Mam 23 lata i dość samotności. Nie mam ani znajomych, ani tym bardziej dziewczyny. Próbowałem już chyba wszystkich możliwych rozwiązań, a i tak nie udało mi się nikogo poznać. Jedyni znajomi mieszkają daleko ode mnie, więc regularne spotkania odpadają.
Prrzejrzałem twoje poprzednie wątki i nie mam przekonania że nie jesteś spambotem - to zdanie o znajomych mieszkających daleko powtórzyłeś chyba z 15 razy w czasie swojej aktywności tutaj.
Jeżeli minęły 2 lata a u Ciebie dalej nie ma progresu pod względem znajomych/dziewczyny, to oznacza, że jakaś blokada istnieje po Twojej stronie. Może nie masz jej świadomości bo zawsze tak było, może wyniosłeś jakieś dziwne przekonania z domu rodzinnego, może jest coś co ludzi podświadomie w Tobie odrzuca. Czego oczekujesz od tego wątku tym razem co miałoby być inne niż te sprzed 2 lat?
Wiesz, mieliśmy tu gościa który przez pół roku produkował się że ludzie odrzucają go ze względu na wzrost a bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu tylko nie ma okazji się wykazać bo nikt mu nie daje szansy. Jak jedna forumowiczna się nim zainteresowała to typ przepadł jak kamień w wodę.
Jak jedna forumowiczna się nim zainteresowała to typ przepadł jak kamień w wodę.
Tylko historia nie ma dobrego zakończenia
Prrzejrzałem twoje poprzednie wątki i nie mam przekonania że nie jesteś spambotem - to zdanie o znajomych mieszkających daleko powtórzyłeś chyba z 15 razy w czasie swojej aktywności tutaj.
Jeżeli minęły 2 lata a u Ciebie dalej nie ma progresu pod względem znajomych/dziewczyny, to oznacza, że jakaś blokada istnieje po Twojej stronie. Może nie masz jej świadomości bo zawsze tak było, może wyniosłeś jakieś dziwne przekonania z domu rodzinnego, może jest coś co ludzi podświadomie w Tobie odrzuca. Czego oczekujesz od tego wątku tym razem co miałoby być inne niż te sprzed 2 lat?
Wiesz, mieliśmy tu gościa który przez pół roku produkował się że ludzie odrzucają go ze względu na wzrost a bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu tylko nie ma okazji się wykazać bo nikt mu nie daje szansy. Jak jedna forumowiczna się nim zainteresowała to typ przepadł jak kamień w wodę.
Ja nie mam problemu z zagadaniem, tylko z otrzymaniem odpowiedzi. No i nie wiem, gdzie jeszcze mógłbym szukać.
Ja bym nie przepadł, bardzo chętnie bym się spotkał z kimś, gdyby taka propozycja padła.
Foxterier napisał/a:Jak jedna forumowiczna się nim zainteresowała to typ przepadł jak kamień w wodę.
Tylko historia nie ma dobrego zakończenia
Co się stało się? Mów!
Co się stało się? Mów!
No przecież Garota napisała, że Kremik stchórzył nie?
A po co Ci kobiety poznawać?
Porozglądaj się na Forum, poczytaj jak kobiety zdradzają, jak facetów wykorzystują, dowiedz się na co facetowi ślub, podumaj i poczekaj aż Ci przejdzie.
Tylu fajnych chłopaków na forum, żaden Cie nie wykorzysta ani nie zdradzi więc już lepiej z nimi trzymaj.
Co nie chłopaki?
8 2022-05-13 07:49:17 Ostatnio edytowany przez cisza to ja (2022-05-13 07:52:58)
Mam 23 lata i dość samotności. Nie mam ani znajomych, ani tym bardziej dziewczyny. Próbowałem już chyba wszystkich możliwych rozwiązań, a i tak nie udało mi się nikogo poznać. Jedyni znajomi mieszkają daleko ode mnie, więc regularne spotkania odpadają.
Masz dopiero 23 lata i za sobą czas dwuletniego wyłączenia z życia poprzez Covida.
Jesteś bardzo młodym człopakiem i nie trać czasu na siedzenie na forum, a tym
bardziej czytaniu historii, które mogą Ci skrzywić spojrzenie na miłość, związki,
przyjaźń itp.
Idź do ludzi w realu, uprawiaj sporty, zainteresuj się kulturą i sztuką, bo w takich
miejscach możesz spotkać swoich rówieśników, a wzajemne hobby - zbliża.
Powodzenia.
DeepAndBlue napisał/a:Co się stało się? Mów!
No przecież Garota napisała, że Kremik stchórzył nie?
Ah, ok. Myślałam, że jakieś nowe info masz
Co do tematu pełna zgoda z komentarzem powyżej. Do rówieśników, nie rozwodników. Szukaj w realu a nie w necie. Nie ryj sobie bani cudzymi smętami. Powodzenia!
rakastankielia napisał/a:Mam 23 lata i dość samotności. Nie mam ani znajomych, ani tym bardziej dziewczyny. Próbowałem już chyba wszystkich możliwych rozwiązań, a i tak nie udało mi się nikogo poznać. Jedyni znajomi mieszkają daleko ode mnie, więc regularne spotkania odpadają.
Masz dopiero 23 lata i za sobą czas dwuletniego wyłączenia z życia poprzez Covida.
Jesteś bardzo młodym człopakiem i nie trać czasu na siedzenie na forum, a tym
bardziej czytaniu historii, które mogą Ci skrzywić spojrzenie na miłość, związki,
przyjaźń itp.
Idź do ludzi w realu, uprawiaj sporty, zainteresuj się kulturą i sztuką, bo w takich
miejscach możesz spotkać swoich rówieśników, a wzajemne hobby - zbliża.
Powodzenia.
Covid ma niewiele do rzeczy, bo wcześniej też nie miałem znajomych i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Cały czas wychodzę do ludzi, podejmuję się różnych aktywności, ale nic to nie daje.
Wystarczy podejść i zagadać :-) Przecież nie gryziemy, jesteśmy z natury dobre i uprzejme.
Wystarczy podejść i zagadać :-) Przecież nie gryziemy, jesteśmy z natury dobre i uprzejme.
Niestety w takie bajki to ja już nie wierzę
Próbowałem nie raz, jestem ciągle ignorowany, kobiety nie są zainteresowane nawet koleżeńską relacją.
Nie są zainteresowane bo się nie podobasz.
Pchasz się tam gdzie ciebie nie chcą.
Myślę że dla ciebie jedyną szansą na związek to pójście w zasoby i przyciągnięcie jakiejś zdesperowanej panny 3/10 na związek z tzw rozsądku.
Miłości z tego nie będzie, zapewne będziesz zdradzany ale przynajmniej zamoczysz.
Jeśli masz cierpliwość i determinacje aby osiągnąć cel to za kilka, kilkanaście lat będziesz w związku.
A teraz dbaj o karierę.
Nie są zainteresowane bo się nie podobasz.
Pchasz się tam gdzie ciebie nie chcą.
Myślę że dla ciebie jedyną szansą na związek to pójście w zasoby i przyciągnięcie jakiejś zdesperowanej panny 3/10 na związek z tzw rozsądku.
Miłości z tego nie będzie, zapewne będziesz zdradzany ale przynajmniej zamoczysz.Jeśli masz cierpliwość i determinacje aby osiągnąć cel to za kilka, kilkanaście lat będziesz w związku.
A teraz dbaj o karierę.
To już wolę być sam. "Zamoczenie" mnie nie interesuje.
Ponawiam pytanie. Gdzie ukrywają się kobiety, które chciałyby kogoś poznać?
W Krakowie studentek jest od groma... i one gdzieś w tym Krakowie są... i one gdzieś spędzają wolny czas... i wiele z nich nie ma chłopaka... Ale nie wiem gdzie są -- jako młody gość szukaj...