Cześć wszystkim. Pomóżcie mi bo ja tego nie ogarniam. Mam 30 lat, moja narzeczona 22, mamy synka w lutym skończy 3 lata. Byliśmy że sobą 8 lat, byłem jej pierwsza miłością. Przez pierwszych kilka lat było super, motylki itd. jak to w każdym związku, później urodziło nam się dziecko, obowiązki, wychowanie, praca, zaczęło się normalne życie a co za tym idzie problemy, kłótnie itd. Moja ex jest kelnerka i tam poznała swojego kochasia, pracowali razem. Od trzech miesięcy zrobiła się jakaś nieobecna, chłodna, zamyślona, często wyjeżdżała a okazało się że ta szmata puszczała się z nim już od tych trzech miesięcy jednocześnie przyjeżdżając do domu, kładąc się obok mnie i naszego syna, sypiając ze mną i zyjac jak gdyby nigdy nic. Wytłumaczcie mi jak można pieprzyc się z kochasiem a za chwilę że mną? Po tych trzech miesiącach panna pod moją nieobecność wzięła dziecko i się wyprowadziła. Oczywiście to moja wina bo jej nie szanowałem, nie starałem się i takie tam bzdury. Po wyprowadzce oczywiście zarzekała się ze nikogo nie ma, że jest sama i, próbowałem ja przekonywać żeby nie skreślała tych 8 lat, żebyśmy dali sobie szansę, mamy przecież małego synka. A ona żebym dał jej czas, że może do mnie wróci ale nie gwarantuje tego itd ale potem to już traktowała mnie jak śmiecia. Na szczęście dowiedziałem się dziś prawdy oczywiście nie od niej tylko od jej przyjaciółki która już miala dosyć kłamania. Dodam że moja narzeczona miałem naprawde za cudowna kobietę, dałbym sobie rękę odciąć za nią. Jak myślicie czy rzeczywiście ona się w nim tak mocno zakochała? Naprawdę te 8 lat razem i dziecko nic dla niej nie znaczy? Dla mnie to jest szok.
Wytłumacz mi jak można było w wieku 22 lat brać się za 14latkę... nie wiesz, co to pedofilia? Nie wiesz, że to za duża różnica wieku?
A potem dziecko, żeby 19latkę zatrzymać przy sobie?
Co za głupi pomysł.
Gdzie byli rodzice?
Byliście cały czas na różnych etapach. I dalej jesteście. I stąd problem. Ona nie dojrzała do tego, żeby mając 18 lat zachodzić w ciąże. Ty jako starszy, powinieneś o tym doskonale wiedzieć.
Loka sio mi stąd a kysz
Wytłumacz mi jak można było w wieku 22 lat brać się za 14latkę... nie wiesz, co to pedofilia? Nie wiesz, że to za duża różnica wieku?
A potem dziecko, żeby 19latkę zatrzymać przy sobie?
Co za głupi pomysł.
Gdzie byli rodzice?Byliście cały czas na różnych etapach. I dalej jesteście. I stąd problem. Ona nie dojrzała do tego, żeby mając 18 lat zachodzić w ciąże. Ty jako starszy, powinieneś o tym doskonale wiedzieć.
Poznać a uprawiać seks to chyba jest różnica to po pierwsze a po drugie nie planowaliśmy dziecka, to była wpadka, choć potem bardzo się cieszyliśmy oboje i cieszymy do dzisiaj bo jest cudownym dzieciakiem
Lady Loka napisał/a:Wytłumacz mi jak można było w wieku 22 lat brać się za 14latkę... nie wiesz, co to pedofilia? Nie wiesz, że to za duża różnica wieku?
A potem dziecko, żeby 19latkę zatrzymać przy sobie?
Co za głupi pomysł.
Gdzie byli rodzice?Byliście cały czas na różnych etapach. I dalej jesteście. I stąd problem. Ona nie dojrzała do tego, żeby mając 18 lat zachodzić w ciąże. Ty jako starszy, powinieneś o tym doskonale wiedzieć.
Poznać a uprawiać seks to chyba jest różnica to po pierwsze a po drugie nie planowaliśmy dziecka, to była wpadka, choć potem bardzo się cieszyliśmy oboje i cieszymy do dzisiaj bo jest cudownym dzieciakiem
Różnica jest taka, że za seks poszedłbyś do więzienia, a za spotykanie powinieneś dostać wpierdziel od jej rodziców.
Zarąbista dojrzałość u Ciebie, zaliczyć wladkę z 18latką. Teraz masz tylko i wyłącznie konsekwencje tego, że ona po prostu nie dorosła do budowania takiej relacji. Jak ją poznałeś to była dzieckiem, a Ty dodatkowo pozbawiłeś ją możliwości rozwoju.
Ja się nie dziwię, że poleciała za wizją innego życia.
Dziwię się, że Tobie trzeba to tłumaczyć.
Sądzę że to bzdura.
Bo zabieranie się za 14letnią kobietą w przypadku faceta 22lat to PEDOFILIA.
I za to jest więzienie.
Sam mam 2 córki które niedlugo będą miały 16 lat i jaby jakiś 22latek kręcił się się przy moich córkach to pierwsze co bym wykonał to telefon do takiego pana że jak się spotka z moją córką to następna wizyta będzie w więzieniu.
A w więzieniu ...
Ja się wcale nie dziwię. Poznałeś ją jak była dzieckiem.Wykorzystałeś jej pierwsze zauroczenie , pierwszą miłość ...
A ona teraz dojrzewa i stwierdza że to była głupota i tyle.
Człowieku czy Ty upadłeś na głowę?O co Ty się nas pytasz?O 22 -łatkę?Dziewczyna ma pusto w głowie jak 90% kobiet(chłopaków) w jej wieku.Ona nie powinna być w tym wieku ani żoną ani matką.Jesli myślisz,że tam jest racjonalność to chyba sobie jaja robisz.Wchodzenie w relacje z osobą która sir nie wyszalała to proszenie się o kłopoty.
Oby to były tylko wypociny jakiegoś znudzonego świętami gamonia, a nie prawda.
Cześć wszystkim. Pomóżcie mi bo ja tego nie ogarniam. Mam 30 lat, moja narzeczona 22, mamy synka w lutym skończy 3 lata. Byliśmy że sobą 8 lat ... Wytłumaczcie mi jak można pieprzyc się z kochasiem a za chwilę że mną?
Skoro liczysz, że byliście ze soba 8 lat a teraz ma 22 ... to wytłumacz mi prosze kiedy Ty zaczales ja pieprzyc? Czekales 4 lata aż osiągnie pełnoletność ?
Jeśli ta historia jest prawdziwa to zmarnowałeś dziewczynie życie. Oby teraz miała więcej szczęścia.
11 2022-12-24 14:08:56 Ostatnio edytowany przez Gary (2022-12-24 14:14:57)
O 22 -łatkę?Dziewczyna ma pusto w głowie jak 90% kobiet(chłopaków) w jej wieku.Ona nie powinna być w tym wieku ani żoną ani matką.
Jak dziewczyna ma 20+ i dobrze dba o dzieci, to znaczy że jest bardzo rozsądna.
Często takie dziewczyny są samotnymi matkami przez niedopowiedzialność i dziecinność ojców tych dzieci.
Albo starsi 30+ mamisynkowie, albo młodzi głupi nieodowiedzialni.
... normalne życie a co za tym idzie problemy, kłótnie itd.
Akurat... szanować się można mimo problemów. Wiele osób tego nie rozumie. Potem ich zgniły związek całkiem pada i wtedy mega zdziwko, że nie da się tego na nowo poskładać.
... kochasia, .... że ta szmata puszczała
Pięknie, pięknie...
... pieprzyc się z kochasiem a za chwilę że mną?
A dlaczego nie?
.... to moja wina bo jej nie szanowałem,
Mhm... no właśnie.
zarzekała się ze nikogo nie ma, że jest sama i,
A co miała Ci mówić? Że kogoś ma? I żebyś robił awantury, śledztwa, draki? Dość już tego...
A ona żebym dał jej czas, że może do mnie wróci ale nie gwarantuje tego itd
No tak... chce mieć od Ciebie spokój.
Jak myślicie czy rzeczywiście ona się w nim tak mocno zakochała? Naprawdę te 8 lat razem i dziecko nic dla niej nie znaczy? Dla mnie to jest szok.
Może się zauroczyła. W domu miała kłótnie i bagno, a tutaj kolorowy romans, seks, szacunek. Ale jak pozna kochanka lepiej, to jej przejdzie, motylki odlecą.
Mógłbyś być dla niej miły, szanować ją. Ale chyba nie dasz rady, bo wymowa twojego postu jest masakryczna. Prawdopodobnie wolała będzie żyć sama, a może kogoś pozna fajnego za jakiś czas.
Sam mam 2 córki które niedlugo będą miały 16 lat i jaby jakiś 22latek kręcił się się przy moich córkach to pierwsze co bym wykonał to telefon do takiego pana że jak się spotka z moją córką to następna wizyta będzie w więzieniu.
Z 16-tką już można legalnie seks uprawiać. Ale to pikuś...
Bo wiesz... może twoje córki odkryły, że ich tata taki jest, więc odpowiednio się będą kryły przed ojcem, aby nie mieć kłopotów... kłopotów z własnym ojcem.
Kaszpir007 napisał/a:Sam mam 2 córki które niedlugo będą miały 16 lat i jaby jakiś 22latek kręcił się się przy moich córkach to pierwsze co bym wykonał to telefon do takiego pana że jak się spotka z moją córką to następna wizyta będzie w więzieniu.
Z 16-tką już można legalnie seks uprawiać. Ale to pikuś...
Bo wiesz... może twoje córki odkryły, że ich tata taki jest, więc odpowiednio się będą kryły przed ojcem, aby nie mieć kłopotów... kłopotów z własnym ojcem.
No można. Ale co to zmienia? Który rodzic patrzyłby spokojnie jak 16letnia córka sobie randkuje z 24 letnim facetem?
Ja bym się w pierwszej kolejności zastanawiała, co z facetem jest nie tak, że musi się brać za nastolatki zamiast szukać kobiety w okolicach swojego wieku.
Jeśli ta historia jest prawdziwa to zmarnowałeś dziewczynie życie.
Kobieca logika to jakiś kosmos. Przecież to ona puściła go w trąbę.
Jak ją poznał gdy miała 14 lat, to mogli rok czekać do seksu. Wtedy już legalnie. I nie zwalajcie całej winy na niego. Ja w wieku 15 lat doskonale wiedziałam że prezerwatywa to podstawa. Seks zaczęłam uprawiać w wieku 17 lat - zawsze z gumką. Jak facet chciał bez, to nie było seksu.
No i młody wiek nie usprawiedliwia zdrad i kłamstw. Bo to robią też 40-latki.
16 2022-12-24 14:37:09 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-24 14:39:43)
Kaszpir007 napisał/a:Sam mam 2 córki które niedlugo będą miały 16 lat i jaby jakiś 22latek kręcił się się przy moich córkach to pierwsze co bym wykonał to telefon do takiego pana że jak się spotka z moją córką to następna wizyta będzie w więzieniu.
Z 16-tką już można legalnie seks uprawiać. Ale to pikuś...
Bo wiesz... może twoje córki odkryły, że ich tata taki jest, więc odpowiednio się będą kryły przed ojcem, aby nie mieć kłopotów... kłopotów z własnym ojcem.
Uwierz Gary że jakbym się dowiedział to uwierz facet skończył by na OIOM ..
Są pewne granice ...
Gdyby to był chłopak w jej wieku to co innego , ale pełnoletni niech tyka pełnoletnie ..
Z moimi córkami na temat sexu i skąd się biorą dzieci rozmawiałem wiele razy i nie był to temat tabu dla mnie. Teraz też wiem z kim się spotykają i itd. Same mi mówią. Też wiem że faceci na razie ich nie interesują tak jak dzieci ...
Jak ją poznał gdy miała 14 lat, to mogli rok czekać do seksu. Wtedy już legalnie. I nie zwalajcie całej winy na niego. Ja w wieku 15 lat doskonale wiedziałam że prezerwatywa to podstawa. Seks zaczęłam uprawiać w wieku 17 lat - zawsze z gumką. Jak facet chciał bez, to nie było seksu.
No i młody wiek nie usprawiedliwia zdrad i kłamstw. Bo to robią też 40-latki.
Tyle że raczej z chlopakami w swoim wieku , no chyba że byłaś galerianką
Bo to że młode siksy dają dupę za kasę to nic nowego. Wiele studentek ma sponsorów i robi za prostytutki ..
Ale mówimy o normalnych kobietach ...
Bo jak kobieta daje dupy na lewo i prawo i z kazdym to ciężko nazwać ją wartościową. To po prostu prostytutka , których pełno na Tinderze.
Tyle że raczej z chlopakami w swoim wieku , no chyba że byłaś galerianką
Nieważne z kim bym to robiła - używałabym prezerwatywy.
Ta laska po prostu była głupia i to jej wina.
19 2022-12-24 17:41:35 Ostatnio edytowany przez maku2 (2022-12-24 17:41:57)
Uwierz Gary że jakbym się dowiedział to uwierz facet skończył by na OIOM ..
A Ty w kryminale, pamiętaj nie piszemy o gwałcie.
Ludzie o czym Wy piszecie. Dziewczyna się ze mną zaręczyła, chciała ślub że mną brać, już nawet sala była zamówiona. Mieszkała ze mną, spala ze mną a jednocześnie przez ostatnie trzy miesiące puszczała się z innym i Wy mówicie ze to moja wina? A pomyśleliście ile intryg i kłamstw musiała wymyślec żeby to się nie wydało, żeby to ukryć? Nie macie pojęcia do jakich kłamstw kobieta jest zdolna byle by nic się nie wydało
Ludzie o czym Wy piszecie. Dziewczyna się ze mną zaręczyła, chciała ślub że mną brać, już nawet sala była zamówiona. Mieszkała ze mną, spala ze mną a jednocześnie przez ostatnie trzy miesiące puszczała się z innym i Wy mówicie ze to moja wina? A pomyśleliście ile intryg i kłamstw musiała wymyślec żeby to się nie wydało, żeby to ukryć? Nie macie pojęcia do jakich kłamstw kobieta jest zdolna byle by nic się nie wydało
Nikt nie powie, że zrobiła dobrze.
Natomiast ja dalej nie rozumiem, co miałeś w głowie jako 22latek, żeby się brać za 14latkę. I czemu jej rodzice nie zareagowali.
Co z tego, że ślub chciała brać i że z Tobą mieszkała i sypiała? Widocznie dopiero teraz podjęła decyzję o tym, żeby żyć po swojemu zamiast w rękach u faceta, który sobie ją urabiał od późnego dzieciństwa.
Jezu przecież ona była ledwo po podstawówce...
Teraz nie ważne czy było tak czy siak. Aktualnie to niestety musisz wzorem innych zdradzonych uzmysłowić sobie że was już nie ma , jesteś ty i ona z XXX. Takie życie, taka mentalność coraz większej ilości kobiet. Im szybciej sobie uzmysłowisz że jedynym wyjściem jest całkowite rozstanie to tym lepiej dla ciebie a ona ? niech robi co chce i jak chce. Przebolejesz tak jak wszyscy i za pare lat będziesz się dziwił jakim głubkiem byłeś że tak cierpiałeś przez kogoś kto nie jest wart funta kłaków. Poukładaj sprawy związane z nią, ogranicz kontakty tylko co do dziecka i zacznij odbudowywać siebie. Pytasz czy tak kobieta może zrobić ? TAK ! i tak robią bo nimi rządzą emocje i uniesienia a nie rozum i racjonalne myślenie. Przestała kochać a następnie szanować nawet jako człowieka więc wiesz jaki ma stosunek do ciebie i nigdy nie pokocha a to co za chwilę gdy kochaś kopnie ją odwalać to tylko ratowanie swojej dupy, opini, bezpieczeństwa ( A ona żebym dał jej czas, że może do mnie wróci ale nie gwarantuje tego itd ale potem to już traktowała mnie jak śmiecia ) . Jedynym minusem jest sytuacja z dzieciakiem, reszta to z perspektywy czasu same plusy : nie ma kredytu, wspólnego dużego majątku. Jesteś młody więc z rok czasu odreaguj rozstanie, zadbaj o zdrowie psychiczne i fizyczne oraz finanse. Aktualnie to jej czas a za rok rozpocznie się twój czas. Pamiętaj nigdy nie ufaj kobiecie która kłamie, oszukuje, zdradza.
Gary napisał/a:Z 16-tką już można legalnie seks uprawiać. Ale to pikuś...
No można. Ale co to zmienia?
To zmienia, że to nie kolega by tego gościa odwiedzał w więzieniu, ale na odwrót...
Który rodzic patrzyłby spokojnie jak 16letnia córka sobie randkuje z 24 letnim facetem?
Nie wiem... jak córka 16-letnia mądra, to raczej nie ma problemu.
Ja bym się w pierwszej kolejności zastanawiała, co z facetem jest nie tak, że musi się brać za nastolatki zamiast szukać kobiety w okolicach swojego wieku.
Yyyy? Serio? A czy to nie "Wy dziewczyny" mówicie, że wolicie starszych? Czy to nie wy uważacie rówieśników za mało wartych uwagi?
Ja bym się w pierwszej kolejności zastanawiała, co z facetem jest nie tak, że musi się brać za nastolatki zamiast szukać kobiety w okolicach swojego wieku.
Yyyy? Serio? A czy to nie "Wy dziewczyny" mówicie, że wolicie starszych? Czy to nie wy uważacie rówieśników za mało wartych uwagi?
A nie rozumiesz że na wszystko jest właściwy czas? Na poważne związki ze starszymi też. I podpowiem że nie wtedy gdy ma się 22 lata ani tym bardziej 14.
Autor jest zbokiem i tyle.
Ja bym się w pierwszej kolejności zastanawiała, co z facetem jest nie tak, że musi się brać za nastolatki zamiast szukać kobiety w okolicach swojego wieku.
Yyyy? Serio? A czy to nie "Wy dziewczyny" mówicie, że wolicie starszych? Czy to nie wy uważacie rówieśników za mało wartych uwagi?
Gary, litości. Co innego jak masz dziewczynę 25, która zaczyna się umawiać z facetem 32-35, obydwoje pracują, zarabiają. A co innego 14 czy 16 latka z gościem prawie 10 lat od niej starszy. To jest przepaść i o ile dziewczynie może imponować to, że się nią starszy facet zainteresował, to facet musi mieć nierówno pod sufitem, żeby w takie coś wchodzić. Najczęściej jest to brak możliwości znalezienia sobie równolatki, bo z gościem jest coś nie halo, więc szuka małolaty, którą sobie wychowuje pod siebie tak, żeby jej nic w nim nie przeszkadzało. Potem szybko dziecko z "wpadki" i dziewczyna zostaje emocjonalnie i finansowo przywiązana.
Schemat.
Za mocno się wszyscy skupiacie na jej wieku, zamiast na sednie tego tematu.
Laska zdradzała i kłamała.
Autorze - teraz do niej nie dotrzesz, bo ona jest zakochana. Być może za jakiś czas jej związek się rozpadnie, a być może nie. Ale czy naprawdę chcesz żeby wróciła do Ciebie? Załatwcie sensowną opiekę nad dzieckiem i niestety musisz przejść swoją żałobę. Pamiętaj, czas leczy rany.
Za mocno się wszyscy skupiacie na jej wieku, zamiast na sednie tego tematu.
Laska zdradzała i kłamała.
Jej wiek ma tu dużo do rzeczy, bo tego związku i tego dziecka w ogóle nie powinno być. Reszta jest tylko konsekwencją. Oczywiście że źle robiła kłamając i zdradzając ale przecież ten związek z góry był skazany na porażkę. To musiało jebnąć, nie wiem co autor sobie myślał robiąc dziecko 19 latce. Raczej nie myślał.
28 2022-12-25 01:15:10 Ostatnio edytowany przez Gary (2022-12-25 01:18:00)
Gary napisał/a:Ja bym się w pierwszej kolejności zastanawiała, co z facetem jest nie tak, że musi się brać za nastolatki zamiast szukać kobiety w okolicach swojego wieku.
Yyyy? Serio? A czy to nie "Wy dziewczyny" mówicie, że wolicie starszych? Czy to nie wy uważacie rówieśników za mało wartych uwagi?
A nie rozumiesz że na wszystko jest właściwy czas? Na poważne związki ze starszymi też. I podpowiem że nie wtedy gdy ma się 22 lata ani tym bardziej 14.
Autor jest zbokiem i tyle.
14 lat to 8ma klasa podstawówki... to taka dziewczyna wydaje mi się dzieckiem.
Ale 16-to latka to przecież na imprezy chodzi, to druga klasa liceum, za dwa lata matura... może mieć chłopaka... no powiedzmy z 4-tej klasy, 19-to latka. To jest całkiem okej... Ale jak by miała studenta za chłopaka, to też okej chyba.
Student 24 lata albo 25 lat, to faktycznie może trochę inny świat, ale nie wydaje mi się, że to bardzo odległe, bo przecież za trzy lata ona będzie studentką, a on już w pracy...
Ale faktycznie niepotrzebnie może o tym wieku dyskutujemy.
29 2022-12-25 05:40:14 Ostatnio edytowany przez Joker20 (2022-12-25 05:41:40)
Nic nie zrobisz , wiek wiekiem , nie oceniam bo sam miałem młoda dziewczyne. Znudziło się dziewczynie , zauroczyła się kimś innym i tyle.
Zadbaj o siebie i idź dalej .
Faktem jest ,za poznając młoda kobietę ,jest duże prawdopodobieństwo że zmieni Cię na inny model.
Poza tym zdrada jest zdrada ,nie ważne czy ma 16 czy 70 ,zdrada to zdrada . Poza tym system wartości , moralność kształtuje się w dość młodym wieku ,więc śmieszy mnie usprawiedliwienie zdrady
Tez tu kiedyś jechali po mnie, że jestem niedojrzały ,że młoda panne miałem ,no i co z tego, zdrada to zdrada .
Poza tym ile to razy ,widziałem jak się stare chłopy gapią na młode siksy.
Też są niedojrzali ? Wychodzi na to że wszyscy faceci są niedojrzali i być może tak jest .
30 2022-12-25 06:06:09 Ostatnio edytowany przez Johnny.B (2022-12-25 08:00:54)
Autorze. Laski takie są Ty spędziłeś 8 lat z cichą. Myślałeś, że sobie ja wychowałeś masz "Nie używany sprzęt" i tak już będzie zawsze ślub, dzieci itp. Kiedyś to działało lata 60-70-80-90. Miała Ciebie dość zasmakowała dorosłego życia będąc dzieckiem. Dorosła zauważyła, że jesteś huyowy i są inni lepsi goście. Lady_Loka troszkę się denerwuję o różnicę wieku, ale może ja jej wytłumaczę. Faceci nie są zainteresowani rówieśniczkami. Ponieważ nie chcemy wychowywać cudzych dzieci. Nie chcemy być 11, 12, 13, kolesiem z rzędu. Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre. Nie chcemy takiej kobiety tak samo jak nikt nie chcę samochodu z demobilu. Chcemy mieć jasną historie i książkę serwisową i jak kobieta była eksploatowana. Co zapewne uchroni nas przed cyrkiem w przyszłości. Autor poszedł na nówkę nie śmigana, ale kobieta nie samochód i odbiło jej zmieniła właściciela. Autorze olej ją zbierz dowody możesz nawet zabrać jej dziecko w sądzie. Tak jest to możliwe i znam taki przypadek laska też ma 22-23 lata i ex zabrał jej dziecko sądownie. Czy znajdziesz sobie nową kobietę? Nie... szczerze żadna nie chce wychowywać dziecka cudzej kobiety. I to padło z wielu ust dziewczyn, z którymi ja chodziłem na randki. Ja nie widzę nic złego w zachowaniu autora tak było zawsze. Historie ciotki i wujka on miał 25 ona 17 lat znali się już dawno i to było w latach 70-tych czy to dziadek podrywał 16 letnia babcie itp. Normalka. Rówieśniczki to dziewczyny po kimś lub z bagarzem. Ja chodzę na randki i dziewczyny mi streszczają co z kim i gdzie aż się nie dobrze robi. Równie dobrze mogę spytać dlaczego żadna kobieta nie chce faceta z dzieckiem? Autorze powiem tak Poker Face serce i uczucia chowiesz do kieszeni teraz masz w domu zdrajce i jedynie co możesz zrobić to zbierać dowody, zabrać jej dziecko będzie ona płacić alimenty Tobie, gdy już zbierzesz dowody zdrad wypierdol ją z domu i jej ciuchy przez okno. Potem zajmij się dzieckiem i poszukaj innej będzie ciężko zapewne trafisz na kopie EX. Nie ty zmarnowałeś jej życie tylko ona Tobie. Ona poszła do innego gościa i dała dupy mając dziecko z Tobą. Ona zdradziła zamiast pogadać i się rozstać w zgodzie. Pewne osoby o tym zapominają i Cie atakują. Zapewne też dałeś dupy w pewnych sprawach, ale Ty nie pukałeś innej, a ona wolała przejść na ciemną stronę mocy. Posłuchaj mojej rady, a wyjdziesz z tego syfu prawie bez otarć. Jeśli dasz dupy ona wezmie dziecko Ty będziesz płacić a ona będzie się yebać z innymi twoje dziecko będzie to oglądać. Ona w wieku 30 lat pozna frajera desperata po +/- 10-20 gościach znam to z doświadczenia, a dziecku powie, że Ty byłeś lub jesteś najgorszym typem na świecie i musiała uciekać z domu bo byś ja skrzywdził. Ja to widziałem w moim otoczeniu. Działaj, żeby wyjść z tej sytuacji z twarzą, honorem i kasą co miesiąc na koncie na Twoje dziecko no i żeby twoje dziecko też nie oglądało wujków Franków jak pomagają Mamusi upychać poduszkę przed snem. Przeczytaj to co napisałem i sobie wydrukuj. Znam też dużo par co w tym wieku mają dzieci, ślub i są szczęśliwi. Widocznie twoja dziewczyna miała huyowe wzorce w domu czy też otoczeniu i rodzina nic dla niej nie znaczy.
Autorze. Laski takie są
Ty spędziłeś 8 lat z cichą. Myślałeś, że sobie ja wychowałeś masz "Nie używany sprzęt" i tak już będzie zawsze ślub, dzieci itp. Kiedyś to działało lata 60-70-80-90. Miała Ciebie dość zasmakowała dorosłego życia będąc dzieckiem. Dorosła zauważyła, że jesteś huyowy i są inni lepsi goście. Lady_Loka troszkę się denerwuję o różnicę wieku, ale może ja jej wytłumaczę. Faceci nie są zainteresowani rówieśniczkami. Ponieważ nie chcemy wychowywać cudzych dzieci. Nie chcemy być 11, 12, 13, kolesiem z rzędu. Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre. Nie chcemy takiej kobiety tak samo jak nikt nie chcę samochodu z demobilu. Chcemy mieć jasną historie i książkę serwisową i jak kobieta była eksploatowana. Co zapewne uchroni nas przed cyrkiem w przyszłości. Autor poszedł na nówkę nie śmigana, ale kobieta nie samochód i odbiło jej zmieniła właściciela. Autorze olej ją zbierz dowody możesz nawet zabrać jej dziecko w sądzie. Tak jest to możliwe i znam taki przypadek laska też ma 22-23 lata i ex zabrał jej dziecko sądownie. Czy znajdziesz sobie nową kobietę? Nie... szczerze żadna nie chce wychowywać dziecka cudzej kobiety. I to padło z wielu ust dziewczyn, z którymi ja chodziłem na randki. Ja nie widzę nic złego w zachowaniu autora tak było zawsze. Historie ciotki i wujka on miał 25 ona 17 lat znali się już dawno i to było w latach 70-tych czy to dziadek podrywał 16 letnia babcie itp. Normalka. Rówieśniczki to dziewczyny po kimś lub z bagarzem. Ja chodzę na randki i dziewczyny mi streszczają co z kim i gdzie aż się nie dobrze robi. Równie dobrze mogę spytać dlaczego żadna kobieta nie chce faceta z dzieckiem? Autorze powiem tak Poker Face serce i uczucia chowiesz do kieszeni teraz masz w domu zdrajce i jedynie co możesz zrobić to zbierać dowody, zabrać jej dziecko będzie ona płacić alimenty Tobie, gdy już zbierzesz dowody zdrad wypierdol ją z domu i jej ciuchy przez okno. Potem zajmij się dzieckiem i poszukaj innej będzie ciężko zapewne trafisz na kopie EX. Nie ty zmarnowałeś jej życie tylko ona Tobie. Ona poszła do innego gościa i dała dupy mając dziecko z Tobą. Ona zdradziła zamiast pogadać i się rozstać w zgodzie. Pewne osoby o tym zapominają i Cie atakują. Zapewne też dałeś dupy w pewnych sprawach, ale Ty nie pukałeś innej, a ona wolała przejść na ciemną stronę mocy. Posłuchaj mojej rady, a wyjdziesz z tego syfu prawie bez otarć. Jeśli dasz dupy ona wezmie dziecko Ty będziesz płacić a ona będzie się yebać z innymi twoje dziecko będzie to oglądać. Ona w wieku 30 lat pozna frajera desperata po +/- 10-20 gościach znam to z doświadczenia, a dziecku powie, że Ty byłeś lub jesteś najgorszym typem na świecie i musiała uciekać z domu bo byś ja skrzywdził. Ja to widziałem w moim otoczeniu. Działaj, żeby wyjść z tej sytuacji z twarzą, honorem i kasą co miesiąc na koncie na Twoje dziecko no i żeby twoje dziecko też nie oglądało wujków Franków jak pomagają Mamusi upychać poduszkę przed snem. Przeczytaj to co napisałem i sobie wydrukuj. Znam też dużo par co w tym wieku mają dzieci, ślub i są szczęśliwi. Widocznie twoja dziewczyna miała huyowe wzorce w domu czy też otoczeniu i rodzina nic dla niej nie znaczy.
To już wiem dlaczego ty masz problemy z kobietami...
32 2022-12-25 10:12:26 Ostatnio edytowany przez Farmer (2022-12-25 10:12:45)
To już wiem dlaczego ty masz problemy z kobietami...
Ja też wiem.
Sam przecież napisał:
z doświadczenia
Lady Loka troszkę się denerwuję o różnicę wieku, ale może ja jej wytłumaczę. Faceci nie są zainteresowani rówieśniczkami. Ponieważ nie chcemy wychowywać cudzych dzieci. Nie chcemy być 11, 12, 13, kolesiem z rzędu. Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre. Nie chcemy takiej kobiety tak samo jak nikt nie chcę samochodu z demobilu. Chcemy mieć jasną historie i książkę serwisową i jak kobieta była eksploatowana. Co zapewne uchroni nas przed cyrkiem w przyszłości. Autor poszedł na nówkę nie śmigana, ale kobieta nie samochód i odbiło jej zmieniła właściciela.
1. Bzdura
2. Bzdura
3. Bzdura
Jakoś dziwnym trafem wiek, w którym kobieta rodzi pierwsze dziecko ciągle idzie w górę. Więc jakoś marna szansa na to, żeby większość 22latek już dzieci miała. Statystyka. Większość kobiet teraz czeka z rodzeniem dziecka. Te, które rodzą koło 20tki to zdecydowana mniejszość.
Różnica wieku 8 lat jest ok, ale później. To, że Twój dziadek czy wujek brali się za nastolatki, tego nie zmienia. Branie się za 14latkę to pedofilia.
Dobrze, że Ciebie też żadna kobieta nie chce, bo żadna nie chce być porównywana do samochodu i mieć właściciela. Czasy, kiedy kobieta musiała mieć prawnego opiekuna, żeby funkcjonować w społeczeństwie minęły już jakiś czas temu.
Johnny, jak tam Twój psychiatra?
34 2022-12-25 10:29:09 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-12-25 10:47:32)
Moze fatalnie ujęte i wiele błędów PR
ale w większości zgadzam się z Johnem co do oceny sytuacji.
Mężczyźni nie zauważyli, że czasy się zmieniły i nie wychowają, nie urobią sobie kobiety jak 100 czy 50 lat temu.
A wiązanie się 14 latki z 22 latkiem to było urabianie, wychowywanie, nieważne kiedy był seks.
Tak samo jak wiązanie się 50 latka z 25 latką, czy 30 latką,
I to nie wyszlo, bo mamy inny świat gdzie kobiety mają takie same możliwości jak mężczyźni, zarobkowe chociażby.
Prawdę mówiąc, dobre czasy, bo tak naprawdę tylko miłość ludzi wiąże na stałe.
A tu miłości nie ma, jest dziecko za to, i o relacje z nim trzeba zadbać.
Z dziewczyną bym dała sobie spokój.
Nie potępialabym Johnego za pisanie o kobietach jak o samochodach, bo oddaje to prawdę o podejściu mężczyzn do związków z kobietami: związków A nie relacji! Bo w związkach mężczyźni chcą mieć dzieci, a to niekoniecznie te same kobiety, z którymi chcą mieć seks.
Ja tam sobie szczerość sobie cenię.
Na zonę Panowie co by nie mówili nie chcą mieć puszczalskiej Panny.
Chyba że by miała inne zalety, coś jak porównanie drogiego modelu Audi używanego do nowej skody najtańszej bez wypasu:)
Więc możecie sobie wmawiać co tam chcecie netkobiety, ale mężczyźni są tradycyjnii w glowach jeśli chodzi o takie sprawy i selekcjonują kobiety.
Autor źle ocenił sytuację i nówka nieśmigana się nie sprawdziła.
O tym dlaczego nie zwiazalabym się z mężczyzną z małymi dziećmi sama ich nie mając to inny temat.
Dziewczyna ma 22 lata i jest matką, a zachowuje się teraz jakby miała 14 lat. W tym jest cały problem. Jeśli nic się nie zmieni, to za chwile zostanie samotną mamą 2 dzieci. Bo tutaj nie widać u niej odpowiedzialności, ani dorosłości.
Niektóre użytkowniczki znowu powiedzą, że to wina tych złych facetów.
Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre.
Powiedzmy sobie raz a dobrze. Pochodzisz z patologii i wśród patologii się obracasz.
Średni wiek urodzenia pierwszego dziecka to w Polsce 27 lat i powoli zbliżamy się do średniej unijnej 29 lat.
Johnny.B napisał/a:Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre.
Powiedzmy sobie raz a dobrze. Pochodzisz z patologii i wśród patologii się obracasz.
Średni wiek urodzenia pierwszego dziecka to w Polsce 27 lat i powoli zbliżamy się do średniej unijnej 29 lat.
Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia. Co do średniej to znasz powiedzenie o średniej ilości nóg, gdy człowiek idzie z psem.
M!ri napisał/a:Johnny.B napisał/a:Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre.
Powiedzmy sobie raz a dobrze. Pochodzisz z patologii i wśród patologii się obracasz.
Średni wiek urodzenia pierwszego dziecka to w Polsce 27 lat i powoli zbliżamy się do średniej unijnej 29 lat.Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia. Co do średniej to znasz powiedzenie o średniej ilości nóg, gdy człowiek idzie z psem.
Zależy jaką kto ma definicję patologii
39 2022-12-25 11:26:07 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-12-25 11:27:19)
Zależy jaką kto ma definicję patologii
To prawda. Dziecko u kobiety w wieku 25 lat, jak widać, też może być uznawane za patologię.
M!ri napisał/a:Johnny.B napisał/a:Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre.
Powiedzmy sobie raz a dobrze. Pochodzisz z patologii i wśród patologii się obracasz.
Średni wiek urodzenia pierwszego dziecka to w Polsce 27 lat i powoli zbliżamy się do średniej unijnej 29 lat.Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia.
Patologia. No ale co kto lubi
Legat napisał/a:M!ri napisał/a:Powiedzmy sobie raz a dobrze. Pochodzisz z patologii i wśród patologii się obracasz.
Średni wiek urodzenia pierwszego dziecka to w Polsce 27 lat i powoli zbliżamy się do średniej unijnej 29 lat.Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia.
Patologia. No ale co kto lubi
Ja mam wrażenie, że te dziewczyny to taki wiejski mit. Wszyscy mówią, nikt nie widział. Jak yeti.
42 2022-12-25 13:34:49 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-25 16:38:11)
M!ri napisał/a:Legat napisał/a:Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia.
Patologia. No ale co kto lubi
Ja mam wrażenie, że te dziewczyny to taki wiejski mit. Wszyscy mówią, nikt nie widział. Jak yeti.
Jak się żyje w taki patologiczny sposób lub myśli w ten sposób to się spotka takie dziewczyny, nawet specjalnie nie szukając tylko w dalszym ciągu to mniejszość
Jaki mit ? Do KFC Loka nie chodzisz tam się zbierają i czyhają na zasoby
Johny generalizując pisał nieco o czym innym,Ela pisała również generalizując trochę o czym innym
Hipergamia i emancypacja wykluczają się niby, tyle że powstała jakaś "dziwna" synkretyczna mieszanka tego.
A co do patologi "rozwiązłości" karuzeli kobiet to jest dużo szumu w koło tego ponieważ to dobry interes pisać o tym
w wielu aspektach to nośne medialnie i przyciąga czytelników
szacunkowo oblicza się że wśród dwóch milionów seksoholików/seksoholiczek 20 % to kobiety w Polsce oczywiście
jeżeli chodzi o nimfomanię która czasem towarzyszy chorobom psychicznym, chad,lub w zaburzeniu borderline ( nimfomania to co innego niż seksoholizm) nie pamiętam jakie są statystyki u nas bo u nas jakoś się nie prowadzi badań .
Interesujące jest czy istnieją półpatologiczne formy zachowań seksualnych u kobiet takie jak półseksoholizm,ćwierć seksoholizm etc
Być może jakieś odkrycia przed nami w nauce i ktoś kiedyś określi precyzyjnie co jest tak na 100% normalne i jedynie słuszne
w zachowaniach seksualnych jak na razie diagnozowanie tego to koszmar dla specjalistów.
Ja mam wrażenie, że te dziewczyny to taki wiejski mit. Wszyscy mówią, nikt nie widział. Jak yeti.
Akuratnie wiejskiego mitu, znajoma opowiadała mi taką historyjkę. Był sylwester spontanicznie zorganizowany w jakieś tam wiejskiej remizie na podkarpaciu. Były też tam jej koleżanki z Rzeszowa, co ciekawe zamężne, ale były bez mężów. Na początku narzekały, że wiocha, że disco polo. Na koniec gdy popiły byle wieśniaczek mógł je zaliczyć i paru skorzystało z okazji.
Tylko ja jakoś nie wierzę w te opowieści znajomych znajomych, gdzie z każdą wersją opowieści liczba panów jest coraz wyższa i dlatego warto ostateczną liczbę podzielić przez 5.
Paslawku, musiałabum najpierw z domu wyjść
Jasne, że są 20latki z wysokim licznikiem, ale co z tego? Jak zawsze są też takie z licznikiem na zero. Nie widzę specjalnie powodu do pisania tekstów typu tego, co napisał Johnny, to było po prostu niesmaczne.
45 2022-12-25 13:57:07 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-25 14:00:26)
Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia. Co do średniej to znasz powiedzenie o średniej ilości nóg, gdy człowiek idzie z psem.
Są kurwy i Są kobiety ...
Dla mnie kobieta która nonstop zalicza facetów to zwykła dziwka o nic więcej...
Myślę że żaden normalny facet gdyby wiedział o jej przeszłości nie wziął by nigdy jej za żonę
Ciekawy jestem ile facetów było by skłonnych ożenić się z kobieta która zaliczyli na pierwszym spotkaniu ?
Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
Legat napisał/a:Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia. Co do średniej to znasz powiedzenie o średniej ilości nóg, gdy człowiek idzie z psem.
Są kurwy i Są kobiety ...
Dla mnie kobieta która nonstop zalicza facetów to zwykła dziwka o nic więcej...
Myślę że żaden normalny facet gdyby wiedział o jej przeszłości nie wziął by nigdy jej za żonę
Ciekawy jestem ile facetów było by skłonnych ożenić się z kobieta która zaliczyli na pierwszym spotkaniu ?
A facet który tak samo się zachowuje to kim dla ciebie jest?
48 2022-12-25 14:20:04 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-25 14:24:34)
.
49 2022-12-25 14:22:40 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-25 14:28:33)
Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
O ile pamiętam to jednym z tych byczków był przyszły pan młody z tego wieczoru kawalerskiego i to z nim ta dziewczyna została przyłapana przez brata swojego chłopaka.Co na to przyszła żona byczka?
Pewnie żyje w niewiedzy.
Kto winny bardziej ?
Ta dziewczyna czy byczek /pan młody?
Kto wygrał i czyja jest słuszna racja w ocenianiu płci ?
Kaszpir007 napisał/a:Legat napisał/a:Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia. Co do średniej to znasz powiedzenie o średniej ilości nóg, gdy człowiek idzie z psem.
Są kurwy i Są kobiety ...
Dla mnie kobieta która nonstop zalicza facetów to zwykła dziwka o nic więcej...
Myślę że żaden normalny facet gdyby wiedział o jej przeszłości nie wziął by nigdy jej za żonę
Ciekawy jestem ile facetów było by skłonnych ożenić się z kobieta która zaliczyli na pierwszym spotkaniu ?
A facet który tak samo się zachowuje to kim dla ciebie jest?
No jak to, facet jest super, nie znasz się?
Kaszpir jako facet ma prawo do zaliczania, ale kobieta, żeby pokazać, jak porzadna jest powinna mu odmówić. Po czym Kaszpir ją rzuci, bo jest za mało zaangażowana w relację, bo przecież powinna się do niego od razu wprowadzić
Mentalność Kaszpira jest taka dziadowa, chociaż co ja tam wiem, nawet moi 80letni dziadkowie takimi tekstami nie walili.
Kaszpir007 napisał/a:Legat napisał/a:Zluzuj majty, są dziewczyny, które jednej nocy zaliczają 3 facetów i nie jest to żadna patologia. Co do średniej to znasz powiedzenie o średniej ilości nóg, gdy człowiek idzie z psem.
Są kurwy i Są kobiety ...
Dla mnie kobieta która nonstop zalicza facetów to zwykła dziwka o nic więcej...
Myślę że żaden normalny facet gdyby wiedział o jej przeszłości nie wziął by nigdy jej za żonę
Ciekawy jestem ile facetów było by skłonnych ożenić się z kobieta która zaliczyli na pierwszym spotkaniu ?
A facet który tak samo się zachowuje to kim dla ciebie jest?
Męska dziwka a nie kandydatem na partnera. Męża
display napisał/a:Kaszpir007 napisał/a:Są kurwy i Są kobiety ...
Dla mnie kobieta która nonstop zalicza facetów to zwykła dziwka o nic więcej...
Myślę że żaden normalny facet gdyby wiedział o jej przeszłości nie wziął by nigdy jej za żonę
Ciekawy jestem ile facetów było by skłonnych ożenić się z kobieta która zaliczyli na pierwszym spotkaniu ?
A facet który tak samo się zachowuje to kim dla ciebie jest?
No jak to, facet jest super, nie znasz się?
Kaszpir jako facet ma prawo do zaliczania, ale kobieta, żeby pokazać, jak porzadna jest powinna mu odmówić. Po czym Kaszpir ją rzuci, bo jest za mało zaangażowana w relację, bo przecież powinna się do niego od razu wprowadzić
Mentalność Kaszpira jest taka dziadowa, chociaż co ja tam wiem, nawet moi 80letni dziadkowie takimi tekstami nie walili.
Każdy ma prawo do własnej opinii i przekonań.
Ja jakbym wiedział że kobieta jest łatwa i można ją zaliczyć na pierwszym spotkaniu i prawie każdemu to Sue uda to na pewno bym nie traktował tej kobiety jako materiał na żonę czy partnerkę...
Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
Aby na pewno ta historia jest prawdziwa?
Lady Loka napisał/a:display napisał/a:A facet który tak samo się zachowuje to kim dla ciebie jest?
No jak to, facet jest super, nie znasz się?
Kaszpir jako facet ma prawo do zaliczania, ale kobieta, żeby pokazać, jak porzadna jest powinna mu odmówić. Po czym Kaszpir ją rzuci, bo jest za mało zaangażowana w relację, bo przecież powinna się do niego od razu wprowadzić
Mentalność Kaszpira jest taka dziadowa, chociaż co ja tam wiem, nawet moi 80letni dziadkowie takimi tekstami nie walili.
Każdy ma prawo do własnej opinii i przekonań.
Ja jakbym wiedział że kobieta jest łatwa i można ją zaliczyć na pierwszym spotkaniu i prawie każdemu to Sue uda to na pewno bym nie traktował tej kobiety jako materiał na żonę czy partnerkę...
No popatrz, a dla mnie łatwa kobieta jest dokładnie tym, czego szukasz
Przecież taka się najszybciej zaangażuje.
55 2022-12-25 15:28:29 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-25 15:28:51)
Legat napisał/a:Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
Aby na pewno ta historia jest prawdziwa?
Jest to "kultowa" opowiastka z tych co "krążą" w sieci i nie tylko
56 2022-12-25 15:30:47 Ostatnio edytowany przez madoja (2022-12-25 15:31:17)
JaK sobie myślę o znajomych mi kobietach, to albo zachodzą szybko w ciążę w wyniku dziwnej wpadki (17-22 lata), albo mają dziecko po 30-tce (lub wcale). Nie za bardzo kojarzę dziewczyny które urodziły pierwsze dziecko w wieku tej średniej (27 lat),
Choć w sumie taka średnia wynika z tych dwóch przykładow
Legat napisał/a:Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
Aby na pewno ta historia jest prawdziwa?
Jeśli zdarzają się choć pojedyncze takie przypadki, to naprawdę nie ma się co dziwić, że część ludzi woli być samych..Ile trzeba, żęby z kimś "skoczyć w bok"? Im mniej, tym gorzej to świadczy o uczestniakach takiego "spotkania".
Kolega Kaszpir wyraża się dość otwarcie, ale wydaje mi się, że zupełnie słusznie. SKoro ktoś chce sobie zaliczać ile wlezie, to niech po prostu nie wchodzi w związki. Jeśli jednak lubi sobie używać a jednocześnie mieć swój bezpieczny azyl w postaci partnera, domu i rodziny, to taki osobnik, obojętnie jakiej płci, w pełni zasługuje na to miano, jakim go Kolega obdarzył.
assassin napisał/a:Legat napisał/a:Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
Aby na pewno ta historia jest prawdziwa?
Jest to "kultowa" opowiastka z tych co "krążą" w sieci i nie tylko
Aa. Taki swojski "autobus Arabów".
assassin napisał/a:Legat napisał/a:Ale to bardzo różnie bywa. Kiedyś pisałem tu o historii, gdy chłopak pojechał ze swoją dziewczyną i z jej bratem i jego dziewczyną w lecie na domki. Obok w domku odbywał się wieczór kawalerski. Szybko oba domki się połaczyły przy imprezie. No i jego dziewczyna gdy już wszyscy byli pijani, postanowiła, że w nocy pójdzie na spacer z 4 młodymi byczkami. Gdyby nie to zdarzenie on nawet nie wiedziałby, do czego spokojna i normalna dziewczyna jest zdolna.
Aby na pewno ta historia jest prawdziwa?
Jeśli zdarzają się choć pojedyncze takie przypadki, to naprawdę nie ma się co dziwić, że część ludzi woli być samych..Ile trzeba, żęby z kimś "skoczyć w bok"? Im mniej, tym gorzej to świadczy o uczestniakach takiego "spotkania".
Kolega Kaszpir wyraża się dość otwarcie, ale wydaje mi się, że zupełnie słusznie. SKoro ktoś chce sobie zaliczać ile wlezie, to niech po prostu nie wchodzi w związki. Jeśli jednak lubi sobie używać a jednocześnie mieć swój bezpieczny azyl w postaci partnera, domu i rodziny, to taki osobnik, obojętnie jakiej płci, w pełni zasługuje na to miano, jakim go Kolega obdarzył.
Czy fakt, że zdarzają się pijani kierowcy i możesz zginąc na przejściu dla pieszych w takim razie sprawia, że część ludzi może odmówić wychodzenia z domu i być w tym usprawiedliwiona?
Wydaje mi się, że raczej szukałoby się dla nich pomocy psychologicznej.
Sucredo, jesteś ntym przykładem jak działa myślenie krótkoterminowe i tyle.
Nie rozumiem twojego zdziwienia w naszą stronę, gdy obwiniamy Ciebie, a nie zdradzającą. To oczywiste, że ona źle zrobiła i powinieneś wykreślić ją z życia.
Natomiast wina przede wszystkim leży po twojej stronie, bo wziąłeś się za 14latkę w czasach, które temu nie sprzyjają.
100 lat temu to by może przeszło, może jej rodzice byliby zadowoleni, bo miała by zapewnione bezpieczeństwo itd. Dzisiaj jest inaczej, typowa nastolatka ma tyle opcji, że wchodząc w monogamię w wieku 14 lat autonomicznie (w 99% przypadków) poczuje jakieś braki po latach. Albo Ci brakuje instynktu i inteligencji, albo po prostu byłeś egoistycznym, naiwnym optymistą - mam nadzieję, to drugie, bo to zmienisz. Źle na początku wybrałeś i teraz ponosisz konsekwencje. Dychotomicznie: oczywiście, że nie wszystkie takie związki są skazane na porażkę. To mogło się udać, ale każdy odpowiedzialny dorosły wie, że współczynnik na powodzenie jest zbyt mały i nie warto.
Pomoc psychologiczna(czy psychiatryczna wręcz) dla tych, których za bardzo swędzi to i owo i pozwalają sobie na wszystko, czego chcą, nie oglądając się na innych, w tym swoich partnerów?
Jestem jak najbardziej za!
Natomiast dalej zgadzam się z Kaszpirem, choć nie lubię używać tak mocnych słów(mimo, że są w pełni zasłużone).
Pomoc psychologiczna(czy psychiatryczna wręcz) dla tych, których za bardzo swędzi to i owo i pozwalają sobie na wszystko, czego chcą, nie oglądając się na innych, w tym swoich partnerów?
Jestem jak najbardziej za!![]()
Natomiast dalej zgadzam się z Kaszpirem, choć nie lubię używać tak mocnych słów(mimo, że są w pełni zasłużone).
No ale tego nie neguję
Tylko idąc za moim porównaniem pieszy - pijany kierowca, to pijany kierowca jest tym winnym, który w razie czego ponosi konsekwencje.
I tak samo tutaj to zdradzający jest winny i nikt temu nie zaprzecza.
Ale tak jak dziwnym wydaje się człowiek, który tak boi się wypadku, że nie wychodzi z domu, tak samo dziwnym jest człowiek, który z góry zakłada, że każdy go zdradzi. Tak nie jest (i mówię to jako osoba zdradzona). To jak najbardziej można sobie w głowie poukładać.
Moze fatalnie ujęte i wiele błędów PR
ale w większości zgadzam się z Johnem co do oceny sytuacji.Nie potępialabym Johnego za pisanie o kobietach jak o samochodach, bo oddaje to prawdę o podejściu mężczyzn do związków z kobietami: związków A nie relacji! Bo w związkach mężczyźni chcą mieć dzieci, a to niekoniecznie te same kobiety, z którymi chcą mieć seks.
Ja tam sobie szczerość sobie cenię.
Na zonę Panowie co by nie mówili nie chcą mieć puszczalskiej Panny.
Chyba że by miała inne zalety, coś jak porównanie drogiego modelu Audi używanego do nowej skody najtańszej bez wypasu:)
Więc możecie sobie wmawiać co tam chcecie netkobiety, ale mężczyźni są tradycyjnii w glowach jeśli chodzi o takie sprawy i selekcjonują kobiety.
Rzadko widzę, że kobieta przyznaje takim twierdzeniom rację.
Mężczyźni rzeczywiście dokonują selekcji kobiet.
Do spotkań, do związku, do małżeństwa.
Wszędzie są inne wymagania.
Johnny.B napisał/a:Lady Loka troszkę się denerwuję o różnicę wieku, ale może ja jej wytłumaczę. Faceci nie są zainteresowani rówieśniczkami. Ponieważ nie chcemy wychowywać cudzych dzieci. Nie chcemy być 11, 12, 13, kolesiem z rzędu. Większość 22-26 latek ma już dziecko i w przeciągu ostatnich 5 lat miało średnio 3 partnerów na rok lub 1 stałego z którym mają dzieci i przerobiły cała kamasutre. Nie chcemy takiej kobiety tak samo jak nikt nie chcę samochodu z demobilu. Chcemy mieć jasną historie i książkę serwisową i jak kobieta była eksploatowana. Co zapewne uchroni nas przed cyrkiem w przyszłości. Autor poszedł na nówkę nie śmigana, ale kobieta nie samochód i odbiło jej zmieniła właściciela.
1. Bzdura
2. Bzdura
3. BzduraJakoś dziwnym trafem wiek, w którym kobieta rodzi pierwsze dziecko ciągle idzie w górę. Więc jakoś marna szansa na to, żeby większość 22latek już dzieci miała. Statystyka. Większość kobiet teraz czeka z rodzeniem dziecka. Te, które rodzą koło 20tki to zdecydowana mniejszość.
Różnica wieku 8 lat jest ok, ale później. To, że Twój dziadek czy wujek brali się za nastolatki, tego nie zmienia. Branie się za 14latkę to pedofilia.
Dobrze, że Ciebie też żadna kobieta nie chce, bo żadna nie chce być porównywana do samochodu i mieć właściciela. Czasy, kiedy kobieta musiała mieć prawnego opiekuna, żeby funkcjonować w społeczeństwie minęły już jakiś czas temu.
Johnny, jak tam Twój psychiatra?
Dobrze. Ja problemu aktualnie z kobietami nie mam. Porzadny facet nie chcę kobiety co miała wielu bo za jakiś czas może być wymieniony na inny model. Facet, który zalicza ma gdzieś czy kobieta miała 1 czy 50 bo za tydzień będzie mieć nową. Czasy się się zmieniły kobiety są wyzwolone i są takie akcję. Ja aktualnie spotykam się z 22 letnia dziewczyną powiedziała mi wszystko o sobie i zgadza się z moimi obserwacjami i doświadczeniami. Mieszkamy kilka ulic od siebie czyli taka sama okolica. Opowiedzialem jej o sobie i ona mi też powiedziała na 1 lub 2 spotkaniu, że miała 2 partnerów. 1 ja uderzył była z nim 4 lata drugi się znudził po 5 miesiącach związku. Powiedziala prawdę i za ją szanuję. I elegancko się z nią planuje spotykać i może rozwinąć relacje. Problemy z kobietami ma każdy jeśli ciągle trafia na takie jak narzeczona autora. Przykro mi, że Cię rozczarowałem no jakaś mnie chcę i powiedziała, że jestem normalny i nie pytam jej ciągle o rozmiar cycków tak jak inne typy. Więc udało mi się poznać dziewczynę, która się dobrze przy mnie czuje nie uważa mnie za psychola i zgadza się z moimi poglądami bo sama mieszka w tej samej okolicy i widzi co się odwala. Czy ta relacja się rozwinę i przetrwa? Nie wiem aktualnie chcę ja poznać a potem zadecydować co dalej.
Ja nie kieruję się statystykami i innymi czasopismami. Wychodzę na osiedle na Facebooka na Badooo. I co druga ma dzieci 17-25 lat lub oczywiście są kobiety 28+ co dzieci nie mają. Ktoś tu chyba coś o tym pisał. Ja żyje w patologii to fakt, ale co druga laska ze Śląska przed 25 rokiem życia już ma dziecko z wpadki. Ja osobiście nie porównuje kobiet do samochodu, ale to jest bardzo dobre porównanie dla tych co nie kumają jak to wszystko działa. Jeśli kupujesz samochód i chcesz wyruszyć w długa droge to pragniesz by się nie zjebał w połowie drogi prawda? Tak samo jest ze związkiem. Dlatego się sprawdza czy były jakieś wypadki, cyrki i krzywe akcje. Jeśli kupujemy samochód oczami, a nie rozumem prawdopodobnie nie dojedziemy nim do celu. I tak jest w związku jesli nie sprawdzamy kim jest partner jaka jest jego przeszłość i co robił. To potem jest wielkie zdziwienie. Zostawił mnie w ciąży, partner pije, ona zdradza mnie z kolegą z pracy. I lądujemy w sądzie. Tak samo jest z samochodem kupiłeś super bryke masz gdzieś, że kopci a tu nagłe wywaliło uszczelkę pod głowica i jesteś w dupie w połowie drogi nie dojechałeś do celu i masz kupę problemów. Ja już nauczyłem się patrzeć i widzę, że jak coś jest nie tak rozmawiam, nie pomaga robie ewakuację i życzę szczęścia. Problemy w związkach ma każdy jeśli ciągle trafia na ludzi, którzy nie szanują kogoś uczuć, czasu i przekonań.