Mały penis - Netkobiety.pl

Hej, jako że dużo tu kobiet. Prosiłbym o na prawdę szczerą opinię odnośnie penisa. Mam za sobą 2 związki, seks był w miarę okej, więc spokojnie nie urazicie mnie niczym. Tak samo innych, bo sam jestem przykładem że seks może być świetny z penisem 12cm. Aktualnie chciałbym po prostu poznać trochę koleżanek do luźnych relacji. I co myślicie o facecie z penisem 12cm długości i 12cm grubości. Osobiście nie mam żadnych kompleksów i mi się bardzo podoba, ale wiadomo każda ma inne wymagania. I tak z ciekawości czego się mogę spodziewać z różnymi kobietami, z jakimi reakcjami etc.

Gary napisał/a:

ktoswyjatkowy napisał/a:

Aktualnie chciałbym po prostu poznać trochę koleżanek do luźnych relacji. I co myślicie o facecie z penisem 12cm długości i 12cm grubości. Osobiście nie mam żadnych kompleksów i mi się bardzo podoba, ale wiadomo każda ma inne wymagania. I tak z ciekawości czego się mogę spodziewać z różnymi kobietami, z jakimi reakcjami etc.

Żadna kobieta nigdy nie komentowała rozmiaru penisa: musiałbyś mieć jakiegoś mikro, albo giganta.  Takie myślenie jest tylko w głowie facetów. Kobiety mają milion różnych innych swoich problemów.

Chciałbyś poznać koleżanki do luźnych relacji? To ja Ci powiem — jesteś w przysłowiowej "czarnej d...", bo nie poznasz. Po pierwsze dlatego, że twoje myślenie nie obczaja loigki kobiet,  a po drugie pieniądze zepsuły FWB, chyba że poderwiesz w realu a nie w internecie kolezanki wokół siebie, czyli w praktyce obce gdzieś...

Czemu nie poznam?

No większość facetów ma te 15-18cm, więc 12 to już trochę jest różnica. Wiesz, byłem z dwoma kobietami, może akurat miały mniejszą pochwę i dlatego seks był dobry?

Hej, jako że dużo tu kobiet. Prosiłbym o na prawdę szczerą opinię odnośnie penisa. Mam za sobą 2 związki, seks był w miarę okej, więc spokojnie nie urazicie mnie niczym. Tak samo innych, bo sam jestem przykładem że seks może być świetny z penisem 12cm. Aktualnie chciałbym po prostu poznać trochę koleżanek do luźnych relacji. I co myślicie o facecie z penisem 12cm długości i 12cm grubości. Osobiście nie mam żadnych kompleksów i mi się bardzo podoba, ale wiadomo każda ma inne wymagania. I tak z ciekawości czego się mogę spodziewać z różnymi kobietami, z jakimi reakcjami etc.

Gary napisał/a:

A jak ktoś ma 12 we wzwodzie? To nie znajdzie dziewczyny... Cóż... nie każdy wygrał los na loterii genetycznej...

Jeśli kobieta uważa, że wielkość przyrodzenia świadczy o wartości mężczyzny, to niewłaściwa kobieta.

ktoswyjatkowy napisał/a:

Gary napisał/a:

Żadna kobieta nigdy nie komentowała rozmiaru penisa: musiałbyś mieć jakiegoś mikro, albo giganta.  Takie myślenie jest tylko w głowie facetów. Kobiety mają milion różnych innych swoich problemów.

Chciałbyś poznać koleżanki do luźnych relacji? To ja Ci powiem — jesteś w przysłowiowej "czarnej d...", bo nie poznasz. Po pierwsze dlatego, że twoje myślenie nie obczaja loigki kobiet,  a po drugie pieniądze zepsuły FWB, chyba że poderwiesz w realu a nie w internecie kolezanki wokół siebie, czyli w praktyce obce gdzieś...

Czemu nie poznam?

Poznasz, poznasz chłopie nie masz czym się przejmować, ja mam kuśke 8 cm jeszcze bardzo krzywą w dodatku i prawie jej nie widać zza puszczy białowieskiej. Są dużo gorsi, naprawdę.

Dla zakompleksionych kobiet i facetów, bo z punktu widzenia nauki nie ma różnicy.

Miklosza napisał/a:

maciolla1995 napisał/a:

Poznasz, poznasz chłopie nie masz czym się przejmować, ja mam kuśke 8 cm jeszcze bardzo krzywą w dodatku i prawie jej nie widać zza puszczy białowieskiej. Są dużo gorsi, naprawdę.

Masz takiego  w stanie spoczynku czy we zwodzie ?

We wzwodzie

Może i nie mam miarki w oczach, ale 12 cm umiem odróżnić od 20, więc owszem, byłabym zdziwiona i rozczarowana takim rozmiarem. Ja wiem, że narracja męska jest taka, że 15 to już w Polsce gigant ale moje doświadczenia z Polakami wskazują na coś innego. Raz jeden mi się zdarzyło x lat temu, ze gdy nowy chłopak wreszcie dotarł ze mną do etapu rozbieranego, to w momencie ściągania gaci spojrzał na mnie bardzo uważnie i ja doskonale wiedziałam, że bada moją reakcję na jego niewielki sprzęt (no tak z 12 cm miał). Starałam się utrzymać poker face i może by mi się nawet udało, gdyby nie zaczął pytać "no co, rozczarowana? no to już wiesz, czemu nie spieszyło mi się do tego". To było naprawdę creepy mieć w domu nowego, gołego chłopa z pretensjami choć nic nie zdążyłam nawet powiedzieć, nie mówiąc już o przetestowaniu. Choć poza tym był wysoki, przystojny i ogarnięty, oczywiście z seksów nic nie wyszło, on się obraził i po temacie było. Kompleksy straszna rzecz.

Może i nie mam miarki w oczach, ale 12 cm umiem odróżnić od 20, więc owszem, byłabym zdziwiona i rozczarowana takim rozmiarem. Ja wiem, że narracja męska jest taka, że 15 to już w Polsce gigant ale moje doświadczenia z Polakami wskazują na coś innego. Raz jeden mi się zdarzyło x lat temu, ze gdy nowy chłopak wreszcie dotarł ze mną do etapu rozbieranego, to w momencie ściągania gaci spojrzał na mnie bardzo uważnie i ja doskonale wiedziałam, że bada moją reakcję na jego niewielki sprzęt (no tak z 12 cm miał). Starałam się utrzymać poker face i może by mi się nawet udało, gdyby nie zaczął pytać "no co, rozczarowana? no to już wiesz, czemu nie spieszyło mi się do tego". To było naprawdę creepy mieć w domu nowego, gołego chłopa z pretensjami choć nic nie zdążyłam nawet powiedzieć, nie mówiąc już o przetestowaniu. Choć poza tym był wysoki, przystojny i ogarnięty, oczywiście z seksów nic nie wyszło, on się obraził i po temacie było. Kompleksy straszna rzecz.