Hejka! W sobotę idę na drugą randkę z facetem. On na pewno przyjedzie autem, a ja jeszcze nie wiem czy pojadę autem czy komunikacją. No i właśnie zastanawia mnie kwestia co w sytuacji jeśli wybiorę tę drugą opcję. Spotykamy się dopiero koło 19 z racji tego, że pracuję, więc zakładam, że spotkanie może się skończyć bardzo późno, gdzie mogę już nie mieć żadnego tramwaju/autobusu powrotnego. Oczywiście wiem, że mogę zamówić sobie ubera, ale czy chłopak w takiej sytuacji nie powinien zaproponować podwózki do domu? Bo jeśli sam z siebie nie zaproponuje, no to raczej głupio żebym to ja się prosiła. Po pierwszym spotkaniu wracałam tramwajem, ale jakoś nie miałam mu tego za złe, ale teraz spotykając się drugi raz chciałoby się, żeby padła taka propozycja z jego strony. Nie wiem co Wy o tym sądzicie, jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Jeśli masz samochód, to powinnaś jechać swoim. Prawie się nie znacie, a zawsze sprawdza się powiedzenie, umiesz liczyć, licz na siebie.
Uważam, że powinien Cię odwieźć. Podróż razem to też element randki, spotkania.
Ja bym to rozegrał tak, że randkę planujesz zakończyć jak ostatnie tramwaje jadą w twoją stronę.
Zaproponuje podwózkę to przedłuż randkę. NIe zaproponuje, to skróć.
To czy zaproponuje to kwestia Jego wychowania, byłoby to na pewno bardzo miłe i by dobrze o nim świadczyło. Natomiast sugerowałabym nastawić się na powrót taxi. Świadczyłoby to o Tobie w ten sposób, że nie jesteś księżniczką, jesteś zaradna i nie zależy Ci na facecie z autem Shit testy mają również faceci, aczkolwiek domena osób niedojrzałych, sama też się nad tym zastanów bo te testy mogą działać w dwie strony, a coś mi śmierdzi, że sama nieświadomie zaczynasz się w to bawić
takie odnoszę wrażenie, oby błędne
Uważam, że powinien Cię odwieźć. Podróż razem to też element randki, spotkania.
Otóż to
I właśnie wtedy może sie wywiązać jakaś cieakwa rozmowa, której nie będziecie chcieli zakończyć i jeszcze w samochodzie pod domem będziecie gadać kolejne 2h
Ja zawsze proponowałem i jeśli sie zgodziła to odwoziłem nawet jak wiedziałem, że kolejnego spotkania nie będzie
Ps. Daleko od siebie mieszkacie?
Zostań na noc.
Kolejna księżniczka , i kolejne szukanie problemów tam gdzie ich nie ma
8 2023-05-16 09:26:12 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-05-16 11:53:59)
Uważam, że powinien Cię odwieźć. Podróż razem to też element randki, spotkania.
... tym bardziej że ciężko o lepszą otoczkę dla pocałunku na dobranoc niż wysiadanie panny z samochodu pod jej domem
Ja bym to rozegrał tak, że randkę planujesz zakończyć jak ostatnie tramwaje jadą w twoją stronę.
Zaproponuje podwózkę to przedłuż randkę. NIe zaproponuje, to skróć.
Bardzo udany pomysł: w określonym momencie autorka powinna powiedzieć: "O, za 15 minut mam ostatni tramwaj, muszę iść" i wtedy pewnie pan zaproponuje podwózkę
Hejka! W sobotę idę na drugą randkę z facetem. On na pewno przyjedzie autem, a ja jeszcze nie wiem czy pojadę autem czy komunikacją. No i właśnie zastanawia mnie kwestia co w sytuacji jeśli wybiorę tę drugą opcję. Spotykamy się dopiero koło 19 z racji tego, że pracuję, więc zakładam, że spotkanie może się skończyć bardzo późno, gdzie mogę już nie mieć żadnego tramwaju/autobusu powrotnego. Oczywiście wiem, że mogę zamówić sobie ubera, ale czy chłopak w takiej sytuacji nie powinien zaproponować podwózki do domu? Bo jeśli sam z siebie nie zaproponuje, no to raczej głupio żebym to ja się prosiła. Po pierwszym spotkaniu wracałam tramwajem, ale jakoś nie miałam mu tego za złe, ale teraz spotykając się drugi raz chciałoby się, żeby padła taka propozycja z jego strony. Nie wiem co Wy o tym sądzicie, jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Przecież to dopiero druga randka, a nie już druga. Raz spotkałaś faceta i wydaje Ci się, że wiesz o nim wszystko, już mu wyznaczasz rolę swojego kierowcy :-D
Po prostu zadbaj sama o siebie, miej alternatywy na powrót do domu, a jeśli zaproponuje Tobie podwózkę, na którą tak liczysz, to będzie miły gest i tyle.