Nie wiedziałam, do której kategorii dodać ten temat ale uznałam, ze ta będzie odpowiednia. Zacznę od początku. Od zawsze byłam bardzo zabiegana, miałam dużo zajęć, robiłam dużo, mało czasu wolnego i zawsze szłam jak burza do przodu. Po prostu widać było, że naprawdę robię dużo bo szkoła, potem studia i zajęcia dodatkowe(absorbujące, bo już średnia szkoła muzyczna). Zawsze ciągnęłam te 2 szkoły i dużo innych rzeczy robiłam. Od jakiegoś czasu widzę, że się rozleniwiam, nie mam takiego powera do działania. Też mam trochę luźniejszy grafik zajęciowy, nie mam takiego zachrzanu jak zwykle. A z drugiej strony jestem strasznie zmęczona i się źle czuję. Nie umiem działać już efektywnie. Też mało śpię, ciężko mi usnąć, siedzę do późnych godzin bo się stresuję zadaniami i deadlineami, bardzo chce spełniać marzenia. Ciągle się stresuję egzaminami i wpadam w taki wir błędny i zamiast pracować więcej to mój organizm postanawia przysiąść a ja się wkurzam bo czuję że stoję w miejscu. Nie wiem co się ze mną dzieje, też mam trochę problemów które zabierają mi myśli i siły. Chce się ogarnąć ale nie wiem jak. Czuję się taka przemęczona i wypalona. A do niedawna jeszcze było okej, ale nawet znajomi zaczynają mi zarzucać ze widzą że zwolniłam tempo i robię zdecydowanie mniej. Generalnie jest mi z tym wszystkim słabo. Czuję że żyje w ciągłym stresie, z małymi przerwami na relaks kiedy np spotykam się z ludźmi. Jest mi ciągle słabo. Wiem że czeka mnie sporo wyzwań teraz i muszę sie wziąć w garść. Dodam że mam dopiero 20 lat
1 2023-01-29 23:57:22 Ostatnio edytowany przez Balll4 (2023-01-30 00:02:15)
Długotrwałe przemęczenie + stres.
Najlepsza droga do depresji.
Na jakim instrumencie grasz? I czy jesteś w tym dobra?
Na jakim instrumencie grasz? I czy jesteś w tym dobra?
Wolałabym zachować jednak trochę anonimowości.
Z tego co wiem, jestem w tym bardzo dobra i odnoszę sukcesy. A jakie to ma znaczenie w tej sprawie?
Legat napisał/a:Na jakim instrumencie grasz? I czy jesteś w tym dobra?
Wolałabym zachować jednak trochę anonimowości.
Z tego co wiem, jestem w tym bardzo dobra i odnoszę sukcesy. A jakie to ma znaczenie w tej sprawie?
Nie można być we wszystkim najlepszym, a nawet dobrym.
Balll4 napisał/a:Legat napisał/a:Na jakim instrumencie grasz? I czy jesteś w tym dobra?
Wolałabym zachować jednak trochę anonimowości.
Z tego co wiem, jestem w tym bardzo dobra i odnoszę sukcesy. A jakie to ma znaczenie w tej sprawie?Nie można być we wszystkim najlepszym, a nawet dobrym.
Ale nie jestem we wszystkim dobra, w zasadzie głównie w muzyce
Zastanawiam tylko co mi się dzieje, że nie mam tyle siły do walki, jestem ciągle zmęczona i się słabo czuję fizycznie i psychicznie. Mam wielkie marzenia a ciężko mi wstać z łóżka (robię to, ale idzie to ciężej niż zwykle)
Wyklucz najpierw dolegliwości fizyczne.
Morfologia + mocz i panel wątrobowy oraz badania hormonalne.
Naucz się zarządzać czasem i zwiększ odporność na stres.
Tylko mam jeszcze ciężką sytuację rodzinną i to mnie wyniszcza bo nie mogę nic poradzić
Tylko mam jeszcze ciężką sytuację rodzinną i to mnie wyniszcza bo nie mogę nic poradzić
Skoro nie możesz nic poradzić, to się tym nie zadręczaj. Sytuacja rodzinna to coś, z czym sobie poradzą Twoi bliscy.
Ja przede wszystkim mam wrażenie, że nie umiesz efektywnie odpoczywać. I tu jest sedno problemu. Nie odpoczywasz, więc jesteś coraz bardziej zmęczona i sfrustrowana, a przez to też nie odpoczywasz.
To można wypracować. Pojedź gdzieś sama na weekend, na jakieś odludzie i posiedź tam sama ze sobą. Pomyśl, co zrobić, żeby się zresetować.
Balll4 napisał/a:Tylko mam jeszcze ciężką sytuację rodzinną i to mnie wyniszcza bo nie mogę nic poradzić
Skoro nie możesz nic poradzić, to się tym nie zadręczaj. Sytuacja rodzinna to coś, z czym sobie poradzą Twoi bliscy.
Ja przede wszystkim mam wrażenie, że nie umiesz efektywnie odpoczywać. I tu jest sedno problemu. Nie odpoczywasz, więc jesteś coraz bardziej zmęczona i sfrustrowana, a przez to też nie odpoczywasz.
To można wypracować. Pojedź gdzieś sama na weekend, na jakieś odludzie i posiedź tam sama ze sobą. Pomyśl, co zrobić, żeby się zresetować.
Mocno przejmuję się tym wszystkim, chciałabym pomóc i mnie to bardzo boli wszystko, nie umiem się skupić na obowiązkach
Wyklucz najpierw dolegliwości fizyczne.
Morfologia + mocz i panel wątrobowy oraz badania hormonalne.Naucz się zarządzać czasem i zwiększ odporność na stres.
+ odpowiednia dieta
+ higiena snu
+ odpowiednia dieta
+ higiena snu
to podstawa
Zastanawiam tylko co mi się dzieje, że nie mam tyle siły do walki, jestem ciągle zmęczona i się słabo czuję fizycznie i psychicznie. Mam wielkie marzenia a ciężko mi wstać z łóżka (robię to, ale idzie to ciężej niż zwykle)
Ciężko Ci wstać z łóżka bo jesteś niewyspana i zmęczona.
Nie da się przeżyć życia dwa razy. Szybko żyjesz - krótko żyjesz.
Albo odpoczniesz i zregenerujesz siły albo się spalisz i zaczniesz wszystko zawalać.
15 2023-01-31 00:20:37 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-01-31 00:25:24)
Zastanawiam tylko co mi się dzieje, że nie mam tyle siły do walki, jestem ciągle zmęczona i się słabo czuję fizycznie i psychicznie. Mam wielkie marzenia a ciężko mi wstać z łóżka (robię to, ale idzie to ciężej niż zwykle)
Odpowiedz sobie samej - kiedy ostatnio (i czy kiedykolwiek) tak na prawdę odpoczęłaś? Miałaś chwilę tak tylko dla siebie samej, aby zwolnić i w spokoju, bez obwiniania się i wyrzutów sumienia, przez dłuższy okres np. cały dzień/dwa po prostu nic-nie-robić?
Czasem trzeba zwolnić, aby móc się znów rozpędzić.
Ilość obowiązków - to tak "od zawsze", od dzieciństwa?
edit:
(...)A do niedawna jeszcze było okej, ale nawet znajomi zaczynają mi zarzucać ze widzą że zwolniłam tempo i robię zdecydowanie mniej. Generalnie jest mi z tym wszystkim słabo.(...)
Hmmm....Znajomi zarzucają Ci, że zwolniłaś tempo?
Tacy dosyć toksyczni to znajomi...
Tylko mam jeszcze ciężką sytuację rodzinną i to mnie wyniszcza bo nie mogę nic poradzić
Mocno przejmuję się tym wszystkim, chciałabym pomóc i mnie to bardzo boli wszystko, nie umiem się skupić na obowiązkach
Czy to jest może coś związanego z chorobą bliskiej Ci osoby? I dlaczego czujesz się za to odpowiedzialna?
Poniekąd tak, nie jestem za to odpowiedzialna, ale przejmuję się tym.
Co do tego co napisaliście: staram się spać, nie zawsze to dobrze wychodzi bo kładę się i zasypiam późno, ostatnio nie mam dużych problemów z zaśnięciem ale i tak nie powinnam tak zaniedbywać snu. Mam poczucie ciągłego obowiązku i jakoś sen wydaje mi się stratą czasu. Faktycznie nie umiem odpoczywać. Odpoczywam tylko przy ludziach mi bliskich. A tak sama z siebie nie umiem efektywnie
Poniekąd tak, nie jestem za to odpowiedzialna, ale przejmuję się tym.
Co do tego co napisaliście: staram się spać, nie zawsze to dobrze wychodzi bo kładę się i zasypiam późno, ostatnio nie mam dużych problemów z zaśnięciem ale i tak nie powinnam tak zaniedbywać snu. Mam poczucie ciągłego obowiązku i jakoś sen wydaje mi się stratą czasu. Faktycznie nie umiem odpoczywać. Odpoczywam tylko przy ludziach mi bliskich. A tak sama z siebie nie umiem efektywnie
Poniekąd tak, nie jestem za to odpowiedzialna, ale przejmuję się tym.
(...)Mam poczucie ciągłego obowiązku i jakoś sen wydaje mi się stratą czasu. Faktycznie nie umiem odpoczywać.
Czy genezą ciągłego poczucia obowiązku u Ciebie nie jest przypadkiem presja ze strony rodziców na osiągnięcie jak najlepszych wyników?