Jak uwolnić się z toksycznego związku? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1 Ostatnio edytowany przez potrzebujepomocyx (2022-10-19 20:33:31)

Temat: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Dziewczyny potrzebuję pomocy, wsparcia i rad!
Jestem od 5 lat w toksycznym związku i zdaję sobie z tego doskonale sprawę...problem w tym, że mimo, że o tym wiem nie potrafię się uwolnić. W dużym skrócie.... ja mam 25 lat, on 35 lat. Mieszkamy razem 5 lat, od trzech lat jesteśmy zaręczeni. Są dni gdzie jest cudownie, dogadujemy się, wszystko wygląda tak jakbyśmy dopiero się poznali... ale częściej są dni, kiedy jestem wyzywana, krytykowana. Bardzo szybko mnie ograniczył, straciłam wszystkich znajomych stad też boję się odejść, bo zostanę zupełnie sama. Kontroluje mnie na każdym kroku, np. z pracy muszę wracać szybko, bo jak tylko się spóźnię mam awanturę, że pewnie spotkałam się z kimś. Wyłączę w telefonie internet, mam awanturę, że pewnie ukrywam wiadomości. Gdzie widziałam, że to on piszę z innymi, a mówiąc mu to zaprzecza, nawet pokazując mu czarno na biały uważa, że on nic nie robi.... a ja nie mam prawa nawet odpisać koledze z pracy, bo jego zdaniem pewnie z nim go zdradzam. Jak on ma dzień wolny to może odpoczywać, jak ja mam dzień wolny, to gdy nie ma humoru słyszę, że nic nie robiłam, leżałam cały dzień i to on musi wszystko robić - nigdy nie zdarzyło się żeby wrócił do domu i był syf. Wiem, że relacja jest toksyczna, zdaję sobie z tego sprawę ale nie wiem jak się z niej uwolnić. Próbowałam wiele razy i wymiękałam zawsze.... potrafiłam mu wykrzyczeć w twarz, że mam już tego dość i wyprowadzam się...nie raz usłyszałam, że ciekawe gdzie skoro nie stać mnie na mieszkanie. Po kłótni to zawsze ja piszę, wiem, że się poniżam ale to jest silniejsze ode mnie. Gdy ja piszę, chcę wyjaśnić sytuację często słyszę " wypier....", " jesteś dziw...". Zdarzało się, że wracałam po nocce i nie otwierał mi drzwi od mieszkania, nie wpuścił mnie do niego, nie dał mi podstawowych moich rzeczy oraz kurtki.  Wiem, że ta relacja nie ma sensu, że on mną manipuluje, a ja się poniżam ale mimo wszystko zawsze to ja proszę go, wręcz błagam żeby mi wybaczył MIMO, ŻE NIE ZROBIŁAM NIC ZŁEGO, ale on uważa, że postąpiłam źle.

Dziewczyny jak uciec, jak sobie poradzić? Nie mam nikogo oprócz rodziców.... jak dać sobie radę? Po kłótni mam siłę... niby, a jak nerwy przejdą, to proszę o wybaczenie....

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2022-10-19 21:49:55)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Piszesz ze masz tylko rodziców. O ile to nie są rodzice patologiczni to masz AZ rodzicow i to do nich uciekaj. A uciekać pora najwyższa. Masz 25 lat a uwikłałas się w takie bagno i tkwisz w nim jak zmęczona życiem kobieta schorowana z 3 dzieci i kredytem na 30 lat. A nawet takie potrafią odejść od toksyka. Ty powinnaś dać radę tymbardziej.
Wspaniałe ze chociaz dostrzegasz to ze jestes uwikłana  w toksyczny związek. To już bardzo dużo wbrew pozorom. Teraz pozostaje Ci uwierzyć w to ze jestes w stanie się z niego uwolnić. Psychofag bo takim terminiem można określić Twojego partnera bazuje na tym by swoją ofiarę krok po kroku pozbawiać poczucia wartości i godności oraz odciąć od wszelkich znajomych i rodziny coby któreś z nich nie potrząsnęło jego ofiarą i nie pomogło jej uciec uświadamiając  z jakim jest człowiekiem. Ofiara psychofaga w tym przypadku Ty z jednej strony czuje ze coś jest mocno nie tak ale po wielu miesiącach/ latach prania mózgu ze to jej wina zaczyna już sama wierzyć że to może prawda lub wstydzi się już poprostu przyznać przed samą sobą ze dala się tak upodlic. Psychofag trzyma ofiarę mocno w swoich szponach, wmawiając jej ze nic nie jest warta. On się żywi jak pasożyt energia i emocjami ofiary. Sam odpuszcza relacje tylko wtedy gdy już ma pewność że z tej osoby nie wyciśnie absolutnie nic. Wtedy szybko i bez sentymentu szuka kolejnej. Z jakiś powodów Twoj psychofag widzi w Tobie jeszcze źródło do wyczerpania ale jednocześnie już szykuje grunt pod ewentualne nowe. Bo przeczucia Cie nie mylą, on już aktywnie działa w kierunku nawijania makaronu na uszy kolejnej kobiecie. A początki znajomości z nim mogą być urocze. Ma zwykle urok i dar wymowy  plus bombarduje wyznaniami i komplementami z szybkością karabinu maszynowego.
Także badz pewna że już gra na więcej frontów ale będzie oskarżał o  to Ciebie bo mierzy Cie własną miarą a po drugie psychofag to zwykle smutny cienias który tak naprawdę ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i próbuje je zbudować ewentualnie odbić sobie swoją frustacje poprzez pozbawanie poczucia wartości partnerki. Uwierz mi że gdybyś naprawdę olala dziada to najpierw wysłuchałabys standardowych obelg pod swoim adresem ale po czasie gdy już by poczul ze tym razem naprawdę się zerwalas ze smyczy to zacząłby skomleć jak pies. Nagle zrozumiałby swoje błędy, zapewniał ze sie zmieni. Na brak reakcji  z Twojej strony reagowałby naprzemiennie obelgami i agresja słowna przeplatana wyznaniami milosci i przeprosinami. Potem zaczęłaby się manipulacja ze jest ciężko chory i jak możesz go tak zostawić, chyba nigdy go nie kochałaś itp. Dopiero kiedy psychofag uwierzy ze Ty juz całkiem się od niego odcięłaś fizycznie i emocjonalnie odpuszcza. Ale serio dlugo próbuje reanimować ofiarę. Także trzeba udawać trupa. Nie odpisywać nie oddzwaniać nie reagowac, dosłownie jak trup. Nie ma mnie, przestałam dla Ciebie istniec. Żadnych spotkań w celu wyjaśniania sobie czegos, oddawania rzeczy na raty itp. Blokada wszędzie gdzie się da i milczenie. Pomoc bliskiej osoby w wytrwaniu w tym moze się okazać bezcenna.Także jeśli masz rodzicow I możesz na nich liczyć to uciekaj jak najszybciej. Nie daj się pogrzebać psychicznie na żywca w wieku 25 lat. A każdy dzień dłużej z tym człowiekiem to kropla do pucharu zaburzeń psychicznych z którymi będziesz się potem bujać latami albo i do końca życia. Niech moze to będzie dla Ciebie motywacja by odejść. Jak również wiedza ze choćbyś płakała krwawymi łzami i zrobila dla niego wszystko to i tak przyjdzie dzień ze Cie zostawi jak zmaltretowane zwierzę bez ducha i sił. Nie w sensie dosłownym ale psychicznym i emocjonalnym. Bo psychofag tak jak napisałam jest z ofiarą tak długo jak jeszcze coś może z niej wycisnąć energetycznie. Nie czekaj aż on wykończy Ciebie, uprzedź jego ruch i uciekaj. Masz jeszcze całe życie przed sobą.

3

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Koniecznie musisz zaliczyć terapię, psychikę masz zniszczoną i za każdym razem jak się wyprowadzisz, wrócisz, jest coś takiego jak uzależnienie od przemocy.
Ratuj siebie, szukaj pomocy, ale najpierw się wyprowadź, utnij całkowicie z nim kontakt, najlepiej zmień nr telefonu.

4 Ostatnio edytowany przez potrzebujepomocyx (2022-10-19 22:05:05)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
feniks35 napisał/a:

Piszesz ze masz tylko rodziców. O ile to nie są rodzice patologiczni to masz AZ rodzicow i to do nich uciekaj. A uciekać pora najwyższa. Masz 25 lat a uwikłałas się w takie bagno i tkwisz w nim jak zmęczona życiem kobieta schorowana z 3 dzieci i kredytem na 30 lat. A nawet takie potrafią odejść od toksyka. Ty powinnaś dać radę tymbardziej.
Wspaniałe ze chociaz dostrzegasz to ze jestes uwikłana  w toksyczny związek. To już bardzo dużo wbrew pozorom. Teraz pozostaje Ci uwierzyć w to ze jestes w stanie się z niego uwolnić. Psychofag bo takim terminiem można określić Twojego partnera bazuje na tym by swoją ofiarę krok po kroku pozbawiać poczucia wartości i godności oraz odciąć od wszelkich znajomych i rodziny coby któreś z nich nie potrząsnęło jego ofiarą i nie pomogło jej uciec uświadamiając  z jakim jest człowiekiem. Ofiara psychofaga w tym przypadku Ty z jednej strony czuje ze coś jest mocno nie tak ale po wielu miesiącach/ latach prania mózgu ze to jej wina zaczyna już sama wierzyć że to może prawda lub wstydzi się już poprostu przyznać przed samą sobą ze dala się tak upodlic. Psychofag trzyma ofiarę mocno w swoich szponach, wmawiając jej ze nic nie jest warta. On się żywi jak pasożyt energia i emocjami ofiary. Sam odpuszcza relacje tylko wtedy gdy już ma pewność że z tej osoby nie wyciśnie absolutnie nic. Wtedy szybko i bez sentymentu szuka kolejnej. Z jakiś powodów Twoj psychofag widzi w Tobie jeszcze źródło do wyczerpania ale jednocześnie już szykuje grunt pod ewentualne nowe. Bo przeczucia Cie nie mylą, on już aktywnie działa w kierunku nawijania makaronu na uszy kolejnej kobiecie. A początki znajomości z nim mogą być urocze. Ma zwykle urok i dar wymowy  plus bombarduje wyznaniami i komplementami z szybkością karabinu maszynowego.
Także badz pewna że już gra na więcej frontów ale będzie oskarżał o  to Ciebie bo mierzy Cie własną miarą a po drugie psychofag to zwykle smutny cienias który tak naprawdę ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i próbuje je zbudować ewentualnie odbić sobie swoją frustacje poprzez pozbawanie poczucia wartości partnerki. Uwierz mi że gdybyś naprawdę olala dziada to najpierw wysłuchałabys standardowych obelg pod swoim adresem ale po czasie gdy już by poczul ze tym razem naprawdę się zerwalas ze smyczy to zacząłby skomleć jak pies. Nagle zrozumiałby swoje błędy, zapewniał ze sie zmieni. Na brak reakcji  z Twojej strony reagowałby naprzemiennie obelgami i agresja słowna przeplatana wyznaniami milosci i przeprosinami. Potem zaczęłaby się manipulacja ze jest ciężko chory i jak możesz go tak zostawić, chyba nigdy go nie kochałaś itp. Dopiero kiedy psychofag uwierzy ze Ty juz całkiem się od niego odcięłaś fizycznie i emocjonalnie odpuszcza. Ale serio dlugo próbuje reanimować ofiarę. Także trzeba udawać trupa. Nie odpisywać nie oddzwaniać nie reagowac, dosłownie jak trup. Nie ma mnie, przestałam dla Ciebie istniec. Żadnych spotkań w celu wyjaśniania sobie czegos, oddawania rzeczy na raty itp. Blokada wszędzie gdzie się da i milczenie. Pomoc bliskiej osoby w wytrwaniu w tym moze się okazać bezcenna.Także jeśli masz rodzicow I możesz na nich liczyć to uciekaj jak najszybciej. Nie daj się pogrzebać psychicznie na żywca w wieku 25 lat. A każdy dzień dłużej z tym człowiekiem to kropla do pucharu zaburzeń psychicznych z którymi będziesz się potem bujać latami albo i do końca życia. Niech moze to będzie dla Ciebie motywacja by odejść. Jak również wiedza ze choćbyś płakała krwawymi łzami i zrobila dla niego wszystko to i tak przyjdzie dzień ze Cie zostawi jak zmaltretowane zwierzę bez ducha i sił. Nie w sensie dosłownym ale psychicznym i emocjonalnym. Bo psychofag tak jak napisałam jest z ofiarą tak długo jak jeszcze coś może z niej wycisnąć energetycznie. Nie czekaj aż on wykończy Ciebie, uprzedź jego ruch i uciekaj. Masz jeszcze całe życie przed sobą.

Moi rodzice są cudowni, bardzo mnie wspierają i mogę na nich liczyć zarówno jeśli chodzi o wsparcie psychiczne, jak i finansowe. Są ze sobą bardzo długo, zawsze się wspierają i może dlatego gdzieś czuję, że jeśli zerwę zaręczyny poniosę jakąś porażkę?
To co napisałaś, to jest prawda... czytałam bardzo dużo na ten temat, a mimo wszystko nie potrafię zebrać się. I masz rację, kiedy raz po kłótni on mnie wyzywał, mówił że to koniec, że nie chce być ze mną, wstałam oddałam mu pierścionek i powiedziałam, że marację, po czym wyszłam i pojechałam do rodziców był chyba w szoku? Na drugi dzień przepraszał, zapewniał mnie, że to było w złości, bo jest zazdrosny itp. Ja mam świadomość, że to jest książkowy przykład toksycznego człowieka...tylko nie wiem jak, ja mam znaleźć w sobie siłę żeby to zakończyć.

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
wieka napisał/a:

Koniecznie musisz zaliczyć terapię, psychikę masz zniszczoną i za każdym razem jak się wyprowadzisz, wrócisz, jest coś takiego jak uzależnienie od przemocy.
Ratuj siebie, szukaj pomocy, ale najpierw się wyprowadź, utnij całkowicie z nim kontakt, najlepiej zmień nr telefonu.

całkowity kontakt będzie bardzo ciężko zerwać, pracujemy w jednej firmie i dość często siebie widzimy.

6

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
potrzebujepomocyx napisał/a:
wieka napisał/a:

Koniecznie musisz zaliczyć terapię, psychikę masz zniszczoną i za każdym razem jak się wyprowadzisz, wrócisz, jest coś takiego jak uzależnienie od przemocy.
Ratuj siebie, szukaj pomocy, ale najpierw się wyprowadź, utnij całkowicie z nim kontakt, najlepiej zmień nr telefonu.

całkowity kontakt będzie bardzo ciężko zerwać, pracujemy w jednej firmie i dość często siebie widzimy.

Jeśli nie dasz rady się wyrwać się z tych kleszczy, to przyjdzie zmienić pracę.
Zacznij od wyprowadzki i terapii, zobaczysz czy to wystarczy.

7 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2022-10-19 22:27:53)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Rodzice którzy kochają dziecko ( a piszesz ze Twoi są cudowni i wspierający) chca zeby to dziecko było w szczesliwym a nie długim związku. Poza tym Ty nie wyszłaś za niego za mąż ani nie macie dzieci zeby mogli załamywać ręce ze rozbita rodzina i ślubowałas przed Bogiem. Chcesz się wykończyć na ołtarzu oczekiwań innych? I to oczekiwan których idę o zakład Twoi rodzice wcale nie mają?
Co do siły do zerwania to tak jak Ci już napisałam zastanów się czego się boisz a czego powinnaś się bać tak naprawdę.
-Rozczarowania rodziców? Nie beda rozczarowani ze corka zostawiła psychola. Będą rozczarowani raczej tym ze mając świadomość i wybór świadomie zostaniesz z psycholem.
-Samotnosci? Mając 25 lat jestes na starcie życia i możesz mieć jeszcze kilka zwiazkow i to niebo lepszych niż ten. Poza tym lepsza samotnosc niż życie w piekle.
-Tęsknoty? No będziesz tęskniła bo jesteś trochę jak ofiara syndromu sztokholmskiego a poza tym psychofag umie zapewnić czasem mile chwilę zeby uwiazac emocjonalnie ofiarę. Nie ma jednak tęsknoty której nie da rady przewalczyć gdy się chce szczególnie gdy się zestawi to za czym się tęskni z tym od czego człowiek chciał uciec.
A teraz czego powinnaś się bać naprawdę.
-Choroby psychicznej w którą wpędzi Cię życie  na takim emocjonalnym rollercoasterze. A za choroba duszy ida choroby ciała ( wrzody, migreny, zawroty głowy refluks itp).
-Uzależnienia od chorych emocji do których przyzwyczaił Cie psychofag i których możesz nieświadomie szukać w kolejnych związkach jeśli utrwalisz taki schemat relacji. Bo zwykle dazymy do czegos co znamy, co wydaje się nam znajome czyli " bezpieczne" nawet gdy jest tak naprawdę chore.
-Zmarnowania najlepszych lat u boku człowieka z którym i tak nie będziesz na dłuższą metę. Obudzisz się kiedyś w wieku 35 lat zorana psychicznie, sama, z mniejszymi szansami na związek z kimś nie po przejściach i mniejszymi szansami na dziecko.
Edit doczytałam  o wspólnej pracy. Trzeba będzie pomyśleć o innej. Brak kontaktu z psychofagiem jest kluczowy. Póki co zostaje może wziąć l4 i zacząć terapię by nie widzieć gada i wzmocnić psychikę przez sporymi ale koniecznymi zmianami w życiu. Nie jesteś głupia, piszesz mimo młodego wieku bardzo przytomnie i świadomie o swoim problemie. Dasz radę!!!

8 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-10-19 22:59:11)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Najgorsze, że żadne racjonalne argumenty nie dotrą do autorki, bo ona niby wszystko wie, ale bez niego nie potrafi żyć, więc pcha się w paszczę lwa.
Sama nie wyprostuje skrzywionej psychiki.

9

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Zwijać się do rodziców i odciąć całkowicie od tego typa. I odciąć znaczy odciąć. Ja to w ogóle uważam, że to może się bardzo nieprzyjemnie potoczyć jeżeli kompletnie się od niego nie odetniesz. Tacy psychiczni przemocowcy są zdolni do przemocy i może Ci grozić nawet zagrożenie życia jak mu się w głowie uroi "jak nie będziesz moja to nie będziesz nikogo".

Wyprowadzić się po cichu pod jego nieobecność, odciąć zupełnie kontakt, ewentualnie zostawić list jak chcesz mu powiedzieć żeby spadał na drzewo i nie szukał kontaktu i unikaj chodzenia gdzieś samej po zmierzchu żeby Cię nie naszedł.

10 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2022-10-20 06:21:12)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
potrzebujepomocyx napisał/a:
wieka napisał/a:

Koniecznie musisz zaliczyć terapię, psychikę masz zniszczoną i za każdym razem jak się wyprowadzisz, wrócisz, jest coś takiego jak uzależnienie od przemocy.
Ratuj siebie, szukaj pomocy, ale najpierw się wyprowadź, utnij całkowicie z nim kontakt, najlepiej zmień nr telefonu.

całkowity kontakt będzie bardzo ciężko zerwać, pracujemy w jednej firmie i dość często siebie widzimy.

Jest taka fundacja Centrum Pomocy Kobiet. Tam znajdziesz konkretną  pomoc, w tym taką, jak nie wrócić do partnera.
Autorko, jesteś w tej dobrej sytuacji, że nie  brałaś  ślubu, nie macie wspólnego dziecka i kredytu.

Też uważam, że pracę powinnaś  zmienić, jeśli rzeczywiście partner jest tak bardzo toksyczny jak piszesz.

11

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
potrzebujepomocyx napisał/a:

[Są ze sobą bardzo długo, zawsze się wspierają i może dlatego gdzieś czuję, że jeśli zerwę zaręczyny poniosę jakąś porażkę?

Porażkę to poniesiesz jak weźmiesz z tym człowiekiem ślub i wyjdzie za jakiś czas jego natura na światło dzienne. Dopiero się rodzice zmartwią! Daj spokój z wyrzutami sumienia, tu o Twoje życie chodzi i o przyszłość. Pakuj się i wracaj do rodziców i od razu im powiedz jak wygląda sytuacja. Potem przygotuj sie na to, że będzie Cię nękał i obiecywał gruszki na wierzbie, będzie przysięgła, że się zmieni i tylko Ciebie kocha i zrobi wszystko, żebyś wróciła. Może nawet straszyć, że się zabije. Nie możesz zwracać uwagi na żadną z tych rzeczy. Najlepiej od razu idź do psychologa i odetnij się od tego faceta. Im szybciej to zrobisz i będziesz się trzymała swojego postanowienia, tym szybciej Ci przejdzie i przejrzysz na oczy.

12 Ostatnio edytowany przez potrzebujepomocyx (2022-10-20 20:14:53)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Dziewczyny, bardzo dziękuję za każdą odpowiedź! Jeśli chodzi o rodziców, to nie wiedzą wszystkiego, części się pewnie domyślają i wiem, że oni by się ucieszyli z naszego rozstania, dlatego też pewnie tak często od nich słyszę, że zawsze w każdej sytuacji mogę na nich liczyć. Co do pracy... nie chce jej zmieniać. Jest to moja praca marzeń, uwielbiam ją i zawsze chodzę do niej z wielką chęcią. Ciężko pracowałam żeby się do niej dostać. Zabrał mi znajomych, zabrał mi moją największą pasję życiową... nie chcę żeby zabrał mi też pracę.

Wszystko co piszecie, to jest prawda. Bardzo dużo czytałam o takich ludziach, nie wiedziałam tylko, że ich wpływ może zmienić aż tak człowieka. Kiedyś jakby ktoś powiedział do mnie w związku "wyp...", to bym wyszła od razu i tyle by mnie widział. A teraz? Sama siebie nie poznaję. Jest mi strasznie ciężko, ale mam nadzieję, że w końcu znajdę w sobie siłę żeby to zakończyć i żyć od nowa.

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
Tamiraa napisał/a:
potrzebujepomocyx napisał/a:
wieka napisał/a:

Koniecznie musisz zaliczyć terapię, psychikę masz zniszczoną i za każdym razem jak się wyprowadzisz, wrócisz, jest coś takiego jak uzależnienie od przemocy.
Ratuj siebie, szukaj pomocy, ale najpierw się wyprowadź, utnij całkowicie z nim kontakt, najlepiej zmień nr telefonu.

całkowity kontakt będzie bardzo ciężko zerwać, pracujemy w jednej firmie i dość często siebie widzimy.

Jest taka fundacja Centrum Pomocy Kobiet. Tam znajdziesz konkretną  pomoc, w tym taką, jak nie wrócić do partnera.
Autorko, jesteś w tej dobrej sytuacji, że nie  brałaś  ślubu, nie macie wspólnego dziecka i kredytu.

Też uważam, że pracę powinnaś  zmienić, jeśli rzeczywiście partner jest tak bardzo toksyczny jak piszesz.

To co napisałam o nim, to jest jeszcze mało z tego co on potrafi zrobić.


Wiem, że mnie zniszczył i niszczy...tak jak pisałam wcześniej, sama siebie nie poznaję. Nie potrafię znaleźć w sobie siły....

14

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
potrzebujepomocyx napisał/a:

Zabrał mi znajomych, zabrał mi moją największą pasję życiową... nie chcę żeby zabrał mi też pracę.

Nie on Ci zabrał. Ty sama, świadomie, pozwoliłaś na to, aby Ci zabrał. A może oddałaś to wszystko? W imię "miłości" i poświęcenia?

Do pasji, przyjaciół zawsze możesz wrócić. Pracy nie musisz zmieniać. Wystarczy, że się go pozbędziesz. Pamiętaj, dostajemy to, na co się godzimy.

15 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2022-10-20 21:41:31)

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Autorko skoro masz tak wielkie wsparcie rodzicow to tymbardziej masz wszelkie dane by dać radę. Nie pozwól by ten człowiek całkiem zmarnował Ci życie. A zrobi to. Jeśli poczuje ze jestes blisko odejścia to zadba o to byś tego nie uczyniła. Szantaż emocjonalny, propozycja dziecka które " zapewne" poprawi wasze relacje a w rzeczywistości sprawi że dopiero zacznie Cie traktować jak wielkie gufno. Nie pozwól na to. Popros rodziców o pomoc. Niech jadą z Tobą i zabierzecie Twoje rzeczy. Zero tłumaczenia. On i tak wie doskonale ze zasługuje na to żeby go kopnąć w dupe ale nigdy tego nie przyzna. A nawet jeśli to będzie to kolejna forma manipulacji a nie prawdziwa skrucha.
Napisz mi proszę co Ci odbiera ta siłę by wykonać ten gest? Chora miłość? Bo ona jest chora. Lek przed byciem sama i nieszczęśliwa? A teraz jesteś szczęśliwa? Proszę zastanów się na spokojnie i napisz   o co chodzi.

16

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
potrzebujepomocyx napisał/a:

. Ja mam świadomość, że to jest książkowy przykład toksycznego człowieka...tylko nie wiem jak, ja mam znaleźć w sobie siłę żeby to zakończyć.

To napisz mi co Ci daje wspólne życie i mieszkanie z tym człowiekiem.
To nie jest tak, że tylko się poświęcasz, więc zastanów się jakie korzyści czerpiesz  z tego związku, albo jakie korzyści on Ci wmawia.
Żebyśmy mogli dojść do konstruktywnych wniosków musisz być bezwzględnie szczera.

17

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?
potrzebujepomocyx napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
potrzebujepomocyx napisał/a:

całkowity kontakt będzie bardzo ciężko zerwać, pracujemy w jednej firmie i dość często siebie widzimy.

Jest taka fundacja Centrum Pomocy Kobiet. Tam znajdziesz konkretną  pomoc, w tym taką, jak nie wrócić do partnera.
Autorko, jesteś w tej dobrej sytuacji, że nie  brałaś  ślubu, nie macie wspólnego dziecka i kredytu.

Też uważam, że pracę powinnaś  zmienić, jeśli rzeczywiście partner jest tak bardzo toksyczny jak piszesz.

To co napisałam o nim, to jest jeszcze mało z tego co on potrafi zrobić.


Wiem, że mnie zniszczył i niszczy...tak jak pisałam wcześniej, sama siebie nie poznaję. Nie potrafię znaleźć w sobie siły....


Terapia da Ci siłę.

18

Odp: Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Tak jak wyżej, terapia to najlepszy wybór

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jak uwolnić się z toksycznego związku?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024