problem z teściową - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: problem z teściową

Dziewczyny, potrzebuję obiektywnego spojrzenia na sprawę. Od samego początku teściowa ma ze mną problem. A to przeszkadzało jej moje wykształcenie (robiłam aplikację radcowską i słabo zarabiałam w kancelarii), a to że nie mam swojego mieszkania, skończywszy na tym, że kobieta powinna być 10 lat młodsza od mężczyzny (jesteśmy z mężem równolatkami). Po ślubie jest jeszcze gorzej, ostatnio jak u nas byli to zaczęła się śmiać z zawodu ochroniarza (mój tata jest na emeryturze i dorabia sobie jako ochroniarz), zaczęła się głupio czepiać, ze nie czytam książek i to na pewno dlatego, że nie mam takiego dobrego przykładu z domu, nie to co ona co całe życie czytała książki. Dodam, że byłam akurat po egzaminie na radcę prawnego i wymiotować mi się chciało jak patrzyłam na książki po intensywnej nauce.

Od samego początku ciągle przy moim mężu  opowiada o córkach swoich koleżanek, jakie to wykształcone, jak dobrze zarabiają. Kiedyś jak u nich byliśmy to pokazywała mężowi zdjęcia córki swojej koleżanki - 18letniej maturzystki.

Dzisiaj mam urodziny, zadzwoniła z życzeniami, byli z teściem na głośnomówiącym i dosłownie się ze mnie nabijali, z mojego biznesu (startuje z kancelarią), doprowadzili mnie do płaczu. Teść ciągle się wypytuje jak mi idzie, ile mam klientów. Już dawno zauważyłam, że są strasznymi materialistami. Typowe skąpiradła, jakby moi rodzice tak oszczędzali, nie inwestowali we mnie i siostrę, nie pomagali (żyli tak jak oni), to też byli dorobieni.

Jest to dla mnie o tyle dziwne, że mąż zarabia ok, ale nie jest żadnym bogaczem, nigdy nie byłam na jego utrzymaniu. Teściowa pracuje jako nauczycielka i to na kawałek etatu, więc też nie zrobiła niewiadomo jakiej kariery.

Uprzedzając pytania - nie pomagają nam finansowo, nie jestesmy od nich w żaden sposób zależni. Oni po prostu dołozyli mojemu męzowi trochę do mieszkania i tyle.

Doradźcie co mam robić. Szkoda mi męża, ale też wiem, że nie chce utrzymywać z tymi ludćmi kontaktu. Jak się mam zachować np na święta? Przecież nie wyśle męża samego, bo będzie mu na mnie gadać pewnie jakieś głupoty.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-11-06 23:57:00)

Odp: problem z teściową
małgosia92222 napisał/a:

. Od samego początku teściowa ma ze mną problem.

Świerka. Matka twojego męża jest dla ciebie świekrą. Teściowa to matka żony. Jak chcesz prowadzić kancelarię, to musisz znać takie rzeczy.



Jesteś w takiej branży, że powinnaś wyhodować sobie jaja, żeby ci ludzie nie byli w stanie w kasze dmuchać. Nie ma znaczenia czy z rodziny, czy obcy.

Jak się mam zachować np na święta? Przecież nie wyśle męża samego, bo będzie mu na mnie gadać pewnie jakieś głupoty.

Uśmiech służbowy nr 5, zaciskasz poślady i 'aby do końca'.

3 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-11-07 08:24:40)

Odp: problem z teściową

Kluczowe jest  to, jak twój mąż się zachowuje wobec takich" komplementów" na twój temat, a dopiero potem próbuj zawalczyć o miejsce w tej rodzince. Zacznij mówić o swoich sukcesach i chwalić się, nie bądź za skromna. Na święta owszem przyjedź z mężem, ale nie bądźcie za długo.
PS Nie wiem czy używa się jeszcze takiej nomenklatury jak świekra, swatowa  w odniesieniu do teściowej?

4

Odp: problem z teściową

Po pierwsze Wszystkiego Najlepszego smile

Tak jak Jack napisal, powinnas nie dac sobie w kasze dmuchac. Postaw sie niekiedy, powiedz, ze nie zyczysz sobie takich uwag, smialo tez mozesz dociac tesciowej (tez tak zawsze mowimy) tym bardziej jak maz po twojej stronie, niech tez kiedys stanie w twojej obronie. Na swieta idzcie.

5 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2023-11-07 09:31:11)

Odp: problem z teściową

A co mąż na to? On powinien ją ustawić do pionu. Gdyby jej powiedział, że sobie nie życzy komentarzy na Twój temat to by się zamknęła. Czemu on nie ucina jej wywodów, że nie interesują go kim są córki jej koleżanek? No ale jeśli on potulnie słucha co mama ma do powiedzenia to się nie dziwię, że mamusia sobie pozwala.

Mi się wydaje, że ona jest zazdrosna. Zabrałaś jej syna. Cokolwiek byś w życiu robiła i kimkolwiek byś była to było by dla niej źle. Podejrzewam, że gdyby córka koleżanki otwierała kancelarię, a Ty byś robiła cokolwiek innego to by wychwalała jaka ta córka koleżanki zaradna i mądra. Mogłabyś być chirurgiem w prywatnej klinice a i tak byś była dla niej niewystarczająco dobra. Jej syneczek przecież zasługuje na wszystko co najlepsze.

6

Odp: problem z teściową

Gorąco polecam urwanie kontaktów z teściową smile
Mąż niech sam sie z nią kontaktuje. Ty nie musisz do niej jeździć, nie musisz z nią rozmawiać, nie musisz od niej odbierać telefonów.
Z mężem ustalcie, co ze Świętami. Może zróbcie osobno dla siebie?

Ja zerwałam kontakty z teściową 2 lata po ślubie i to była najlepsza decyzja, jaką mogłam w życiu podjąć.

7

Odp: problem z teściową

Wspolczuje Ci takiej wiedzmy

8

Odp: problem z teściową

123qwerty123 właśnie piekło się rozpętało jak mąż się postawił i próbował ją ustawić. To jest typowa nauczycielka, tylko ona jest od pouczania wszystkich, jej nie można.

9

Odp: problem z teściową

Problem chyba w tym, że bardzo Ci zależy na uznaniu teściów. Włożyłaś sporo pracy by osiągnąć swoją pozycję zawodową, chciałabyś być doceniona, a tym czasem spotykasz się z lekceważeniem i wyśmiewaniem.
Powiedz sobie, że Twoja wartość nie zależy od uznania teściów. Może właśnie Twoje osiągnięcia są im solą w oku, bo budzą w nich kompleksy, stąd takie ich zachowanie. Ludzie którzy nie mają problemów z własnym poczuciem wartości nie starają się umniejszać innych, nie mają potrzeby pokazywania innym swojej wielkości.

Moim zdaniem najlepsze efekty przynosi spokojne powiedzenie wprost co Cie boli z ich strony, bez ucieczki w jakiegoś rodzaju złośliwości czy grzeczności. Możesz przestać kontaktować się z nimi i uzasadnić to otwartym stwierdzeniem, że czujesz się przez nich lekceważona i wyśmiewana.

10

Odp: problem z teściową
Tamiraa napisał/a:

Kluczowe jest  to, jak twój mąż się zachowuje wobec takich" komplementów" na twój temat, a dopiero potem próbuj zawalczyć o miejsce w tej rodzince. Zacznij mówić o swoich sukcesach i chwalić się, nie bądź za skromna. Na święta owszem przyjedź z mężem, ale nie bądźcie za długo.
PS Nie wiem czy używa się jeszcze takiej nomenklatury jak świekra, swatowa  w odniesieniu do teściowej?

Jack się przyczepił do słówek, jak by było to istotne, gwoli ścisłości, to w jednych rejonach jeszcze funkcjonuje swat/swatowa, generalnie  mówi się o teściach, a świekra to chyba funkcjonuje tylko pod Tatrami big_smile

Trafić na takich teściów, to chyba wygrana w totolotka tongue
Współczuję Ci ale też Twojemu mężowi takich rodziców, on nie ma szans nic zmienić, więc chyba ma gorzej, bo to zawsze rodzice i dla niego cięższe byłoby zerwanie kontaktów niż dla Ciebie.

Chyba najlepiej dla Ciebie byłoby zerwanie kontaktów z nimi, dobrze się mówi, że powinniśmy się dogadywać, ale często się nie da.

11 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2023-11-07 13:24:35)

Odp: problem z teściową
małgosia92222 napisał/a:

123qwerty123 właśnie piekło się rozpętało jak mąż się postawił i próbował ją ustawić. To jest typowa nauczycielka, tylko ona jest od pouczania wszystkich, jej nie można.

To jej odpłacaj tym samym. Zawsze możesz skomentować, że córka koleżanki Twojej mamy była nauczycielem i zrezygnowała z tego zawodu, wolała iść na kasę do biedronki, i bardzo sobie chwali, na kasie nawet więcej zarabia i ma spokojniejszą prace bo nie musi się truć z obcymi dziećmi big_smile

ps. co to za nauczycielka która ocenia innych ludzi, i umniejsza im, bo śmieje się, z tego, że np. ktoś jest prawnikiem. Inne teściowe to by były dumne, że synowa jest radcą i zakłada własną kancelarie. Ona to raczej dobrym nauczycielem nie jest i wątpię aby miała dobre podejście do dzieci skoro lubi oceniać i krytykować innych.

12

Odp: problem z teściową

Oj współczuję. Wyczaila twoja wrażliwość i ci jedzie. Życie samo podsumuje ja ale czekać musisz nieraz kilka lat.

13 Ostatnio edytowany przez Apogeum (2023-11-07 22:00:46)

Odp: problem z teściową
Agnes76 napisał/a:

Ludzie którzy nie mają problemów z własnym poczuciem wartości nie starają się umniejszać innych, nie mają potrzeby pokazywania innym swojej wielkości.

Powiedz to teściom. A następnie pójdź o krok dalej i zaprzestan z nimi kontaktów. Tym bardziej w święta. Powiedz im, ze święta to czas życzliwości, a nie chamstwa.

Oni nie maja za grosz kultury i mądrości. Co to znaczy typowa nauczycielka? Od kiedy nauczyciel jest od pouczania? Uczenie to nie pouczanie. Nauczycielka powinna poza wiedzą mieć także mądrość. Bycie nauczycielem nie jest pracą z papierkami, tylko z dziećmi, młodzieżą, a to zobowiązuje. Daje głowę, ze uczniowie nie wspominają jej dobrze. Wręcz przeciwnie.

Jesteś miękka. Za miękka. Ja bym się najpóźniej przy drugim (przy pierwszym mogłabym być w szoku) przejawie chamstwa odgryzła i tyle by mnie wiedzieli. Wołami by mnie do nich nie zaciągnął. Musieli by się mocno nagimnastykować, żebym przejęła przeprosiny i ponownie przekroczyła próg ich domu po tym, jak obraziłby mnie albo moja rodzine.

Ale ja nie jestem przyspawana do męża. A święta zwykle spędzamy we dwoje, mimo ze bardzo lubię moich teściów. U nas wynika to z odległości, a mąż wychodzi z założenia, ze święta to czas odpoczynku od pracy (również psychicznego, autorko!), a nie siedzenia za kółkiem czy w pociągu, ale gdyby rodzice męża odnosili się do mnie w taki sposób jak twoi do ciebie, nawet by mu przez myśl nie przeszło, by spędzać z nimi święta.

Twoi teściowie nie są mądrymi ludźmi, dlatego słowa to za mało. Oni nie są zdolni do refleksji. Co znaczy, ze mąż się postawił? On tylko powiedział A, a po B matki wrócił grzecznie do kąta. Za słowami muszą iść czyny. Inaczej słowa nic nie znaczą. 

A jeśli będziecie mieli dzieci, to pozwolisz im patrzeć i słuchać jak rodzice taty kpią z mamy? Zrób coś z tym, jesli nie chcesz robić w tej rodzinie za podnózek. Zamiast tracić zdrowie u teściów, buduj swoje poczucie wartości i godności. Choćby na terapii. Pamiętaj, ze zdrowie i życie mamy tylko jedno. Od toksycznych ludzi się ucieka.

Oni na ciebie plują, a ty co wtedy robisz? Udajesz, ze deszcz pada?

14 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-11-08 08:31:03)

Odp: problem z teściową
małgosia92222 napisał/a:

123qwerty123 właśnie piekło się rozpętało jak mąż się postawił i próbował ją ustawić. To jest typowa nauczycielka, tylko ona jest od pouczania wszystkich, jej nie można.

Te słowa wszystko zmieniają. Nie jestem pewna  czy teściowa jest zła, czy tylko ty jak ją rozumiesz i naprawdę się z ciebie nie wyśmiewa, a wręcz ty okazujesz swoją wyższość  smile

15

Odp: problem z teściową

Nie rozumiem co masz do teściowej.

Nauczycielki mają to do siebie, że zawsze uważają się za mądrzejsze, lepsze i oceniają wszystkich wokół.
A ty na razie nic nie osiągnęłaś.

Udowodnij, że jesteś coś warta.

16 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2023-11-08 15:58:31)

Odp: problem z teściową
Farmer napisał/a:

Nie rozumiem co masz do teściowej.

Nauczycielki mają to do siebie, że zawsze uważają się za mądrzejsze, lepsze i oceniają wszystkich wokół.
A ty na razie nic nie osiągnęłaś.

Udowodnij, że jesteś coś warta.

Serio? Ona ma udowadniać teściowej, ze jest cos warta? Dziewczyna jest radcą prawnym i zaklada swoją wlasną kancelarie. Kazdy znany adwokat czy radca ktory teraz zarabia dobre pieniadze byl w tym samym miejscu w ktorym jest teraz ona. Kazdy z nich zarabiał malo na aplikacji no chyba ze pracowal u ojca w kancelarii.

Pozatym jak mozna mowic do kogos kto zdal egzamin radcowski ze nic nie osiągnąl. Przeciez to dopiero poczatek. To tak jakby powiedziec znanemu 50 letniemu adwokatowi do ktorego ustawia sie kolejka ze jak mial 26 lat to niczego w zyciu nie osiagnal bo byl wtedy ledwo co po egzaminie na adwokata i dopiero co otworzyl kancelarie. Widac ty jestes taki jak ta tesciowa rąbnięty. Pewnych rzeczy w czasie nie przeskoczysz. To tak jakbys powiedzial 16 letniej corce ze nic w zyciu nie osiagnela poza
samymi piątkami, co roku czerwonym paskiem na swiadectwie i dostaniem sie do dobrego liceum.

Gdyby synowa byla zwyklym urzednikiem,  czy kasjerką za najnizszą krajową to jak mialaby pokazac tesciowej ze jest cos warta? Tesciowa potrafi gardzic kobietą ktora jest na poczatku zawodu radcy prawnego, gdzie rownie dobrze za jakis czas synowa moze super zarabiac i na pewno wiecej od tesciowej ktora jest nauczycielką. To pytanie jakby potraktowala synową kasjerke? Ktora za bardzo juz nie zmieni swoich zarobkow.

Moze ma zmienic zawod na nauczyciela? Zeby tesciowej sie przypodobac bo moze w oczach tesciowej moze tylko taki zawod jest cos wart?

17

Odp: problem z teściową
123qwerty123 napisał/a:

Serio? Ona ma udowadniać teściowej, ze jest cos warta?

Opisałeś, że ona dopiero zaczyna i tu się zgadzam.
Upłynie jeszcze kilka lat, zanim będą wyniki.

I tak. Ona ma udowodnić, jeśli chce, by teściowa ją zaakceptowała.
Ja bym odpuścił teściową i jej opinię, ale najwidoczniej autorce na tym zależy.

18

Odp: problem z teściową

A po co utrzymujesz z nią kontakt, skoro ona jest tak złowroga dla Ciebie? Jesteś w swoim domu, nie wpuszczaj jej, gdy wiesz, że ma przyjść to nie otwieraj, przecież i tak Cię miesza z błotem. A święta? Nie masz obowiązku z nią ich spędzać, jesli mąż chce to niech do niej idzie, Ty do swojej rodziny. Chore, ale ja innej opcji nie widzę.
I pamiętaj, nic jej nie musisz udowadniać! To mąż powinien udowodnić, że jesteś dla niego ważniejsza od mamusi żmii.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024