Czy istnieją faceci z takim podejściem? - Netkobiety.pl

Ale nikt ci nie broni uprawiać seksu tylko z osobami, do których cos czujesz.
Ale nie narzucaj proszę innym swojej moralności, poprzez określanie person uprawiających niezobowiązujący seks, jako te które się nie szanują.

Szeptuch napisał/a:

Ale nikt ci nie broni uprawiać seksu tylko z osobami, do których cos czujesz.
Ale nie narzucaj proszę innym swojej moralności, poprzez określanie person uprawiających niezobowiązujący seks, jako te które się nie szanują.

No ja rozumiem, że nikt mi nie broni, ale założyłam temat aby wywołać dyskusje czy jestem w stanie znaleźć osobę która też uprawia seks z uczucia. A nie pierw seks a później uczucie jak się pojawi. A jak nie to nara. Sory ale to mega krzywdzące dla drugiej osoby. Czuje sie wtedy jak przedmiot i pewnie nie ja jedna.

Szeptuch napisał/a:

Ale nikt ci nie broni uprawiać seksu tylko z osobami, do których cos czujesz.
Ale nie narzucaj proszę innym swojej moralności, poprzez określanie person uprawiających niezobowiązujący seks, jako te które się nie szanują.

No ja rozumiem, że nikt mi nie broni, ale założyłam temat aby wywołać dyskusje czy jestem w stanie znaleźć osobę która też uprawia seks z uczucia. A nie pierw seks a później uczucie jak się pojawi. A jak nie to nara. Sory ale to mega krzywdzące dla drugiej osoby. Czuje sie wtedy jak przedmiot i pewnie nie ja jedna.

Cześć. Zauważyłam problem naszych dzisiejszych czasów.

Cześć. Zauważyłam problem naszych dzisiejszych czasów. A mianowicie dużo dziewczyn jak i chłopaków się nie szanuje. Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Zastanawiam się czasem czy jestem w stanie znaleźć faceta który szanuje się jak i kobiety i uprawia seks jedynie w związku jak do kobiety coś czuję?. Bardziej chodzi o to aby miał takie po prostu zasady moralne, że musi coś czuć żeby z kimś się kochać lub z tą osobą być w związku i traktować ja serio. A na żadne bwf się nie zgodzi, bo nie chce. Woli z kimś w związku i z uczucia.

... okropne jest dla mnie uprawianie seksu beż uczuć z kimś kto się nam średnio podoba. Zgadzanie się na byle jakość zamiast robić to z kimś z kim się serio chce być i kogo się kocha, uwielbia. Zauważyłam, że dość duża część facetów tak ma i mnie to strasznie do takich facetów zniechęca.

Kajix18 napisał/a:

Cześć. Zauważyłam problem naszych dzisiejszych czasów. A mianowicie dużo dziewczyn jak i chłopaków się nie szanuje. Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Badminon World Federation? A niech ćwiczą... co Ci to przeszkadza? Sport to zdrowie...

Kajix18 napisał/a:

Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Ale jest im dobrze, prawda? CZy żałują po takim seksie?

Zastanawiam się czasem czy jestem w stanie znaleźć faceta który szanuje się jak i kobiety i uprawia seks jedynie w związku jak do kobiety coś czuję?. Bardziej chodzi o to aby miał takie po prostu zasady moralne, że musi coś czuć żeby z kimś się kochać lub z tą osobą być w związku i traktować ja serio. A na żadne bwf się nie zgodzi, bo nie chce. Woli z kimś w związku i z uczucia.

Wielu takich jest.

... okropne jest dla mnie uprawianie seksu beż uczuć z kimś kto się nam średnio podoba. Zgadzanie się na byle jakość zamiast robić to z kimś z kim się serio chce być i kogo się kocha, uwielbia. Zauważyłam, że dość duża część facetów tak ma i mnie to strasznie do takich facetów zniechęca.

Średnio podoba? A jak poznasz kogoś kto jest super ekstra w podobaniu się to z bliska też jest idealny? Każdy ma wady...

Gary napisał/a:

Kajix18 napisał/a:

Cześć. Zauważyłam problem naszych dzisiejszych czasów. A mianowicie dużo dziewczyn jak i chłopaków się nie szanuje. Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Badminon World Federation? A niech ćwiczą... co Ci to przeszkadza? Sport to zdrowie...

Kajix18 napisał/a:

Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Ale jest im dobrze, prawda? CZy żałują po takim seksie?

Zastanawiam się czasem czy jestem w stanie znaleźć faceta który szanuje się jak i kobiety i uprawia seks jedynie w związku jak do kobiety coś czuję?. Bardziej chodzi o to aby miał takie po prostu zasady moralne, że musi coś czuć żeby z kimś się kochać lub z tą osobą być w związku i traktować ja serio. A na żadne bwf się nie zgodzi, bo nie chce. Woli z kimś w związku i z uczucia.

Wielu takich jest.

... okropne jest dla mnie uprawianie seksu beż uczuć z kimś kto się nam średnio podoba. Zgadzanie się na byle jakość zamiast robić to z kimś z kim się serio chce być i kogo się kocha, uwielbia. Zauważyłam, że dość duża część facetów tak ma i mnie to strasznie do takich facetów zniechęca.

Średnio podoba? A jak poznasz kogoś kto jest super ekstra w podobaniu się to z bliska też jest idealny? Każdy ma wady...

Sęk w tym, że mi takie coś nie odpowiada. Nawet próbowałam i nie chce kolejny raz się ranić. Jestem widocznie taka, że do seksu podchodzę emocjonalnie i po nim nie chce być zostawiona tylko żeby partner był ze mną bo coś czuję a nie bo mu daje seks. Seks po prostu jako przyjemny dodatek do związku a nie sam w sobie co trzyma związek. Dlatego zadałam pytanie  na forum czy jest szansa znaleźć faceta który ma podobne podejście do mnie.

Może źle nazwałam, że takie osoby się nie szanują co godzą się na relację fwb, ale dla mnie to serio jest poniżające wchodzić w takie relację i krzywdzące dla siebie. To tak jakbyśmy godzili się na byle jakość.

Słowo klucz: SIĘ.

A to znaczy, że jak robisz coś w zgodzie z sobą, to SIĘ  szanujesz, jak nie to robisz sobie krzywdę.
Tak ze wszystkim, nie tylko z seksem.

Ela210 napisał/a:

Słowo klucz: SIĘ.

A to znaczy, że jak robisz coś w zgodzie z sobą, to SIĘ  szanujesz, jak nie to robisz sobie krzywdę.
Tak ze wszystkim, nie tylko z seksem.

Nie do końca. Propaganda wtłacza im do głowy, że to jest fajne i nic w tym złego, dlatego odsuwają od siebie te myśli, ale w głębi duszy nie czują się z tym dobrze.

Niektórzy bardzo bajerują i oszukają aby dostać seks. Są też takie gagadki.

No ale racja nie musi uprawiać. Fajnie jak obie strony są uczciwe i mówią szczerze o uczuciach lub ich braku

Kajix18 napisał/a:

Niektórzy bardzo bajerują i oszukają aby dostać seks. Są też takie gagadki.

No ale racja nie musi uprawiać. Fajnie jak obie strony są uczciwe i mówią szczerze o uczuciach lub ich braku

Bajerowanie by dostać seks na pewno nie zrodziło się w ostatnich czasach. Takie gadki gagatków  były, są i będą.
Fajnie gdy mówią sobie o uczuciach, tyle że uczucia się zmieniają. Kochasz kogoś na zabój a po bliższym poznaniu ideał sięga bruku- i co wtedy? Zależy też o jakich uczuciach mówią, bo uczucie zauroczenia, podziwu i pragnienia drugiej osoby może być jak najbardziej prawdziwe, tylko z tego nie musi wyniknąć nic stałego.
I najważniejsze - jak ktoś chce być pewien cudzych uczuć, to nie powinien wierzyć w zapewnienia o dozgonnej miłości po kilku spotkaniach. Jeśli tak robi to sam siebie oszukuje.

Kajix18 napisał/a:

Ja chce po prostu być w związku I wtedy uprawiać seks.

Zakomunikuj facetowi, z ktorym chcesz sie spotkac, ze seks dopiero za pol roku i jak ktorys zostanie i nie bedzie naciskal podczas spotkan to zawsze mozesz zaczac wczesniej.

JohnyBravo777 napisał/a:

Kajix18 napisał/a:

Ja chce po prostu być w związku I wtedy uprawiać seks.

Zakomunikuj facetowi, z ktorym chcesz sie spotkac, ze seks dopiero za pol roku i jak ktorys zostanie i nie bedzie naciskal podczas spotkan to zawsze mozesz zaczac wczesniej.

Ja bym się zgodził, wręcz szukam takiej dziewczyny, która nie będzie naciskać na seks po miesiącu znajomości, gdy nie jesteśmy jeszcze w związku.

rakastankielia napisał/a:

JohnyBravo777 napisał/a:

Zakomunikuj facetowi, z ktorym chcesz sie spotkac, ze seks dopiero za pol roku i jak ktorys zostanie i nie bedzie naciskal podczas spotkan to zawsze mozesz zaczac wczesniej.

Ja bym się zgodził, wręcz szukam takiej dziewczyny, która nie będzie naciskać na seks po miesiącu znajomości, gdy nie jesteśmy jeszcze w związku.

Czytałam twoje posty. Sorki, ale jesteś odpychający ze swoim podejściem i jęczeniem przede wszystkim.

Niestety upadek wartości trwa, podsycany przez lewicowe media głównego nurtu.

Gary napisał/a:

Kajix18 napisał/a:

Sęk w tym, że mi takie coś nie odpowiada. Nawet próbowałam i nie chce kolejny raz się ranić. Jestem widocznie taka, że do seksu podchodzę emocjonalnie i po nim nie chce być zostawiona tylko żeby partner był ze mną bo coś czuję a nie bo mu daje seks. Seks po prostu jako przyjemny dodatek do związku a nie sam w sobie co trzyma związek. Dlatego zadałam pytanie  na forum czy jest szansa znaleźć faceta który ma podobne podejście do mnie.

Może źle nazwałam, że takie osoby się nie szanują co godzą się na relację fwb, ale dla mnie to serio jest poniżające wchodzić w takie relację i krzywdzące dla siebie. To tak jakbyśmy godzili się na byle jakość.

Na bank jest mnóstwo mężczyzn, którzy chcą tak jak Ty -- seks dopiero wtedy gdy pojawi się zaangażowanie emocjonalne.

Pułapka polega jednak na tym, że dwoje ludzi musi siebie polubić, albo się sobą zauroczyć. Trudno się odnaleźć w świecie, aby dwie osoby tak na siebie trafiły i tak się sobie spodobały.

Mówiąc skrajnościami:    możesz mieć super faceta, ale nie będzie dobrej harmonii emocjonalnej -- np. będziecie się kłócić, albo będize byle jak w emocjach, nie bedziecie się kochać, nawet zauroczenia nie będzie.

Z drugiej strony możesz poznać kogoś tylko na seks, ale te wszystkie rzeczy uczuciowe się pojawią.

Nie ma reguły.

Żona może mówić o mężu "on mnie nie dotyka, nie szanuje, jest mi źle".
A prostytutka może mówić "mam tutaj więcej czułości niż z własnym partnerem".

Mówisz "umówiłam się na FWB i cierpiałam", więc "nie chce FWB".
A powinno być  "spotykałam się z panem X, ale pan X nie był fajny".
Wszystko jedno co robiłaś z X -- on po prostu nie był dobry dla Ciebie.

Zatem problem nie jest w FWB, tylko w panu X.

Sory nie do końca rozumiem.

Jak do kogos coś czuję to po seksie bardzo się przywiązuje i chce być blisko emocjonalnie.

Trafiłam na faceta który chciał być ze mną blisko fizycznie bardziej niż emocjonalnie. Mnie to strasznie raniło, że nie jest aż tak zaangażowany jak ja i jedynie mnie uwodzi, podrywa. Ale brak w tym zaangażowania emocjonalnego, nie potrzebował tak dużo rozmów jak ja, nie interesował się moim życiem, mało pisał. A spotkanie też nie mogły być za vzesto bo dzieliła nas odległość więc jedynie cierpiałam i było mi strasznie źle.

Ja po prostu lubię codziennie np gadać z kimś przez wiadomości czy telefon. Wiem że inni tyle nie muszą ale dla mnie poprzez rozmowy się najbardziej tworzy więź emocjonalna. Jak mogę z tą osobą porozmawiać i szczerze interesuje nas co u drugiej osoby, dbam o tą osobę i opiekuje się i ona o mnie też. Czyli chce związku bo wtedy się czuje najlepiej w relacji. Nie lubię bwf niezależnie czy facet jest fajny czy nie.

Ja mówię na randkach wprost. Szukasz FWB, miłości i związku czy mąż nie ma czasu Cie trzaskać jeśli go masz. I odrazu wiem co jest grane.

JohnyBravo777 napisał/a:

Johnny.B napisał/a:

Ja mówię na randkach wprost. Szukasz FWB, miłości i związku czy mąż nie ma czasu Cie trzaskać jeśli go masz. I odrazu wiem co jest grane.

I dziwisz sie, ze zadna normalna kobieta nie chce sie wiecej spotykac?

Chcą się spotykać, ale na jebanie lub za $$$. Na normalna jeszcze nie trafiłem. Zreszta większość sama porusza temat czego oczekuje. Ja mówię wprost chce związku i miłości. A dostaje odpowiedź nie jestem na to gotowa bo praca lub mam męża chłopaka, ale możemy się spotykać... A jak mam jeszcze płacić 400 zł za 1 spotkanie to też średni deal.

Gdyby za gwalt .... charytatywna.

Ja myślę, że zdecydowana większość osób, która ocenia osoby uprawiające seks per "nie szanuje się" jest zakompleksiona do szpiku kości, ma zerowe lub nikłe doświadczenie związkowe i seksualne i takimi myśleniem "ja się szanuję" próbuje podbudowywać sobie marną samoocenę. No bo przecież zdecydowanie lepiej pomyśleć o sobie "ja się szanuję, nie uprawiam seksu z byle kim, jestem wyjątkowa/y!" niż "tak naprawdę to chciałabym/chciałbym, ale cholernie się boję, że wypadnę beznadziejnie, zobaczę rozczarowanie w jego/jej oczach, a może nawet powie mi coś wprost...".  Potem taka osoba znajdzie tego swojego wyjątkowego/wyjątkową z podobnym miernym doświadczeniem seksualnym i będzie latami mieć beznadziejny seks, ale przecież nie zacznie rozmowy na ten temat bo się wstydzi i żeby nie urazić partnera. Sfrustrowany uśpiony wulkan seksualny w końcu trafi na osobę, która go rozbudzi... i ten cudowny związek dwóch "szanujących się" osób rozpadnie się w drobny mak.

A to już nie można spróbować tego i owego i na tej podstawie stwierdzić że to bez sensu?

Moim zdaniem to nie tak ze trafiasz na złych facetów. Słyszałaś kiedyś rozmowę przynajmniej dwóch kolesi ze sobą? Większość facetów nawet kobiet nie lubi. Nawet jakbyś miała męskie zainteresowania, facet jak ma do wyboru męskie grono a koleżankę ( z którą wie ze seksu nie będzie) umówi się z kumplami. Jak dopiero co poznajesz faceta i mówisz mu od razu, że seks będzie dopiero jak rozpoczniecie "poważny związek" to raz, pokazujesz że traktujesz go JUŻ jako potencjalnego partnera a to podchodzi pod desperację (czytaj - nikt inny Cię nie chce) a dwa komunikujesz że Ty ustalasz zasady i seks jest nagrodą dla niego. Facet spieprza. Czemu ma nie spieprzać? On Cię nawet nie zna. Nie czuje nic do Ciebie bo się nie znacie. Najlepiej jest poznać faceta ale NIE KOMUNIKOWAĆ mu o swoich zamiarach, duzzo rozmawiać na luzie, poznać się od stopy koleżeńskiej, a kiedy zauważysz że zaczyna się o Ciebie troszczyć, zabiegać itd to masz sygnał czy mu zależy czy nie. Wtedy tworzy się więź i wiesz ze jak dojdzie po paru miesiącach do seksu to ten Pan raczej tak szybko nie ucieknie bo tak samo zdążył się przywiązać jak Ty. Wystarczy pokazywać z każdym następnym spotkaniem że Ci się podoba bez wchodzenia do łóżka. Jak mu będzie zależało tylko i wyłącznie na seksie to po 3 spotkaniach go więcej nie zobaczysz. Tak się powinno przeprowadzać selekcję

Totalnie nie ogarniam Twojej wypowiedzi. Czego oczekujesz? Że facet spojrzy Ci głęboko w oczy i Ci powie "od teraz jesteśmy W ZWIĄZKU". Przecież Ty tak samo chyba musisz mieć czas żeby tego kolesia poznać nie? I ocenić czy chcesz z nim być? Przecież nie bierze się na poważnie tego co nowo poznany facet gada. Ja takiego poznałam. Tak mnie bajerowal bo zauważył że do fwb ani ons się nie nadaję że próbował mi wmówić po 3 spotkaniach jak on to planuje zamieszkać w moim mieście (był w delegacji na miesiąc i miał wrócić na drugi koniec Polski). Jak zauważył że seksu nadal nie ma to dał se spokój. Ocenia się po tym co facet robi a nie mówi. A Panom co na wstępie deklarują chęć fwb
a Ciebie to nie interesuje to się usuwa. Z czym Ty masz kobieto problem? Że inni się godzą na takie warunki? Godzą się bo im się to podoba. No i co z tego?

Kajix18 napisał/a:

Cześć. Zauważyłam problem naszych dzisiejszych czasów. A mianowicie dużo dziewczyn jak i chłopaków się nie szanuje. Zgadzają się na relację bwf, uprawiają seks gdzie popadnie nie ważne z kim.

Zastanawiam się czasem czy jestem w stanie znaleźć faceta który szanuje się jak i kobiety i uprawia seks jedynie w związku jak do kobiety coś czuję?. Bardziej chodzi o to aby miał takie po prostu zasady moralne, że musi coś czuć żeby z kimś się kochać lub z tą osobą być w związku i traktować ja serio. A na żadne bwf się nie zgodzi, bo nie chce. Woli z kimś w związku i z uczucia.

Gadałam z moim kolegą który stwierdził, że koleżanka z pracy mu się średnio podoba, ale jakby chciała to by się z nią przespał i wszedl w bwf. No i według mnie facet się wtedy nie szanuje bo okropne jest dla mnie uprawianie seksu beż uczuć z kimś kto się nam średnio podoba. Zgadzanie się na byle jakość zamiast robić to z kimś z kim się serio chce być i kogo się kocha, uwielbia. Zauważyłam, że dość duża część facetów tak ma i mnie to strasznie do takich facetów zniechęca.

Ja jestem taką osobą i to mój  wybór/preferencja.  Nie chcę uprawiać seksu z pierwszą napotkaną kobietą, ale też umówmy się że raczej nie czekałbym aż do ślubu. Jeżeli jestem z partnerką w stałym związku, jest uczucie w przypadku obu partnerów i nie kończysz znajomości po tygodniu to dla mnie to zielone światło.
Nie wiem czego oczekuje większość kobiet, ale mam to gdzieś. Jeżeli ma dojść do zbliżenia to tylko z osobą do której coś czuję.

Tacy faceci wyginęli razem z dinozaurami.