Strach przed samotnością - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Strach przed samotnością

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

Temat: Strach przed samotnością

Hej,

W mojej głowie od grudnia pojawia się jak bumerang temat samotnego mieszkania.

Napiszę w skrócie, że z domu rodzinnego wyprowadziłam się mając 20lat, wróciłam mając 34lata. Najpierw to miało być mieszkanie z nimi na rok, ze względu na nerwicę nie mogłam mieszkać sama i swoje mieszkanie wynajęłam.

I tak trwam od 2lat. Są plusy i minusy. Nie czuję się samotna, mam z nimi dobry kontakt, ale są też minusy. Brak prywatności, brak chęci na poznanie faceta itp, brak swojej łazienki i np smażenia naleśników o północy smile

W związku z tym, gdy wyprowadziła się para z mojego mieszkania, nie dałam ogłoszenia o wynajem. I tak stoi od grudnia, bo mam się do niego wprowadzić. Boję się samotności, pracuje z domu i nie chce zmieniać pracy, bo dobrze zarabiam, więc będę tam spędzać dużo czasu. Są znajomi, ale oni nie zawsze mają czas. Do rodziców i brata będzie godzina jazdy. O finanse nie martwię się, chociaż one nie są pewne,bo pracuję na swojej działalności, ale od 2 lat nie było gorszego miesiąca, mam oszczędności, chociaż głowa i tak kiepskie wizje podsuwa, to z powodu lęku, który ostatnio nasilił się z powodów zdrowotnych, czyli kłopoty z nogami i inne, więc zrezygnowalam z siłowni i mocnego wysyłku na jakiś czas.

Nie mogę jednak z nimi mieszkać, źle mi z tym i gorzej siebie postrzegam, jako osobę nieogarnięta życiowo w tym wieku. Postanowiłam, że 1 maja będzie wyprowadzka do własnego M i pojawia się lęk. Nie mam pomysłu jak go rozpracować i pewnie pozostaje mi to zrobić, przetrwać najgorsze pierwsze tygodnie, znaleźć sobie dużo zajęć i jakoś oswoić się ze zmianą.

Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jeśli napisałam coś chaotycznie to wybaczcie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Strach przed samotnością

Wynajmij jeden pokój komuś.
No i szukaj chłopaka.. sam się nie znajdzie.

3

Odp: Strach przed samotnością

Niestety znajomi nie szukają pokoju na wynajem, a obca osoba odpada.

4

Odp: Strach przed samotnością

Autorko a leczysz jakoś nerwice na terapii? Co Twój terapeuta na te rozterki?

5

Odp: Strach przed samotnością

Skończyłam leczenie rok temu, terapeutka uznała, że jestem już gotowa i stanęłam na nogi. Myślałam, że to prawda, ale pojawia się ogromny lek przed zmianą, że nie poradzę sobie sama w mieszkaniu psychicznie.

6

Odp: Strach przed samotnością
promission napisał/a:

Hej,

W mojej głowie od grudnia pojawia się jak bumerang temat samotnego mieszkania.

Napiszę w skrócie, że z domu rodzinnego wyprowadziłam się mając 20lat, wróciłam mając 34lata. Najpierw to miało być mieszkanie z nimi na rok, ze względu na nerwicę nie mogłam mieszkać sama i swoje mieszkanie wynajęłam.

I tak trwam od 2lat. Są plusy i minusy. Nie czuję się samotna, mam z nimi dobry kontakt, ale są też minusy. Brak prywatności, brak chęci na poznanie faceta itp, brak swojej łazienki i np smażenia naleśników o północy smile

W związku z tym, gdy wyprowadziła się para z mojego mieszkania, nie dałam ogłoszenia o wynajem. I tak stoi od grudnia, bo mam się do niego wprowadzić. Boję się samotności, pracuje z domu i nie chce zmieniać pracy, bo dobrze zarabiam, więc będę tam spędzać dużo czasu. Są znajomi, ale oni nie zawsze mają czas. Do rodziców i brata będzie godzina jazdy. O finanse nie martwię się, chociaż one nie są pewne,bo pracuję na swojej działalności, ale od 2 lat nie było gorszego miesiąca, mam oszczędności, chociaż głowa i tak kiepskie wizje podsuwa, to z powodu lęku, który ostatnio nasilił się z powodów zdrowotnych, czyli kłopoty z nogami i inne, więc zrezygnowalam z siłowni i mocnego wysyłku na jakiś czas.

Nie mogę jednak z nimi mieszkać, źle mi z tym i gorzej siebie postrzegam, jako osobę nieogarnięta życiowo w tym wieku. Postanowiłam, że 1 maja będzie wyprowadzka do własnego M i pojawia się lęk. Nie mam pomysłu jak go rozpracować i pewnie pozostaje mi to zrobić, przetrwać najgorsze pierwsze tygodnie, znaleźć sobie dużo zajęć i jakoś oswoić się ze zmianą.

Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jeśli napisałam coś chaotycznie to wybaczcie.

Ależ bój się i idź na swoje. smile
Nie analizuj swego lęku, nie szukaj źródeł, nie rozpamiętuj. Zauważ, że lęk pojawił się i... daj mu spokój.

7

Odp: Strach przed samotnością
promission napisał/a:

Skończyłam leczenie rok temu, terapeutka uznała, że jestem już gotowa i stanęłam na nogi. Myślałam, że to prawda, ale pojawia się ogromny lek przed zmianą, że nie poradzę sobie sama w mieszkaniu psychicznie.

To wróć może do niej i przejdź przez ten okres przejściowy z jej wsparciem. Może takie tygodniowe sesje na rozpracowanie lęku przed i zaraz po oraz na oswojenie się z sytuacja nie są głupim pomysłem? Ludzie chodzą do psychologa nie tylko na długoletnie terapię, ale też na krótsze okresy np podczas jakiegos chwilowego dołka.

8

Odp: Strach przed samotnością
promission napisał/a:

Niestety znajomi nie szukają pokoju na wynajem, a obca osoba odpada.

Dlaczego odpada?
Dobierzesz taką, która tobie odpowiada.

9 Ostatnio edytowany przez promission (2023-04-19 09:09:35)

Odp: Strach przed samotnością
Farmer napisał/a:
promission napisał/a:

Niestety znajomi nie szukają pokoju na wynajem, a obca osoba odpada.

Dlaczego odpada?
Dobierzesz taką, która tobie odpowiada.

Jestem introwertykiem, który ceni sobie towarzystwo osób, które zna. Głównym powodem bycia znowu na swoim jest fakt, że przestrzeń będzie należała tylko do mnie, jakbym miała komus wynająć pokój to równie dobrze mogłabym mieszkać dalej z rodzicami, bo mają duży dom i nikt nikomu nie wchodzi w drogę.

10

Odp: Strach przed samotnością

Zauważyłam u siebie mechanizm strachu przed nowymi rzeczami, jakbym z góry zakładała, że nie dam sobie rady. Przez otoczenie jestem uznawana za osobę zaradną i pewną siebie, a w środku jestem wylekniona i zestresowana. Chyba faktycznie pójdę z tym do terapeutki.

11

Odp: Strach przed samotnością
promission napisał/a:
Farmer napisał/a:
promission napisał/a:

Niestety znajomi nie szukają pokoju na wynajem, a obca osoba odpada.

Dlaczego odpada?
Dobierzesz taką, która tobie odpowiada.

Jestem introwertykiem, który ceni sobie towarzystwo osób, które zna. Głównym powodem bycia znowu na swoim jest fakt, że przestrzeń będzie należałat tylko do mnie, jakbym miała komus wynająć pokój to równie dobrze mogłabym mieszkać dalej z rodzicami, bo mają duży dom i nikt nikomu nie wchodzi w drogę.

Nie zwalaj na introwertyzm. Też jestem introwertykiem i przez wiele lat podnajmowałam pokój "obcym". Nic strasznego, a uczy życia.

12

Odp: Strach przed samotnością

Wynajmowałam przez 3 lata na studiach mieszkanie z koleżankami i wiem jak to wygląda. Nie można swobodnie wyjść z łazienki w bieliźnie do kuchni, a swoboda jest głównym powodem wyprowadzki.

13

Odp: Strach przed samotnością

Związki nie są sprawą łatwą, i to wszelkiego rodzaju związki - rodzinne, partnerskie, małżeńskie czy przyjacielskie albo współlokatorskie.

Chcielibyśmy najczęściej mieć wszystko, a wiele rzeczy najczęściej się wyklucza.
Chcesz mieszkać z kimś znajomy, bo liczysz, że będziesz akceptowana taka jaka jesteś, a jednocześnie chcesz  mieć doskonały wizerunek. Chodzenie w bieliźnie po mieszkaniu ten wizerunek może zakłócić, więc wolałabyś aby nikt tego nie widział. Teraz uważasz, że ze znajomą osobą byłoby to łatwej, ale jakaś uwaga z jej strony pewnie wzbudziłaby u Ciebie dyskomfort, i wracasz do punktu wyjścia - czyli, że najlepiej mieszkać samej. A jednak samotność wcale nie jest  dla Ciebie taka wspaniała.

Zawsze trzeba coś poświęcić by zyskać coś.
Mieszkanie z kimś czy związek z drugą osobą rodzi zobowiązania, ponadto trzeba się liczyć z jej przyzwyczajeniami  i potrzebami. Każdy chciałby jak najwięcej praw dla siebie i korzyści. Nikt nie jest całkiem kompatybilny z drugim człowiekiem.
Sytuację utrudnia fakt, że możemy sobie pozwolić na zupełną niezależność...no ale, chciałoby się do człowieka. Mieć jego wsparcie, serdeczność, całkowitą akceptację.
Nawet gdy wiemy, że nie jesteśmy doskonali, chcielibyśmy, aby inne osoby tak nas odbierały. To taki zaklęty krąg.

14 Ostatnio edytowany przez promission (2023-04-19 14:47:09)

Odp: Strach przed samotnością

Czuję strach, że załóżmy pracuję w domu w którym sama mieszkam i później sama w nim spędzam czas. Może to dziwne, nie wiem.

Lubię dzielić przestrzeń z osobami, które znam i lubię. Czy to rodzice, czy to mój były partner z którym byłam prawie 10lat. Ja już jestem za stara by wynajmować z kimś mieszkanie jak za czasów studenckich.

I tak to jest, wszystko ma swoje plusy i minusy. Z czegoś trzeba zrezygnować, a coś można zyskać

15

Odp: Strach przed samotnością

A szukałaś metod jak obniżyć lęk, niepokój? Polecam metody uważności z elementami relaksacji, medytacji, jogi, ćwiczeń oddechu. To redukuje napięcie i stres, które ściśle się łączą z przeżywaniem lęku...

16

Odp: Strach przed samotnością
Lakszmi napisał/a:

A szukałaś metod jak obniżyć lęk, niepokój? Polecam metody uważności z elementami relaksacji, medytacji, jogi, ćwiczeń oddechu. To redukuje napięcie i stres, które ściśle się łączą z przeżywaniem lęku...


Robię ćwiczenia z oddechem i praktykuję jogę, pomaga.

17 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-04-19 17:42:46)

Odp: Strach przed samotnością
promission napisał/a:

Czuję strach, że załóżmy pracuję w domu w którym sama mieszkam i później sama w nim spędzam czas. Może to dziwne, nie wiem.

Lubię dzielić przestrzeń z osobami, które znam i lubię. Czy to rodzice, czy to mój były partner z którym byłam prawie 10lat. Ja już jestem za stara by wynajmować z kimś mieszkanie jak za czasów studenckich.

Twój strach jest całkiem uzasadniony, no powiedzmy, bardziej to powinny być obawy niż strach. Wcale nie jest to dziwne, wręcz przeciwnie.
Obecność drugiego człowieka rozprasza lęki.

Lubisz dzielić przestrzeń z rodzicami a jednak nie chcesz z nimi mieszkać. Bo jednak te naleśniki o północy.. wink big_smile
Czyli nie do końca lubisz.
Można powiedzieć, że nie lubisz ustępstw smile

18

Odp: Strach przed samotnością
Agnes76 napisał/a:
promission napisał/a:

Czuję strach, że załóżmy pracuję w domu w którym sama mieszkam i później sama w nim spędzam czas. Może to dziwne, nie wiem.

Lubię dzielić przestrzeń z osobami, które znam i lubię. Czy to rodzice, czy to mój były partner z którym byłam prawie 10lat. Ja już jestem za stara by wynajmować z kimś mieszkanie jak za czasów studenckich.

Twój strach jest całkiem uzasadniony, no powiedzmy, bardziej to powinny być obawy niż strach. Wcale nie jest to dziwne, wręcz przeciwnie.
Obecność drugiego człowieka rozprasza lęki.

Lubisz dzielić przestrzeń z rodzicami a jednak nie chcesz z nimi mieszkać. Bo jednak te naleśniki o północy.. wink big_smile
Czyli nie do końca lubisz.
Można powiedzieć, że nie lubisz ustępstw smile



Ja wiem, że łatwo jest chwytać za słowa smile to napisałam z przymrużeniem oka o naleśnikach. Powodów jest kilka, po prostu mam swoje mieszkanie, wiele lat mieszkałam na swoim, chcę do tego wrócić. Wtedy jednak byłam z kimś i pracowałam na etacie, a teraz będę całkowicie sama w mieszkaniu.

Właśnie dlatego, że jestem osobą chodząca na ustępstwa jak i moi rodzice, to tyle czasu daliśmy sobie radę bez żadnej sprzeczki, a im wręcz pasuje wspólne mieszkanie, bo jesteśmy bezkonfliktowi.

Można lubic z kimś mieszkać, ale jednak chcieć wrócić do tego co znane, czyli bycia panem w swoim domu i całkowicie niezależną i decyzyjną w swoim mieszkaniu. To ułatwia chociażby spotkania towarzyskie itp, ale nie ma sensu się nad tym rozdrabniać, myślę że to są oczywiste kwestie co do plusów i minusów.

Tak czy siak przeprowadzka w maju, zgodnie z końcem remontu.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

19

Odp: Strach przed samotnością

Przez pierwszych kilka tygdoni mozesz wpadac poprostu z dwudniowa wizyta raz na tydzien. przy takim miekkim ladowaniu powinno chyba pojsc latwiej.

20

Odp: Strach przed samotnością
blueangel napisał/a:

Przez pierwszych kilka tygdoni mozesz wpadac poprostu z dwudniowa wizyta raz na tydzien. przy takim miekkim ladowaniu powinno chyba pojsc latwiej.


To jest dobry pomysł i tak właśnie zrobię.

21

Odp: Strach przed samotnością

Rozumiem, że jesteś zaniepokojona i niepewna, jak poradzić sobie ze zmianą samotnego mieszkania. Wiele osób doświadcza lęku przed takimi zmianami, ale warto pamiętać, że czasami musimy wyjść ze strefy komfortu, aby osiągnąć rozwój i znaleźć własną niezależność. To naturalne, że czujesz obawy, ale pamiętaj, że masz już doświadczenie z samodzielnym mieszkaniem. Możesz spróbować znaleźć wsparcie w swoich przyjaciołach i rodzinie, którzy będą mogli cię wesprzeć podczas adaptacji. Wprowadzając się do nowego miejsca, postaraj się stworzyć przytulne środowisko, które będzie sprzyjało twojej wygody i zainteresowaniom. Z czasem, gdy będziesz się oswoiła z nową sytuacją, lęk powinien zacząć się zmniejszać. Pamiętaj, że każda zmiana wymaga czasu na przystosowanie się, więc daj sobie szansę na adaptację i odkrywanie nowych możliwości. Powodzenia w Twojej nowej przestrzeni życiowej!

22

Odp: Strach przed samotnością

I co, udało się wyprowadzić?

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Strach przed samotnością

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2023