Jak to jest? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Jak to jest?

Jak to jest, że nieraz dwoje zdrowych i ładnych ludzi się pobiera i dochodzi między nimi do rozwodu, nie dają radę ze sobą w małżeństwie, a innym razem dwoje chorych (psychicznie) ludzi i brzydkich się pobiera, i jest dobrze między nimi? To dla mnie niezrozumiałe.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak to jest?

A co w tym niezrozumiałe?
Ci drudzy bardziej do siebie pasowali.

3

Odp: Jak to jest?

Nie ma ludzi zdrowych. Sa tylko niezdiagnozowani xD

Kluczem do sukcesu kazdego dlugotrwalego zwiazku jest wzajemna milosc (zycie dla siebie wzajemnie).
Dzisiaj jest mnostwo egoistow.
Gdy zwiazek tworza egoisci to tak szybko jak pojawiaja sie powazne problemy, czuja, ze sa sami (bo ich partner mysli o sobie) i ten zwiazek to tylko kula u nogi albo opcja na moment az sie znajdzie kogos lepszego.

4

Odp: Jak to jest?
Farmer napisał/a:

A co w tym niezrozumiałe?
Ci drudzy bardziej do siebie pasowali.

Dziwne, że pasowali. Co pasowało? Choroba psychiczna, brzydota?
Wiem, że nie tylko na to się patrzy, ale choroba psychiczna jest POWAŻNĄ przeszkodą.

5

Odp: Jak to jest?
Taka Ja 7 napisał/a:

Dziwne, że pasowali. Co pasowało? Choroba psychiczna, brzydota?
Wiem, że nie tylko na to się patrzy, ale choroba psychiczna jest POWAŻNĄ przeszkodą.

Coś zadziałało.

6

Odp: Jak to jest?
Taka Ja 7 napisał/a:

Jak to jest, że nieraz dwoje zdrowych i ładnych ludzi się pobiera i dochodzi między nimi do rozwodu, nie dają radę ze sobą w małżeństwie, a innym razem dwoje chorych (psychicznie) ludzi i brzydkich się pobiera, i jest dobrze między nimi? To dla mnie niezrozumiałe.

A ile Ty masz lat?

7

Odp: Jak to jest?
Taka Ja 7 napisał/a:

Wiem, że nie tylko na to się patrzy, ale choroba psychiczna jest POWAŻNĄ przeszkodą.

A znasz takie powiedzenie:
Jak się nie chce to gorzej niżby się nie mogło?

Wiele zależy od choroby, ponadto chorobę można leczyć. Jeśli zdajesz sobie sprawę z ograniczeń, to możesz się starać by zminimalizować skutki choroby oraz rekompensować ją czymś innym.

Wiele zależy też od tolerancji osób w związku. Jeśli nie ma zgody na życiowe trudności oraz  ochoty na kompromisy, to można być zdrowym, pięknym i bogatym a żadnego związku się nie zbuduje.

8

Odp: Jak to jest?
maku2 napisał/a:
Taka Ja 7 napisał/a:

Jak to jest, że nieraz dwoje zdrowych i ładnych ludzi się pobiera i dochodzi między nimi do rozwodu, nie dają radę ze sobą w małżeństwie, a innym razem dwoje chorych (psychicznie) ludzi i brzydkich się pobiera, i jest dobrze między nimi? To dla mnie niezrozumiałe.

A ile Ty masz lat?

Kluczowe pytanie, od którego należy zacząć jakąkolwiek dyskusję.

Jeśli głównym kryterium wyboru partnera jest uroda i bycie zdrowym cokolwiek to znaczy, to zwykle kiedy już mija pierwsza faza zauroczenia i ekscytacji nowym, nie zostaje często nic, co mogłoby partnerów przy sobie trzymać, a często w miejsce motylków i jednorożców pojawiają się pierwsze prawdziwe problemy oraz różne inne gówna z których się składa dorosłe życie. Dotyczy to głównie ludzi młodych, niedojrzałych emocjonalnie i bez doświadczenia związkowego, dla których odejście i/lub zmiana partnera będzie czymś co odmieni ich życie, a podjęcie ostatecznej decyzji przychodzi szybko i łatwo, bo "kto nie ryzykuje ten" wiadomo co.

Z czasem, po iluś takich nieudanych relacjach i kolejnych urodzinach spędzonych z kotem albo w samotności, przychodzi czas na refleksje i wnioski, zmienia się perspektywa i kolejność priorytetów na liście cech potencjalnych kandydatów czy kandydatek do związku. Uroda oczywiście nadal jest ważna, ale już nie najważniejsza i ładna buzia, fajne cycki czy zgrabna dupa schodzą na dalszy plan, a ich miejsce zajmują cechy osobowości, które ta osoba miałaby posiadać, żeby to wspólne życie i przebywanie razem na ograniczonej przestrzeni, sprawiało nam frajdę zamiast być męczącym wrzodem na dupie.

Dobrze jest zaczynać w ogóle znajomość od wzajemnego przedstawienia sobie oczekiwań względem przyszłego partnera czy związku, co pozwoli w przyszłości uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i rozczarowań. W wielu sąsiednich wątkach powtarzają się pytania jak zacząć rozmowę, o czym rozmawiać na pierwszej randce itp. no więc ja rozmawiam właśnie o tym między innymi. Bez ściemniania i pierdolenia kocopołów, tylko kawa na ławę i wóz albo przewóz. Część dziewcząt popuka się tylko w czoło i odwróci na pięcie, co nie martwi mnie jakoś specjalnie, bo ja nie szukam kogoś z kim mógłbym być przez lato, pół roku czy rok, tylko szukam takiej z którą już będę chciał być na zawsze, a ona będzie chciała być ze mną na zawsze. Im więcej o sobie będziemy wiedzieć na początku znajomości, tym większe szanse na to, że nie będziemy żałowali naszych decyzji w przyszłości, bo jedno i drugie mniej więcej zdaje sobie sprawę z tego na co się pisze i dobrowolnie w to wchodzi lub nie.

I tak, zdecydowanie lepiej się dogaduję z tymi jebniętymi, bo sam jestem taki, o czym od razu lojalnie każdą jedną uprzedzam.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024