Do usuniecia temat powielony
1 2023-08-01 08:23:03 Ostatnio edytowany przez Destiny_99996 (2023-08-01 15:52:35)
Po co kolejny wątek o tym samym? https://www.netkobiety.pl/t131399.html
Jak taka zła kobieta to ją zostaw
Jaka piękna patologia...
Że też ludzie z własnej woli grzęzną w czymś takim :-O
Że też ludzie z własnej woli grzęzną w czymś takim :-O
Co nie ? Ten dalej swoje.
Zakochany i prawdopodobnie współuzależniony.
Zacznijmy od tego, że konsekwencje ponosisz nie dlatego, że się postawiłeś tylko, że dałeś sobie odebrać jaja. Jak dorosły facet może oddawać całą wypłatę? Zachowujesz się jak osoba ubezwłasnowolniona. To Ty na te pieniądze pracujesz i to Ty masz decydować na co je wydajesz. Zrozum jedną rzecz, kobieta nigdy nie będzie szanować faceta, który jest pantoflem. Sam napisałeś, że ona już się nie stara. To jest mega duża czerwona flaga. Po drugie, alkohol działa w dosyć specyficzny sposób bo likwiduje hamulce. To znaczy normalnie ludzie w swoich zachowaniach zwykłe ograniczają się ze względu na normy społeczne, obyczajowe albo proste " co on/ona i mnie pomyśli". Jeśli po alkoholu ma takie zachowania to widzisz ją w pełnej krasie jak te hamulce są zlikwidowane albo poluzowane. Jej zachowanie to już druga wielka czerwona flaga. Tak wielka jak płachta na byka. Chwała Ci za to, że w końcu wyjąłeś jaja z szuflady ale obawiam się, że może być za późno. Oczywiście, że robi awantury bo przyzwyczaiła się, że zachowujesz się jak pantofel. A tu zmiana. Widać też jakie ma priorytety wakacje ważniejsze od wspólnego urządzania mieszkania. Polecam mały eksperyment...zaproponuj, że teraz ona niech oddaje Ci swoją pensję:) Zobaczysz reakcję:) Tylko wtedy pilnuj aby pod ręką nie miała noża ani widelca;)
Dobrze ale to bardzo dobrze zastanów się nad tym związkiem bo potem będzie tylko gorzej.
MagdaLena1111 napisał/a:Że też ludzie z własnej woli grzęzną w czymś takim :-O
Co nie ? Ten dalej swoje.
Zakochany i prawdopodobnie współuzależniony.
Nic się nie dzieje przypadkiem. Raczej sam ma spore deficyty, skoro siedzi w czymś takim. Ale chyba nie jest najgorzej, bo już się szamoce w smyczy i zaczął szczekać i ujadać ;-)
9 2023-08-01 10:59:52 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-01 11:05:13)
paslawek napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:Że też ludzie z własnej woli grzęzną w czymś takim :-O
Co nie ? Ten dalej swoje.
Zakochany i prawdopodobnie współuzależniony.Nic się nie dzieje przypadkiem. Raczej sam ma spore deficyty, skoro siedzi w czymś takim. Ale chyba nie jest najgorzej, bo już się szamoce w smyczy i zaczął szczekać i ujadać ;-)
Wiadomo
Chrzanić poprawność dla mnie to ewidentne, jeżeli to wszystko ma miejsce w rzeczywistości ( a w poprzednim wątku orzeczono, że to nie troll )
Życie z alkoholikiem. alkoholiczką daje mnóstwo korzyści wszelkich i różnych kolorowych i pod......
takich niby w tle - największa korzyścią jest bycie ofiarą
A jakie emocje choć stop wróć to mężczyźni kierują się rozumem i logiką a kobiety są emocjonalne
kuniec świata Panie Popiołek
Czemu nie kontynuujesz w swoim poprzednim temacie? Co ma na celu rozbijanie gówna na kolejne atomy?
A jakie emocje
choć stop wróć to mężczyźni kierują się rozumem i logiką a kobiety są emocjonalne
![]()
kuniec świata Panie Popiołek
Zaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.
Cześć, przychodzę do Was z pewnym problemem. Partnerkę, a raczej narzeczoną znam 5 lat. Nie mamy żadnych kręgów znajomych, jesteśmy zaręczeni od 2 lat. Wiek ja 29 lat, ona 35. Planujemy ślub cywilny tylko dla nas i starania o dziecko w tym roku około porze listopadowej. Mam wrażenie że wdepnąłem w niezłe gówn*. Dostałem od mamy mieszkanie nie duże bo 2 pokojowe w fajnym mieście na śląsku
, ale własne. Wprowadziliśmy się tam i mieszkamy tak od 3-4 lat. Wszystko jest super, razem jeździmy, spędzamy dzień, zawsze dobrze. Do czasu, aż zaczełem sie zastanawiać że moja kobieta mnie chyba wytresowała. Przynosze jej całą wypłatę (malutka bo 4000 do ręki, ale nie mamy żadnych kredytów oraz własne mieszkanie) no i nie mogę sobie nic z tego kupić. Ona za to kupuje co chce i wybiera z półki co chce. Jeden juz kij, przejdę do sedna. Wczoraj była wielka awantura.
Wczoraj doszło do eskalacji i do teraz sie nie odzywamy. Postawiłem się jej i nie dałem jej pieniędzy, bo chciałem kupić do mieszkania listwy progowe i zrobić mały remont za 60zł, ona powiedziała że nie ma na to kasy i mamy mieć całość na wakacje bo ona chce wakacji! Byliśmy już w lipcu 10 dni nad morzem, 4 w górach. I chce jeździć dalej (jak jak i ona), ale nie kosztem awantur. Wtedy coś we mnie pękło. Powiedziałem jej też że chce żeby zadbała o siebie, dobrze się odżywiała i suplementowała (mamy starac się o dziecko). Ona bardzo duzo pije, codziennie średnio idzie wino. Wczoraj wypiła 2 wina, lecz po jednym zaczeła mnie tak obrażać że jej nie dałem pieniędzy, aż jej nie poznaje. Zaczęła wyzywać moją bogu winna mame, która mieszka daleko 40km, nie wpieprza się, szanuje moją kobietę. Nic nam nie mówi jak mamy życ, zaryzykowała kupno mieszkania i płaci duże raty! Ona zaczęła ją obrażać, że się w życiu nic nie narobiła i wygodna, że nie jeździła nigdzie tylko całe życie na dupie w domu przesiedziała. Po tym wyzywaniu postraszyłem ją, że z taką osoba na wakacje nie jadę (mamy zaplanowany tydzień w górach). Obraźiła się tak, że zwyzywała mnie, że taka osoba jak ja nie będzie mieć dzieci, że ona z innym sobie zrobi (chociaż nie ma żadnych znajomych, wiadomo że by pewnie i znalazła), ze tylko przystojni moga mieć a ja jestem brzydki i na mnie patrzeć nie może... No ok XD zniose krytykę. Wzięła i podeptała chleb który źle włozyłem w sklepie do paczki z nerwów.
Wczoraj była w takim szale jak nigdy. Jej argumentami w kierunku mnie jest to, że nie daje jej pieniędzy (chociaż cała wypłata do niej idzie), wziałem kredyt na nią 2000zł, pomagam jej w domu, sprzątam, remontuje jak trzeba. Ona jest jak nie wypije dobra, fajna, NORMALNA. Jak wypije to potrafi się pokłócić o byle pierdołę, nawet że do zmywarki włozyłem źle KUBEK. Opisałem ją tu bardzo negatywnie, choć dla mnie ma więcej pozytywnych cech, wiem że jest wierna i tylko straszy żeby mnie obraźić jakkolwiek tam nie było napisane. Martwie się tylko tym, że mamy poplanowany slub, plany na dziecko a ona tego chyba nie chce? Tylko ja o tym mówie, staram się dbać o kondycje, nie pić już. Ona się nawet nie stara. Nie każe jej rzucić wszystkiego, ale chciałbym ją trochę zmienić. Nie chce się od niej uwolnić bo ją kocham, chce z nią być, nie jest zła osobą, stara się, ale boje się jej jak wypije. Potrafi być strasznie wredna i perfidna.
Ostatni akapit: Do tej pory nie dałem jej pieniędzy bo jestem na nią obrażony. I nie zamierzam. Wakacje opłaciłem bo tylko ją postraszyłem, ale jej nie informuje. Czy ja jestem już pod butem i dałem sie jej urobić?
Sobie wybrales zwiazek z materialistka
Ona jest cwana wzięła sobie młodego i wychowała sobie kastrata a Ty wziąłeś sobie pizgniętą w dekiel to teraz się męcz.
Brać się w wieku 23/24 lat z 30-latkę...dziewczyny w Twoim wieku w okolicy wymarły?
Czemu wałkujesz drugi raz ten sam temat? Odpisaliśmy ci w poprzednim, że pora się rozstać. Ta baba nie jest ci do niczego potrzebna, bo jedynie generuje koszty, choćby wydając codziennie hajs na wińsko. Biedna matka spłaca ci mieszkanie, przydałoby się, żebyś zamiast oddawać 1500 partnerce na jej rozrywki dawał tę kasę mamie, żeby ją odciążyć w spłacaniu twojego kredytu.
Czemu wałkujesz drugi raz ten sam temat? Odpisaliśmy ci w poprzednim, że pora się rozstać. Ta baba nie jest ci do niczego potrzebna, bo jedynie generuje koszty, choćby wydając codziennie hajs na wińsko. Biedna matka spłaca ci mieszkanie, przydałoby się, żebyś zamiast oddawać 1500 partnerce na jej rozrywki dawał tę kasę mamie, żeby ją odciążyć w spłacaniu twojego kredytu.
To juz jest nalog alkoholowy, zeby pic wino kazdego dnia i to pewnie cala butelke. Ze on chce miec dziecko z alkoholiczka, przeciez moze sie z wadami urodzic, pozniej upita mamusia sie bedzie dzieckiem zajmowac. No gratuluje mu pomyslu
paslawek napisał/a:A jakie emocje
choć stop wróć to mężczyźni kierują się rozumem i logiką a kobiety są emocjonalne
![]()
kuniec świata Panie PopiołekZaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.
Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
17 2023-08-01 12:33:16 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-01 12:34:58)
MagdaLena1111 napisał/a:paslawek napisał/a:A jakie emocje
choć stop wróć to mężczyźni kierują się rozumem i logiką a kobiety są emocjonalne
![]()
kuniec świata Panie PopiołekZaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Dalej udajesz że wcale Cię tu nie ma? Jak tam Twoje ciekawe zycie poza forum?
Wcześnie zaczynasz klepanie postów jak na kogoś kto ma tyle rzeczy do roboty
18 2023-08-01 12:45:55 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-01 12:49:55)
MagdaLena1111 napisał/a:paslawek napisał/a:A jakie emocje
choć stop wróć to mężczyźni kierują się rozumem i logiką a kobiety są emocjonalne
![]()
kuniec świata Panie PopiołekZaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Matko jakie to wszystko wrażliwe - już od razu hejt no płatki śniegu normalnie
Jak można inaczej według Ciebie nazwać takiego faceta czy kobietę w tak toksycznej relacji ?
Biedactwo,bidulek, nieświadomy,zmanipulowany, bez siły sprawczej osobnik
olaboga nic tylko się użalać nad nim i mu przyklaskiwać jaki biedak a jaka ta baba zła hipergamia sramia etcetera
gdzie Ty tu widzisz w kontynuacji takiej chorej relacji coś mądrego
Uzależnienie uznaje się za chorobę obecnie ale niektóre mechanizmy uzależnienia i współuzależnienia do mądrych nie należą
ponieważ niektóre są na własną prośbę życzenie są wyborem,zdeterminowanym nieprzytomnością nietrzeźwym myśleniem niekoniecznie w sensie dosłownym że pod wpływem alko
Robsonpl napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:Zaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Matko jakie to wszystko wrażliwe - już od razu hejt no płatki śniegu normalnie
Jak można inaczej według Ciebie nazwać takiego faceta czy kobietę w tak toksycznej relacji ?
Biedactwo,bidulek, nieświadomy,zmanipulowany, bez siły sprawczej osobnik
olaboga nic tylko się użalać nad nim i mu przyklaskiwać jaki biedak a jaka ta baba zła hipergamia sramia etcetera
gdzie Ty tu widzisz w kontynuacji takiej chorej relacji coś mądrego
Uzależnienie uznaje się za chorobę obecnie ale niektóre mechanizmy uzależnienia i współuzależnienia do mądrych nie należą
ponieważ niektóre są na własną prośbę życzenie są wyborem,zdeterminowanym nieprzytomnością nietrzeźwym myśleniem niekoniecznie w sensie dosłownym że pod wpływem alko
Miałem na myśli raczej aby dac mu radę, która jest konstruktywna
paslawek napisał/a:Robsonpl napisał/a:Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Matko jakie to wszystko wrażliwe - już od razu hejt no płatki śniegu normalnie
Jak można inaczej według Ciebie nazwać takiego faceta czy kobietę w tak toksycznej relacji ?
Biedactwo,bidulek, nieświadomy,zmanipulowany, bez siły sprawczej osobnik
olaboga nic tylko się użalać nad nim i mu przyklaskiwać jaki biedak a jaka ta baba zła hipergamia sramia etcetera
gdzie Ty tu widzisz w kontynuacji takiej chorej relacji coś mądrego
Uzależnienie uznaje się za chorobę obecnie ale niektóre mechanizmy uzależnienia i współuzależnienia do mądrych nie należą
ponieważ niektóre są na własną prośbę życzenie są wyborem,zdeterminowanym nieprzytomnością nietrzeźwym myśleniem niekoniecznie w sensie dosłownym że pod wpływem alkoMiałem na myśli raczej aby dac mu radę, która jest konstruktywna
I dlaczego do tej pory jeszcze takiej rady nie dałeś?
paslawek napisał/a:Robsonpl napisał/a:Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Matko jakie to wszystko wrażliwe - już od razu hejt no płatki śniegu normalnie
Jak można inaczej według Ciebie nazwać takiego faceta czy kobietę w tak toksycznej relacji ?
Biedactwo,bidulek, nieświadomy,zmanipulowany, bez siły sprawczej osobnik
olaboga nic tylko się użalać nad nim i mu przyklaskiwać jaki biedak a jaka ta baba zła hipergamia sramia etcetera
gdzie Ty tu widzisz w kontynuacji takiej chorej relacji coś mądrego
Uzależnienie uznaje się za chorobę obecnie ale niektóre mechanizmy uzależnienia i współuzależnienia do mądrych nie należą
ponieważ niektóre są na własną prośbę życzenie są wyborem,zdeterminowanym nieprzytomnością nietrzeźwym myśleniem niekoniecznie w sensie dosłownym że pod wpływem alkoMiałem na myśli raczej aby dac mu radę, która jest konstruktywna
A pewny jesteś że on tu po radę przyszedł ? Nie wygląda na to żeby słuchał kogokolwiek i wyciągał wnioski z doświadczeń innych oprócz swoich smętów i krótkotrwałej ulgi z nich płynącej - strasznie mu dużo da to postawienie się jednostkowe.
Sam też, jak pisze stara się nie pić, czyli wygląda, że obydwoje nie wylewają za kołnierz...
Nic tylko dzieci "robić"
Patologia mnoży patologię...
Proponuję wspólny odwyk i terapię dla par.
Sam też, jak pisze stara się nie pić, czyli wygląda, że obydwoje nie wylewają za kołnierz...
Nic tylko dzieci "robić"
Patologia mnoży patologię...Proponuję wspólny odwyk i terapię dla par.
Taa już lecą na terapie i odwyk - daleka droga do tego raczej na moje stare,nienaukowe oko, nie widzące statystyk,tabelek wykresów
Jak oboje pójdą na terapię to się rozstaną, a tego za chiny oboje nie chcą
takie symbiotyczne związki bywają często długoletnie i trwałe
wieka napisał/a:Sam też, jak pisze stara się nie pić, czyli wygląda, że obydwoje nie wylewają za kołnierz...
Nic tylko dzieci "robić"
Patologia mnoży patologię...Proponuję wspólny odwyk i terapię dla par.
Taa już lecą na terapie i odwyk - daleka droga do tego raczej na moje stare,nienaukowe oko, nie widzące statystyk,tabelek wykresów
![]()
Jak oboje pójdą na terapię to się rozstaną, a tego za chiny oboje nie chcą
takie symbiotyczne związki bywają często długoletnie i trwałe
No tak, trwałe ze względu na toksyczność relacji, a tu już sięgnęła zenitu
wakacje wazniejsze od remontu. ja bym taka kobiete/faceta kopnela w cztery litery, a ty planujesz dziecko. hahahahahahaha
26 2023-08-01 14:20:33 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-08-01 14:23:17)
Zacznijmy od tego, że konsekwencje ponosisz nie dlatego, że się postawiłeś tylko, że dałeś sobie odebrać jaja. Jak dorosły facet może oddawać całą wypłatę? Zachowujesz się jak osoba ubezwłasnowolniona. To Ty na te pieniądze pracujesz i to Ty masz decydować na co je wydajesz.
zeby ona jeszcze jakas oszczedna byla/potrafila sie obchodzic z tymi pieniedzmi, czasem tak jest ze akurat tylko jedno w zwiazku to potrafii wtedy nawet lepiej, zeby przejelo finanse, ale ona je przepija i wydaje na pierdoly. trzeba byc takim samym mozgiem jak ona, zeby sie na to zgodzic.
27 2023-08-01 15:20:26 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2023-08-01 15:21:32)
MagdaLena1111 napisał/a:paslawek napisał/a:A jakie emocje
choć stop wróć to mężczyźni kierują się rozumem i logiką a kobiety są emocjonalne
![]()
kuniec świata Panie PopiołekZaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Czy ja go obrażam? Raczej sobie spekuluję, co może być powodem tego, że tak mu dobrze przy manipulującej nim ukochanej :-P
Przecież nie emocje, bo powyżej ustaliliśmy, że faceci to tylko rozumem i logiką się posługują :-D Hahaha Wychodzi więc na to, że coś nie teges z rozumkiem u autora wątku, hm?
Masz inne pomysły, to dawaj, przydaj się do czegoś więcej niż serwowania miernej jakości pouczanki :-P
Robsonpl napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:Zaraz Ci się po głowie dostanie od tutejszych twardzieli, uważających, ze faceci to tylko zimną logiką się kierują :-D
Może poszukajmy logicznego drugiego dna stanu rzeczy, że jeszcze całkiem młody facet tkwi w przemocowym związku z kobietą z problemem alkoholowym, która go ewidentnie wykorzystuje. Jak nie dla emocji to po co? (Odrzucam pomysł z korzyściami z bycia ofiarą, bo przecież poczucie bycia ofiarą to tylko ofiara na ołtarzu tworzenia rodziny, która przyświeca zazwyczaj partnerom przemocowców w związku :-P)
Hm…może rozumek autora jest za mały i nie jest w stanie tego objąć? Dlatego brakuje mu logicznego, rozumowego ogarnięcia.Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Czy ja go obrażam? Raczej sobie spekuluję, co może być powodem tego, że tak mu dobrze przy manipulującej nim ukochanej :-P
Przecież nie emocje, bo powyżej ustaliliśmy, że faceci to tylko rozumem i logiką się posługują :-D Hahaha Wychodzi więc na to, że coś nie teges z rozumkiem u autora wątku, hm?
Masz inne pomysły, to dawaj, przydaj się do czegoś więcej niż serwowania miernej jakości pouczanki :-P
Dokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
MagdaLena1111 napisał/a:Robsonpl napisał/a:Po co go obrażasz? Facet zwrócił się o opinię/pomoc a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że ma za mały rozumek. Jak masz coś sensownego do doradzenia to mu napisz a nie jakiś hejt tworzysz.
Czy ja go obrażam? Raczej sobie spekuluję, co może być powodem tego, że tak mu dobrze przy manipulującej nim ukochanej :-P
Przecież nie emocje, bo powyżej ustaliliśmy, że faceci to tylko rozumem i logiką się posługują :-D Hahaha Wychodzi więc na to, że coś nie teges z rozumkiem u autora wątku, hm?
Masz inne pomysły, to dawaj, przydaj się do czegoś więcej niż serwowania miernej jakości pouczanki :-PDokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
No i jak to ma się do tego, jaki jest powód tego, że autor tak kurczowo trzyma się swojej przemocowej ukochanej, mającej problem alkoholowy? Czy ktoś, kto sam nie ma problemu z sobą, trwałby w czymś takim?
Przecież jak autor nie zrozumie sam siebie, to ani kroku nie zrobi, żeby inaczej ułożyć swoją relację.
30 2023-08-01 16:02:21 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-01 16:03:14)
Dokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
Ujdzie w tłoku do licznika się nada
post zaliczony obiad zjedzony
Robsonpl napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:Czy ja go obrażam? Raczej sobie spekuluję, co może być powodem tego, że tak mu dobrze przy manipulującej nim ukochanej :-P
Przecież nie emocje, bo powyżej ustaliliśmy, że faceci to tylko rozumem i logiką się posługują :-D Hahaha Wychodzi więc na to, że coś nie teges z rozumkiem u autora wątku, hm?
Masz inne pomysły, to dawaj, przydaj się do czegoś więcej niż serwowania miernej jakości pouczanki :-PDokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
No i jak to ma się do tego, jaki jest powód tego, że autor tak kurczowo trzyma się swojej przemocowej ukochanej, mającej problem alkoholowy? Czy ktoś, kto sam nie ma problemu z sobą, trwałby w czymś takim?
Przecież jak autor nie zrozumie sam siebie, to ani kroku nie zrobi, żeby inaczej ułożyć swoją relację.
Przyczyny mogą być złożone i bardzo różne. Począwszy od dzieciństwa, poprzez wcześniejsze relacje a skończywszy na poczuciu własnej wartości. Nie podejmuję się "diagnozy" na podstawie jednego posta. Moim zdaniem ważniejsze jest aby zdał sobie sprawę w jakim jest położeniu bo to często wyzwala motywację do działania i powoduje "przebudzenie".
MagdaLena1111 napisał/a:Robsonpl napisał/a:Dokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
No i jak to ma się do tego, jaki jest powód tego, że autor tak kurczowo trzyma się swojej przemocowej ukochanej, mającej problem alkoholowy? Czy ktoś, kto sam nie ma problemu z sobą, trwałby w czymś takim?
Przecież jak autor nie zrozumie sam siebie, to ani kroku nie zrobi, żeby inaczej ułożyć swoją relację.Przyczyny mogą być złożone i bardzo różne. Począwszy od dzieciństwa, poprzez wcześniejsze relacje a skończywszy na poczuciu własnej wartości. Nie podejmuję się "diagnozy" na podstawie jednego posta. Moim zdaniem ważniejsze jest aby zdał sobie sprawę w jakim jest położeniu bo to często wyzwala motywację do działania i powoduje "przebudzenie".
OK. Masz prawo do swojej opinii. Ale ja mogę uważać inaczej niż Ty i zajmować się tym, co sama uznaję za ważne i używać do tego formy, która mi odpowiada. Nawet jak to Tobie nie leży :-P
Zatem niech każdy udziela się po swojemu.
MagdaLena1111 napisał/a:Robsonpl napisał/a:Dokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
No i jak to ma się do tego, jaki jest powód tego, że autor tak kurczowo trzyma się swojej przemocowej ukochanej, mającej problem alkoholowy? Czy ktoś, kto sam nie ma problemu z sobą, trwałby w czymś takim?
Przecież jak autor nie zrozumie sam siebie, to ani kroku nie zrobi, żeby inaczej ułożyć swoją relację.Przyczyny mogą być złożone i bardzo różne. Począwszy od dzieciństwa, poprzez wcześniejsze relacje a skończywszy na poczuciu własnej wartości. Nie podejmuję się "diagnozy" na podstawie jednego posta. Moim zdaniem ważniejsze jest aby zdał sobie sprawę w jakim jest położeniu bo to często wyzwala motywację do działania i powoduje "przebudzenie".
Jakież zaangażowanie w problemy użytkowników! A co z ilością lawinowo rosnących postów?
Robsonpl napisał/a:Dokładnie to zrobiłem w poście nr 7;)
Ujdzie w tłoku do licznika się nada
![]()
post zaliczony obiad zjedzony
Idę o zakład, że ma ustawione dodaj do subskrypcji .
Robsonpl napisał/a:paslawek napisał/a:Matko jakie to wszystko wrażliwe - już od razu hejt no płatki śniegu normalnie
Jak można inaczej według Ciebie nazwać takiego faceta czy kobietę w tak toksycznej relacji ?
Biedactwo,bidulek, nieświadomy,zmanipulowany, bez siły sprawczej osobnik
olaboga nic tylko się użalać nad nim i mu przyklaskiwać jaki biedak a jaka ta baba zła hipergamia sramia etcetera
gdzie Ty tu widzisz w kontynuacji takiej chorej relacji coś mądrego
Uzależnienie uznaje się za chorobę obecnie ale niektóre mechanizmy uzależnienia i współuzależnienia do mądrych nie należą
ponieważ niektóre są na własną prośbę życzenie są wyborem,zdeterminowanym nieprzytomnością nietrzeźwym myśleniem niekoniecznie w sensie dosłownym że pod wpływem alkoMiałem na myśli raczej aby dac mu radę, która jest konstruktywna
A pewny jesteś że on tu po radę przyszedł ? Nie wygląda na to żeby słuchał kogokolwiek i wyciągał wnioski z doświadczeń innych oprócz swoich smętów i krótkotrwałej ulgi z nich płynącej - strasznie mu dużo da to postawienie się jednostkowe.
Nie mnie to oceniać ale zakładam, że po to przyszedł.
36 2023-08-01 16:44:46 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-01 16:45:02)
paslawek napisał/a:Robsonpl napisał/a:Miałem na myśli raczej aby dac mu radę, która jest konstruktywna
A pewny jesteś że on tu po radę przyszedł ? Nie wygląda na to żeby słuchał kogokolwiek i wyciągał wnioski z doświadczeń innych oprócz swoich smętów i krótkotrwałej ulgi z nich płynącej - strasznie mu dużo da to postawienie się jednostkowe.
Nie mnie to oceniać ale zakładam, że po to przyszedł.
Jak to nie Tobie to oceniać? Zmieniłeś zdanie, ze nie będziesz się dopierdzielał do innych użytkowników forum za sam fakt, że tu są?
Robsonpl napisał/a:paslawek napisał/a:A pewny jesteś że on tu po radę przyszedł ? Nie wygląda na to żeby słuchał kogokolwiek i wyciągał wnioski z doświadczeń innych oprócz swoich smętów i krótkotrwałej ulgi z nich płynącej - strasznie mu dużo da to postawienie się jednostkowe.
Nie mnie to oceniać ale zakładam, że po to przyszedł.
Jak to nie Tobie to oceniać? Zmieniłeś zdanie, ze nie będziesz się dopierdzielał do innych użytkowników forum za sam fakt, że tu są?
Do użytkowników to nie
do użytkowniczek wybranych już tak,
kto to widział żeby baby rządziły i panoszyły się na forum - naprostować je
posty im liczyć,uświadomić że źle czują i myślą ,kiszkę pompować i gonić, gonić
Ona bardzo duzo pije, codziennie średnio idzie wino. Wczoraj wypiła 2 wina
I ty chcesz mieć z czynną alkoholiczką dziecko? Że jaja straciłeś, to jasne, ale teraz wychodzi na to, że razem z rozumem.
Panna de Jones napisał/a:Robsonpl napisał/a:Nie mnie to oceniać ale zakładam, że po to przyszedł.
Jak to nie Tobie to oceniać? Zmieniłeś zdanie, ze nie będziesz się dopierdzielał do innych użytkowników forum za sam fakt, że tu są?
Do użytkowników to nie
do użytkowniczek wybranych już tak,
kto to widział żeby baby rządziły i panoszyły się na forum - naprostować je![]()
posty im liczyć,uświadomić że źle czują i myślą ,kiszkę pompować i gonić, gonić
Taaak... Jeden z kogucików w tutejszym kurniku .