jeśli do miesiąca sam się po nie nie zgłosi, napisz lakonicznie że ma je odebrać inaczej je wydajesz potrzebującym czy coś. Nie rób za przechowalnię jego gratów.

I proszę Cię, nie błagaj go o żadne wyjaśnienia czy powrót, bo i tak nie powie Ci prawdy, gdyby chciał pogadać zachowałby się inaczej a nie tak, jak to zrobił. Skreślił Cię więc Ty zrób z nim to samo, absolutnie nie pokazuj mu jak cierpisz, rób to w 4 ścianach ale nie daj mu tej satysfakcji...

on wie ze płaczę i cierpię . Chyba mnie zna . Może dlatego nie powiedział mi tego w cztery oczy . Wiedział ze się spieszę . Nic już nie napisze ale oddałabym teraz wszystko żeby soe dowiedzieć . Choćby miała być to nowa kobieta przeżyje . Chciałabym wiedzieć dlaczego to zrobił. Dlaczego zorganizował randkę , wyznał miłość. Dlaczego nie dał mi szansy się pożegnać

Prawdopodobnie zrobił tak dlatego, aby nie widzieć Twoich łez. Aby przez to nie skruszeć i nie olać nowej zostając z Tobą przez wyrzuty sumienia. O ile jakiekolwiek ma. Gdyby był fajnym facetem to wierz mi zachował by się zupełnie inaczej. To nie jest fajny człowiek. Dobrzy ludzie nie postępują w ten sposób.

Jestem w takim szoku ze aż mi się wydaje ze to nie mógł być on . Jak taki ideał mógł tak postąpić , nie rozumiem . I wyglada na to ze było to planowane . Czuje teraz wściekłość ale tez ogromny żal . Tak wystraszył się moich łez , ja sama ich się boje . Stchórzył , prosiłam o rozmowę . Zniknął z czatów , nie odbiera . Już nic nie zrobię . Nie zmuszę go

57

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
JuliaUK33 napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Magda2929 jeśli zauważyłaś zmianę, która trwa od miesiąca to brutalna prawda brzmi: zdradzał Cię. Prowadził podwójne życie i miał cholerne wyrzuty sumienia dlatego ta czułość 200 procent w ten sposób zagłuszał własne sumienie.

Wolałabym wiedzieć , czy po dwóch latach nie zasługuje na to ? Czy jakby miał inna to by kochał się ze mną cała noc ? Mówił ze kocha ? Mówił o dzidziusiu ?

Faceci tacy sa(nie wszyscy oczywiscie) moj ex to mi prawie 2 lata bredzil miloscie, a wyszlo jak wyszlo. Nie slowa,  lecz czyny i to sobie wbilam do lba swiadcza o milosci. Gdy teraz bede w zwiazku,a facet mi bedzie mowil o wielkiej milosci i wspolnej przyszlosci to bede to brac na luzie w sensie bede sobie myslec "no super zobaczymy za jakis czas czy to prawda co to mowisz". I tak najlepiej robic,bo duzo facetow bredzi i lze co gebe otworzy.  Najlepiej nie brac na powaznie to co faceci mowia niech wpada jednym uchem,a wypada drugim.

byłam przekonana ze to porządny człowiek , sytuacja rodzinna klarowna , kochający i ciepły . Tak zwłaszcza ostatnio a mimo wszystko porzucił mnie , żegnając się ze mną według swojego jakiegoś chorego planu ! On chyba myślał ze będę pocieszna a sprawił ze czuje się jak ostatnia …. Mam świadomość jak mnie potraktował ale serce się broni , może coś źle zrozumiałam . Nie wiem

58

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Legat napisał/a:
szeptem napisał/a:
Legat napisał/a:

Nie rób dramy.

Dramę to zrobił on, a nie ja. I to z premedytacją, po świńsku, nie uważasz? Ja radzę jedynie dziewczynie jak się nieco pozbierać w tej sytuacji.

Kierujesz się niepotrzebnie swoją kobiecą dumą. Jak umiał tak to zakończył. Jest wiele wątków, gdzie nie ma nawet zakończenia i jakoś nikt nie krzyczy, że to po świńsku. Co miał wg ciebie zrobić?

Mógł porozmawiać ze mną , mógł nie wyznawać miłości i zabierać na randkę . Kochał się ze mną cała noc wiedząc ze rano mnie rzuci . To po co to wszystko było. Mam traumę i przeżywam tak ogromny ból i szok ze tego nie da się opisać .

59

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

on wie ze płaczę i cierpię . Chyba mnie zna . Może dlatego nie powiedział mi tego w cztery oczy . Wiedział ze się spieszę . Nic już nie napisze ale oddałabym teraz wszystko żeby soe dowiedzieć . Choćby miała być to nowa kobieta przeżyje . Chciałabym wiedzieć dlaczego to zrobił. Dlaczego zorganizował randkę , wyznał miłość. Dlaczego nie dał mi szansy się pożegnać

Prawdopodobnie zrobił tak dlatego, aby nie widzieć Twoich łez. Aby przez to nie skruszeć i nie olać nowej zostając z Tobą przez wyrzuty sumienia. O ile jakiekolwiek ma. Gdyby był fajnym facetem to wierz mi zachował by się zupełnie inaczej. To nie jest fajny człowiek. Dobrzy ludzie nie postępują w ten sposób.

Jestem w takim szoku ze aż mi się wydaje ze to nie mógł być on . Jak taki ideał mógł tak postąpić , nie rozumiem . I wyglada na to ze było to planowane . Czuje teraz wściekłość ale tez ogromny żal . Tak wystraszył się moich łez , ja sama ich się boje . Stchórzył , prosiłam o rozmowę . Zniknął z czatów , nie odbiera . Już nic nie zrobię . Nie zmuszę go

Teraz masz bardziej realny obraz mężczyzny z którym byłaś. To prawdziwy on

60

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Magda2929 napisał/a:
Legat napisał/a:
Magda2929 napisał/a:

Tak kocham go bardzo . Fakt ze przedstawił mnie rodzinie , mówił o wspólnym dziecku (śmiałam się ze oboje za starzy jesteśmy ) sprawił ze uwierzyłam . Mówił ze mnie kocha , po raz poerwszy mi to powiedział a rano się odwrócił ode mnie . Nie mogę tego zrozumieć

Bardzo chcesz kochać, a wtedy jest się narażonym na takie akcje.

Szczerze mówiąc bardzo chce kochać jego . Jako wdowa z małym dzieckiem miałam naprawdę ciężko . To on o mnie długo zabiegał , to on mnie otworzył . Bałam się bardzo zaufać ale jemu zaufałam .

Magda2929 u mnie było identycznie. Starał się, zabiegał, i to jak, przy nim rozkwitłam, jaki on był kochany przez kilka pierwszych miesiecy. A na koniec ? Kłamstwa i zdrada. Z kim ? Z sąsiadką z naprzeciwka. Zaczęło się od zwykłych spojrzeń. Potem rozmowa, a potem wspólny grill na którym musiało być coś fizycznego i umowa pod tytułem zaczekaj pogonię dziecioka i wrócę do Ciebie. Mój był starszy ode mnie o 19 lat. Byłam z nim 3 lata. Bardzo żałuję, że go poznałam. Doprowadził mnie do ruiny psychicznej. Składanie siebie to najbardziej bolesne zadanie jakiego podjęłam się na przestrzeni swojego życia.

61

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Magda2929 jeśli zauważyłaś zmianę, która trwa od miesiąca to brutalna prawda brzmi: zdradzał Cię. Prowadził podwójne życie i miał cholerne wyrzuty sumienia dlatego ta czułość 200 procent w ten sposób zagłuszał własne sumienie.

Wolałabym wiedzieć , czy po dwóch latach nie zasługuje na to ? Czy jakby miał inna to by kochał się ze mną cała noc ? Mówił ze kocha ? Mówił o dzidziusiu ?

Bardzo mi przykro. Oczywiście, że zasługujesz na prawdę. Ale on nie ma podstawowej odwagi cywilnej. A w czym szkodzi posiadanie innej i uprawianie seksu z obecną? Dla takich osób w niczym, najwyraźniej. Kto wie co on tak de facto miał na myśli mówiąc o dziecku. Nie znam go. Wyznanie miłości odbieram bardziej jak przeprosiny niż stricte wyznanie miłości. Tacy są niektórzy faceci.

o prawda , to wszystko prawda a ja zakochałam się w nim i dalej liczę ze to jakies nieporozumienie . Może mówiąc kocham Cię mówił przepraszam, nie rozumiem tego . Nie mogę tego zrozumieć. . Po co ten wysiłek . Już ny lepiej było zerwać w SMS bez seksu i randki . Może lepiej bym się czuła a tak czuje się wykorzystana po prostu . Ja tez mówiłam ze go kocham , ze jestem szczęśliwa wydawał się zadowolony a rano odwrócił się ode mnie. Sama sobie odpowiedzialam i moje durne serce ludzi się ze może niepotrzebnie to powiedziałam na głos , ze mzoe trzeba było olać prace i zostać , może byliby inaczej . Ale to było zbyt duże zaskoczenie i wyszło tak a nie inaczeje

62 Ostatnio edytowany przez szeptem (2023-11-19 00:30:14)

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Magda musisz przestawić się z myślenia "chcę kochać właśnie jego" na "on mnie nie kochał naprawdę więc nie jest mnie wart". Gdyby kochał, nie byłoby tego wątku. Po tym co zrobił mogłabyś go jeszcze w ogóle dotknąć? kochać? Szczerze wątpię. Wiem że teraz to faza szoku, ale musisz się otrząsnąć bo to Ci nie pomoże. Spójrz realnie na sytuację, wiem że to trudne ale usiłujemy Cię naprowadzić. Z boku wygląda to bardzo źle, a Ty jawisz się jako kobieta "kochająca za bardzo", niestety. Takimi kobietami faceci się zazwyczaj bawią i tak właśnie kończą.

Nie napisałaś czy on już był zagranicą, czy dopiero się wybiera?

63

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Asia2006? napisał/a:

Prawdopodobnie zrobił tak dlatego, aby nie widzieć Twoich łez. Aby przez to nie skruszeć i nie olać nowej zostając z Tobą przez wyrzuty sumienia. O ile jakiekolwiek ma. Gdyby był fajnym facetem to wierz mi zachował by się zupełnie inaczej. To nie jest fajny człowiek. Dobrzy ludzie nie postępują w ten sposób.

Jestem w takim szoku ze aż mi się wydaje ze to nie mógł być on . Jak taki ideał mógł tak postąpić , nie rozumiem . I wyglada na to ze było to planowane . Czuje teraz wściekłość ale tez ogromny żal . Tak wystraszył się moich łez , ja sama ich się boje . Stchórzył , prosiłam o rozmowę . Zniknął z czatów , nie odbiera . Już nic nie zrobię . Nie zmuszę go

Teraz masz bardziej realny obraz mężczyzny z którym byłaś. To prawdziwy on

Ta zmiana jest nie do uwierzenia , nie umiem przyjąć tego do wiadomości

64

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Po pierwsze nie dzwon do niego, nie pisz. Robiąc to utwierdzasz go w przekonaniu że w sumie dobrze zrobił, że od Ciebie odszedł.

Po drugie, to nie jest rzadkie zachowanie faceta który jest super czuły, następuje eksplozja miłości i czułości zaraz przed jego odejściem. To jest bardzo bardzo często stosowana praktyka, że obiecuje, planuje, nawet mówi o zaręczynach, wspólnym wyjeździe żeby za pare dni odwalic taka akcje. Ja sama nie zdobyłam odpowiedzi na to zachowanie, nie wiem czemu oni tak robią, co im to daje, ale moim zdaniem to poprawia jakoś ich samopoczucie i zdanie o sobie samych, że nie są tacy zli i tak dalej. Także nie przywiązuj się do tego co on tam ci nagadał a to co faktycznie ZROBIŁ.

A zrobił i robi coś najbardziej chujowego na świecie, odchodzi bez słowa, dorosły mężczyzna, nie ma odwagi w twarz powiedzieć, że to koniec, zmierzyć się z Twoim bólem, z tym że jednak nie do końca jest taki super jak sam sobie to w swojej głowie wykreował.

Nie ma rady na to co się stało, odszedł i musisz to godnie znieść. Bez pisania, błagania. Pamiętaj, 10 lat byłaś sama, zmagalas się z trudami samotnego macierzyństwa, ze śmiecia męża - widzisz nie jest tak, ze go potrzebujesz do życia i oddychania.

Ale wiem, ze to boli i tego bólu nie da się obejść. Kiedyś ktoś napisał na forum, chyba Orzyc okazji mojego wątku coś co mnie uratowało przed zrobieniem głupich rzeczy, brzmi to mniej więcej tak (albo coś pomieszałam, ale sens pownien być ten sam) emocje mijają, konsekwencje zostają.
Uczucie poniżenia może zostać a godność to jest najcenniejsza rzecz jaką masz, za rok będziesz z siebie dumna, ze nie prosilas tego frajera i tchórza w jednym o to, żeby łaskawie wrócił czy się odezwał.

Doceń dobry czas z nim, zapamiętaj jak odszedł, pozwól sobie być smutna a za jakiś czas, może pół roku może rok będzie lepiej. Zawsze jest smile

65

Odp: A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?
Asia2006? napisał/a:
Magda2929 napisał/a:
Legat napisał/a:

Bardzo chcesz kochać, a wtedy jest się narażonym na takie akcje.

Szczerze mówiąc bardzo chce kochać jego . Jako wdowa z małym dzieckiem miałam naprawdę ciężko . To on o mnie długo zabiegał , to on mnie otworzył . Bałam się bardzo zaufać ale jemu zaufałam .

Magda2929 u mnie było identycznie. Starał się, zabiegał, i to jak, przy nim rozkwitłam, jaki on był kochany przez kilka pierwszych miesiecy. A na koniec ? Kłamstwa i zdrada. Z kim ? Z sąsiadką z naprzeciwka. Zaczęło się od zwykłych spojrzeń. Potem rozmowa, a potem wspólny grill na którym musiało być coś fizycznego i umowa pod tytułem zaczekaj pogonię dziecioka i wrócę do Ciebie. Mój był starszy ode mnie o 19 lat. Byłam z nim 3 lata. Bardzo żałuję, że go poznałam. Doprowadził mnie do ruiny psychicznej. Składanie siebie to najbardziej bolesne zadanie jakiego podjęłam się na przestrzeni swojego życia.

Bardzo mi przykro , nie mogę uwierzyć ze udziwgnelas ten ból . Jak się dowiedziałaś ? Rozmawiał z Tobą ? Zgłosił się po rzeczy ? Co zrobiłaś ?

Posty [ 1 do 65 z 221 ]

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » A jeżeli nic nie zapowiadało rozstania ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024