Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 112 ]

Temat: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Jestem z moim  partnerem juz 12 lat.  Z jedna przerwa 2 letnią  dlatego że go rzuciłam  bo nie chciał zalozyc rodziny dzieci , ślub nic z tych rzeczy.  Więc  to zakonczylam.  Wróciliśmy  do siebie po tych 2 latach bo mówił że jestem ta jedyna i chce ślubu i dzieci ze mną.  Mamy 2 dzieci i kupiliśmy  dom na kredyt. A ślub? Cisza. 6 lat odkad dzieci się urodzily i od jakiegoś czasu zaczęłam nabąkiwac o ślubie . A on mi tak obiecuje nigdy nie powiedział że nie tylko że tak ale żebym czekała bo musi się oswiadczyc. Ja oswiadczyn nie chce  tylko cywilny.  A on że chce  kupić pierscionek i chce slub z salą  itd. Mimo tego że ja chce skromnie. Już ściągnęłam  go do sklepu  z antykami po tani pierścionek  a on że nie i jak się okazało to robi  pierscionek na zamówienie  na ktory go nawet  nie stać! Przed Bożym narodzeniem się oświadczył.  Ale..... odwołał  to na drugi dzień mi powiedział że chce to zdobić jeszcze raz bo wtedy zrobil to bez pierścionka.  I tak potem było boze narodzenie nic potem nowy rok i nic moje urodziny i nic i walentynki i nic dzień kobiet i nic . I znowu zaczęłam ten temat.  Że mi obiecałes ze już tyle czasu minęło i nic że chce mieć  to samo nazwisko co dzieci ze chce być zona a nie konkubiną  że chce rodzinę gdzie jest maz zona i dzieci itd.  A on że czeka aż będzie  perfekcyjne.  Na dzień dzisiejszy ucielam mu sex.  Wyprowadziłam się z pokoju i nie befe z nim sypiac bo nie jestem jego żoną wszystkiego nie bezie mieć.  Nie wiem  co robić  pomozcie!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Moj ostatni temat  na tym  forum był w 2011 roku i to właśnie były poczatki i o nim! Ale on wtedy był dzieciuch teraz  dojrzal.

3

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Proste. Ślubu nie będzie.

4

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Moj ostatni temat  na tym  forum był w 2011 roku i to właśnie były poczatki i o nim! Ale on wtedy był dzieciuch teraz  dojrzal.

Rzeczywiście, bardzo dojrzale się zachowuje. Zwłaszcza te odwołane oświadczyny "bo bez pierścionka" mnie o tym przekonują.

Poza tym co to znaczy, że on "robi pierścionek na zamówienie"? Jest marzec, od grudnia już by chyba kilka pierścionków mu zrobiono?

5 Ostatnio edytowany przez KoloroweSny (2022-03-19 11:05:05)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

I tak potem było boze narodzenie nic potem nowy rok i nic moje urodziny i nic i walentynki i nic dzień kobiet i nic . I znowu zaczęłam ten temat.  Że mi obiecałes ze już tyle czasu minęło i nic że chce mieć  to samo nazwisko co dzieci ze chce być zona a nie konkubiną  że chce rodzinę gdzie jest maz zona i dzieci itd.  A on że czeka aż będzie  perfekcyjne.  Na dzień dzisiejszy ucielam mu sex.  Wyprowadziłam się z pokoju i nie befe z nim sypiac bo nie jestem jego żoną wszystkiego nie bezie mieć.  Nie wiem  co robić  pomozcie!

A nie jest Ci zwyczajnie glupio ciągle się prosić i prosić i mówić i wypominać? Nie jest Ci głupio stosować szantaż w postaci braku sexu ?
Jak dla mnie powinnaś postawić sprawę jasno - ślub albo rozstanie. A Ty go tak kąsasz i kąsasz i czekasz na cud, którego nie ma. Czy chcesz żeby ktoś się z Tobą żenił bo Ty tak chcesz i wywierasz taką presje, że zgodzi się dla świetego spokoju czy wolałabyś żeby sam tego chciał i sam do tego dążył?

6

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Po to do niego wróciłam bo chciał tego samego w życiu co ja czyli ślubu i dzieci.  Inaczej bym sobie  tylka nim nie zawracała . A teraz  robi uniki co do slubu i czuję  się oszukana bo to dla mnie bardzo ważne.  Nie cgce burzyć  dzieciom zycia i wyprowadzac się wynajmowac mieszkanie bo  rodzice już nie sa ze  sobą kiedy to kupiliśmy  dom z ogródkiem. Samo sprzedanie  domu będzie  długie i czasochłonne.  Oczywiście  czuje się ponizona tym ciągłym proszeniem się.  Tak dałam mu czas i myślałam że sam z siebie coś zrobi ale nic się nie stało.  Co radzicie?

7

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

On się zachowuje jakby nic się nie stało miły rozmawia i kawę  mi zrobi mimo że ja się wyprowadziłam do innego pokoju i kredytem chlodna w stosunku do niego.  To ten ban na sex jest glupi?

8 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-03-19 11:32:45)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Być może uważa, że jest dobrze między wami i ślub może jedynie to zepsuć, bo niestety jak para bierze ślub po długim związku, to po ślubie często następuje rozwód, taki niby paradoks, a jednk...

Ty wymuszasz na nim to czego on nie chce, dlatego tak Cię zwodzi i uważasz, że będziesz czuła się dobrze ze ślubem, ale, że on źle, to już Cię nie obchodzi...
Wychodzi, że dla Ciebie ślub jest ważniejszy niż wasze udane życie, który może zepsuć wasz związek, tym bardziej jak jest wymuszony.

Ban na seks jest jest faktycznie bez sensu.

Mi się wydaje, że bardziej dbamy/staramy się o związek jak nie mamy ślubu, choć dla nas kobiet jest formą nobilitacji i wcale Ci się nie dziwię, ale takie wymuszanie mija się z celem.
Już zgodził się dla Ciebie na dzieci, a to dużo ważniejsze niż ślub, dlatego ja bym radziła odpuścic temat, zaakceptować i cieszyć się tym co masz.

Jak już, to mogłaś się z nim nie schodzić, tylko najpierw wziąć ślub, to była dobra okazja, nie wykorzystałaś, wtedy być może nie bylibyście razem, jakby się nie zgodził i byłoby po problemie... chociaż nie jedna chciałaby mieć taki problem, ja Ty...

Sam może kiedyś dojrzeje do tego aktu, jak odpuścisz.

9

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Nie myślałam  od takiej strony . Po prostu jestem uparta i boli mnie to ze on mi nie chce dac to czego zawsze pragnęłam. Mam odpuscic? Wtedy miałam 28 lat a dzisiaj mam 39 lat i nie chce ze kiedys może się obudzi i weźmiemy ślub bo już będę stara i będzie  za późno.

10

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

To jak mam go nazywać przy ludziach jak Note mogę  mówić mąż?
To jak mogę  mieć  to samo nazwisko co dzieci  w takim razie?
To na stare lata jak jedno  z nas umrze to drugie nie ma nic od konkubina?

11

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Zawsze przy takich opowieściach przypomina mi się historia starszej sąsiadki. Miała z chłopakiem dziecko, rozstali się, a potem ze względu dobro córki znowu się z nim zeszła. Dorobił jej jeszcze dwójkę i wtedy odszedł na zawsze.

Rozumiem sytuacje gdy ludzie są ze sobą bez ślubu jeśli nie chcą mieć dzieci.  W Waszym przypadku trochę się uwikłałaś. Może liczyłaś, ze dziecko przyspieszy ślub, a jak widać nic z tego nie wyszło.
Powinnaś się liczyć, że seks może zaowocować kolejnym dzieckiem a ślubu nadal nie będzie. Chcesz tego?
Dobrze myślisz o sprawach materialnych. Ja też uważam, że to one są powodem, dla którego konkubent nie chce brać ślubu. Licz się z możliwością pozostania samej z dziećmi bez prawa do jego dorobku, co najwyżej do jakichś alimentów na dzieci.

12 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-03-19 12:14:19)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Nie myślałam  od takiej strony . Po prostu jestem uparta i boli mnie to ze on mi nie chce dac to czego zawsze pragnęłam. Mam odpuscic? Wtedy miałam 28 lat a dzisiaj mam 39 lat i nie chce ze kiedys może się obudzi i weźmiemy ślub bo już będę stara i będzie  za późno.

Ale na co będzie za późno?

Zawsze mijaliście się pragnieniami w tej kwestii.
Co możesz zrobić... jak chcesz to zrobić na siłę, bo dla Ciebie to sprawa życia i śmierci, to zamów termin w USC, postaw go przed faktem dokonanym i to będzie koniec lub początek Twojej "udręki" ..
Jak się zgodzi i wasze stosunki się pogorszą, to winą będzie obarczał Ciebie.

A wiesz jakie on od zawsze miał argumenty odnośnie ślubu?

13

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Czyli co ze odpuscic i pogodzić  się z byciem konkubiną i innym nazwiskiem bo tego  nie mogę  przeskoczyć.  I może spisac testament i tyle.

14

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Wiec jak w takim razie zapomniec i wyjsc z otwartymi ramionami do niego że już jesteśmy szczesliwi do końca życia kiedy jestem zla na to wszystko i nie chce z nim sypiac ani go przytulac bo mnie oklamal i jestem strasznie zła.

15

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
wieka napisał/a:
versality napisał/a:

Nie myślałam  od takiej strony . Po prostu jestem uparta i boli mnie to ze on mi nie chce dac to czego zawsze pragnęłam. Mam odpuscic? Wtedy miałam 28 lat a dzisiaj mam 39 lat i nie chce ze kiedys może się obudzi i weźmiemy ślub bo już będę stara i będzie  za późno.

Ale na co będzie za późno?

Zawsze mijaliście się pragnieniami w tej kwestii.
Co możesz zrobić... jak chcesz to zrobić na siłę, bo dla Ciebie to sprawa życia i śmierci, to zamów termin w USC, postaw go przed faktem dokonanym i to będzie koniec lub początek Twojej "udręki" ..
Jak się zgodzi i wasze stosunki się pogorszą, to winą będzie obarczał Ciebie.

A wiesz jakie on od zawsze miał argumenty odnośnie ślubu?


Za pozno z tym ślubem bo będę miec 40+lat jak jakaś glupia stara baba w białej sukni wstyd i poniżenie.

16

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:
wieka napisał/a:
versality napisał/a:

Nie myślałam  od takiej strony . Po prostu jestem uparta i boli mnie to ze on mi nie chce dac to czego zawsze pragnęłam. Mam odpuscic? Wtedy miałam 28 lat a dzisiaj mam 39 lat i nie chce ze kiedys może się obudzi i weźmiemy ślub bo już będę stara i będzie  za późno.

Ale na co będzie za późno?

Zawsze mijaliście się pragnieniami w tej kwestii.
Co możesz zrobić... jak chcesz to zrobić na siłę, bo dla Ciebie to sprawa życia i śmierci, to zamów termin w USC, postaw go przed faktem dokonanym i to będzie koniec lub początek Twojej "udręki" ..
Jak się zgodzi i wasze stosunki się pogorszą, to winą będzie obarczał Ciebie.

A wiesz jakie on od zawsze miał argumenty odnośnie ślubu?


Za pozno z tym ślubem bo będę miec 40+lat jak jakaś glupia stara baba w białej sukni wstyd i poniżenie.

A nie było dla Ciebie poniżeniem zrobienie sobie 2 dzieci z kolesiem, z którym nie masz ślubu ? W tym przypadku biała suknia zarówno teraz jak i w wieku 40+ raczej nie ma znaczenia

17

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Niekoniecznie w białej, choć czemu nie... o cywilnym mówiłaś.

Ja myślę, że jemu nie chodzi o majątek, bo macie dom wspólny, kredyt wspólny, testament nie jest potrzebny, bo wszystko dziedziczą dzieci po ojcu.

Ci co żyją bez ślubu, też zgodnie mówią o sobie mąż/żona, więc nazewnictwo to sprawa umowna.

Nie napisałaś jakie on ma argumenty przeciw ślubom.

W podobnych sytuacjach ślub biorą pary w przypadkach choroby, wtedy widzą taką potrzebę.
Znam przypadek, gdzie kobieta była w długoletnim drugim związku, w obliczu śmierci jej córki, wzięła ślub, po krótkim czasie rozwód.
Tak, że ślub nie gwarantuje trwałości związku.
Ma dobre i złe strony. Ja mąż by narobił długów hazardowych, byłaś nimi obciążona.

18

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Nie rozumiem czemu ktoś na siłę próbuje zmusić drugą osobę do tego czego ta osoba nie chce. To nonsens. Błędem był powrót bez poważnych ustaleń i czynów, a nie słów. To wygląda jakby autorka na siłe chciała zrobić sobie z facetem dzieci bo później już z górki będzie do ślubu. A tu powinna być inna kolejność, jeżeli tak bardzo jej zależało na zamążpójściu. Ciągłe gadanie, o tym, że została oszukana to tylko robienie z siebie ofiary. Na przestrzeni wielu sytuacji a także wcześniejszego rozstania było widać co to za osoba, a jej wyobrażenie o nim to tylko i wyłącznie w to, co sama chciała wierzyć a nie suche fakty.

19

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Warto dodać z innego forum, na którym wypowiada się Autorka, że partner po pierwsze ma problem z alkoholem, a po drugie jest toksykiem, który kara ją milczeniem za poruszanie "niewygodnych" tematów. Wtedy facet woła, że ma depresję, a Autorka chodzi koło niego na paluszkach, żeby przypadkiem on sam nie strzelił focha i nie odszedł.

Prawda jest jaka jest, on już ją zwodzi latami, ślubu nie będzie. Autorka przyszła na kolejne forum, bo myśli, że dostanie inne rady. Już niby konsultowała prawnika, już niby mówiła, że ona go spłaci i on się wyprowadzi, a jednak nie robi nic, żeby zmienić sytuację, w której jest.

Ban na seks jest głupim pomysłem. Wyprowadzka do innego pokoju też nie.
Jak Ci nie pasuje sytuacja, w której jesteś, to ją zmień. Masz faceta, który Cię nie szanuje. To nie jest szczęśliwy związek, Ty w nim szczęśliwa nie jesteś.
A dzieci to widzą i taki przykład im dajesz.

20

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

A ty jak zwykle przesadzasz i z tym alkoholizmem też masakra. Miałam porade z CAB i dostałam nr do prawnikow żeby się zorientować  i wygląda na to że dom strace że nie będę go w stanie utrzymać  bo on się zabezpieczył  tym  depozytem no i nie spieszy mi sie isc na zagrzybiale mieszkanie od państwa  . Wolę walczyc o to co mam.

21

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

A wiec  zmieniam sytuację nie tracąc  tego na co pracowalam przez lata nie zamierzam zaczynac od zera. Zwlaszcza z dziećmi.  Najwyżej będziemy  mieć odobne życie w tym  domu.

22 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-03-19 13:55:54)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

A ja myślałam, że ten ślub to tak z miłości... W tej sytuacji, to zapomnij o ślubie, skoro chodzi tylko o sprawy majątkowe...
Szkoda, że nie napisałaś najważniejego na początku, bo niepotrzebnie się produkowaliśmy tongue

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Mam dla ciebie rozwiazanie. Wescie sobie slub w tym waszym domu bez grzyba i plesni, zamiast pierscionkow to koleczka na klucze, zamiast ksiedza jakis ziomal z flaszka i kropidlem...a sukienke strzel sobie jaka tylko chcesz...bez wesela i papiera. Wilk syty i owca cala.

24

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Tyle lat  razem to chyba się kochamy z miłej strony tak jest przynajmniej. Tylko po paru latach proszenia o ślub w tym roku jestem zla i mam tego dosyć  bo ileż można.  W tym roku mam już inne emocje co nie znaczy że go nie kocham.

25 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2022-03-19 14:37:55)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

A wiec  zmieniam sytuację nie tracąc  tego na co pracowalam przez lata nie zamierzam zaczynac od zera. Zwlaszcza z dziećmi.  Najwyżej będziemy  mieć odobne życie w tym  domu.

No to nie trać, siedź sobie z nim w tym mieszkaniu z ogrodem i przestań wymuszać na nim ślub. Weź wreszcie sobie uświadom, że cokolwiek zrobisz lub nie zrobisz, to do tego ślubu nie dojdzie. Weź to na klatę i zajmij się sobą i dziećmi, ustalcie ze sobą jakieś reguły przebywania razem, a potem on strzeli focha, a Ty będziesz znowu chodzić na palcach dookoła niego, żeby przypadkiem sam nie odszedł.
Świetna perspektywa na kolejne 20 lat.
A wszystko w imię mieszkania z ogrodem.

Swoją drogą idź do normalnej pracy, dzieci do przedszkola, on Cię spłaci i kupisz albo wynajmiesz coś normalnego. Nie tylko socjal masz jako alternatywę.

26

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Ale  mnie nigdy nie będzie  stać zeby coś kupic na własność sama z 2 dzieci. Nawet jak mnie splaci to tylko  na wynajem. I tak całe życie wynajmowac

27

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Ale  mnie nigdy nie będzie  stać zeby coś kupic na własność sama z 2 dzieci. Nawet jak mnie splaci to tylko  na wynajem. I tak całe życie wynajmowac

Ale twierdzisz, że stać by Cię było, żeby go spłacić i się utrzymać w tym mieszkaniu. To jaki problem masz z kupieniem mniejszego?
No serio, socjal jest lepszy od wynajmu?

Swoją drogą popatrz sama na swoje własne posty. Serio uważasz, że tak się zachowuje facet, który kocha?

lezal na łóżku nie chciał z nami nigdzie isc z dziećmi bo był smutny i w depresji bo ja zwalilam mu dzień wtedy jak przyszlam z pracy. Wiec  nigdy nie mogę się z nim klocic. Przyjmuje inna taktykę.  Jak coś źle robi albo  nie robi  tego nie pomaga  to ide i go miło proszę.  Albo mówię że nic zlego sie nie  dzieje  ale będę dzisiaj smutna  zmęczona muszę mu wcześniej  oznajmić zeby nie wpadł w dołek  psychiczny.


On naprawdę ma depresje to nie jest jego charakter.  Czasami jest  normalny facet mily uczynny kochany  to jest tak pol na pol a czasami wpada w te swoje nie odzywanie się cisza  unikanie nas zamykanie  się w pokoju wtedy jest alkohol i gry uciekanie pod rzyczywistosci.

No ma ciagi alkoholowe jak jego matka.  Ale ona to extreme a on okazjonalnie.


Dzisiaj  rano mi powiedział że zepsulam nowy rok swoim humorem i oczywiście  musiałam się zgodzić  bo jakbym tego nie zrobila to bysmy się poklocili. Zepsulam tym że mu powiedziałam że myślałam  ze się oswiadczy a on nic (a czekam na to parę lat a on mi dalej obiecuje). Jestem  zła ale mu tego nie okaże.  Probuje się opanowac z emocjami  bo nic takiego nie zrobiłam nie powiedziałam żeby mi cały czas wypominac że tak zwalilam nowy rok żeby on potem lezal w tym lozku z depresja.


jak mu powiedziałam że to już długo trwa to on że jak mi tak bardzo zależy na natychmiastowym zawarciu malzenstwa to lepiej  żebyśmy pomyśleli nad pojsciem w dwie przeciwne strony. Więc nie mogę już dłużej walkowac z nim ten temat.  Tylko czekać albo zakonczy .

Uważam, że nie fair jest przedstawić tu wycinek rzeczywistości, bo tam od grudnia już godzisz się z brakiem slubu, a potem za miesiąc wracasz i pytasz ciągle o to samo. Od 4 miesięcy. Podejmij wreszcie decyzję. Albo żyj z nim w imię mieszkania z ogrodem i przestań truć tyłek o ślub, bo go nie będzie, albo się z nim rozstań i żyj sama. Samej lepiej niż z facetem, który Cię nie szanuje.

28

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Dajcie spokoj, to jakas patologia szkoda czasu.

29

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Albo żyj z nim w imię mieszkania z ogrodem i przestań truć tyłek o ślub, bo go nie będzie, albo się z nim rozstań i żyj sama.

zgadzam się w stu procentach, ale niestety autorka jest materialistka i widać ze wybrała już to co woli bo tak czy siak ciągle z nim jest . Wyprowadzanie się do innego pokoju i blokowanie seksu to śmiech na sali. Macie w tym ogródku jakaś piaskownice dla dzieci ? To idźcie się tam pobawić w dom.

30

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Tyle lat  razem to chyba się kochamy z miłej strony tak jest przynajmniej. Tylko po paru latach proszenia o ślub w tym roku jestem zla i mam tego dosyć  bo ileż można.  W tym roku mam już inne emocje co nie znaczy że go nie kocham.

To w końcu chcesz z nim być? Jest Ci z nim dobrze, tylko wadzi brak ślubu?
To jak to się ma ten ślub do rozkmin o rozstaniu?
Bo wychodzi, że ślub potrzebny Ci do rozwodu, to jakiś bezsens, bo wy i tak będziecie razem, więc nie nie wiem dlaczego myślisz o życiu osobno.

31

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Nie  jest idealny ale dogadujemy się z reszta tyle lat już  razem więc  znamy sie i potrafimy że sobą zyc. Chcę  ślubu bo mi wstyd gdziekolwiek pojde to nie wiem  jak nasz związek okreslic. Jak słyszą słowo "partner" to sobie mysla ze ktotko jesteśmy  ze zwiazek na kocia łapę  a my jesteśmy z dużym stażem  i w zaawansowanym  poważnym. związku. Chcę  się tak czuc jak ma swój wiek że mam już męża a nie chłopaka  . Nazywam go moja drugą połówką  bo nie chce na niego mówić partner bo kojarzy mi się z partnerem w biznesie  z jakiejś firmy albo  że żyje w zwiazku lesbijskim. Chcę mieć  to samo nazwisko co dzieci.  Teraz już za późno zmienić nazwisko 4 latce.  I muszę go scigac żeby nspisac testament  bo dzieci będą mieć część po ojcu a ja nic bo wg prawa  jestem  obca nikim.
Jakbym te rzeczy zmieniła to bym sie czula spełniona  w tym związku . A dlaczego nie sypianie z nim to zly pomysł? Nie msm ochoty się do niego zblizyc fizycznie bo ms moje uczucia i pragnienia  gdzies więc  przynajmniej  tez czegos ode mnie nie dostanie.  Obiecal slub i teraz  nie ma.  Wiec tak samo zrobie był sx a teraz  nie ma.

32

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Ale jaka  jestem materislistka? Ze nie chce stracic tych mebli ktore kupiłam  za swoje pieniądze slbo tego domu który w polowie jest moj albo tego ogrodu ktory  zapeenilam dzieciom żeby się bawiły? Nie chce stracić  swoich rzeczy oddac to wyniesc się i brać cos gorszego bo na to co mam to pare lat składałam.

33

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Tak stać  by mnie było zostać i płacić rachunki samej z dziećmi ale muszę ho spłacić i oddac cały depozyt więc  mnie nie będzie  na to stać i nie dostane domu.  On tak bo to jego depozyt

34 Ostatnio edytowany przez blueangel (2022-03-19 18:47:29)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

skoro przez 12 lat sie nie zdecydowal na slub z toba to myslisz, ze nagle mu sie zmieni? raczej marne szanse. jak po 4 latach sie nie oswiadczyl to bylo wiadomo, ze juz raczej tego nie  zrobi. stracilas czas.
nie rozumiem, czemu najpierw nie sprawdzilas/zaczekalas na slub, ale najpierw wybralas dzieci w takiej sytuacji, skoro wczesniej sie zarzekal, ze nie chce malzenstwa, ktore dla ciebie jest wazne.


edit bo doczytalam do konca.
nie mozna usunac postu, wiec go poprostu zignorujcie. doczytalam, ze o cywilny sie rozchodzi, wiec na jedno kopyto czy konkubinat czy cywilny. mozna z 50 razy sie rozwiesc i taki wziac.

35

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Ale jaka  jestem materislistka? Ze nie chce stracic tych mebli ktore kupiłam  za swoje pieniądze slbo tego domu który w polowie jest moj albo tego ogrodu ktory  zapeenilam dzieciom żeby się bawiły? Nie chce stracić  swoich rzeczy oddac to wyniesc się i brać cos gorszego bo na to co mam to pare lat składałam.

Jeżeli nie przeszkadza Wam układ, w którym mieszkacie razem jak współlokatorzy, żeby dzieci miały ogród, to luz. Wasz wybór.

36 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-03-19 19:06:29)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Nie  jest idealny ale dogadujemy się z reszta tyle lat już  razem więc  znamy sie i potrafimy że sobą zyc. Chcę  ślubu bo mi wstyd gdziekolwiek pojde to nie wiem  jak nasz związek okreslic. Jak słyszą słowo "partner" to sobie mysla ze ktotko jesteśmy  ze zwiazek na kocia łapę  a my jesteśmy z dużym stażem  i w zaawansowanym  poważnym. związku. Chcę  się tak czuc jak ma swój wiek że mam już męża a nie chłopaka  . Nazywam go moja drugą połówką  bo nie chce na niego mówić partner bo kojarzy mi się z partnerem w biznesie  z jakiejś firmy albo  że żyje w zwiazku lesbijskim. Chcę mieć  to samo nazwisko co dzieci.  Teraz już za późno zmienić nazwisko 4 latce.  I muszę go scigac żeby nspisac testament  bo dzieci będą mieć część po ojcu a ja nic bo wg prawa  jestem  obca nikim.
Jakbym te rzeczy zmieniła to bym sie czula spełniona  w tym związku . A dlaczego nie sypianie z nim to zly pomysł? Nie msm ochoty się do niego zblizyc fizycznie bo ms moje uczucia i pragnienia  gdzies więc  przynajmniej  tez czegos ode mnie nie dostanie.  Obiecal slub i teraz  nie ma.  Wiec tak samo zrobie był sx a teraz  nie ma.

Spokojnie możesz nazywać go mężem lub po imieniu.
Jak z nim nie będziesz spała, to znajdzie sobie inną, tym go nie zmusisz do ślubu, tym bardziej z rozwodem w tle smile Prędzej doprowadzisz do rozstania.
Na co Ci ta walka z WIATRAKAMI? Odpuść i żyj spokojnie.

Dzieci dostaną wszystko po ojcu, nie część, czyli też tę Twoją część, która by Ci się należała po mężu.
Nie wiem o jakim depozycie piszesz? Chodzi o kredyt?
Dom jest w połowie Twój, więc nie wiem o co się szarpiesz...

37

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Jestem z moim  partnerem juz 12 lat.  Z jedna przerwa 2 letnią  dlatego że go rzuciłam  bo nie chciał zalozyc rodziny dzieci , ślub nic z tych rzeczy.  Więc  to zakonczylam.  Wróciliśmy  do siebie po tych 2 latach bo mówił że jestem ta jedyna i chce ślubu i dzieci ze mną.  Mamy 2 dzieci i kupiliśmy  dom na kredyt. A ślub? Cisza. 6 lat odkad dzieci się urodzily i od jakiegoś czasu zaczęłam nabąkiwac o ślubie . A on mi tak obiecuje nigdy nie powiedział że nie tylko że tak ale żebym czekała bo musi się oswiadczyc. Ja oswiadczyn nie chce  tylko cywilny.  A on że chce  kupić pierscionek i chce slub z salą  itd. Mimo tego że ja chce skromnie. Już ściągnęłam  go do sklepu  z antykami po tani pierścionek  a on że nie i jak się okazało to robi  pierscionek na zamówienie  na ktory go nawet  nie stać! Przed Bożym narodzeniem się oświadczył.  Ale..... odwołał  to na drugi dzień mi powiedział że chce to zdobić jeszcze raz bo wtedy zrobil to bez pierścionka.  I tak potem było boze narodzenie nic potem nowy rok i nic moje urodziny i nic i walentynki i nic dzień kobiet i nic . I znowu zaczęłam ten temat.  Że mi obiecałes ze już tyle czasu minęło i nic że chce mieć  to samo nazwisko co dzieci ze chce być zona a nie konkubiną  że chce rodzinę gdzie jest maz zona i dzieci itd.  A on że czeka aż będzie  perfekcyjne.  Na dzień dzisiejszy ucielam mu sex.  Wyprowadziłam się z pokoju i nie befe z nim sypiac bo nie jestem jego żoną wszystkiego nie bezie mieć.  Nie wiem  co robić  pomozcie!

Nie czujesz się podle, gdy tak ciągle prosisz faceta by się z tobą ożenił? Do tego wybacz.. Dwoje dzieci mu urodziłaś i na co ty niby liczyłaś, że ilość dzieci przyśpieszy wasz ślub? Przecież jest dokładnie odwrotnie!! Gdy stajesz się bardziej zależna od niego, on wie że go z dnia na dzień nie zostawisz i robi sobie z tobą, co mu się podoba..

Na twoim miejscu, to albo bym się pogodziła z sytuacją i w końcu przestała skomleć o ten ślub, albo... Niech spada z tym ślubem i całym sobą na drzewo. Ryzykowne, ale pewnie masz większe szanse na zamążpójście gdy kopniesz tego faceta w tyłek i znajdziesz sobie innego.

Poza tym... Życie w pojedynkę też ma swoje dobre strony big_smile

38

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Nie podejde i nie przytule go i nie powiem  że trudno zapomnijmy o ślubie najważniejsze że mamy fajna  rodzinke i się z nim przespie a w zyciu a co on to będzie  wszystko miał  będę spełniać powinności  żony  nie będąc żoną?? Dlaczego uwazasz że to dziecinne? To jest fair. Trudno okłamał  mnie oszukal obiecal to teraz ma.

39

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Pierwsze  dziecko była wpadka drugie planowane.  W między  czasie obiecywal ślub i planował a teraz  już nic nie robi.  Moglam naciskac zaraz po pierwszym dziecku albo  nawet przed ale mówił o ślubie cały czas więc  to było dla mnie oczywiste że to tylko  kwestia czasu zanim to będzie.

40

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Pierwsze  dziecko była wpadka drugie planowane.  W między  czasie obiecywal ślub i planował a teraz  już nic nie robi.  Moglam naciskac zaraz po pierwszym dziecku albo  nawet przed ale mówił o ślubie cały czas więc  to było dla mnie oczywiste że to tylko  kwestia czasu zanim to będzie.

O święta naiwności!

41

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Nie naciskalam  bo w tym czasie budowalismy dom i pieniądze  szly na coś innego.  Nie mieliśmy  kasę  na ślub dlatego dla mnie było jasne zw skoro są dzieci i dom w budowie to jest juz zaawansowany powazny zwiazek i tylko brakuje  ślubu ale to i tak bezie

42 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2022-03-19 22:28:31)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Nie naciskalam  bo w tym czasie budowalismy dom i pieniądze  szly na coś innego.  Nie mieliśmy  kasę  na ślub dlatego dla mnie było jasne zw skoro są dzieci i dom w budowie to jest juz zaawansowany powazny zwiazek i tylko brakuje  ślubu ale to i tak bezie

Jak zwykle problemy z komunikacją. Ja myślałam, dla mnie było jasne itp.

1. Dla niego nic nie było jasne
2. Jak rodziłaś m u dzieci, to znaczyło że robisz się coraz bardziej zależna od niego
3. Idziesz w lata, a to znaczy że nie odejdziesz bo do kogo?
4. Zbudujecie wspólny dom, to gdzie niby miałabyś pójść?
5. Im bardziej robisz się zależna od niego, tym bardziej on ma w 4 literach twoje potrzeby, a już obrączka? Z czym do ludu!!
6. CIESZ SIĘ Z TEGO CO MASZ, czyli dzieci, domu i pana i władcy, który zawsze w każdej chwili może cię ze swojego życia wykopać, nawet nie trudząc się wnoszeniem o rozwód.

Aha!

Tylko czekaj, jak  pan podziękuje ci za brak seksu, bo Z TOBĄ ON DAWNO PRZESTAŁ GO BAWIĆ smile

I CO WTEDY ZROBISZ?

43

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
Salomonka napisał/a:
versality napisał/a:

Nie naciskalam  bo w tym czasie budowalismy dom i pieniądze  szly na coś innego.  Nie mieliśmy  kasę  na ślub dlatego dla mnie było jasne zw skoro są dzieci i dom w budowie to jest juz zaawansowany powazny zwiazek i tylko brakuje  ślubu ale to i tak bezie

Jak zwykle problemy z komunikacją. Ja myślałam, dla mnie było jasne itp.

1. Dla niego nic nie było jasne
2. Jak rodziłaś m u dzieci, to znaczyło że robisz się coraz bardziej zależna od niego
3. Idziesz w lata, a to znaczy że nie odejdziesz bo do kogo?
4. Zbudujecie wspólny dom, to gdzie niby miałabyś pójść?
5. Im bardziej robisz się zależna od niego, tym bardziej on ma w 4 literach twoje potrzeby, a już obrączka? Z czym do ludu!!
6. CIESZ SIĘ Z TEGO CO MASZ, czyli dzieci, domu i pana i władcy, który zawsze w każdej chwili może cię ze swojego życia wykopać, nawet nie trudząc się wnoszeniem o rozwód.

I co teraz z tym zrobisz?

Ciekawe mysli. To wszystko co mamy jrst pol na pol wiec nie jest tak że może mnie wykopac bo ja też mogę jego spakować.  Jedyne  to ze dzieci pójdą  ze  mną a on będzie  wolny bez dzieci.  Naprawde nie wiedziałam  że się w takie coś wpakuje. W 2011 roku napisałam że jesteśmy razem 11 miesięcy a znam go już od 2 lat.  I naprawde nigdy bym nie przypuszczala że tak mi zrobi dlatego mu doglebnie ufalam bo był taki zakochany  i to trwalo przez wiele wiele lat może niedawno coś się  zmieniło coś z jego charakterem albo  uczuciem do mnie.  Nie mam pojęcia.  Naprawde szkoda mi zostawić ten caly wklad w dom przez tyle lat zarowno finansowy jak i psychiczny i to że dzieci są szczęśliwe tutaj.

44

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
Salomonka napisał/a:
versality napisał/a:

Nie naciskalam  bo w tym czasie budowalismy dom i pieniądze  szly na coś innego.  Nie mieliśmy  kasę  na ślub dlatego dla mnie było jasne zw skoro są dzieci i dom w budowie to jest juz zaawansowany powazny zwiazek i tylko brakuje  ślubu ale to i tak bezie

Jak zwykle problemy z komunikacją. Ja myślałam, dla mnie było jasne itp.

1. Dla niego nic nie było jasne
2. Jak rodziłaś m u dzieci, to znaczyło że robisz się coraz bardziej zależna od niego
3. Idziesz w lata, a to znaczy że nie odejdziesz bo do kogo?
4. Zbudujecie wspólny dom, to gdzie niby miałabyś pójść?
5. Im bardziej robisz się zależna od niego, tym bardziej on ma w 4 literach twoje potrzeby, a już obrączka? Z czym do ludu!!
6. CIESZ SIĘ Z TEGO CO MASZ, czyli dzieci, domu i pana i władcy, który zawsze w każdej chwili może cię ze swojego życia wykopać, nawet nie trudząc się wnoszeniem o rozwód.

Aha!

Tylko czekaj, jak  pan podziękuje ci za brak seksu, bo Z TOBĄ ON DAWNO PRZESTAŁ GO BAWIĆ :)

I CO WTEDY ZROBISZ?

To mam mu dawać bo jak nie to pójdzie do innej?

45

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
Salomonka napisał/a:
versality napisał/a:

Nie naciskalam  bo w tym czasie budowalismy dom i pieniądze  szly na coś innego.  Nie mieliśmy  kasę  na ślub dlatego dla mnie było jasne zw skoro są dzieci i dom w budowie to jest juz zaawansowany powazny zwiazek i tylko brakuje  ślubu ale to i tak bezie

Jak zwykle problemy z komunikacją. Ja myślałam, dla mnie było jasne itp.

1. Dla niego nic nie było jasne
2. Jak rodziłaś m u dzieci, to znaczyło że robisz się coraz bardziej zależna od niego
3. Idziesz w lata, a to znaczy że nie odejdziesz bo do kogo?
4. Zbudujecie wspólny dom, to gdzie niby miałabyś pójść?
5. Im bardziej robisz się zależna od niego, tym bardziej on ma w 4 literach twoje potrzeby, a już obrączka? Z czym do ludu!!
6. CIESZ SIĘ Z TEGO CO MASZ, czyli dzieci, domu i pana i władcy, który zawsze w każdej chwili może cię ze swojego życia wykopać, nawet nie trudząc się wnoszeniem o rozwód.

Aha!

Tylko czekaj, jak  pan podziękuje ci za brak seksu, bo Z TOBĄ ON DAWNO PRZESTAŁ GO BAWIĆ :)

I CO WTEDY ZROBISZ?

To mam mu dawać bo jak nie to pójdzie do innej?

46

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:
Salomonka napisał/a:
versality napisał/a:

Nie naciskalam  bo w tym czasie budowalismy dom i pieniądze  szly na coś innego.  Nie mieliśmy  kasę  na ślub dlatego dla mnie było jasne zw skoro są dzieci i dom w budowie to jest juz zaawansowany powazny zwiazek i tylko brakuje  ślubu ale to i tak bezie

Jak zwykle problemy z komunikacją. Ja myślałam, dla mnie było jasne itp.

1. Dla niego nic nie było jasne
2. Jak rodziłaś m u dzieci, to znaczyło że robisz się coraz bardziej zależna od niego
3. Idziesz w lata, a to znaczy że nie odejdziesz bo do kogo?
4. Zbudujecie wspólny dom, to gdzie niby miałabyś pójść?
5. Im bardziej robisz się zależna od niego, tym bardziej on ma w 4 literach twoje potrzeby, a już obrączka? Z czym do ludu!!
6. CIESZ SIĘ Z TEGO CO MASZ, czyli dzieci, domu i pana i władcy, który zawsze w każdej chwili może cię ze swojego życia wykopać, nawet nie trudząc się wnoszeniem o rozwód.

I co teraz z tym zrobisz?

Ciekawe mysli. To wszystko co mamy jrst pol na pol wiec nie jest tak że może mnie wykopac bo ja też mogę jego spakować.  Jedyne  to ze dzieci pójdą  ze  mną a on będzie  wolny bez dzieci.  Naprawde nie wiedziałam  że się w takie coś wpakuje. W 2011 roku napisałam że jesteśmy razem 11 miesięcy a znam go już od 2 lat.  I naprawde nigdy bym nie przypuszczala że tak mi zrobi dlatego mu doglebnie ufalam bo był taki zakochany  i to trwalo przez wiele wiele lat może niedawno coś się  zmieniło coś z jego charakterem albo  uczuciem do mnie.  Nie mam pojęcia.  Naprawde szkoda mi zostawić ten caly wklad w dom przez tyle lat zarowno finansowy jak i psychiczny i to że dzieci są szczęśliwe tutaj.

Napisałam, że on może cię ze swojego życia wykopać, nie z domu który dzielicie. Spójrz na ogłoszenia sprzedaży nieruchomości, ile tam jest ogłoszeń w stylu: Sprzedam 1/2 domu albo 50% udziału w nieruchomości. To znaczy że ani on ciebie nie wywali z domu, ani wybacz ty nie spakujesz go kiedy tylko ci się przyśni.

Zacznij w końcu myśleć głową i albo zaakceptuj taki stan jaki jest, albo zmieniaj swoje życie. Tylko nie pisz jak nastolatka, że odmówiłaś ojcu swoich dzieci seksu i czekasz aż zmięknie smile Bo to żałosne jest.

47

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Doskonale wiesz, że nie możesz go wykopać z domu, bo sama napisałaś, że on ma depozyt. Więc się łudzisz.

I tak, jak mu nie dasz to prędzej czy później inna Cję zastąpi.

48

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
Lady Loka napisał/a:

Doskonale wiesz, że nie możesz go wykopać z domu, bo sama napisałaś, że on ma depozyt. Więc się łudzisz.

I tak, jak mu nie dasz to prędzej czy później inna Cję zastąpi.

Tak już lecę dzisiaj  wieczorem i mu rozkładam nogi bo on pójdzie  do innej.  A moje uczucia się nie liczą  tak? I dlaczego mam coś robic w tym momencie wbrew sobie skoro mnie zranil to mam mu dac żeby go zaspokoic bo pójdzie? On nie pójdzie  i nas nie zostawi . Łasi się ostatnio coś do mnie a to kawkę  mi do ręki przynosi a to przychodzi  i rozmawia a dzisiaj wieczorem była prpozycja że czy nie wygodniej byloby mi spać  na łóżku? A ja że nie że tutaj mi jest dobrze.  Odmówiłam.

49

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Doskonale wiesz, że nie możesz go wykopać z domu, bo sama napisałaś, że on ma depozyt. Więc się łudzisz.

I tak, jak mu nie dasz to prędzej czy później inna Cję zastąpi.

Tak już lecę dzisiaj  wieczorem i mu rozkładam nogi bo on pójdzie  do innej.  A moje uczucia się nie liczą  tak? I dlaczego mam coś robic w tym momencie wbrew sobie skoro mnie zranil to mam mu dac żeby go zaspokoic bo pójdzie? On nie pójdzie  i nas nie zostawi . Łasi się ostatnio coś do mnie a to kawkę  mi do ręki przynosi a to przychodzi  i rozmawia a dzisiaj wieczorem była prpozycja że czy nie wygodniej byloby mi spać  na łóżku? A ja że nie że tutaj mi jest dobrze.  Odmówiłam.

On już od lat się nie liczy z Twoimi uczuciami, więc czemu masz jakiekolwiek złudzenia.

Dorośli ludzie rozmawiają. Nie stosują szantaże emocjonalne, nie krzyczą, nie dopraszają się, nie wpadają w ciąg alkoholowy, nie łapią depresji. Rozmawiają.

Naprawdę nie potrafisz posadzić faceta przy stole i zapytać go, jak ma wyglądać konkretnie Wasze dalsze życie razem? BEZ wymuszania ślubu kolejny raz, bez pytania, kiefy zaręczyny. Po prostu normalnie usiądźcie i podejmijcie wreszcie jakąś decyzję. Bo takie szarpanie to Ci się odbije na dzieciach. I tyle z tego będziesz miała, że dzieci się nauczą Twojego modelu zachowania.
Ustalcie Ty i partner czy Wy chcecie razem być czy nie. Na jakich zasadach. Czy ważniejszy jest partner czy dom, czy lepiej Wam będzie tylko razem mieszkać. Jesteście dorosłymi ludźmi, może pora zacząć się dorośle zachowywać?

50

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
Lady Loka napisał/a:

Naprawdę nie potrafisz posadzić faceta przy stole i zapytać go, jak ma wyglądać konkretnie Wasze dalsze życie razem? BEZ wymuszania ślubu kolejny raz, bez pytania, kiefy zaręczyny. Po prostu normalnie usiądźcie i podejmijcie wreszcie jakąś decyzję.

Coś czuje ze jak go posadzi przy stole to dostanie to co dostaje do tej pory - tak chce ślubu ale potem, ale nie teraz, teraz jest zły moment bo coś tam, pierscionek zły, kasy na ślub nie ma, gotowy nie jestem ale ogólnie chcieć to tak, jasne że chce kochanie. W moich oczach posadzenie przy stole ma tylko sens jeśli postawi się go przed wyborem - tu i teraz ustalamy datę, ale powiedz wprost że nie chcesz a ja poinformuje Cię tu i teraz czy zostaje czy odchodzę. A to jest w pewien sposób szantaż i ultimatum. Gadanie o tym czego chcą i że im się to najwyraźniej rozmija to chyba juz się toczy od 11 czy tam ilu lat.

Ja autorko albo bym się pogodziła z tym że tego ślubu nie będzie albo odeszła. Jakby chciał się żenić to by się ożenił dawno temu. Możesz też zagrać jak pisałam wyżej ale dla mnie to żadna wygrana bo taki ślub wymuszony szantażem miałby dla mnie małe znaczenie, zerowe właściwie.

51

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Dzięki  za normalne  wypowiedzi bez krytyki. Nie  ma sensu rozmawiać  tak przy stole bo bedzie tak jak mówicie.  Próbuje  okiełznac moja złość teraz  mój bol i chce zobaczyć czy jestem w stanie  do tego człowieka podejsc i zyc z nim normalnie bez ślubu już tak do końca czy mi to wszystko pasuje  takie  pogodzenie  się.  Nie wiem  ile jeszcze czasu potrzebuje ale od jakiegoś czasu czuje coś  czego nigdy nie czułam zlosc i niechęć  do tej osoby. Wiec probuje rozszyfrowac moje uczucia.

52

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Dzięki  za normalne  wypowiedzi bez krytyki. Nie  ma sensu rozmawiać  tak przy stole bo bedzie tak jak mówicie.  Próbuje  okiełznac moja złość teraz  mój bol i chce zobaczyć czy jestem w stanie  do tego człowieka podejsc i zyc z nim normalnie bez ślubu już tak do końca czy mi to wszystko pasuje  takie  pogodzenie  się.  Nie wiem  ile jeszcze czasu potrzebuje ale od jakiegoś czasu czuje coś  czego nigdy nie czułam zlosc i niechęć  do tej osoby. Wiec probuje rozszyfrowac moje uczucia.

Taaa godzisz się z tym od stycznia i za każdym razem piszesz to samo. Że zostaniesz, bo dzieci i dom, że zaciśniesz zęby i wytrwasz.
A potem nawrót i kolejna jazda.

Jak najbardziej masz prawo chcieć ślubu. Tylko on nie chce. I dobrze wiesz, że mydli Ci oczy, nie będzie pierścionka na zamówienie, nie będzie imprezy. Przecież on Ci powiedział wprost w grudniu, że lepiej się rozstać.
Więc pora żebyś Ty podjęła wreszcie decyzję. Albo z nim zostajesz dla dzieci i ogrodu i temat ślubu jest całkowicie zamknięty, a żyjecie jak żyjecie teraz. I serio temat zamknięty. Bez marudzenia. A Wy musicie wtedy się zastanowić czy jesteście parą czy współlokatorami.

Albo stwierdzasz, że nie chcesz z nim być bez ślubu i podejmujesz konkretne kroki. Czyli stawiasz OSTATECZNE ultimatum. Albo data w urzędzie i to jakaś bliska, a nie za rok, albo Ty się z dziećmi wyprowadzasz. On Ci będzie płacił alimenty, będziesz miała kasę, bo Cię spłaci za dom, dzieci do przedszkola, Ty na cały etat do pracy i na wynajem albo już na ten socjal, a w międzyczasie poszukasz czegoś innego, może uda Ci się za to co będziesz miała z niewielkim kredytem kupić mieszkanie.

Tylko to jest kwestia Twojej decyzji i tego, co jest dla Ciebie ważne.
Bo serio, miotasz się w tym bagnie już latami. Latami jest tak samo. I Ty o tym wiesz i on o tym wie. Jak chcesz coś zmienić, to trzeba dojrzale podejść do dorosłego partnera, a nie robić szlaban na seks i rzucać głupie teksty, że nie ma bo nie jesteś żoną. Wcześniej żoną nie byłaś, a seks był.

53

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Tylko nie wiem ile dostanę za ten dom bo roczny wyciąg przyszedl że za rok splacil 5 tysięcy  a jesteśmy 3 lata mieszkamy.  Plus koszty jakieś dla banku od sprzedarzy itd plus jego depizyt zabierze w całości on 50 tysiecy. Na chwilę  obecną jego ojciec jest w szpitalu uniera na raka i wszyscy tam jezdza i on też i on to bardzo przeżywa  więc na razie  rozstanie muszę odpuscic bo to nie jrst najlepszy  moment.  Jak się cokolwiek  o nas zapytalam to on do mnie że nie mam taktu teraz  o tym mówić.

54

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Tylko nie wiem ile dostanę za ten dom bo roczny wyciąg przyszedl że za rok splacil 5 tysięcy  a jesteśmy 3 lata mieszkamy.  Plus koszty jakieś dla banku od sprzedarzy itd plus jego depizyt zabierze w całości on 50 tysiecy. Na chwilę  obecną jego ojciec jest w szpitalu uniera na raka i wszyscy tam jezdza i on też i on to bardzo przeżywa  więc na razie  rozstanie muszę odpuscic bo to nie jrst najlepszy  moment.  Jak się cokolwiek  o nas zapytalam to on do mnie że nie mam taktu teraz  o tym mówić.

Taaa. Nigdy nie będzie dobrego momentu i tak się będziesz bujać kolrjne 10 lat.
A Twój facet dalej Cię tresuje.
Powodzenia.

55

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Śmieszyło mnie zawsze gdy kobieta daje karę w postaci braku seksu, ale w Twoim przypadku ma to sens. Nie jako "kara", ale jako Twój brak ochoty na seks, skoro on nie chce oficjalnie być rodziną. To kim dla niego jesteś? Darmową dupą która ugotuje. Jak najbardziej rozumiem, że chcesz mieć to samo nazwisko co dzieci.

A nie możesz z nim normalnie usiąść i na spokojnie powiedzieć że już czas najwyższy na ślub i co myśli np. o czerwcu? (śluby cywilne szybko się załatwia, u nas trwało to miesiąc od zgłoszenia do ślubu), natomiast jeśli marzy mu się kościelny, to możecie zrobić to kiedyś z pompą. Teraz skromny cywilny. Ważne jest żebyś mówiła spokojnie, z czułością - takie argumenty bardziej trafiają do mężczyzn niż wypominanie czy awantury. Mów o sobie, o tym jak się czujesz zamiast "bo Ty nigdy..." itd. Powiedz że bardzo źle się czujesz gdy dzieci noszą inne nazwisko.

W najgorszym wypadku zagroziłabym że dzieciom zmienię nazwisko na swoje (dla faceta to ujma na honorze). W pewnych przypadkach możesz to zrobić bez zgody drugiego rodzica.

56

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Dzieki za ta rade żeby zaproponowac sl7b cywilny i z nim porozmawiac na spokojnie też tak próbowałam.  Nawet dzwoniłam dowiadywalam się ile to będzie  kosztować z jakim wypszedzeniem trzeba zamowic wcześniej i inne szczegóły.  Powiedziałam mu czy mu odpowiada jak zadzwonie i zapytam jakie mają terminy i to sama zorganizuje. A on że nie.  Że tak nie chce.  Że się nie zgadza bo najpierw chce się oświadczyć  i mieć  konkretny slub. Masakra. Po co mi oświadczyny  skoro my ciągle gadamy  o ślubie uroczystości.  Ten etap  już przeszedł a on że mimo że jest facetem to ma uczucia i chce to przeżyć romantycznie. 
Znana nazwiska dzieciom żeby miały takie same jak moje też o tym myślałam i szczere się zastanawiam żeby tak zrobic.  Myślisz że można skoro ojciec dał swoje prawa że jest ich ojcem i to on bezie morał inne nazwisko jakby zmieniła.

57

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Jak tak chodzi o nazwisko, to zmień swoje na jego... Naprawdę komplikujesz sobie życie tym ślubem, którego on ewidentnie nie chce i Cię zwodzi, bo nie widzi innego wyjścia.
Chce być z Tobą bez ślubu.
Jeśli więc dla Ciebie ślub jest ważniejszy od życia razem, to wybierz życie osobno w swojej połowie domu.

58

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
wieka napisał/a:

Jak tak chodzi o nazwisko, to zmień swoje na jego... Naprawdę komplikujesz sobie życie tym ślubem, którego on ewidentnie nie chce i Cię zwodzi, bo nie widzi innego wyjścia.
Chce być z Tobą bez ślubu.
Jeśli więc dla Ciebie ślub jest ważniejszy od życia razem, to wybierz życie osobno w swojej połowie domu.

Ale jak mam zmienić swoje nazwisko na jego skoro on  nie chce żebym była jego żoną  to jak legalnie  mogę zmienić nazwisko?

59

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Zapowiedz partnerowi, ze tego i tego dnia idziecie umówić dla was datę ślubu w USC i koniec.  Na jego szukanie powodów powiedz, ze bedzie miał miesiąc czasu (bo terminy są na miesiąc w przód umawiane) na ogarnięcie tej romantycznej części na której mu zależy i już. Sprawa bedzie załatwiona. W sumie wychodzi na to, że oboje wyrażacie chęć legalizacji waszego zwiazku, tylko ciagle o czymś gadacie, co sprawia, że wszystko sie rozwleka.

60 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-03-20 20:15:00)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Problem w tym, że partner nie chce ślubu i nie zgadza się na załatwianie tego za jego plecami.
Możesz wystąpić o zmianę nazwiska jakie mają dzieci, ale to takie proste pewnie nie będzie.

61 Ostatnio edytowany przez Ajko (2022-03-20 20:25:30)

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

*

62

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Na pewno istnieje inny powód niż ten który podaje (że chce romantycznych oświadczyn), bo co to w ogóle za powód? big_smile Miał na nie tyleeee czasu.
Na Twoim miejscu chciałabym poznać prawdziwy powód. Namów jakiegoś jego przyjaciela żeby tak szczerze z nim pogadał - nawet przy wódce - dlaczego facet nie chce się żenić. Może na przeszkodzie stoją np. jego rodzice? Może ma kogoś na boku i nie wie czy chce być z Tobą do końca życia? Może boi się wspólnoty majątkowej?
POZNAJ PRAWDZIWY POWÓD.

63

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

*

64

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Chetnie bym tak zrobiła że po prostu umówilabym usc i postawiła go przed faktem dokonanym  tylko że teraz  może  nie jrst najlepszy moment na to bo jego okciec umiera na oddziale  w szpitalu i on cały czas chodzi smutny i bardzo przeżywa.  Tylko jak nie teraz to ile czekać

65

Odp: Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex
versality napisał/a:

Chetnie bym tak zrobiła że po prostu umówilabym usc i postawiła go przed faktem dokonanym  tylko że teraz  może  nie jrst najlepszy moment na to bo jego okciec umiera na oddziale  w szpitalu i on cały czas chodzi smutny i bardzo przeżywa.  Tylko jak nie teraz to ile czekać

Ale nie umówisz, bo jak umówisz to on Ci zrobi awanturę, powie o ojcu, powie o depresji, powke, że mu rozwaliłaś dzień, tydzień, miesiąc, rok, życie, pójdzie w ciąg slkoholu i gier, a Ty będziesz z płaczem to odwoływać wszystko.

On NIE CHCE brać ślubu.

Posty [ 1 do 65 z 112 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kiedy nie chce ślubu ucielam mu s_ex

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024