Goście w domu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1

Temat: Goście w domu

Cześć,

zakładam temat, aby dowiedzieć się, jakie macie podejście do gości, którzy przychodzą do Waszego domu i z czego wynikają takie a nie inne przekonania (prawdopodobnie z domu rodzinnego?). Otóż według mnie "gość w dom, Bóg w dom", co oznacza, że uważam, że gości należy traktować w wyjątkowy sposób. Tzn. powinno być posprzątane, schludnie przygotowany dom, odkurzone, popachnione, przygotowane coś do jedzenia, do picia. Należy zapytać na początku czego się napiją, posadzić na najlepszym miejscu lub pozwolić wybrać. Zadbać o komfort odwiedzających.
Zastanawiam się, jak inni do tego podchodzą i czym na tym tle jestem nadgorliwa/przewrażliwiona? Do założenia tematu skłoniło mnie podejście partnera, który uważa, że to jego dom i on jest "panem" i najważniejszą osobą, sam rozsiada się wygodnie, a gości usadawia na pufach czy podobnych miejscach. Często zapomina zapytać o chęć napicia się czegoś, nie czuje potrzeby uprzątnięcia choć trochę miejsca spotkania.
Jakie jest Wasze podejście?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Goście w domu

W dawnych czasach kiedy bardzo sie przejmowalismy z zona co mysla inni. To fakt trzeba bylo sie dluuugo przygotowywac...akcja rumba wysztko wyglancowane wymyslne potrawy.

Teraz mamy innych fajnych znajomych od ok 10 lat, liczy sie czas miejsce i spontan bez spiny. czasem jest 15-30min zeby wysztko wepchac do pomieszczenia za kuchnia zwanego kraina OZ, ogolnie myk myk wszystko ogarnac byle by bylo schludnie bez blysku a ze nasz dom dosc otwarty i sporo sie przez niego ludzi przewija to i na bierzaco sie ogrania. Jak sie ma ktos zwalic ( rodzinka lub ktos dluzej oczekiwany ) na sleepover no to trzeba toche katy bardziej ogarnac ale wtedy jest dluzsze przygotowanie...przy chopakach nastolatkach i sukach co wiecznie gubia siersc czasem jest niewyjsciowo.
Ale zeby odpicowaywac wszystko na blysk jak do sprzedazy domu to nie bardzo...
Goscie raczej przylaza z wlasnym zarciem ...taka kultura i tak wszyscy sie ogolnie dorzucaja do calosci. Weganie przynosza swoje trociny, ziomale swoje trunki, psiapsioly tez to co im wpadnie do toreb.
Wszyscy wyznajemy zasade ze jedzenie sie szanuje i nie wyrzuca wiec raczej przepychow kulinarnych nie ma .
Czasem jak jest wena i czas na kuchenne rewolucje to sie mowi co bedzie zeby reszta znajomych nie przynosila za duzo.
Jak sa filozoficzne wieczorki przy blanciku i jakims soft alko no to moze sie wlaczyc packman i meskie grono ladnie czysci stol albo pojawiaja sie kuchenne reowlucje z niczego.

Raczej tak 2x do roku na wiosne i przed zima robimy generalne porzadki bo wtedy siersciuchy juz tak nie gubia wlosa i mozna jakos sie ogarnac.
Jest to tez praktyczne z powodu por deszczowych tzn w suche czesci roku mozna ogarnac z zewnatrz dom i zielenine...a jak leje to leje.

A jak jest u was?

3

Odp: Goście w domu

Zadbać o komfort gości, żeby było czysto i przytulnie ale porządek bez przesady, żeby nie czuli się też jak w muzeum, niezręcznie. Napoje i przekąski koniecznie. Posiłek to zależy o jakiej porze i jak długie posiedzenie. Najlepsze miejsce dla pana i pani domu wink Potem według hierarchii.
Po starodawnemu to pani krzątała się z uprzątnięciem i podaniem herbaty, a pan zabawiał towarzystwo. O ile pan wywiązuje się ze swoich obowiązków zabawiania to pani powinna się krzątać przy stole i w kuchni. Zależy też jak się dogadają albo w jaki sposób współpracują. Gorzej jak pan znika w garażu…

U mnie to raczej bardzo bliscy znajomi przychodzą. Siadają gdzie popadnie, nie ma hierarchii i opieki jak na bardziej oficjalnych gościnach. Sami odnoszą talerzyki i kubki do zlewu. Czasem nawet sami pozmywają jak mają ochotę. Często przynoszą własne napoje i zakąski. Tyle, że posiłki zazwyczaj (nie zawsze) ja gotuję ale pomagają przy krojeniu czy popilnują patelnię. Czują się prawie jak u siebie.
Zależy jakie to goście smile

4

Odp: Goście w domu

Mam pozytywne, bo nikt nie przychodzi nieproszony. Nawet jak sobie słodko śpiutkam (w dzień) to nie dzwonią.

5

Odp: Goście w domu

Witam. Ja mam podobne podejście co Twój partner.

6

Odp: Goście w domu

Jeżeli zapraszam gości to staram się ich pozytywnie zaskoczyć kulinarnie i coś co wiem, że im posmakuje pichcę. I nawet ozdabiam te potrawy. Dom też przygotuję odpowiednio uroczyście.
A gdy wpadną bez zapowiedzi/ co zdarza się rzadko, ale jednak się zdarza/ no to nie panikuje, podaję co mam.
Nawet tych niechętnie widzianych też ugoszczę, proponuję coś do zjedzenia każdemu kto nas nawiedzi.
Mój mąż tak samo. Obydwoje to wynieśliśmy ze swoich domów rodzinnych, mimo że to były zupełnie inne środowiska.

7

Odp: Goście w domu

Ja dbam o względny porządek, i żeby było coś do picia. Na jedzenie zawsze się umawiam - pytam, czy chcą zjeść obiad, zamówić coś, wyjść? Mieszkam sama, nie mam pod ręką obiadu dla czterech osób. Nie mam poczucia, że muszę dom sprzątać na błysk, ani robić specjalnych zabiegów żeby było inaczej, niż jest na co dzień. Ma być przyzwoicie, a nie spina, że królowa brytyjska mnie odwiedza smile

8

Odp: Goście w domu

To zależy-jeśli goscie się nie zapowiadają-nie odczuwam potrzeby sprzątania czy przygotowania czegokolwiek.Mogę zaproponować herbatę lub kawę.
Jeśli się zapowiadają na dłuższe posiedzenie to najczęsciej jest tak,że sami coś przynoszą,wspólnie tez coś przygotowujemy,rozpalamy grilla,wynosimy rzeczy na taras-wiec każdy jest zaanagażona a nie czeka aż mu się wszystko przyniesie.Oczywiście sprzątam by goscie mogli spokojnie wejśc do toalety czy usiąść i się nie pobrudzić smile

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024