KtoPytaNieBladzi69 napisał/a:M!ri napisał/a:Jak teraz wyskoczy z gadką o związku bez żadnego przygotowania wcześniej gruntu, bez zaszczepienia tej idei w jej główce to jej reakcja będzie WTF. On sam pozbawia się swojej szansy, sam robi z siebie psiapsi.
Dla faceta właściwą kolejnością jest najpierw sex, później (gadanie o) związku.
Wiem nie robiłem nic ku temu by coś myslała na poważnie o mnie, a sex wiem ze najpierw a później wyznania miłosne, ale wydaje mi się ze nie u niej, rozmawialiśmy o sexie przyjacielskim itd jakie ma poglądy na to, mówiła ze nigdy w zyciu, ze tylko będąc w związku, ma rygorystycznych rodziców, jak do jej siostry przyjeżdża chłopak to musza spać osobno i rodzice co chwile sprawdzają.
A co Ci miała powiedzieć?
"Hej! Super! Chcę seksu tak na luzie, bez związku, po koleżeńku... zresztą bawię się gdy mam ochotę... chyba nie masz nic przeciwko temu?"
Jęczysz, że jesteś we friendzone, a toczysz z nią dyskusje filozoficzne zamiast konkretnie podrywać.
Dość nietypowa kobieta ale ciągnie mnie do niej.
Prosty test — powiedz konkretnie co DO NIEJ O NIEJ osobiście powiedziałeś, co może być flirtem, komplementem, coś co wyraża, że jesteś zainteresowany.
Jeszcze to odnowienie kontaktu z byłym, odkąd z nim pisze to ja zszedłem na drugi plan, tak jakby nagle zainteresowanie spadło bo on sie pojawił,
Pewnie jej bliskości brakuje. Odpoczęli od siebie, a teraz ona znowu by chciała poczuć kogoś blisko.
Zresztą nauka zna takie przypadki — np. dziewczyna zerwała z chłopakiem, bo on ją zdradził, teraz on ma nową dziewczynę, ale ta wcześniejsza się z chłopakiem czasem prześpi.
wczesniej dzwoniła pisała a teraz to telefonu nie odbierze. Taka zmiana raczej nic dobrego nie wróży
Nooo... emocje poszy gdzie indziej...
wiec przemyślałem i nie będę ją pytał o to jak widzi nasza relacje,
Och! Chciałeś zapytać o deklarację, co? Jakieeeeż to nudne...
Najpierw telefon od byłego, emocje...
a zaraz potem od Ciebie "jak nas widzisz"...
poprostu wydaje mi się ze najlepiej będzie jak się spotkamy na typowej randce i w odpowiednim momencie zainicjuje jakiś kontakt fizyczny,
Nie, nie... tak nie jest najlepiej.
Po pierwsze aby iść na coś co można nazwać randką, to trzeba dziewczynę poderwać. ONa musi chcieć randki.
Po drugie milczenie + kontakt fizyczny ===> mega ZONK.
w sensie złapanie za rękę przytulenie i zobaczę jej reakcje
MEGA Zonk.
Podchody sapera — pokręcę śrubkami, jak nie wybuchnie, to jest okej.
tak jak piszecie. To chyba najrozsądniejsze wyjście w obecnej sytuacji. Co myślicie ?
Teraz to musisz poczekać aż byly strzeli jakąś gafę, focha, będzie zgrzyt.
Oni nie są razem, bo coś było źle. I to coś się pewnie nie zmieniło.
Wiec jeśli chwilowo znowu są w kontakcie intesnywnym, bo za chwilę im przejdzie.