#problem
Hej, może zacznę od tego, że nigdy nie miałam partnera, ciągle szukam ale się nie udaje, nawet już nie wiem gdzie szukać... Na messengerze piszą do mnie jacyś np. z propozycją spotkania, no ale nie podobają mi się (nie uprawiałabym z nimi seksu za nic w świecie). Odmawiam. Może w tym problem że ja myślę że oni będą chcieli od razu ze mną być? A może trzeba by było spróbować i iść na spotkanie? (Byłaby to pierwsza moja randka/spotkanie)...
Ale np. Mąż mojej siostry no nie podoba mi się z wyglądu (no może jednak trochę) a z zachowania tym bardziej ale jednak coś ciągnie mnie do niego. Może przez to że mu się bardzo odznacza w spodniach i wiem że ma dużą żołądź i może penisa ? (widziałam na kamerce ale nie umiem ocenić bo nigdy nie widziałam na żywo). Lubię czasem dotknąć szwagra po ramieniu, barku, przypadkowo zatrzymać się i otrzeć się o niego dupą itp. Czy to mam jakiś problem? (K, 22) [on 39] On lubi pić więc po alkoholu mam do niego łatwieszy dostęp ^^... Niestety nie mieszka w Pl i teraz mi trochę smutno że nie widzę na codzień żadnego faceta a tym bardziej jego....
1 2023-09-15 21:20:58 Ostatnio edytowany przez Kiniusia01 (2023-09-15 21:22:09)
Ja sie kiedys jak mialam 17 lat w kuzynie zakochalam sobie mysle,ale czlowiek mial nasrane do tego mozgu
Wiadomo, że troll, ale odpowiem jak człowiekowi: ten facet cię pociąga, bo jest jedynym bezpiecznie dostępnym samcem w twoim otoczeniu. O żadnego innego nie możesz się otrzeć dupą bez ryzyka (wtfXD), z żadnym nie pogadasz tak na luzie jak z nim, żadnego nie masz generalnie na wyciągnięcie ręki bez dalszych konsekwencji. Do tego jest dostępny tylko do pewnego stopnia, nie posuniecie się dalej niż flirt, a taki bliski, a niezdobyty facet może być jeszcze bardziej pociągający. Dobrze, że nie mieszkacie blisko, bo prędzej czy później narobiłabyś w rodzinie siary.
Wiadomo, że troll, ale odpowiem jak człowiekowi: ten facet cię pociąga, bo jest jedynym bezpiecznie dostępnym samcem w twoim otoczeniu. O żadnego innego nie możesz się otrzeć dupą bez ryzyka (wtfXD), z żadnym nie pogadasz tak na luzie jak z nim, żadnego nie masz generalnie na wyciągnięcie ręki bez dalszych konsekwencji. Do tego jest dostępny tylko do pewnego stopnia, nie posuniecie się dalej niż flirt, a taki bliski, a niezdobyty facet może być jeszcze bardziej pociągający. Dobrze, że nie mieszkacie blisko, bo prędzej czy później narobiłabyś w rodzinie siary.
Czemu troll? Może i trudne do uwierzenia ale tak jak sobie wyobrażę to chciałabym wskoczyć na szwagra aż. Gadać to właśnie mało co gadaliśmy. A chciałabym umieć flirtować... Ale niestety nie wiem jak to robić
Czemu troll?
Może i trudne do uwierzenia ale tak jak sobie wyobrażę to chciałabym wskoczyć na szwagra aż. Gadać to właśnie mało co gadaliśmy. A chciałabym umieć flirtować... Ale niestety nie wiem jak to robić
Jesteś bardzo bardzo młoda, hormony i samotność ci rozum odbierają. Na pocieszenie powiem, że to się zmieni. Jak za 5 lat będziesz w normalnej relacji z rówieśnikiem i pomyślisz, że kiedyś leciałaś na starego, nieatrakcyjnego i niefajnego faceta własnej siostry, ocierałaś się o niego i marzyłaś o seksie, to będzie ci wstyd. Wszyscy we wczesnej młodości przezywamy różne krindżowe zauroczenia, ważne jest, żeby nie było z tego żadnych większych przypałów.