Żadnych znajomych w wieku 25 lat - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Żadnych znajomych w wieku 25 lat

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

1

Temat: Żadnych znajomych w wieku 25 lat

Witam serdecznie.
Mój problem jest taki, że nie mam żadnych znajomych, przyjaciół, kolegów, koleżanek, no nikogo oprócz najbliższej rodziny.
I nie chodzi o fakt, że zamykam się w domu, nie wychodzę do ludzi, bo jest zupełnie odwrotnie.
Do niedawna miałam jedną koleżankę, ale i ona zerwała ze mną kontakt bez słowa, nawet mi nie odpisała. I w ten sposób zachowuje się dosłownie KAŻDY. Nawet moje 3 kuzynki z którymi kiedyś miałam dobry kontakt zerwały ze mną znajomości i przestały się odzywać.

Z mężczyznami nigdy nie miałam problemu, żeby zapoznać, wyjść na randkę, stworzyć związek. 99% z mężczyzn z którymi byłam na randkach chcieli kontynuować znajomości, pisali, dzwonili, podtrzymywali kontakt, starali się, ja wręcz nie musiałam zabiegać.

Natomiast jeżeli chodzi o znajomych/przyjaciół, to jest totalna katastrofa...

Naprawdę nie wiem co robię źle, na razie nie skupiam się na związkach, za to tak mega bym chciała mieć przyjaciela, przyjaciółkę, czy małą grupkę znajomych, albo chociaż utrzymywać kontakty z kuzynkami. Aby spotkać się w weekend na kawę, herbatkę, rozmowę.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną, bo nie jestem osobą zaborczą czy kłótliwą.

Każda podjęta próba zapoznania kogoś i podtrzymania dalszego kontaktu kończy się zupełnym brakiem zainteresowania z drugiej strony.

Na przykład ostatnio zaproponowałam spotkanie pewnej koleżance z czasów szkolnych aby pogadać, powspominać dalsze czasy, no i oczywiście liczyłam na podtrzymanie znajomości. Tak, spotkała się, pogadała, i nigdy więcej się nie odezwała. Ja też nie chcę się za każdym razem pierwsza odzywać i się narzucać.

Na prawdę, co robię źle? Chyba nie jestem jakaś mega nudna, mam wiele zainteresowań, sporą wiedzę na tematy z obszaru moich hobby i mogę ciekawie o tym opowiadać. Ale nie ma komu....

Doradzicie coś proszę? Ktoś ma pomysł o co może chodzić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
Lu7 napisał/a:

Witam serdecznie.
Mój problem jest taki, że nie mam żadnych znajomych, przyjaciół, kolegów, koleżanek, no nikogo oprócz najbliższej rodziny.
I nie chodzi o fakt, że zamykam się w domu, nie wychodzę do ludzi, bo jest zupełnie odwrotnie.
Do niedawna miałam jedną koleżankę, ale i ona zerwała ze mną kontakt bez słowa, nawet mi nie odpisała. I w ten sposób zachowuje się dosłownie KAŻDY. Nawet moje 3 kuzynki z którymi kiedyś miałam dobry kontakt zerwały ze mną znajomości i przestały się odzywać.

Z mężczyznami nigdy nie miałam problemu, żeby zapoznać, wyjść na randkę, stworzyć związek. 99% z mężczyzn z którymi byłam na randkach chcieli kontynuować znajomości, pisali, dzwonili, podtrzymywali kontakt, starali się, ja wręcz nie musiałam zabiegać.

Natomiast jeżeli chodzi o znajomych/przyjaciół, to jest totalna katastrofa...

Naprawdę nie wiem co robię źle, na razie nie skupiam się na związkach, za to tak mega bym chciała mieć przyjaciela, przyjaciółkę, czy małą grupkę znajomych, albo chociaż utrzymywać kontakty z kuzynkami. Aby spotkać się w weekend na kawę, herbatkę, rozmowę.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną, bo nie jestem osobą zaborczą czy kłótliwą.

Każda podjęta próba zapoznania kogoś i podtrzymania dalszego kontaktu kończy się zupełnym brakiem zainteresowania z drugiej strony.

Na przykład ostatnio zaproponowałam spotkanie pewnej koleżance z czasów szkolnych aby pogadać, powspominać dalsze czasy, no i oczywiście liczyłam na podtrzymanie znajomości. Tak, spotkała się, pogadała, i nigdy więcej się nie odezwała. Ja też nie chcę się za każdym razem pierwsza odzywać i się narzucać.

Na prawdę, co robię źle? Chyba nie jestem jakaś mega nudna, mam wiele zainteresowań, sporą wiedzę na tematy z obszaru moich hobby i mogę ciekawie o tym opowiadać. Ale nie ma komu....

Doradzicie coś proszę? Ktoś ma pomysł o co może chodzić?

To już któryś z rzędu podobny temat...

Nic nie dzieje się bez przyczyny, a my tu na forum nie zgadniemy co z tobą nie tak.

Ja np. nie mogę narzekać na brak znajomości, wręcz przeciwnie, choć mieszkam od wielu lat za granicą. Choć mieszkałam w Polsce, USA, a teraz w Niemczech, wszędzie mam duże grono znajomych i naprawdę nie wiem co trzeba zrobić, żeby czuć się samotnym.

Może po prostu mniej opowiadaj o swoich hobby, a raczej posłuchaj co inni chcą ci o sobie opowiedzieć?

3 Ostatnio edytowany przez Lu7 (2023-06-19 21:10:55)

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
Salomonka napisał/a:
Lu7 napisał/a:

Witam serdecznie.
Mój problem jest taki, że nie mam żadnych znajomych, przyjaciół, kolegów, koleżanek, no nikogo oprócz najbliższej rodziny.
I nie chodzi o fakt, że zamykam się w domu, nie wychodzę do ludzi, bo jest zupełnie odwrotnie.
Do niedawna miałam jedną koleżankę, ale i ona zerwała ze mną kontakt bez słowa, nawet mi nie odpisała. I w ten sposób zachowuje się dosłownie KAŻDY. Nawet moje 3 kuzynki z którymi kiedyś miałam dobry kontakt zerwały ze mną znajomości i przestały się odzywać.

Z mężczyznami nigdy nie miałam problemu, żeby zapoznać, wyjść na randkę, stworzyć związek. 99% z mężczyzn z którymi byłam na randkach chcieli kontynuować znajomości, pisali, dzwonili, podtrzymywali kontakt, starali się, ja wręcz nie musiałam zabiegać.

Natomiast jeżeli chodzi o znajomych/przyjaciół, to jest totalna katastrofa...

Naprawdę nie wiem co robię źle, na razie nie skupiam się na związkach, za to tak mega bym chciała mieć przyjaciela, przyjaciółkę, czy małą grupkę znajomych, albo chociaż utrzymywać kontakty z kuzynkami. Aby spotkać się w weekend na kawę, herbatkę, rozmowę.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną, bo nie jestem osobą zaborczą czy kłótliwą.

Każda podjęta próba zapoznania kogoś i podtrzymania dalszego kontaktu kończy się zupełnym brakiem zainteresowania z drugiej strony.

Na przykład ostatnio zaproponowałam spotkanie pewnej koleżance z czasów szkolnych aby pogadać, powspominać dalsze czasy, no i oczywiście liczyłam na podtrzymanie znajomości. Tak, spotkała się, pogadała, i nigdy więcej się nie odezwała. Ja też nie chcę się za każdym razem pierwsza odzywać i się narzucać.

Na prawdę, co robię źle? Chyba nie jestem jakaś mega nudna, mam wiele zainteresowań, sporą wiedzę na tematy z obszaru moich hobby i mogę ciekawie o tym opowiadać. Ale nie ma komu....

Doradzicie coś proszę? Ktoś ma pomysł o co może chodzić?

To już któryś z rzędu podobny temat...

Nic nie dzieje się bez przyczyny, a my tu na forum nie zgadniemy co z tobą nie tak.

Ja np. nie mogę narzekać na brak znajomości, wręcz przeciwnie, choć mieszkam od wielu lat za granicą. Choć mieszkałam w Polsce, USA, a teraz w Niemczech, wszędzie mam duże grono znajomych i naprawdę nie wiem co trzeba zrobić, żeby czuć się samotnym.

Może po prostu mniej opowiadaj o swoich hobby, a raczej posłuchaj co inni chcą ci o sobie opowiedzieć?

Zawsze słucham innych, nie przerywam, nawiązuje do ich wypowiedzi, zadaję pytania aby podtrzymać rozmowę. Na prawdę rozmowa to nie jest monolog z mojej strony.

4

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat

A kiedy zaprosiłaś kogoś do siebie do domu, na kawę np. z okazji urodzin? Nie twierdzę że to zadziała, ale jak ja sprowadziłam się do nowego kraju zawsze zaczynałam od tego smile Zapraszałam każdego kto wydawał mi się ciekawy na swoje urodziny smile Na grill w ogrodzie, na "posiadówkę" przy dobrym ciachu... Potem ci znajomi zapraszali mnie i tak to się kręci.. A z czasem powstawały przyjaźnie smile
Postaraj się smile

5 Ostatnio edytowany przez Lu7 (2023-06-19 22:23:38)

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
Salomonka napisał/a:

A kiedy zaprosiłaś kogoś do siebie do domu, na kawę np. z okazji urodzin? Nie twierdzę że to zadziała, ale jak ja sprowadziłam się do nowego kraju zawsze zaczynałam od tego smile Zapraszałam każdego kto wydawał mi się ciekawy na swoje urodziny smile Na grill w ogrodzie, na "posiadówkę" przy dobrym ciachu... Potem ci znajomi zapraszali mnie i tak to się kręci.. A z czasem powstawały przyjaźnie smile
Postaraj się smile

Zapraszałam, przychodzili, a potem nie kontynuowali kontaktu, nie wykazywali inicjatywy. Choć bardzo się na tych przyjęciach starałam - sama robiłam pyszne słodycze, potrawy, wymyślałam gry żebyśmy mogli w coś fajnego pograć i się nie nudzić. Ale było to tylko jednostronne. Więc przestałam się starać i zapraszać. Teraz to już nawet nie mam kogo zapraszać.

Dlaczego 9/10 (statystycznie, nie chodzi o to że chodzę na randki z 10 facetami w miesiącu big_smile ) mężczyzn chce zawsze kontynuować znajomość po spotkaniu, zawsze nim jeszcze dojadę do domu mam smsa, potem rano znów mam smsa, zapytanie o kolejne wyjście, wieczorem telefon, naprawdę bardzo duża inicjatywa i zaangażowanie, wymyślanie wycieczek itp, a koleżanki żadnej mieć nie mogę? Bo żadna nie chce zakolegować się.

6

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
Lu7 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

A kiedy zaprosiłaś kogoś do siebie do domu, na kawę np. z okazji urodzin? Nie twierdzę że to zadziała, ale jak ja sprowadziłam się do nowego kraju zawsze zaczynałam od tego smile Zapraszałam każdego kto wydawał mi się ciekawy na swoje urodziny smile Na grill w ogrodzie, na "posiadówkę" przy dobrym ciachu... Potem ci znajomi zapraszali mnie i tak to się kręci.. A z czasem powstawały przyjaźnie smile
Postaraj się smile

Zapraszałam, przychodzili, a potem nie kontynuowali kontaktu, nie wykazywali inicjatywy. Choć bardzo się na tych przyjęciach starałam - sama robiłam pyszne słodycze, potrawy, wymyślałam gry żebyśmy mogli w coś fajnego pograć i się nie nudzić. Ale było to tylko jednostronne. Więc przestałam się starać i zapraszać.

Dlaczego 9/10 (statystycznie, nie chodzi o to że chodzę na randki z 10 facetami w miesiącu big_smile ) mężczyzn chce zawsze kontynuować znajomość po spotkaniu, zawsze nim jeszcze dojadę do domu mam smsa, potem rano znów mam smsa, zapytanie o kolejne wyjście, wieczorem telefon, naprawdę bardzo duża inicjatywa i zaangażowanie, wymyślanie wycieczek itp, a koleżanki żadnej mieć nie mogę? Bo żadna nie chce zakolegować się.

Aha...

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
Lu7 napisał/a:

Więc przestałam się starać i zapraszać. Teraz to już nawet nie mam kogo zapraszać.

Pewnie dlatego.

8 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-06-25 00:12:41)

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat

A może za bardzo chcesz i dlatego nie wychodzi? Może jesteś nadmiernie miła, nadmiernie się starająca i przez to wypadasz sztucznie, jesteś niewiarygodna i wydajesz się nieszczera?

Edycja:
Doczytałam co napisałaś w innym wątku i już wiem, że moja "diagnoza" na 99% jest słuszna.

9

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat

No i kogo to obchodzi,że nie masz kolegów znajomych .To jest twój problem i twoja sprawa nikt ci tutaj nie doradzi ani nie pomoże .Sam sobie musisz sobie poradzić .

10

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
niski1996 napisał/a:

No i kogo to obchodzi,że nie masz kolegów znajomych .To jest twój problem i twoja sprawa nikt ci tutaj nie doradzi ani nie pomoże .Sam sobie musisz sobie poradzić .

Hehehe.
To teraz weź sobie swoją radę i zastosuj w swoich tematach. Co Ty na to?

11

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
Lady Loka napisał/a:
niski1996 napisał/a:

No i kogo to obchodzi,że nie masz kolegów znajomych .To jest twój problem i twoja sprawa nikt ci tutaj nie doradzi ani nie pomoże .Sam sobie musisz sobie poradzić .

Hehehe.
To teraz weź sobie swoją radę i zastosuj w swoich tematach. Co Ty na to?

Ropucha się przywalila  do mnie ,która wogóle która w życiu umie Dopierdalać niż pomagac .Weź się ode mnie odwal i od moich postów .

12

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat
niski1996 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
niski1996 napisał/a:

No i kogo to obchodzi,że nie masz kolegów znajomych .To jest twój problem i twoja sprawa nikt ci tutaj nie doradzi ani nie pomoże .Sam sobie musisz sobie poradzić .

Hehehe.
To teraz weź sobie swoją radę i zastosuj w swoich tematach. Co Ty na to?

Ropucha się przywalila  do mnie ,która wogóle która w życiu umie Dopierdalać niż pomagac .Weź się ode mnie odwal i od moich postów .

Sam sobie wystawiasz świadectwo takimi tekstami, a potem dziwisz się, ze nikt nie chce z Tobą rozmawiać.

13

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat

nie denerwuj się

14

Odp: Żadnych znajomych w wieku 25 lat

Sam mam 28 lat i też nie mam kolegów /koleżanek i niestety nie umiem znaleźć .Wiadomo niestety przez niepełnosprawność nie udało mi się nikogo znaleźć .Mam autyzm i z dodatkowe zaburzenia rozwojowe .Musiałem się pogodzić z tym ,że jestem sam i wykluczony ze społeczeństwa.Chodze do pracy w pracy nie rozmawiam z nikim tylko wykonuje swoją robotę.
U mnie jest życiowa rutyna praca i dom .Nic więcej

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Żadnych znajomych w wieku 25 lat

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024