jakpodeszczu napisał/a:wracaj do domu z cytryną i miodem
w czerwonym czajniku ugotuj mi wodę
na ogniu czerwonym gorącym płomieniu
oddal od nocy gdy mówisz bez słów
jak ćma siądę w cieniu skulona i mała
z nici oddechu spojrzeń promieni
zapiesz mnie siecią rzuconą
gdy ja ćma
wprost w ogień będę szła
Brakuje mi dobrego podziału na strofy, wszystko jest w jednym garnku naraz, ale może znawcy się wypowiedzą?
Jak dla mnie podmiot liryczny ma wracać do domu, który jest razem z cytryną i miodem. Poza tym nie brzmi mi dobrze: "w czerwonym czajniku", bo za dużo "cz", a potem w czwartej strofce: ć, si, ci.
Żeby nie było, jako tekst do piosenki fajne.