Cześć. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Cześć.

Ci co czytali moje poprzednie posty , wiedzą już mniej więcej o co w tym wszystkim chodzi.
Mam dość tej walki o lepsze jutro . Czas chyba wracać do siebie , do rodziny , do znajomych... Przez ten czas pobytu za granicą z tym człowiekiem czuję że zrobiłam się wrakiem człowieka , a mam tylko nie całe 30 lat.. Nic innego tutaj nie mam jak tylko pogoń za pieniądzem i raz do roku przylot do Polski aby zobaczyć się z najbliższymi i przy okazji wysłuchiwanie od swojego "ukochanego" partnera że mógł nie przylatywać bo nie ma co robić itp... Czuje w sobie , że nie jestem już sobą. Staram się powoli z tego wyłamywać , bo jakiś rok temu jeszcze potrafił mi powiedzieć na rynku, czy to w markecie że się stresuje i nie umiem zachować pomimo tego , że tak nie było , a powtarzanie tego samego non stop w końcu w jakiś sposób przenika w człowieka. Kolejny przykład , nie ma prawka . To oczywiście obowiązek jazdy wszędzie spada na mnie , ale ja ponoć jestem sierotą życiową . Ja mam jechać autostradą bez problemu , ja wszędzie mam jeździć perfekcyjnie , zachowywać się w stosunku do innych kierowców jak się należy , ale parę dni temu jednemu gościowi mało nie urwał lusterka przy samochodzie (nic się nie stało!) . Po prostu on musi zostać sam, ja jestem za każdym razem za przeproszeniem "jebana" , czuję się jak czarna owca.
Siedzi w moim rodzinnym domu , za przeproszeniem "napierdala" na pertnera swojej matki ,a za parę dni mówi , że pił z nim wódkę ? Halo ? Czy ktoś tu jest zdrowy na głowę ?
Nawet boje się wyrazić swoje zdanie praktycznie w każdym temacie , ponieważ boję się tej krytyki , i nie wiem jeszcze jak to nazwać. Kwestia domu, odmieniło mu się ostatnio i była jednak mowa o budowaniu się na działce , nawet szukał projektów , ja szukałam w sumie i nawet szła normalna rozmowa. Ale dzisiaj już powiedział , że nie uda mi się go przekabacić na budowanie się na tej działce... Nie mam się komu wyżalić , więc wylewam wszystko tutaj. Bo moja głowa już tego nie ogarnia. Mając nawet weekend tutaj nigdzie nie wychodzę , tylko jadę standardowo na większe zakupy spożywcze , ugotuje obiad i sprzątam i tak z oczekiwanie na wtorek... Zbieranina wszystkiego i niczego w sumie tutaj się znalazła. Cały czas się mnie wypytuje co się dzieje , że chodzę taka smutna , a z czego ja mam się cieszyć ? Rok za rokiem leci , moglibyśmy coś juz realizować i mieć tak na prawdę wszystko , ale jak ktoś ma swoje racje i swoje "ja" to niestety jedna osoba nie pociągnie tego wszystkiego sama. Kobiety pamiętajcie , jeżeli widzicie tego typu zachowania , kiedy zwyczajnie facet jest toksyczny to zawijajcie się jak najprędzej , bo ja zbyt długo się zasiedziałam w tym wszystkim i teraz mi ciężko jest z tego wyjść , a widzę że podobnych postów tego typu z toksycznymi relacjami pojawia się tutaj coraz więcej, trzymajcie się!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Cześć.

https://www.netkobiety.pl/t127945.html

Odp: Cześć.

Długo jeszcze będziesz się użalać nad sobą....i nic nie robić?
Twoje życie, twój wybór....

4

Odp: Cześć.
zwyczajny gość napisał/a:

Długo jeszcze będziesz się użalać nad sobą....i nic nie robić?
Twoje życie, twój wybór....


Ja nie użalam się nad sobą , tylko dzisiaj takich związków jest na pęczki . I po prostu zwyczajnie opisuje sytuacje jak to wygląda z autopsji . Bo z tego co zauważyłam ludzie nawet na tej grupie mają podobne problemy , a nie które odpowiedzi ludzi "doradzających" są po prostu śmieszne i większość z nich nawet nie wie o czym dokładnie mówi. Moim zdaniem jeżeli ktoś czegoś nie doświadczył na własnej skórze to nie powinien w ogólę się odzywać , bo może jeszcze komuś zwyczajnie zaszkodzić .

5

Odp: Cześć.
zwyczajny gość napisał/a:

Długo jeszcze będziesz się użalać nad sobą....i nic nie robić?
Twoje życie, twój wybór....

A i tak apropo użalania się , to tak się składa że nie mam za bardzo komu wygadać się w tej kwestii , więc po to jest ta strona by móc opisywać swoje problemy. Proszę się najpierw zastanowić nad tym co się ma zamiar napisać , a jak coś nie pasuje to zwyczajnie nie czytać. Ale zapomniałam , że u nas do dzisiaj nic się nie zmieniło i Polacy nadal są tacy , że uwielbiają dokręcać drugiej osobie śrubę...

6

Odp: Cześć.
graingraf napisał/a:

a jak coś nie pasuje to zwyczajnie nie czytać. Ale zapomniałam , że u nas do dzisiaj nic się nie zmieniło i Polacy nadal są tacy , że uwielbiają dokręcać drugiej osobie śrubę...

Jak coś nie pasuje to nie czytać. No ale skąd można się dowiedzieć czy pasuje czy nie jeśli się nie przeczyta tego? A wtedy nawet jak nie pasuje to już za późno, żeby nie czytać, bo już się przeczytało.

Może zaznacz na wstępie, że piszesz tylko by się wygadać i nie życzysz sobie żadnych rad. Bo człowiek ma taki odruch, że jak ktoś inny mu opowiada o swoich problemach to chcę pomóc w taki sposób w jaki sam uzna za właściwy wedle swojego rozpoznania, a nie Twojego. O co te pretensje?

Sama możesz "nie czytać" rad, które się Tobie nie podobają, prawda? Od siebie wymagaj najpierw a potem od innych.

I skoro ciągle wałkujesz te same problemy po to tylko aby je wałkować to nie tylko ludzie na żywo straciliby serce ale po drugiej stronie monitora piszą do Ciebie również ludzie z krwii i kości, którzy jeśli znają Cię już trochę na forum też mogą stracić cierpliwość i czuć się wyczerpanym takim wiecznym wałkowaniem tych samych problemów. To nie maszyny Ciebie czytają i odpisują, tylko ludzie.

7

Odp: Cześć.

Przecież Ty i tak go nie zostawisz. Po co kolejny temat o tym samym?

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024