Witajcie drogie Panie szukam rady od was czegokolwiek by mogloby mi to w czymkolwiek pomoc, moze tez by zmienic myslenie bo ciezko mi z tym. Spedzilem 3,5 roku zycia ze wspaniala kobieta ktora byla ode mnie starsza o az 15 lat! Przez caly okres zwiazku byly miedzy nami wzloty i upadki jak to chyba w kazdym zwiazku ostatnie pol roku mieszkalismy razem i jak sie okazalo byl to chyba gwozdz do trumny, 2 tygodnie temu postanowila zakonczyc nasz zwiazek podajac dziwne powody, ze nic w domu nie robilem, a czy mozna robic cos wiecej od przygotowywania obiadow by mogla spokojnje zjesc po przyjsciu z pracy czy zrobieniem zakupow, wyjsciem z psem i posprzataniem mieszkania? Kolejnym powodem ktory podala byl brak wyjsc do moich znajomych na imprezy itd,sama wychodzila srednio co 2 tygodnie z przyjaciolkami i nikt do nikogo nic nie mial, byly maz jej wpoil do glowy ze juz nigdy szczescia w zyciu nie znajdzie i to rowniez przy rozstaniu mi powiedziala, dodam tez ze bardzo dziwne jest dla mnie to ze chce utrzymywac ze mna kontakt po co? Przepraszam ze napisalem to tak chaotycznie ale jest to pod wplywem emocji i teraz do Was drogie Panie czy Wy po rozstaniach z waszej inicjatywy rowniez staralyscie sie utrzymywac kontakt z bylym partnerem?
Nie zgadzaj się na to bo ona chce zjeść ciasto i mieć ciastko. Będzie tym podtrzymywaniem kontaktu robiła Ci nadzieję, Ty się będziesz łudził a ona będzie się bawić z innymi facetami w najlepsze.
Nie zgadzaj się na to bo ona chce zjeść ciasto i mieć ciastko. Będzie tym podtrzymywaniem kontaktu robiła Ci nadzieję, Ty się będziesz łudził a ona będzie się bawić z innymi facetami w najlepsze.
Nie utrzymuje z nia jakiegokolwiek kontaktu, usunalem z fb, poblokowalem wszedzie gdzie sie da, bo widze ze jak pisze to boli bardziej.