Czasem coś skrobnę, różne, krotsze lub dłuższe formy literackie, ale wole krótsze 
1. Krótki wiersz o miłości
Dałam ci szczerość
za fałsz
Dałam ci czułość
za ból
Dałam ci spokój
za lęk
Dałam ci radość
za łzy
Dałam ci siebie
a ty?
2. Bez pożegnania
noc przeraźliwie ciemna
choć gwiazdy tak jasne
miasto śpi
pies zaszczekał gdzieś za rogiem
w oddali przejechał samochód
zaszumiały liście drzew za oknem
na ścianie tyka zegar
monotonnie odmierzajac sekundy, minuty, godziny
z jej ust wydobywa się jedno westchnienie
ciche jak lot nocnego motyla
z ręki wypada i toczy się po podłodze
pusta fiolka po tabletkach nasennych
jutro nie znajdą żadnego listu
3. Erotyk
twoja dłoń nieśmiało
skrada się na palcach
po zaułkach mego ciała
jak po nieznanym lądzie
pod jej dotykiem przeciągam się
leniwie jak kot
i zastygam w bezruchu
oczekując kolejnej pieszczoty
zbliżasz się na niebezpieczną odległość
do przepaści moich warg
ustami otwierasz moje usta
zamykam oczy aby nie utonąć
w głębi twojego spojrzenia
moje usta jak niewidomy, po omacku
chwytają każdy twój pocałunek
łapczywie smakują słonej skóry
jak najsłodszego nektaru
powtarzam szeptem twoje imię
gdy twój oddech pali
każdy centymetr mojego ciała
a kiedy zanurzasz się we mnie
niczym w niezmierzonym oceanie
marzę tylko o tym
abyś nigdy nie wyszedł na ląd