Zwracam się z tematem do was drogie panie.Wiem że przykrych odpowiedzi nie uniknę ale liczę na to że jakaś drobna liczba osób potraktuje poważnie mój post.Nadmienie że pierwszy raz wstawiam jakiś post.
Mam 31 i dziecko z wcześniejszego związku.Jestem z partnerem 2lata jestem nie szczęśliwa na początku było pięknie ale on od dwóch lat przepracował 5miesiecy.Ja cały czas utrzymuje nasz dom jak mu zwracam uwagę o prace kończy się kutnią i mówi że ja nie pracuje i żyjemy z pieniedzy na dziecko nakreślam że moja córka ma problemy zdrowotne i jak tylko mogę to łapę każda pracę.
Miesiąc temu miałam urodziny a on myślał że mam je 20stego nie 18 stego 20 to data urodzin jego byłej.Jest mi ciężko bo słyszę wyzwiska jak mu zwracam uwagę o pracę i o seks.Nie kochamy się prawie wogole mówi mi że woli sobie włączyć na necie jakiś film lub shoty z portali społecznościowych nie raz oglada i mówi ale kocica ale suka jak jesteśmy gdzieś to wlepia wzrok w inne czasem widzę jak mu staje na widok tych co oglada lub widzi na ulicy ostatnio mi powiedział że z takimi jak on sypiał nie mam do nich polotu a jak mu wykrzyczałam w twarz że mam dość ja mam uczucia potrzeby że jest wredny i tp co to za facet który woli sie trzepac na pornosach i któremu staje na widok innych to mi powiedział zamknij ryj szmato słyszę że jestem patusem debilem że go nie podniecam że są ładniejsze że mam ból dupy bo go inne jarają i wiele innych nie raz użył przemocy wobec mnie czasem myślę że mu sprawia to przyjemność jak mnie rani.Jak kiedyś się popłakałam to się śmiał że mnie codziennie jak mu kiedyś powiedziałam że meszczyzna to dba o rodzinę to mi powiedział że najpierw trzeba ją mieć.Raz w życiu tylko np mnie całował tam na dole.Ja jestem kobietą która się myje 2razy dziennie dbam o higienę chodzę w sukienkach nie mam złej figury chyba mam tylko brzuch który delikatnie zwisa i kilka rozstępów ale to zwisanie to jest minimalna ilość brzucha z ciąży.Kocham go bardzo mimo że mnie rani nie umiem wyzbyć się tego uczucia chociaż bardzo chcem.Ale to bardzo boli ja każda przykrość każde słowo ból tumie w sobie czuje się okropnie na tyle ze czasem rano wstaję i niechce mi się żyć cholernie to boli co on robi ale boję się że cholernie gorzej będzie bolalo rozstanie ja jestem kobietą która dla partnera zrobi wszystko on ma moim zdaniem jak w raju wszytsko podane pod nos nawet w łóżku daje z siebie sto procent lodzik i seks teraz to nie sypiamy z sobą ale ogółem.Nadmienie że na początku przez 8miesievy spotykać się potajemnie z swoja byla pisał z nią i dzwonil dowiedziałam się dopiero pp czasie.Prosze was o pomoc bo już nie daje rady serce mi peka.
Szczerze ?
Kop w dupę temu pasożytowi i wywalić z domu.
To nie facet a śmieć do utylizacji ...
Szczerze ?
Kop w dupę temu pasożytowi i wywalić z domu.
To nie facet a śmieć do utylizacji ...
on mi powtarza że jestem śmieciem że są ładniejsze sekswone zw jestem nie miluchem i tp nie umiem tego zakończyć
4 2023-05-18 22:01:11 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-05-18 22:39:30)
A to jeden taki temat nie wystarczy? Masz już odpowiedzi.
Taralina napisał/a:Zwracam się z tematem do was drogie panie.Wiem że przykrych odpowiedzi nie uniknę ale liczę na to że jakaś drobna liczba osób potraktuje poważnie mój post.Nadmienie że pierwszy raz wstawiam jakiś post.
Mam 31 i dziecko z wcześniejszego związku.Jestem z partnerem 2lata jestem nie szczęśliwa na początku było pięknie ale on od dwóch lat przepracował 5miesiecy.Ja cały czas utrzymuje nasz dom jak mu zwracam uwagę o prace kończy się kutnią i mówi że ja nie pracuje i żyjemy z pieniedzy na dziecko nakreślam że moja córka ma problemy zdrowotne i jak tylko mogę to łapę każda pracę.
Miesiąc temu miałam urodziny a on myślał że mam je 20stego nie 18 stego 20 to data urodzin jego byłej.Jest mi ciężko bo słyszę wyzwiska jak mu zwracam uwagę o pracę i o seks.Nie kochamy się prawie wogole mówi mi że woli sobie włączyć na necie jakiś film lub shoty z portali społecznościowych nie raz oglada i mówi ale kocica ale suka jak jesteśmy gdzieś to wlepia wzrok w inne czasem widzę jak mu staje na widok tych co oglada lub widzi na ulicy ostatnio mi powiedział że z takimi jak on sypiał nie mam do nich polotu a jak mu wykrzyczałam w twarz że mam dość ja mam uczucia potrzeby że jest wredny i tp co to za facet który woli sie trzepac na pornosach i któremu staje na widok innych to mi powiedział zamknij ryj szmato słyszę że jestem patusem debilem że go nie podniecam że są ładniejsze że mam ból dupy bo go inne jarają i wiele innych nie raz użył przemocy wobec mnie czasem myślę że mu sprawia to przyjemność jak mnie rani.Jak kiedyś się popłakałam to się śmiał że mnie codziennie jak mu kiedyś powiedziałam że meszczyzna to dba o rodzinę to mi powiedział że najpierw trzeba ją mieć.Raz w życiu tylko np mnie całował tam na dole.Ja jestem kobietą która się myje 2razy dziennie dbam o higienę chodzę w sukienkach nie mam złej figury chyba mam tylko brzuch który delikatnie zwisa i kilka rozstępów ale to zwisanie to jest minimalna ilość brzucha z ciąży.Kocham go bardzo mimo że mnie rani nie umiem wyzbyć się tego uczucia chociaż bardzo chcem.Ale to bardzo boli ja każda przykrość każde słowo ból tumie w sobie czuje się okropnie na tyle ze czasem rano wstaję i niechce mi się żyć cholernie to boli co on robi ale boję się że cholernie gorzej będzie bolalo rozstanie ja jestem kobietą która dla partnera zrobi wszystko on ma moim zdaniem jak w raju wszytsko podane pod nos nawet w łóżku daje z siebie sto procent lodzik i seks teraz to nie sypiamy z sobą ale ogółem.Nadmienie że na początku przez 8miesievy spotykać się potajemnie z swoja byla pisał z nią i dzwonil dowiedziałam się dopiero pp czasie.Prosze was o pomoc bo już nie daje rady serce mi peka.
Kurwa ale patologia, niezła despreatka z ciebie że z nim jesteś, ale nie dziwię się bo dużego wyboru nie masz jako samotna madka z sadłem i rozstępami
Mam nadzieję, że możesz czuć się bardziej komfortowo ze swoją decyzją
6 2023-05-19 09:01:08 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-05-19 09:06:10)
Kurwa ale patologia
Ogólnie się zgadzam z Tobą.
W tej historii jest wszystko, z czego normalni, pracujący ludzie się śmieją:
- samotna matka
- "kąkubęt"
- wyzwiska i awantury
- nie pracuje ani ona ani on, żyją z zasiłków i alimentów
- błędy ortograficzne takie, że wyglądają aż jakby ktoś sobie robił jaja (kutnia, meszczyzna)
PS. Jak bardzo w skali 1-10 Ty i Twój "kąkubęt" cieszycie się na 800+?
Leżaczek napisał/a:Kurwa ale patologia
Ogólnie się zgadzam z Tobą.
W tej historii jest wszystko, z czego normalni, pracujący ludzie się śmieją:
- samotna matka
- "kąkubęt"
- wyzwiska i awantury
- nie pracuje ani ona ani on, żyją z zasiłków i alimentów
- błędy ortograficzne takie, że wyglądają aż jakby ktoś sobie robił jaja (kutnia, meszczyzna)PS. Jak bardzo w skali 1-10 Ty i Twój "kąkubęt" cieszycie się na 800+?
do twojej wiadomości pracowałam cały czas przez 12lat dopóki moje dziecko się nie rozchorowalo
Kurwa ale patologia, niezła despreatka z ciebie że z nim jesteś, ale nie dziwię się bo dużego wyboru nie masz jako samotna madka z sadłem i rozstępami
Jak ktoś jest w takim związku i nie umie odejść, to najwyraźniej to lubi .