Związek ze starszym o 15 lat - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek ze starszym o 15 lat

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 26 ]

Temat: Związek ze starszym o 15 lat

Hej Wszystkim!



Pisze na forum, ponieważ nie mam się kogo zapytać o radę.



Zacznę od tego, że od października spotykam się z mężczyzną starszym 15 lat. Ja mam 30 on 45lat. Jest po rozwodzie i ma 12-letnia córkę, a związek jest na odległość (3h jazdy).



Od stycznia jesteśmy oficjalnie para, gdy zapytałam się go z ciekawości kim dla niego jestem, a on bez zastanowienia odpowiedział, że jego dziewczyna i tak to przypieczętowaliśmy. Ostatni raz widzieliśmy się 9 lutego i od tego czasu jakby coś się zmieniło. Zazwyczaj to on był bardziej aktywny, a inicjacja rozmów była 35/65%. A teraz się nie odzywał od tego momentu sam i byłam to ja, która zaczynała rozmowę. Odpisywał z takim samym entuzjazmem, ale krócej bez rozwijania wypowiedzi, tak jakby chciał/musiał szybko uciąć rozmowę.



Po paru dniach zapytałam się czy czymś go zdenerwowałam, bo wydawał się nieobecny, oddalony. Powiedział, że absolutnie nie jest zły, ale ma straszny czas w pracy i problemy z córką, która się od niego oddaliła.



Nie chcę wpadać w panikę, bo zdaje sobie sprawę, że jest różnica wieku między nami i stały kontakt dla mojego pokolenia jest normą, ale nie wiem czy jest to także norma dla facetów po 40. Roku życia.



Czy powinn zacząć się martiwc? Póki co nie mamy ustalonej kolejnej daty spotkania, ponieważ jak napisał, nie wie kiedy będzie w stolicy (praca jako dyrektor sprzedaży kilku województw, więc ciągle w trasie), a do tej pory zawsze mówił, że przyjedzie nawet jeśli nie znał dokładnej daty. Nasze ostatnie spotkanie było cudne jak wszystko inne, był tak samo czuły, kochany i opiekuńczy.



Z góry dziękuję Wam za pomoc!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
Vera1510 napisał/a:

Hej Wszystkim!



Pisze na forum, ponieważ nie mam się kogo zapytać o radę.



Zacznę od tego, że od października spotykam się z mężczyzną starszym 15 lat. Ja mam 30 on 45lat. Jest po rozwodzie i ma 12-letnia córkę, a związek jest na odległość (3h jazdy).



Od stycznia jesteśmy oficjalnie para, gdy zapytałam się go z ciekawości kim dla niego jestem, a on bez zastanowienia odpowiedział, że jego dziewczyna i tak to przypieczętowaliśmy. Ostatni raz widzieliśmy się 9 lutego i od tego czasu jakby coś się zmieniło. Zazwyczaj to on był bardziej aktywny, a inicjacja rozmów była 35/65%. A teraz się nie odzywał od tego momentu sam i byłam to ja, która zaczynała rozmowę. Odpisywał z takim samym entuzjazmem, ale krócej bez rozwijania wypowiedzi, tak jakby chciał/musiał szybko uciąć rozmowę.



Po paru dniach zapytałam się czy czymś go zdenerwowałam, bo wydawał się nieobecny, oddalony. Powiedział, że absolutnie nie jest zły, ale ma straszny czas w pracy i problemy z córką, która się od niego oddaliła.



Nie chcę wpadać w panikę, bo zdaje sobie sprawę, że jest różnica wieku między nami i stały kontakt dla mojego pokolenia jest normą, ale nie wiem czy jest to także norma dla facetów po 40. Roku życia.



Czy powinn zacząć się martiwc? Póki co nie mamy ustalonej kolejnej daty spotkania, ponieważ jak napisał, nie wie kiedy będzie w stolicy (praca jako dyrektor sprzedaży kilku województw, więc ciągle w trasie), a do tej pory zawsze mówił, że przyjedzie nawet jeśli nie znał dokładnej daty. Nasze ostatnie spotkanie było cudne jak wszystko inne, był tak samo czuły, kochany i opiekuńczy.



Z góry dziękuję Wam za pomoc!

Potrzeba kontaktu ani nie maleje z wiekiem, ani nie jest uzależniona od pokolenia.  Moja mama ma teraz konta na portalach randkowych i panowie bywają różni - niektórzy odzywali się co kilka dni, ale inni (większość) od rana do wieczora plus przynajmniej jeden telefon dziennie (a dodam że mama raczej rzadko wychodzi z inicjatywą).

3 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-02-22 20:41:56)

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Coś może być na rzeczy, córka może być zazdrosna, że ojciec poświęca jej jeszcze mniej czasu, a ona zawsze będzie dla niego najważniejsza.

Na początku bardziej się wysilał, jak zwykle w początkach znajomości, teraz jego aktywność maleje, to może o niczym ważnym nie świadczyć, można tylko gdybać, wszystko zależy od danej osoby, choć wiek i przeżycia też odgrywa jakąś rolę.

4

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Tu nie jest problemem różnica wieku. Problemem jest to, że jesteście oboje w dwóch różnych sytuacjach życiowych. Czego ty zdajesz się kompletnie nie rozumieć. Traktujesz go jak człowieka bez zobowiązań, bez problemów życiowych jakie z całą pewnością ma.
Jeśli chcesz dalej to ciągnąć, to musisz się pogodzić z jego bagażami życiowymi, a co za tym idzie utrudnieniami w waszym związku. 
Mam wrażenie, że nie jesteś kompletnie na to gotowa.

5

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
Legat napisał/a:

Tu nie jest problemem różnica wieku. Problemem jest to, że jesteście oboje w dwóch różnych sytuacjach życiowych. Czego ty zdajesz się kompletnie nie rozumieć. Traktujesz go jak człowieka bez zobowiązań, bez problemów życiowych jakie z całą pewnością ma.
Jeśli chcesz dalej to ciągnąć, to musisz się pogodzić z jego bagażami życiowymi, a co za tym idzie utrudnieniami w waszym związku. 
Mam wrażenie, że nie jesteś kompletnie na to gotowa.

Nie myślałam o tym w ten sposób. Dziękuję za Twój komentarz, bo naprawdę dał mi do myślenia.
Osobiście nie mam problemu z rozmową co kilka dni czy widywaniem się raz na 2/3 tygodnie, ale bardziej zaniepokoiła mnie ta nagła zmiana,  ponieważ wcześniej czegoś takiego nie było. Być może przy kolejnym spotkaniu, jak to omówimy będę spokojniejsza, że jego uczucia się nie zmieniły, tylko muszę dostosować się do jego sytuacji.

Co prawda nie przeżyłam tyle co on, nie mam takiego bagażu życiowego, ale chcę z nim być, zrozumieć jego życie i jego samego, abym mogła być wspierająca i kochająca partnerka.

6 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-02-22 21:42:23)

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

A co Ci mówi intuicja,?
Ludzie w dojrzałym wieku gdy są  zakochani, zachowują się tak samo jak mlodsi.
Z jakiegoś powodu wasza relacja się schladza. Tobie zależy bardziej.
Zrozum swoje życie- A nie jego. Jesteś w zwiśzku, gdzie czujesz niepokój,  po co Ci to?

7

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Ma inną kobietę - to cała tajemnica.

8

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
Ela210 napisał/a:

A co Ci mówi intuicja,?
Ludzie w dojrzałym wieku gdy są  zakochani, zachowują się tak samo jak mlodsi.
Z jakiegoś powodu wasza relacja się schladza. Tobie zależy bardziej.
Zrozum swoje życie- A nie jego. Jesteś w zwiśzku, gdzie czujesz niepokój,  po co Ci to?

Intuicja mi na początku podpowiadała, że faktycznie źle się dzieje w jego życiu i nie miałm żadnych obaw. Pojawiły się w momencie, gdy ta sytuacja zaczęła dłużej trwać, ale nie były to obawy, że jest z inną kobietą. Tego byłam w 100% pewna. Bardziej obawiam się tego, że po rozwodzie nie był gotowy i chciał po prostu zapomnieć o tym spotykając się ze mną. Druga opcja to, że stracił zainteresowanie z jakiegoś powodu, ale wtedy bym to wyczuła na spotkaniu, tego nie da się udawać.

9

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Wiesz jaki był powód rozwodu... dziecko jest przy matce czy ojcu.. jak długo jest sam...

Zakochany to on nie jest, a zabieganie na początku jest normą, teraz jest sobą, tylko pytanie czy nie jesteś plastrem, za mało go znasz, więc za bardzo się nie angażuj, póki co.

10

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
wieka napisał/a:

Wiesz jaki był powód rozwodu... dziecko jest przy matce czy ojcu.. jak długo jest sam...

Zakochany to on nie jest, a zabieganie na początku jest normą, teraz jest sobą, tylko pytanie czy nie jesteś plastrem, za mało go znasz, więc za bardzo się nie angażuj, póki co.


Powód rozwodu jako niedopasowanie (ciągłe kłótnie) za porozumieniem stron. Córka mieszka z matką w jednym mieście, on sam w innym od dwóch lat, czyli od czasu rozwodu.

Dziękuję Ci za radę. Postaram się nie angażować , na tyle na ile potrafię.

11 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-02-23 00:29:55)

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

No cóż. I tak się zaangazowalaś, więc "raz kozie śmierć.."
Może po prostu przeprowadź się do miasta w którym mieszka i bądź blisko.
Nie , jego rozwód nie powinien być przyczyną dystansu. Bo jakoś w relację wszedł.
Najwyżej się przekonasz że to nieodwzajemniony afekt i tyle.

12 Ostatnio edytowany przez Roxann (2022-02-23 00:43:10)

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Vera, jesteście stosunkowo razem bardzo krótko, w dodatku to związek na odległość. Ludzie po rozwodach chcą często mieć czas na odreagowanie (w różny sposób). A jak jeszcze są dzieci, to dodatkowo komplikuje sytuację.
Pytanie podstawowe, jak Ty widzisz ten związek i jego przyszłość? Dzieli Was sporo.
On też w tych swoich rozjazdach poznaje różne osoby, też kobiety
Masz 30l, jesteś w (niby) związku ale faceta widziałaś prawie 2 tyg. temu i nie wiesz kiedy znów zobaczysz.

13

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
Legat napisał/a:

Tu nie jest problemem różnica wieku. Problemem jest to, że jesteście oboje w dwóch różnych sytuacjach życiowych. Czego ty zdajesz się kompletnie nie rozumieć. Traktujesz go jak człowieka bez zobowiązań, bez problemów życiowych jakie z całą pewnością ma.
Jeśli chcesz dalej to ciągnąć, to musisz się pogodzić z jego bagażami życiowymi, a co za tym idzie utrudnieniami w waszym związku. 
Mam wrażenie, że nie jesteś kompletnie na to gotowa.

Popieram, dla mnie dokładnie tak samo to wygląda! i zaraz za typ nastepuje to pytanie ...

Pytanie podstawowe, jak Ty widzisz ten związek i jego przyszłość? Dzieli Was sporo.
On też w tych swoich rozjazdach poznaje różne osoby, też kobiety
Masz 30l, jesteś w (niby) związku ale faceta widziałaś prawie 2 tyg. temu i nie wiesz kiedy znów zobaczysz.

Czy jesteś w stanie przełknąć to ze tak to może wyglądać na dłuższa metę? Facet może mówić ze się zaangażował ale z odległością, jego wcześniejszym życiem ( dziecko) i praca może po prostu nie mieć czasu. A ty co chcesz od tego związku? Jesteś gotowa poznać jego dziecko, bo możliwe ze będzie chciał ci przedstawić i tworzyć trochę patchworkowa rodzinę?

14

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Niecierpliwość zły doradca, może popsuć każdy dzień /czytaj związek/.
Znacie się bardzo krótko. Facet po przejściach jeszcze ciepłych, a i 12-latka,
to trudny wiek. Młodzież obecnie jest bardzo depresyjna, sfrustrowana,
wynudzona. Pisząc obecnie mam na myśli czas Covida, który zmusił nas do
wszelkich ograniczeń. Jest wiele wśród młodzieży samobójstw, chorób
psychicznych, uzależnień i jeśli co nie daj Boże z jego córką coś złego dzieje
się, to jest jego obowiązkiem zając się nią, bo to ona na teraz jest ważniejsza.
Poczekaj na jego odzew, nie naciskaj i albo się wyjaśni, albo samo wygaśnie.

Pomysłu Eli nie popieram, bo przeprowadzka blisko niego nie rozwiązuje niczego.
Pozamykasz dotychczasowe swoje tu sprawy, a jeśli nie wyjdzie tam, to czy
będzie możliwe powrócić tu?
Chyba, że od niego wyjdzie propozycja żebyś przyjechała i zamieszkała, ale
już z nim.
A to byłby już inny kawałek bajki.

15

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Ale karmicie autorkę nadzieją... nie ma takiej siły, żeby facet (czy kobieta) zainteresowany drugą osobą nie szukał tego kontaktu częściej niż ten twój amant. Napisałem, że ma inną kobietę, ale nie raczyłaś nawet tego zauważyć, a to jest najbliższe prawdy - najwidoczniej też lubisz jak cię karmią tymi resztkami złudzeń. Idź za radą Eli (mam nadzieję, że to jakiś żart z jej strony) i zaproponuj facetowi, że przeprowadzisz się bliżej niego - zobaczysz jak szybko oddala się w kierunku horyzontu.

16

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Nie jestem fanka 'sprawdzania' ani gierek ale ten pomysł jest dobry :

Idź za radą Eli (mam nadzieję, że to jakiś żart z jej strony) i zaproponuj facetowi, że przeprowadzisz się bliżej niego - zobaczysz jak szybko oddala się w kierunku horyzontu.

Wnioskując po jego reakcji od razu będziesz wiedziała na czym stoisz.

17

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
BEKAśmiechu napisał/a:

Ale karmicie autorkę nadzieją... nie ma takiej siły, żeby facet (czy kobieta) zainteresowany drugą osobą nie szukał tego kontaktu częściej niż ten twój amant. Napisałem, że ma inną kobietę, ale nie raczyłaś nawet tego zauważyć, a to jest najbliższe prawdy - najwidoczniej też lubisz jak cię karmią tymi resztkami złudzeń. Idź za radą Eli (mam nadzieję, że to jakiś żart z jej strony) i zaproponuj facetowi, że przeprowadzisz się bliżej niego - zobaczysz jak szybko oddala się w kierunku horyzontu.

Też tak uważam, choć nie chciałam być aż tak bezpośrednia dlatego ograniczyłam się do "potrzeby odreagowania" i "sprzyjających okoliczności do poznawania innych kobiet".
Facet 45-letni raczej nie żyje w celibacie. A skoro do spotkań mu się nie spieszy...

18

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

O rany! Co Wy z tymi przejściami? big_smile
Naprawdę  jako kobieta po przejściach stwierdzam że ten Pan się nie rozpadnie.
To On jest starszy, ma być oparciem dla młodej kobiety, a nie odwrotnie.
Jakoś miał siłę po tych przejściach ją sobie przygruchać i rozkochać w sobie.
Ja z tą poradą całkiem poważnie.
Może warto wziąć sobie urlop w pracy na 2 miesiące wynająć mieszkanie i sprawdzić co tego Pana deklaracje warte.
Brzmi szalenie, ale będzie miała pewność.
Tylko nie zachodż z nim w ciążę teraz.
Czy takie związki mogą się udać? Mogą gdy jest miłość.

19

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Autorko, wolny ciągle jeszcze młody facet i na jakimś wysokim stanowisku, wiecznie w rozjazdach, więc okazji do poznawania kobiet mnóstwo raczej nie ma problemów osobistych.
Dopiero co uwolnił się od małżeńskich zobowiązań, teraz przeżywa drugą młodość i na własne życzenie miałby chcieć znowu związać się z kimś na poważne?
A po co mu coś takiego? Kobiety do poważnego związku, żeby była koło niego na stare lata on może zechcieć np za jakąś dekadę. Myślisz, że nie znajdzie?
Zapewniam Cię, że znajdzie.
Kobiety same go znajdą.
To nie jest jeszcze staruszek, żeby musiał rezygnować z życia seksualnego. Minimum raz dziennie albo raz na dwa dni on potrzebuje.
Okazji mu nie brakuje.
W coś Ty się dziewczyno wpakowała?

20

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Nie wszyscy są tacy temperametni, ale fakt jego pracy w rozjazdach pozwala na posiadnie kilku kobiet, które o sobie mogą nie wiedzieć...
Dlatego taki związek na odległość jest sam w sobie ryzykowny.

Tak robią też mający rodzinę, więc ograniczone zaufanie zawsze wskazane.

21

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
wieka napisał/a:

Nie wszyscy są tacy temperametni, ale fakt jego pracy w rozjazdach pozwala na posiadnie kilku kobiet, które o sobie mogą nie wiedzieć...
Dlatego taki związek na odległość jest sam w sobie ryzykowny.

Tak robią też mający rodzinę, więc ograniczone zaufanie zawsze wskazane.

Nie tylko ograniczone zaufanie, lecz także trzeźwe myślenie, a nie budowanie mitu w głowie na podstawie pobożnych życzeń.

22

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
Legat napisał/a:

Tu nie jest problemem różnica wieku. Problemem jest to, że jesteście oboje w dwóch różnych sytuacjach życiowych. Czego ty zdajesz się kompletnie nie rozumieć. Traktujesz go jak człowieka bez zobowiązań, bez problemów życiowych jakie z całą pewnością ma.
Jeśli chcesz dalej to ciągnąć, to musisz się pogodzić z jego bagażami życiowymi, a co za tym idzie utrudnieniami w waszym związku. 
Mam wrażenie, że nie jesteś kompletnie na to gotowa.

Dziecko nie ma nic do rzeczy. Jak facet chce kontaktu z kobietą, to nie patrzy na dzieci i nie zasłania się dziećmi, że nie ma czasu.
Widać ten Twój nie jest aż tak zaangażowany i różnica wieku też nie ma tu nic do rzeczy.
Kiedyś znajdzie kobietę, której nie powie, że nie ma czasu bo ma dziecko. Dziecko z resztą za 6 lat będzie pelnoletnie,  będzie się spotykało z mężczyznami I nie będzie się oglądało na ojca, to tak akropol tego, że dziecko będzie zawsze dla niego najważniejsze. Bo dla dziecka ważniejszy od ojca będzie partner i własne życie.

23 Ostatnio edytowany przez ulle (2022-02-23 20:13:42)

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Pan dyrektor na pewno dobrze zna życie, sroce spod ogona też nie wypadł i na pewno potrafi świetnie sobie skalkulować, co mu się opłaca, a co nie. Inaczej nie zaszedlby tak wysoko w sprawach zawodowych, jak na ironię w sprzedaży. Niesamowite, jak te ludzkie problemy potrafią być przewidywalne. 
Chwilowo zajął się autorką, bo 15 lat młodsza kobieta, zapewne niebrzydka i na dodatek ZAKOCHANA, to raczej kusząca przystawka.
Dziecko zawsze w cenie, szczególnie jako zasłona dymna.
Autorko, uważaj, żebyś za chwilę nie zamieniła się w Penelopę, wiernie czekająca na swojego Odysa.

24

Odp: Związek ze starszym o 15 lat

Dziękuję Wam wszystkim z Wasze opinie i poświęcenie czasu na napisanie ich i zapoznanie się z tematem.


Nie chcę sobie dopowiadać historii, ponieważ bez suchych faktów i szczerej rozmowy to do niczego nie doprowadzi. Chce przemyśleć Wasze wszystkie spostrzeżenia i wyciągnąć z nich wnioski.


Do tej pory jestem zdezorientowana, bo dotychczas nie miałam żadnych złych przeczuć, nawet przez głowę mi nie przeszła żadna wątpliwość, co do jego zaangażowania i wierności. Zwłaszcza po tym jak poznałam jego najlepszych przyjaciół i siostrę. Nie sądziłam, że są ludzie, którzy potrafiliby tak kłamać przez 4-5 miesięcy i nawet angazowac swoich najbliższych, aby później zniknąć bez słowa wyjaśnienia lub zdradzić. Sama już nie wiem, co o tym myśleć. W poprzednim związku miałam podobne doświadczenia, ale przeczuwałam to i widziałam wszystkie złe sygnały, tutaj nie wyłapałam żadnych.


Cóż, całe życie się człowiek uczy. Dziękuję.

25

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
rossanka napisał/a:
Legat napisał/a:

Tu nie jest problemem różnica wieku. Problemem jest to, że jesteście oboje w dwóch różnych sytuacjach życiowych. Czego ty zdajesz się kompletnie nie rozumieć. Traktujesz go jak człowieka bez zobowiązań, bez problemów życiowych jakie z całą pewnością ma.
Jeśli chcesz dalej to ciągnąć, to musisz się pogodzić z jego bagażami życiowymi, a co za tym idzie utrudnieniami w waszym związku. 
Mam wrażenie, że nie jesteś kompletnie na to gotowa.

Dziecko nie ma nic do rzeczy. Jak facet chce kontaktu z kobietą, to nie patrzy na dzieci i nie zasłania się dziećmi, że nie ma czasu.
Widać ten Twój nie jest aż tak zaangażowany i różnica wieku też nie ma tu nic do rzeczy.
Kiedyś znajdzie kobietę, której nie powie, że nie ma czasu bo ma dziecko. Dziecko z resztą za 6 lat będzie pelnoletnie,  będzie się spotykało z mężczyznami I nie będzie się oglądało na ojca, to tak akropol tego, że dziecko będzie zawsze dla niego najważniejsze. Bo dla dziecka ważniejszy od ojca będzie partner i własne życie.

To też nie tak do końca. Dzielą ich 3 godziny jazdy (czyli dystans Wwa-Krk czy Wwa - Poznań), to nie mało, to dwa oddalone miasta. Praca też może być taka że facet akurat nie ma polecenia wyjazdu do stolicy od swojej góry (zwłaszcza w pandemii te wyjazdy ograniczono). Kiedy ja spotykałem się z kobietą na drugim końcu kraju, to bywały okresy że mogłem być u niej prawie co tydzień, a był okres że przez ponad miesiąc nie było okazji pojechać.
Córka to też nie wymówka. W początkowym okresie człowiek cieszy się rozkwitającym uczuciem, nie myśli o tych najbardziej przyziemnych sprawach. Potem dopiero przychodzą te podstawowe pytania: jak dzielić ten czas (którego nie jest za wiele) między córkę i kobietę, która by też chciała mieć swojego faceta na stałe? Jak to zrobić by córka na tym mocno nie ucierpiała, by nie poczuła się jak piąte koło u wozu, by nie widziała ojca raz na miesiąc? I co za tym idzie: gdzie zamieszkać gdy np. kobieta jest cienko nastawiona do przeprowadzenia się do faceta (lub zwyczajnie za bardzo nie może, bo sama ma dziecko tam gdzie mieszka)? Jak poorganizować od nowa tyle rzeczy? I w takim momencie mimo że facet jak najbardziej coś czuje do kobiety, to czuje że najlepiej gdyby nie musiał tych decyzji podejmować i wprowadzać w życie już teraz. Jeszcze trochę przemyśleć, lepiej zaplanować, zorganizować... Za tym wcale nie musi stać inna kobieta, bo im bardziej "zabezpieczony" jest związek, tym większa uwaga (nawet podświadomie) kieruje się na relację z dzieckiem...
Tak, możliwe facet zaczął wreszcie poważnie myśleć nad tymi szczegółami, nad tym że będzie musiał poważnie zredukować kontakt z córką (bardzo często dziewczynka jest córeczką tatusia, co często po rozstaniu rodziców się nawet wzmacnia; jeśli tak, to serce mu pękało gdy o tym myślał i to normalne, bo z dzieckiem facet zawsze będzie miał silną więź). Mało kto się spieszy do naprawdę trudnych wyborów... mnie takie właśnie sprawy uświadomiły że relacja na odległość rzadko kiedy ma przyszłość...

26 Ostatnio edytowany przez rossanka (2022-03-02 12:10:34)

Odp: Związek ze starszym o 15 lat
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Legat napisał/a:

Tu nie jest problemem różnica wieku. Problemem jest to, że jesteście oboje w dwóch różnych sytuacjach życiowych. Czego ty zdajesz się kompletnie nie rozumieć. Traktujesz go jak człowieka bez zobowiązań, bez problemów życiowych jakie z całą pewnością ma.
Jeśli chcesz dalej to ciągnąć, to musisz się pogodzić z jego bagażami życiowymi, a co za tym idzie utrudnieniami w waszym związku. 
Mam wrażenie, że nie jesteś kompletnie na to gotowa.

Dziecko nie ma nic do rzeczy. Jak facet chce kontaktu z kobietą, to nie patrzy na dzieci i nie zasłania się dziećmi, że nie ma czasu.
Widać ten Twój nie jest aż tak zaangażowany i różnica wieku też nie ma tu nic do rzeczy.
Kiedyś znajdzie kobietę, której nie powie, że nie ma czasu bo ma dziecko. Dziecko z resztą za 6 lat będzie pelnoletnie,  będzie się spotykało z mężczyznami I nie będzie się oglądało na ojca, to tak akropol tego, że dziecko będzie zawsze dla niego najważniejsze. Bo dla dziecka ważniejszy od ojca będzie partner i własne życie.

To też nie tak do końca. Dzielą ich 3 godziny jazdy (czyli dystans Wwa-Krk czy Wwa - Poznań), to nie mało, to dwa oddalone miasta. Praca też może być taka że facet akurat nie ma polecenia wyjazdu do stolicy od swojej góry (zwłaszcza w pandemii te wyjazdy ograniczono). Kiedy ja spotykałem się z kobietą na drugim końcu kraju, to bywały okresy że mogłem być u niej prawie co tydzień, a był okres że przez ponad miesiąc nie było okazji pojechać.
Córka to też nie wymówka. W początkowym okresie człowiek cieszy się rozkwitającym uczuciem, nie myśli o tych najbardziej przyziemnych sprawach. Potem dopiero przychodzą te podstawowe pytania: jak dzielić ten czas (którego nie jest za wiele) między córkę i kobietę, która by też chciała mieć swojego faceta na stałe? Jak to zrobić by córka na tym mocno nie ucierpiała, by nie poczuła się jak piąte koło u wozu, by nie widziała ojca raz na miesiąc? I co za tym idzie: gdzie zamieszkać gdy np. kobieta jest cienko nastawiona do przeprowadzenia się do faceta (lub zwyczajnie za bardzo nie może, bo sama ma dziecko tam gdzie mieszka)? Jak poorganizować od nowa tyle rzeczy? I w takim momencie mimo że facet jak najbardziej coś czuje do kobiety, to czuje że najlepiej gdyby nie musiał tych decyzji podejmować i wprowadzać w życie już teraz. Jeszcze trochę przemyśleć, lepiej zaplanować, zorganizować... Za tym wcale nie musi stać inna kobieta, bo im bardziej "zabezpieczony" jest związek, tym większa uwaga (nawet podświadomie) kieruje się na relację z dzieckiem...
Tak, możliwe facet zaczął wreszcie poważnie myśleć nad tymi szczegółami, nad tym że będzie musiał poważnie zredukować kontakt z córką (bardzo często dziewczynka jest córeczką tatusia, co często po rozstaniu rodziców się nawet wzmacnia; jeśli tak, to serce mu pękało gdy o tym myślał i to normalne, bo z dzieckiem facet zawsze będzie miał silną więź). Mało kto się spieszy do naprawdę trudnych wyborów... mnie takie właśnie sprawy uświadomiły że relacja na odległość rzadko kiedy ma przyszłość...

Córka jeszcze 6 lat i będzie dorosła, będzie miała swoje życie, do głowy jej nie przyjdzie, by redukować spotkania ze swoim chłopakiem, na rzecz czasu spędzanego z ojcem. A pan obudzi się z ręką w nocniku, bo ani córki nie bedzie( będzie miała swoje zycie, może wyjdzie za mąż, może będzie miała swoje dzieci) ani kobiety obok.
Co do związków na odległość to się zgadzam. To nie wypala, chyba, że disc szybko, w orzeciagu miesiąca jedno zamueszka u drugiego. Inaczej to będą tylko takie spotkania raz na tydzień a to tyle co nic.

Posty [ 26 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek ze starszym o 15 lat

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024